WIADOMOŚCI

Testy Pirelli pod Barceloną: powrót Schumachera i brak koców grzewczych
Testy Pirelli pod Barceloną: powrót Schumachera i brak koców grzewczych
Zakończyły się bardzo ważne próby ogumienia Pirelli na sezon 2024, które odbywały się przez dwa dni na Circuit de Barcelona-Catalunya. Po raz pierwszy było ono całkowicie sprawdzane bez użycia koców grzewczych.
baner_rbr_v3.jpg

Władze sportu cały czas walczą o to, aby w końcu pozbyć sztucznych podgrzewaczy opon, co potencjalnie może się nawet wydarzyć w 2024 roku. Sęk w tym, że do tej pory taka ewentualna zmiana była skutecznie blokowana przez zespoły, a swoje cegiełki do tego dorzucali krytykujący ją kierowcy.

Chcąc spróbować wypracować jakiś kompromis, odwleczono podjęcie ostatecznej decyzji do 31 lipca. W międzyczasie poinformowano jednak o wprowadzeniu opon deszczowych niewymagających koców grzewczych i dwóch turach testowych - z przygotowanymi odpowiednio slickami - po których zapadnie wyrok w tej sprawie.

Ta druga z pomocą Daniela Ricciardo i Red Bulla odbędzie się po GP Wielkiej Brytanii, a pierwsza właśnie wczoraj się zakończyła. Pod Barceloną pozostali bowiem zawodnicy Ferrari i Mercedesa, którzy przez dwa dni pokonali łącznie 617 okrążeń:

Kierowca (zespół/dzień):
Liczba okrążeń: Najlepszy czas:
Charles Leclerc (Ferrari/wtorek) 167 1:18.197
George Russell (Mercedes/wtorek) 151 1:18.400
Carlos Sainz (Ferrari/środa) 147 1:16.638
Mick Schumacher (Mercedes/środa) 152 1:18.974

Oczywiście z mediach najbardziej odbił się echem wielki powrót nazwiska Schumachera do samochodu Mercedesa. Odkąd Mick stracił etatowe miejsce w stawce, była to pierwsza dla niego okazja, aby przetestować maszynę F1.

Z punktu widzenia środowiska królowej motorsportu ważniejsze jednak były dane i odczucia kierowców po wypróbowaniu mieszanek niewspomaganych kocami grzewczymi. Swoimi wnioskami podzielił się także głównodowodzący działem Pirelli F1, Mario Isola:

"To były bardzo ważne dwa dni testowe, podczas których zebraliśmy wiele przydatnych informacji pod kątem najlepszego możliwego wyboru na następny sezon. Co do samej konstrukcji mieszanek - pozostaje jeszcze parę detali do dopracowania, ale już podczas tej próby opracowaliśmy solidne podwaliny pod ich rozwój, zwłaszcza jeśli chodzi o to, co będzie w 2024 roku", tłumaczył Włoch.

"Przy wszystkich przejazdach nie używano koców grzewczych i odnotowaliśmy kilka interesujących rzeczy na podstawie tego, co działo się na torze. Teraz przechodzimy do pełnej analizy danych, by być dobrze przygotowanym na kolejne testy, które odbędą się na obiekcie Silverstone po GP Wielkiej Brytanii."

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
Gumek73

09.06.2023 08:25

0

Oby tylko brak koców grzewczych nie spowodował, że jazda na jeden pitstop stanie się normą.


avatar
Mateusz2317

10.06.2023 00:58

0

Trzeba zwrócić uwagę, że testy były przy nagumowanym, czystym torze a nie zielonym jak to zwykle bywa podczas pierwszych treningów.


avatar
JakeGreen

11.06.2023 13:17

0

Ja bardzo przepraszam. Ale rozumiem eko. Ale ile te koce grzewcze, które zapewniają bezpieczeństwo i lepsze wynik, wyteorza śladu CO2? Bo coś czuję, że klima w pokojach hotelowych, gdzie mieszkają kierowcy i cała reszta teamu, pobije to na głowę.


avatar
Zirdiel

12.06.2023 11:20

0

@3 Gdzie w tym wpisie internetowym znalazłeś informacje, że usunięcie koców grzewczych jest spowodowane kwestiami ekologii?


avatar
Gumek73

12.06.2023 15:44

0

@4 Zirdiel Usunięcie koców grzewczych jest podyktowane właśnie ekologią, tak jak pisze kol. Jakegreen i choć nic o tym w artykule, to generalnie temat stary jak świat.


avatar
MomoR

13.06.2023 12:29

0

@5 Gumek73 Jeszcze niedawno temat rozbijał się tylko o obniżenie kosztów z racji wysokiej ceny samych koców. Cytat z tego portalu, z 2021-10-12 "Zespoły niezgodne w kwestii odejścia od koców grzewczych": "Obecnie zespoły wydają około 280 000 euro na zakup 40 koców elektrycznych." W żadnym artykule nie ma mowy o ekologii. Ba, zimne początkowo opony mocniej się ślizgają, a ich zwiększona degradacja ochronie przyrody się nie przysłuży. Stawiam, że temat ekologii, wobec kategorycznemu sprzeciwowi zwłaszcza bogatych zespołów i samych kierowców, zaczęto mocniej lansować, by wykorzystać strach sponsorów przed różnymi zielonymi organizacjami. W dzisiejszych czasach można wszystko przepchnąć w imię ekologii.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu