Charles Leclerc okazał się najszybszym kierowcą po pierwszym treningu w Singapurze. W spokojnej sesji Monakijczyk okazał się szybszy od Lando Norrisa i zespołowego kolegi, Carlosa Sainza.
Formuła 1 powraca na tor Marina Bay w Singapurze. Popularna, pierwsza nocna runda mistrzostw świata F1 przez ostatnie 16 lat zyskała duże uznanie kibiców oraz kierowców.
Uliczna nitka toru nie przeszkadza w kreowaniu ciekawych wyścigów, a pora rozgrywania poszczególnych sesji nadaje jej dodatkowego uroku z punktu widzenia europejskich kibiców.
Kierowcy oprócz potężnego upału i ogromnej wilgotności muszą dostosować się również do harmonogramu weekendu, który z założenia miał nie odbiegać zbytnio od pór rozgrywania tradycyjnych europejskich wyścigów. W Azji jest to jednak późny wieczór i rytm funkcjonowania kierowców jest pod to dokładnie zaplanowany.
Mimo iż słońce w Singapurze powoli chowało się za horyzont, temperatura powietrza podczas pierwszego treningu wynosiła aż 31 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 39.
Firma Pirelli na uliczny tor dostarczyła tradycyjnie trzy najbardziej miękkie mieszanki P Zero. Zaraz po rozpoczęciu treningu kierowcy skłaniali się bardziej w kierunku sprawdzania średniej i twardej mieszanki. Bardzo szybko okazało się również, że tor jest mocno zakurzony.
Pechowo sesja rozpoczęła się dla zeszłotygodniowego zwycięzcy- Oscara Piastriego. Zespół McLarena tuż przed rozpoczęciem treningu poinformował bowiem o wykryciu problemu w bolidzie Australijczyka w okolicy tylnego lewego koła. Mechanicy szybko jednak uporali się z naprawą i kierowca stracił tylko 13 minut. Pecha miał też drugi reprezentant kraju kangurów. Daniel Ricciardo podczas pierwszych przejazdów korzystał ze specjalnej kratownicy w celu pomiaru przepływu powietrza, a gdy powrócił do boksu, mechanicy mieli problem z demontażem tego elementu.
Po pierwszych przejazdach, najszybszy w tabeli był Land Norris, który na średnich oponach wyprzedzał o przeszło 0,8 sekundy Charlesa Leclerca i Lance'a Strolla, którzy korzystali z twardszego ogumienia.
Zanim kierowcy zaczęli przechodzić na miękkie opony niezły czas na twardym ogumieniu wykręcił Charles Leclerc, który okazał się szybszy od Norrisa o pół sekundy.
Sygnał do zmiany opon na miękkie jeszcze przed półmetkiem sesji dał kierowca McLarena. Brytyjczyk nie miał problemu, aby wskoczyć na pierwsze miejsce z przewagą pół sekundy nad Leclerkiem. Chwilę później ze stratą 0,2 sekundy pętlę toru Marina Bay pokonał na takich oponach Max Verstappen.
Wraz z gumowaniem toru czasy stopniowo poprawiały się. Na 25 minut przed końcem Carlos Sainz na miękkich oponach zbliżył się do Norrisa na 0,001 sekundy, ale chwilę później Brytyjczyk zszedł jeszcze mocniej z czasem, odskakując Hiszpanowi na 0,3 sekundy.
Nie był to jednak koniec potyczki między kierowcami McLarena i Ferrari. Po pierwszym przejeździe na miękkich oponach, na którym Charles Leclerc wyjechał zbyt szeroko w ostatnim zakręcie, ten w kolejnych próbach zdołał najpierw wskoczyć na drugie miejsce, a chwilę później uzyskać najlepszy czas.
Monakijczyk wyprzedzał Norrisa o 0,076 sekundy, które utrzymał do końca sesji, gdyż Brytyjczyk w końcówce powrócił do sprawdzania auta na średniej mieszance opon, podobnie z resztą jak większość kierowców, którzy w końcówce wyjeżdżali na dłuższe przejazdy.
Za Leclerkiem i Norrisem sesję ukończył Carlos Sainz, a dopiero czwarty był Max Verstappen, którego bolid nie był okazem stabilności w pierwszej sesji treningowej. Mistrz świata stracił do lidera przeszło 0,3 sekundy. Za jego plecami niespodziewanie zameldował się za to Yuki Tsunoda, który wyprzedzał Piastriego, Ricciardo i Albona.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Fernando Alonso i Esteban Ocon z Alpine.
Przez pełną godzinę kierowcy unikali większych problemów. Większość korzystała z możliwości szerszego wyjazdu w miejscach, które na to były przygotowane. Doszło także do kilku aktów blokowania rywali, ale nie było to nic czego nie można się było spodziewać przed wizytą na ulicznej pętli.
20.09.2024 12:49
0
Lawson za Ricciardo i jak dobrze będzie sobie radził do końca sezonu to w przyszłym do Red Bulla za Pereza, bo to co w tym sezonie odwala ten Ogór to przechodzi ludzkie pojęcie. Wyjazd z Magnussenami, Bottasami również. Dawać młodych, głodnych kierowców. Odświeżyć trochę tę F1!
20.09.2024 13:12
0
@1 dmłodzenie to najlepiej zacząć od najstarszych! Hamiltona i Alonso wymienić na młodych ;)
20.09.2024 13:18
0
@2 Nie o sam wiek chodzi. Hamilton i Alonso są mistrzami świata i to nie jednokrotnymi. Nie wsadzajmy ich do jednego worka z ogórkami.
20.09.2024 13:31
0
Ferrari nieźle sobie radzi od przerwy wakacyjnej. Gdyby carlos był trochę szybszy może była by szansa wygrać konstruktorów - a tak będą drudzy przed rbr
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się