WIADOMOŚCI

#2 trening: Leclerc przed Verstappenem i Sainzem
#2 trening: Leclerc przed Verstappenem i Sainzem
Charles Leclerc okazał się najszybszym kierowcą w drugim treningu przed GP Australii. Monakijczyk ze sporą przewaga wyprzedził Maksa Verstappena i powracającego do ścigania Carlosa Sainza.
baner_rbr_v3.jpg

Warunki pogodowe po drugiej stronie globu utrzymywały się na podobnym poziomie co rano. Temperatura powietrza oscylowała na poziomie przyjemnych 20 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 37 stopni. Jedyne na co mogli narzekać kierowcy to widoczność, która była zakłócana przez nisko opadające, jesienne na półkuli południowej, słońce.

W drugim treningu reżim przygotowania bolidów wśród kierowców był bardzo zbliżony. Wszyscy wyjechali ze swoich garaży na średnich oponach.

Początkowo tempo dyktował Fernando Alonso, ale po kilkunastu minutach najlepszy czas na takim typie ogumienie uzyskał Charles Leclerc z Ferrari, który stoczył pojedynek o najlepszy wynik z porannym "zwycięzcą" Lando Norrisem.

Po porannym dzwonie z drugiego treningu wykluczony został Alex Albon. Taj po utracie panowania nad autem po najeździe na jedną z tarek uderzył w bandy niszcząc lewa i prawą stronę swojego auta. Zniszczenia były tak duże, że ekipa jeszcze przed drugą sesją poinformowała, że nie weźmie on udziału w popołudniowej sesji.

Niewiele brakowało, a w drugiej sesji w podobny sposób dzień zakończyłby drugi kierowca Williamsa. Logan Sargeant także stracił panowanie nad swoim autem po najechaniu na tarkę. W jego przypadku jednak wszystko zakończyło się szczęśliwe jedynie na obrocie auta.

Po dwudziestu minutach Fernando Alonso został pierwszym kierowcą, który postanowił skorzystać z szybszych, miękkich opon. Hiszpan w pierwszej próbie stracił do Leclerca prawie 0,2 sekundy, ale już na drugim okrążeniu pomiarowym zdołał wyprzedzić go o 0,024 sekundy.

Kolejni kierowcy przechodzili jednak na bardziej miękką mieszankę i wynik Hiszpana długo nie utrzymał się na szczycie. Jako pierwszy pokonał go zespołowy partner Lance Stroll.

Gdy reszta stawki zaczęła przechodzić na szybsze ogumienie na szczyt tabeli wyników wskoczył ze sporą, prawie pół sekundową przewagą Charles Leclerc. Powracający po operacji wycięcia wyrostka robaczkowego Carlos Sainz stracił do niego 0,430 sekundy, a przed końcem sesji kierowców Ferrari rozdzielił jedynie Max Verstappen. Zawodnik Red Bulla mimo wszystko stracił sporo, bo aż 0,381 sekundy do Leclerca.

Za powyższą trójką uplasował się duet Astona Martina oraz George Russell. Brytyjczyk stracił do lidera blisko 0,7 sekundy, ale na uwagę zasługiwała spora różnica do jego zespołowego partnera, Lewisa Hamiltona. 7-krotny mistrz świata był bowiem 0,9 sekundy wolniejszy i sesję kończył na odległej, 18. pozycji jedynie przed Magnussenenem.

Do czołowej dziesiątki weszli za to jeszcze obaj kierowcy McLarena, przedzieleni przez Sergio Pereza oraz Yukiego Tsunodę.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 mc Charles Leclerc Ferrari 1:17.277 26
2 nl Max Verstappen Red Bull 1:17:658 21
3 es Carlos Sainz Ferrari 1:17.707 25
4 ca Lance Stroll Aston Martin 1:17.822 29
5 es Fernando Alonso Aston Martin 1:17.912 31
6 gb George Russell Mercedes 1:17.951 24
7 au Oscar Piastri McLaren 1:18.077 29
8 mx Sergio Perez Red Bull 1:18.090 33
9 gb Lando Norris McLaren 1:18.155 23
10 jp Yuki Tsunoda Visa RB 1:18.188 27
11 cn Zhou Guanyu Stake Sauber 1:18.421 32
12 au Daniel Ricciardo Visa RB 1:18.534 30
13 us Logan Sargeant Williams 1:18.578 23
14 fi Valtteri Bottas Stake Sauber 1:18.585 32
15 fr Pierre Gasly Alpine 1:18.691 33
16 de Nico Hulkenberg Haas 1:18.702 28
17 fr Esteban Ocon Alpine 1:18.705 32
18 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:18.834 23
19 dk Kevin Magnussen Haas 1:19.275 31
20 th Alexander Albon Williams -:--.--- 0
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

8 KOMENTARZY
avatar
hubos21

22.03.2024 07:16

0

Jak to dzisiaj Sokół powiedział, dominacja LEC w drugim treningu :)


avatar
jack22

22.03.2024 08:13

0

3 trening?


avatar
NieantyF1

22.03.2024 08:45

0

2 trening a nie 3


avatar
Lulu

22.03.2024 09:14

0

Nie oglądałem ale zastanawiam się czy Lewis biegł czy jechał hulajnogą ?


avatar
hubos21

22.03.2024 09:15

0

@4 NIe mógł nic poskładać konkretnego. Na koniec jak zapytał o czasy czołówki to po odpowiedzi od inżyniera stwierdził, że chyba jest coś nie tak.


avatar
Lulu

22.03.2024 10:06

0

@5 A tak liczyłem na jaką walkę Mercedesa z RBR I Lewisa z Maxem i chyba na marzeniach się skończy. Z drugiej strony po ogłoszeniu odejścia byłem ciekaw jak to nagle Georg nie wyrośnie nagle na nowego lidera


avatar
Dreszcz

22.03.2024 13:32

0

Lewis napewno wolałby być już w Ferrari.


avatar
Tomus1

22.03.2024 19:34

0

Oj Ferrari będzie sobie pluło w oczy, że zatrudnili na przyszły sezon kończącego się kierowcę. Ale jak to Ferrari, ich pomysły nigdy nie były za dobre. Mercedes może być zadowolony, jedno Ferrari mniej do objechania w przyszłym roku.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu