Zarówno Carlos Sainz, jak i Alex Albon z optymizmem spoglądają w przyszłość po trudnym weekendzie na Węgrzech. Zawodnicy Williamsa ukończyli zmagania pod Budapesztem na pozycjach 13. i 14.
Carlos Sainz, P14
"To był dla nas czystszy weekend, szkoda tylko, że nie przypadł na moment, gdy samochód był konkurencyjny. P13 wyglądało na maksimum, które mogliśmy osiągnąć i to pewnie by się udało, gdyby nie incydent z Gaslym. Próbowaliśmy strategii jednego pit stopu, przechodząc z miękkich na twarde opony, ale to było chyba zbyt optymistyczne, więc ostatecznie przeszliśmy na dwa postoje. Kończę pierwszą połowę sezonu z lekkim niedosytem, bo nie wykorzystaliśmy w pełni weekendów, w których byliśmy mocni. Mam nadzieję, że druga połowa sezonu będzie inna. Wielkie podziękowania dla zespołu za ogromny wysiłek i dla wszystkich naszych kibiców za nieustające wsparcie. Teraz reset, regeneracja i wracamy silniejsi na resztę sezonu!"
Alex Albon, P15
"To był bardzo trudny weekend. Przyjechałem tutaj z optymizmem, ale tor mocno obnażył nasze słabości, a samochód niezbyt się do niego nadawał. W wyścigu zmagaliśmy się bardziej, niż się spodziewałem. Musimy odrobić lekcje, bo wiem, że następnym razem poradzilibyśmy sobie lepiej. Do końca roku czeka nas zażarta walka, to na pewno nie będzie łatwe. Wydaje mi się, że lepiej radzimy sobie na torach wymagających mniejszego docisku, podczas gdy inne zespoły lepiej spisują się tam, gdzie potrzeba go więcej - zobaczymy, jak to się ułoży. Ale zamierzam walczyć jak lew o utrzymanie P5 w klasyfikacji zespołów i jestem pewien, że Carlos czuje to samo. To będzie walka do samego końca."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się