Aktualny mistrz świata zderzył się na początku wczorajszego wyścigu z Maxem Verstappenem. Po tym incydencie Brytyjczyk doznał pewnych uszkodzeń przedniego skrzydła i przez to tracił "parę dziesiątych" sekundy na okrążeniu.
Max Verstappen udanie zrewanżował się wczoraj Lewisowi Hamiltonowi za porażkę w GP Bahrajnu. Holender zwycięstwo zapewnił sobie już na pierwszych metrach wyścigu. Po starcie z trzeciego pola zaatakował Brytyjczyka z lewej strony i wypchnął go w szykanie "Tamburello".
Próbując utrzymać się w limitach toru, Hamilton przejechał po żółtych krawężnikach i od razu można było zauważyć, że doznał pewnych uszkodzeń przedniego skrzydła. Tuż po niedzielnych zmaganiach inżynier Mercedesa, Andrew Shovlin wyjawił, że "wycieczka" 36-latka kosztowała go parę dziesiątych sekundy na jednym okrążeniu:
"Początkowe uszkodzenia wyglądały naprawdę źle. Nawet 0,5 sekundy", mówił Shovlin, cytowany przez Motorsportweek.
"Wszystko jeszcze bardziej pogarszało się przez jedną płytkę, która ciągle się obracała i zaburzała przepływ powietrza w dalszej części samochodu."
"Gdy ją wyciągnęliśmy, na szczęście nie uszkodziliśmy opony i dzięki temu traciliśmy o połowę mniej. Gdzieś w okolicach 0,2-0,3 dziesiątych."
"Główny problem polega na tym, że Max również jest blisko naszego tempa, więc różnica, kiedy za nim jechaliśmy, była całkiem duża."
Co ciekawe, kiedy Lewis Hamilton wypowiadał się na gorąco po wyścigu, przyznał, że nie czuł, aby w bolidzie było coś uszkodzone:
"Nie miałem dobrego startu, Max miał zdecydowanie lepszy. Wydaję mi się, że to ja byłem pierwszy przed "dwójką", ale wolałem uniknąć zderzenia i pojechałem szeroko."
"Max też tam jechał i zderzyliśmy się. Musiałem przejechać po tych krawężnikach, ale na szczęście nie doznałem żadnych uszkodzeń."
19.04.2021 12:15
0
https://streamable.com/3twnek
19.04.2021 12:27
0
Nie Lewis, nie byłeś z przodu
19.04.2021 12:48
0
Mhm to dlatego zrobił Hockenheim18 na bandzie.
19.04.2021 14:27
0
Lewis był z przodu na hamowaniu, a przepis by zostawić miejsce rywalowi nie mówi, że ktoś musi być z przodu. bolid jadący obok albo nawet nieco z tyłu też musi mieć miejsce, którego Max nie zostawił. nie ukarali Maxa, bo jechał obok Lewis i ludzie zniszczyliby Fia w komentarzach. gdyby to był Lando Norris zamiast Lewisa, to Max dostałby karę za wypchnięcie z toru i nie zostawienie miejsca.
19.04.2021 16:18
0
Dobrze, że nie sekundę... :D
19.04.2021 16:27
0
@4. ekwador15 Nikt by nie dostał kary, to była normalna sytuacja, zwłaszcza po starcie. HAM walczył w niemal identycznej sytuacji wyprzedzając STR, który był nawet na trochę lepszej pozycji niż wcześniej HAM. STR jednak zrozumiał że trzeba odpuścić, pojechał mądrzej niż HAM.
19.04.2021 20:41
0
Lewis uszkodzonym bolidem z P9 na P2, BOT sprawnym bolidem walczy z Williamsem w srodku stawki. Ktora to juz wersja BOT w tym sezonie? Bo w kazdym kolejnym jest gorsza. Niestety RUS jeszcze za mlody jak widac i popelnia dziwne bledy by na fotel w Mercu zasluzyc, ale wydaje mi sie, ze roznica na koniec sezonu bylaby niewielka, a RUS pewnie tanszy i bardziej rokujacy na przyszlosc.
19.04.2021 21:30
0
Takich uszkodzonych bolidów dojeżdżających do mety w świetnym tempie widziałem już wiele. Oczywiście teraz dorabiają legendę ile to Lewis stracił przez ten incydent. Takie tam pitu pitu. Jakoś mu nie zmienili skrzydła przy zmianie opon.
20.04.2021 10:35
0
@7 Aha, tak było z P9 na P2 przejechal nawet tym uszkodzonym bolidem po wyjechaniu na żwir. Wcale nie było tak że podczas czerwonym flagi bolid został naprawiony, nieee no po co by to robili przecież...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się