Sezon Formuły 1 jeszcze się nie rozpoczął, co więcej nie wszystkie zespoły odsłoniły jeszcze swoje nowe bolidy na sezon 2022, ale ekipa Ferrari zdaje się utrzymywać wysokie noty wśród obserwatorów.
Zespół z Maranello w miniony czwartek odsłonił bolid F1-75, którym będzie chciał kontynuować swój powrót na szczyt. Pokaz Scuderii zrobił duże wrażenie nie tylko na obserwatorach, ale również fanach, którzy docenili innowatorskie rozwiązania i wygląd czerwono-czarnego bolidu.
Nowe Ferrari wydaje się podążać własną ścieżką, a jeżeli wszystkie przedsezonowe opinie sprawdzą się, co jednak jest mało prawdopodobne, ekipa Carlosa Sainza i Charlesa Leclerca powróci do wygrywania wyścigów, a nawet włączy się do rywalizacji o tytuł mistrzowski z Red Bullem i Mercedesem.
Na jej korzyść przemawia kilka faktów. Po pierwsze w zeszłym roku zespół mimo zwycięskiej walki o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów z McLarenem, był w stanie wcześniej odpuścić rozwój bolidu i skupić się na szykowaniu maszyny na zbliżający się sezon.
Nie bez znaczenia pozostaje również słaby sezon Ferrari w 2020 roku. W opóźnionym i skompresowanym przez pandemie sezonie Włosi zaliczyli swój najgorszy sezon od dekad, bez zwycięstwa i z szóstym miejscem na koniec mistrzostw. W zeszłym roku udało mu się odbić od dna i powrócić na właściwe tory, a wprowadzony niedawno tzw. suwak aerodynamiczny sprawił, że Ferrari miało do swojej dyspozycji więcej godzin w tunelu aerodynamicznym niż czołówka.
Timo Glock, były kierowca F1 a obecnie gwiazda serii DTM wierzy, że Ferrari będzie w stanie powrócić do zwyciężania w tym roku, ale stanie się tak głównie za sprawą mocnego duetu kierowców.
Charles Leclerc jest już długoterminowo związany z zespołem, a Carlos Sainz jeżeli wierzyć doniesieniom jest u progu podpisania nowej umowy wiążącej go na dłużej ze Scuderią.
"Tak, wierze, że są w stanie [powalczyć o mistrzostwo w tym roku]" mówił Niemiec dla Sky Germany. "Od strony składu są bardzo dobrze pozycjonowani i myślę, że ich osiągi to potwierdzają. Wszystko idzie w dobrym kierunku."
"Mają bardzo, ale to bardzo mocny skład kierowców. Sainz udowodnił to w zeszłym roku. Był niesamowicie mocny w pierwszym sezonie startów dla Ferrari, wywierał presję na Leclercu i ostatecznie udało mu się zakończyć sezon przed nim."
Zespół Ferrari po raz ostatni stał na najwyższym stopniu podium w GP Singapuru w 2019 roku. W zeszłym sezonie udało mu się dwukrotnie sięgnąć po pole position i pięciokrotnie stać na podium.
21.02.2022 09:57
0
Oby
21.02.2022 11:50
0
Mam nadzieje, że Grande pomysł na auto im się udał. Miło by było widzieć jak podium się troszeczkę zmieni i chociażby Ferrari tam zagości częściej. Jeszcze niecały miech ! Myslicie ze dużo protestów posypie się przed zgasnieciem świateł 20 marca ?
21.02.2022 11:56
0
Russell vs Norris ;)
21.02.2022 11:57
0
Sorry to Leclerc xd
21.02.2022 13:08
0
On ma na myśli kierowców nie bolid, a który bolid lepszy będzie wiadomo dopiero pod koniec drugich testów
22.02.2022 01:15
0
FeRRari przypomina mi taką bajkę, "Brygada RR" (Chip i Dale). Gdy po czadowej muzyce serialu w czołówce się zaczynała, to zaczynali mówić cieniutkim głosem. ',-) ;) ;] xD
22.02.2022 12:02
0
Po co takie gatki glupie jak niewiadomo jakinmaja bolid
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się