WIADOMOŚCI

Max Verstappen zwycięzcą pierwszego Grand Prix Miami
Max Verstappen zwycięzcą pierwszego Grand Prix Miami
Mur stworzony przez kierowców Ferrari ustawionych na starcie w pierwszym rzędzie nie okazał zbyt trwały. Max Verstappen sprawnie, bo jeszcze przed 10. okrążeniem, przebił się na pozycję lidera, której nie oddał już do samej mety. Dla Holendra to drugie zwycięstwo z rzędu. Podium uzupełnili kolejno Charles Leclerc i Carlos Sainz.
baner_rbr_v3.jpg

Pierwsze Grand Prix Miami przeszło do historii. Mierzący prawie 5,5 kilometra tor zbudowany wokół stadionu Hard Rock pierwotnie miał gwarantować masę znakomitego ścigania, jednak wraz z biegiem weekendu całe podekscytowanie wyparowało za sprawą kiepskiej jakości, śliskiego asfaltu, wymuszającego na kierowcach obieranie tylko jednej linii przejazdu. Jakby zawodnicy nie mieli wystarczająco zmartwień, w nocy z soboty na niedzielę oraz kilka godzin przed startem nad Miami spadł solidny deszcz, który naturalnie zmył nawet tą nagumowaną część toru.

Jeszcze przed rozpoczęciem wyścigu wielki pech dopadł zespół Astona Martina, który wykrył awarię w układzie paliwowym obu samochodów, przez co 10. w kwalifikacjach Lance Stroll oraz 13. Sebastian Vettel musieli zaczynać zawody z alei serwisowej.

Zgodnie z danymi podanymi przez FIA, temperatura powietrza chwilę przed godziną 15:30 czasu lokalnego wynosiła 32 stopnie Celsjusza, zaś toru – 43 stopnie. Ryzyko wystąpienia opadów oszacowano na 40%, lecz koniec końców podczas zmagań na tor nie spadła żadna kropla.

Kierowcy w znakomitej większości zameldowali się na polach startowych przyodziani w pośrednie opony; twarde gumy wybrali tylko ci z końca, mianowicie Stroll, Russell, Vettel, Latifi i Ocon.

Start – choć zaskakująco czysty – przyniósł wiele przetasowań wewnątrz stawki. Na czele zaspał przede wszystkim Carlos Sainz, który jeszcze przed pierwszym zakrętem pozwolił wybiec bestii z klatki i oddał pozycję na rzecz Maksa Verstappena. Podgrzany Holender osiem okrążeń później dopadł również drugiego kierowcę Ferrari, Charlesa Leclerca, i na prostej startowej objął prowadzenie.

Wracając do wydarzeń z pierwszego okrążenia, należy wyróżnić najskuteczniejszych zawodników – tym, który zyskał najwięcej, bo aż cztery pozycje, okazał się Fernando Alonso zaczynający z jedenastego pola. Awans o trzy miejsca odnotowali Daniel Ricciardo, obaj przedstawiciela Haasa oraz Guanyu Zhou. Ten ostatni nie skorzystał jednak wydatnie na swoim wyczynie, bo chwilę później przez usterkę techniczną został zmuszony do wycofania się z rywalizacji.

Pierwsza część wyścigu, poza zmianą na pozycji lidera, była względnie spokojna. Nieco kolorytu transmisji dodała zabawna wymiana zdań między Perezem a inżynierem, który za nic nie chciał uwierzyć swojemu kierowcy, że jego silnik traci moc. W istocie jednak Meksykanin tracił po sekundzie-dwóch na sektor – na jego szczęście jednostka napędowa po kilku chwilach złapała drugi oddech, choć prawdopodobnie nie wróciła później na wyżyny swej wydajności.

Na 25. i 26. okrążeniu w boksach zameldowali się pierwszoplanowi aktorzy florydzkiego spektaklu, czyli Leclerc i Verstappen. Obaj zgodnie z domyślną strategią zamienili pośrednią mieszankę na tę twardą. Po serii pit stopów przewaga asa Red Bulla zawiesiła się na pułapie około ośmiu sekund.

W środku stawki działo się tyle, co nic, po tym jak za otwierającym drugą dziesiątkę Fernando Alonso utworzył się pociąg samochodów z otwartym DRS. Mgła nudy na szczęście nie zdążyła przykryć powiek europejskim kibicom nieprzyzwyczajonym do tak późnej pory niedzielnego Grand Prix, bowiem na 41. okrążeniu doszło do kontaktu między Lando Norrisem, a Pierre’em Gasly’m, w wyniku czego Brytyjczyk kompletnie rozbił swój bolid; na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa.

Wyjazd safety cara wywołał falę pit stopów, na których z pewnością bardzo skorzystał George Russell, który wówczas nie był jeszcze po wymianie opon. Wewnątrz czołówki w ślady młodego kierowcy Mercedesa poszedł tylko Sergio Perez, który zdecydował się na pośrednią mieszankę, co oczywiście miało na celu zapewnić mu sporą przewagę nad znajdującymi się przed nim kierowcami Ferrari ze zużytymi, twardszymi oponami.

Podczas lotnego restartu nie doszło do niczego nadzwyczajnego, jednak po kilku chwilach na torze rozpętała się niesamowita, wyścigowa wojna, rozbudzająca wszystkich tych, którzy zaczęli przysypiać.

Najpierw uwagę przykuli kierowcy Mercedesa, którzy walcząc między sobą, jednocześnie skorzystali na błędzie dzierżącego piątą pozycję Valtteriego Bottasa, który zahaczył o ścianę. Chwilę później Russell wrócił do atakowania Hamiltona i bez większych problemów wskoczył przed niego.

Przed Mercedesami działo się jeszcze ciekawiej, bowiem czwarty Perez zaczął wściekle naciskać na Carlosa Sainza, zaś drugi Leclerc powrócił do walki o zwycięstwo w wyścigu. Chociaż przez moment wydawało się, że na obu pozycjach dojdzie do roszad, to koniec końców utrzymał się utrwalony szyk i Max Verstappen z czterosekundową przewagą dowiózł zwycięstwo w Grand Prix Miami.

Za wiadomą pierwszą czwórką na metę wpadli zawodnicy Mercedesa, dla których ten weekend był odrodzeniem po kiepskim GP Emilii Romanii, zaś za nimi uplasował się były reprezentant stajni z Brackley, Valtteri Bottas.

Ostatnie punkty przypadły: Fernandowi Alonso, Estebanowi Oconowi, który zaczynał z 20. pola oraz kapitalnemu Alexowi Albonowi, który także musiał przebijać się przez prawie całą drugą dziesiątkę.

Aktualizacja 09.05.2022, 8:03: Alonso spadł na 11. pozycję po dwóch 5-sekundowych karach, dzięki czemu Lance Stroll przesunął się na ostatnią punktowaną lokatę.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 nl Max Verstappen Red Bull 1:34:24.258 26
2 mc Charles Leclerc Ferrari +3.786 18
3 es Carlos Sainz Ferrari +8.229 15
4 mx Sergio Perez Red Bull +10.638 12
5 gb George Russell Mercedes +18.582 10
6 gb Lewis Hamilton Mercedes +21.368 8
7 fi Valtteri Bottas +25.073 6
8 fr Esteban Ocon Alpine +28.386 4
9 th Alexander Albon Williams +32.265 2
10 ca Lance Stroll Aston Martin +37.026 1
11 es Fernando Alonso Alpine +37.128
12 jp Yuki Tsunoda +40.146
13 au Daniel Ricciardo McLaren +40.902
14 ca Nicholas Latifi Williams +49.936
15 de Ralf Schumacher Haas +1:13.305
16 dk Kevin Magnussen Haas
17 de Sebastian Vettel Aston Martin
18 fr Pierre Gasly
19 gb Lando Norris McLaren
20 cn Zhou Guanyu
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

74 KOMENTARZY
avatar
seb_2303

08.05.2022 23:20

0

Ale chu ...nia znowy ten Verstappen wygrał, szkoda gadać


avatar
jogi2

08.05.2022 23:22

0

Znowu ten Russell na farcie dojeżdża


avatar
Denieru

08.05.2022 23:22

0

Z góry przyznaje się do błędu, myliłem się w kwestii tego wyścigu w 100% który nie był procesją i z pewnością nie zostanie najgorszym GP w tym sezonie, wręcz przeciwnie możliwe że było to jedno z ciekawszych GP.


avatar
Sith

08.05.2022 23:24

0

Nudny wyścig, końcówka go ratuje. DRS i bieda w Ferrari, nawet podjazdu nie było by zaatakować.


avatar
Werter

08.05.2022 23:24

0

Czarna rozpacz ogarnęła mnie po dzisiejszym wyścigu i tyle w temacie. :'( Vettel powinien już zakończyć karierę.


avatar
Mayhem

08.05.2022 23:27

0

Super wyścig, taki do poduszki... Końcówka troszkę uratowała procesję ale i tak bardzo słabe GP.


avatar
tysu

08.05.2022 23:28

0

Max, powtarzalność niczym maszyna. Kontynuuje on passę P1 i P2 z poprzedniego sezonu. Niesamowita forma.


avatar
hubos21

08.05.2022 23:29

0

VER dzisiaj jak profesor.


avatar
fanFankiVettela

08.05.2022 23:29

0

Lando Norris uratował ten wyścig-dzięki niemu po SC końcówka była bardzo emocjonująca. Kibicowałem Leclercowi jednak popełnił kilka błędów, podczas gdy Verstappen wręcz imponuje bezbłędną jazdą pod ogromną presją-niesamowity kierowca. Ferrari musi być szybsze na prostej skoro nawet z DRS potrafią tylko się nieco przybliżyć do RedBulla-o wyprzedzaniu nie ma mowy...


avatar
xandi_F1

08.05.2022 23:34

0

szkoda, że Sergio nie dał rady. Dla widowiska to dobrze, że Max wygrał. @5 masz internet? to ogarnij sobie powtórkę.


avatar
jasiuLPG

08.05.2022 23:34

0

I dobrze się stało, wygrał najlepszy kierowca dzisiaj. Cieszy mnie to głównie ze względu na fakt, iż Verstappen zmniejsza stratę, co otwiera nam mistrzostwa. Bardzo dobry start, tempo na tyle dobre, że Leclerc, który również jechał świetnie musiałby mieć bolid o szerokości 5 metrów, by być w stanie odpierać ataki, a pod koniec pewna jazda, bez możliwości dla Charlesa na wyprzedzenie. Widać po raz kolejny różnicę między tą dwójką, a Sainzem i Perezem. Perez mając świeższe i miększe opony niż Sainz nie był w stanie go wyprzedzić, za to widzieliśmy co był w stanie zrobić Max z oponami o tym samym wieku, co Leclerc, choć lepszy ich stan na pewno pomógł. A George'a szczęście nie opuszcza. Ten czynnik + strategia i kolejny finisz w top5. Ogólnie Merce w wyścigach wyglądają nieco lepiej niż w kwalifikacjach, również Hamilton, który dość szybko uporał się z Alonso i Gaslym na początku. Na minus Schumacher, jedyny kierowca ze stawki, który nigdy nie zdobył punktów w F1. Miał ku temu okazję teraz, ale kolizja z Vettelem i po ptokach, znaczy po punktach. Po za tym in minus oczywiście Latifi. Jak to jest, że on wygląda chyba nawet gorzej na tle niewybitnego przecież Albona niż George'a rok temu? Taj znowu punkcik, Latifi na szarym końcu. Szkoda mi Maców, wydaje mi się na gorąco, że ich strategie nie były za dobre, poza tym kolizja Lando z Gaslym i McLaren bez punktów. Za to plus dla Bottasa, który naprawdę dobrze daje sobie radę. Popełnił błąd w zakręcie nr 17, ale nadal jechał równo, z tempem porównywalnym do Mercedesów, czego czasem nie mógł robić jako teammate Lulu :)


avatar
jasiuLPG

08.05.2022 23:36

0

@7 Póki co to nawet prowadzi lepszą passę, P1 albo awaria :). Oby tych drugich już nie było, bo walka o tytuł się oddali, a rywalizacja Charlesa i Maxa o tytuł to rzecz, na którą czekam od Silverstone 2019.


avatar
Davien 78

08.05.2022 23:37

0

Pozdrawiam tylko tych ,, znawcuf" którzy tak zjechali mojego posta po 3cim treningu (tego od 1.5 gramowych czujników i tego drugiego co Merca na mistrza typował po 2gim treningu). Jak widać 0.2-03 sek RB na Ferrari jest jak na dłoni. A będzie więcej w miarę upływu sezonu.


avatar
kiwiknick

08.05.2022 23:37

0

@5 Alonso też.


avatar
FREVKY

08.05.2022 23:39

0

@11. Nie wygrał najlepszy kierowca, tylko bolid. Skoro Ferrari nawet z wielokrotnym DRSem nie ma nawet szans zaatakować, to o jakim najlepszym kierowcy ty tutaj bredzisz? Wczoraj była weryfikacja, gdzie na przestrzeni jednego okrążenia trzeba się wykazać precyzją i nawet z najlepszym bolidem w stawce Verstappen nic nie zdziałał, bo popełnił babola za bardzo opóźniając dohamowanie w jednym z zakrętów na ostatnim okrążeniu w Q3.


avatar
Werter

08.05.2022 23:41

0

Na obecną chwilę Scuderia nie jest w stanie walczyć z Czerwoną Krową. Wygląda na to że stratedzy popełnili błąd z Dżuddy, gdzie nastawiono się na większy docisk a co za tym idzie niższe prędkości względem Czerwonej Krowy na prostych. Wiadomo że wyprzedza się właśnie na prostych a nie w zakrętach a proste nawet z otwartym skrzydłem nie pozwalały Leclercowi zbliżyć się do Maksia. Druga sprawa to zbyt zachowawcze podejście do poprawek w swoich bolidach.


avatar
xandi_F1

08.05.2022 23:43

0

jeszcze dodam, że realizacja wyścigu to kryminał. W środku stawki wymieniają się pozycjami, jakieś manewry a Ci żadnej powtórki nie pokażą.


avatar
Aeromis

08.05.2022 23:43

0

VER - perfekcyjny wyścig. Jedno Ferrari wyprzedził na starcie, drugie w drodze, nieomylnie bronił się przez kilka okrążeń po SC. LEC - bardzo dobry wyścig. Na starcie powinien zostawić miejsce SAI blokując zewnętrzną, pomógł w ten sposób VER. RUS - z jednej strony mocno szczęśliwie, zwłaszcza po słabym starcie, z drugiej - jednak pokazał klasę. ... BOT - sami wiecie ;]


avatar
kiwiknick

08.05.2022 23:43

0

Brawo Mick! Za pokonanie Kevina. ;)


avatar
Fan Russell

08.05.2022 23:45

0

Brawo Ver i Russell !! Wyścig 2/10


avatar
hubos21

08.05.2022 23:46

0

Niby Ferrari miało większy docisk ale jakoś w wyścigu nie było tego widać, na szykanie i przy wyjściu na prostą LEC tracił czas


avatar
Aeromis

08.05.2022 23:53

0

@21. hubos21 W szykanach czy wolnych zakrętach to akurat docisk aerodynamiczny niezbyt działa.


avatar
I_am_speed

08.05.2022 23:54

0

SUPER MAX! ;) Oczywiście RB miał przewagę ale jazda Maxa dziś po raz kolejny po prostu mistrzowska. Wielkie brawa dla Charlesa za to jak był w stanie cisnąć po restarcie, momentami wydawało się, że naprawdę może mu się jeszcze udać skutecznie zaatakować, ale to jak Holender potrafi jechać pod naciskiem rywala to jest absolutny top. Szkoda Pereza, dałby radę z Carlosem gdyby nie znowu problemy techniczne, zapachniało przez chwilę DNFem, dobrze, że chociaż udało się dowieźć solidne punkty. Alex Albon to jest dla mnie na razie cichy bohater tego sezonu, świetna robota! Russell niby znowu szczęśliwie, ale nie do końca, bo gdyby sam wcześniej nie zdecydował o wydłużeniu stintu, licząc na neutralizację to by na tym nie skorzystał, no i bardzo dobra jazda więc brawa za to dla niego. Jedziemy dalej i zmniejszamy stratę do lidera! :)


avatar
jasiuLPG

08.05.2022 23:54

0

@15 Ale za to zdziałał w wyścigu, a to za wyścig przyznawane są punkty :). Owszem, RBR w kontekście dbania o opony, a zwłaszcza prędkości na prostych był nieco lepszy(proste to nawet nie tylko nieco), tylko że nie uważam, że jest tak w pełni jak mówisz. Zwróciłbym uwagę na końcówkę wyścigu i walkę Sainza z Perezem. Niekoniecznie zwycięstwo Holendra to zasługa samego auta, gdyż Perez mając opony o stopień miększe i o kilkanaście okrążeń świeższe nie był w stanie wyprzedzić Sainza, więc to nie jest tylko bolid. Poza tym, okazje dla Charlesa na wyprzedzenie Verstappena były, na pierwszej strefie DRS, co było możliwe, gdyż Ferrari miało lepszy sektor 1 od Red Bulla. Po prostu bolidy RBR i SF mają nieco inne mocne strony, co być może będzie widoczne w Barcelonie, a zwłaszcza w Monako. Nie jest też tak, że RBR jest zauważalnie lepszy na większości płaszczyzn, a na części, a większe prędkości na prostych bardziej pomagają w atakowaniu. Ferrari z kolei ma przewagę w zakrętach, co widać na wspomnianym przeze mnie sektorze 1. W kwalifikacjach prędkość na prostej nie jest aż tak istotna jak w wyścigu i przez to uważam, że SF nie jest słabsze w kwalifikacjach niż Red Bull. Poza tym mają Charlesa, który w kwalifikacjach potrafi zdziałać cuda, za to Max lepiej się odnajduje w warunkach wyścigowych, przez to liczę na ich następne pojedynki.


avatar
Majki 88

08.05.2022 23:56

0

Dramat. Ferrari nawet z DRS nie miało za bardzo podjazdu do RB. Jeśli mają jakieś poprawki, to niech je wprowadzą zamiast tylko o tym mówić. Mam nadzieję że się ogarną i nie będzie nas czekała dominacja kolejnego zespołu.


avatar
przesio

08.05.2022 23:56

0

Komentatorzy eleven F1 to jakiś dramat. Ciągle narzekają , źle komentują , emocje oddają jak na grzybach. Mówią że wyścig nudny ? Akcji było dużo tylko realizator nie wszystko pokazywał jak nalezy. Po drugie nie pamięta już jak w poprzednich sezonach potrafiły być nudne wyścigi ? Ten sezon jest i tak lepszy od poprzednich bo akcji jest bardzo dużo.


avatar
jogi2

08.05.2022 23:57

0

@21 Po zbliżeniu się przed szykaną to żeby wyjść z szykany tak samo jak poprzedzjący boli trzeba mieć dużo lepszą przyczepność, a więc dużo lepsze lub inną mieszankę w innym przypadku łamałbyś prawa fizyki


avatar
Hawaii

09.05.2022 00:00

0

Co za nuuuudaaaaa to była.


avatar
Max3

09.05.2022 00:14

0

Merc pięknie, 5 & 6 , trzecia siła. Niewiem dlaczego, ale pomimo tylu pojedynków, nie ekscytowałem się tym wyścigiem i faktycznie SC uratował widowisko.Moze pora taka sobie :) Sądziłem,że Perez łyknie wszystkich ,a tu taki zonk.


avatar
hubos21

09.05.2022 00:14

0

@15 No to LEC się wykazał i mógł podpisać oponkę


avatar
Endersik

09.05.2022 00:16

0

@11 Akurat Perez stracił 27 koni przez tą awarię. Christian Horner to potwierdził dlatego nie był w stanie go zaatakować skutecznie


avatar
TomPo

09.05.2022 00:22

0

Wyscig nudny (uratowal go troche SC) Realizacja TV wyscigu beznadziejna, gdzie kamery nie pokazuja walki. Ustawienie kamer wzdluz toru tez do bani, co wynika z kiepskiej nitki toru Kretynski USA-nski blichtr z jakimis motorami policyjnymi Szopka na podium z jakimis kaskami wzietymi z innej dyscypliny sportu. Jednym slowem, az dziw ze nie zasnalem i gdyby nie srodek stawki, gdzie cos sie jeszcze dzialo, to realizator nie mialby czego pokazywac.


avatar
jasiuLPG

09.05.2022 00:23

0

@31 Jeśli tak było, to faktycznie za bardzo możliwości nie miał, by wyprzedzić. Niby 27 koni to nie jest mnóstwo w skali około tysiąca, ale jednak musiało mieć to wpływ.


avatar
nonam3k

09.05.2022 00:24

0

24. Czy ty oglądasz wyścigi że zrozumieniem tego co widzisz ? Perez jechał bolidem z uszkodzonym czujnikiem przez co silnik według RBR tracił prawie 30km. Gdyby nie awaria bez problemu wygrałby z Saintzem na 1 okrążeniu na tych nowych oponach i kto wie czy nie zatakowalby Leclerca


avatar
Andrzej369

09.05.2022 00:37

0

Nuda, jak ktoś napisał Norris uratował wyścig. Słaba do wyprzedzania nitka toru, gdzie najdłuższa prosta - w teorii najlepsze miejsce do wyprzedzania - zaczyna się tuż po szykanie, więc bolidy z tyłu musiały mieć dużo lepsze tempo by tam zaatakować. Do tego fatalny asfalt, wielu kierowców po lekkim zjechaniu z linii wyścigowej kompletnie traciło przyczepność, przez co niby o błędy było łatwo, ale też naciskanie na rywala było znacznie bardziej ryzykowne. Tragiczny realizator, tylko w Monako jest z tym gorzej. Wąskie ujęcia, przełączane akurat gdy coś się dzieje, w środku walki o prowadzenie nagle ujęcie na kibiców. Częste zapominanie o walce w środku stawki. Mocne 3/10, bez SC byłoby 2/10. Na razie co do występów kierowców i kolizji Gasly-Norris i Vettel-Schumacher się nie będę wypowiadać.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu