George Russell w Montrealu po raz drugi z rzędu wystartuje z pole position. W zeszłym roku Brytyjczyk jako pierwszy uzyskał dokładnie taki sam czas co Max Verstappen, gwarantując sobie w ten sposób wyższą pozycję. W tym roku zrobił to bardziej przekonująco, dysponując 0,160 sekundy przewagi nad rywalem.
Wyścig zapowiada się emocjonująco, ale zanim do niego dojdzie sędziowie będę musieli określić kolejność startową, która na skutek kilku incydentów ulegnie zmianie.
Na chwilę obecną karę przesunięcia o 10 miejsc ma przy swoim nazwisku Yuki Tsunoda, który ruszy z końca stawki, a trzy pola względem pozycji wywalczonej w czasówce straci Isack Hadjar. Japończyk swoją karę otrzymał za wyprzedzanie przy czerwonej fladze w trzecim treningu, a Francuz za blokowanie w Q1 Carlosa Sainza.
Jeżeli przed wyścigiem pojawią się kolejne zmiany, artykuł zostanie zaktualizowany.
Aktualizacja 18:19: Do grona ukaranych, tym razem za nieprzepisowe zmiany w trakcie parku zamkniętego dołączył Liam Lawson. Racing Bulls przed GP Kanady wymieniło w jego aucie kompletny układ napędowy oraz zmieniło ustawienia zawieszenia. Wszystko bez stosowanego zgłoszenia sędziom zawodów więc zawodnik przystąpi do wyścigu z alei serwisowej.
Podobne naruszenie przy wymianie elementów jednostki napędowej odnotował zespół Alpine przy bolidzie Pierre'a Gasly'ego. Francuz również ruszy do GP Kanady z alei serwisowej.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się