Aston Martin kolejny weekend z rzędu był 5. siłą w stawce. Tym razem przełożyło się to na cztery punkty Fernando Alonso, który z powodu startu na miękkiej mieszance był zmuszony do wcześniejszych zjazdów na pit-stop. W związku z tym nie mógł nawiązać walki z czołowymi kierowcami. Z kolei Lance Stroll musiał przedwcześnie zakończyć niedzielne zawody, a wszystko przez usterkę tylnego skrzydła.
Fernando Alonso, P8 "To był dobry wyścig. Dzięki świetnemu startowi znaleźliśmy się na 6. miejscu, a samochód spisywał się nieźle mimo wczorajszego braku wydajności. Z racji tego, że ruszaliśmy na miękkich oponach, zjechaliśmy do boksu nieco wcześniej niż pozostali. Potem mieliśmy jeszcze pewne trudności po założeniu twardej mieszanki. Już na drugim zestawie tego ogumienia mogliśmy naciskać i utrzymać za nami oba Alpine. Wszyscy harują zarówno na torze, jak i w fabryce, w związku z czym będziemy wciąż naciskać i nie możemy się doczekać Kataru."Lance Stroll, DNF "Usterka tylnego skrzydła zakończyła mój wyścig. To o tyle rozczarowujące, że zaliczyłem dobry start, zyskując pięć miejsce na pierwszym okrążeniu i punkt albo dwa były realne. Takie czasami są jednak wyścigi. Przeanalizujemy to, co się wydarzyło i szykujemy się na Katar."
24.09.2023 12:59
0
Strasznie pechowo dzisiaj Aston. Niestety ale prawdopodobnie Mclaren ich przegoni
24.09.2023 23:37
0
Gdyby nie Alonso AM było by w czarnej du**e i walczyło z Alpine a nie McLarenem
25.09.2023 12:57
0
McLaren na spokojnie ich łyknie do końca sezonu. Nie da się obronić czwartego miejsca gdy drugi kierowca zespołu nie dowozi żadnych punktów. Poza tym gadka Strolla jest zabawna: "(...) zaliczyłem dobry start, zyskując pięć miejsce na pierwszym okrążeniu (...)". Tylko dlatego, że 5 aut miało jakieś kolizje i pozjeżdżali na pit stopy.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się