Finisz Grand Prix Bahrajnu przyniósł nieprawdopodobne emocje. Do samego końca o zwycięstwo walczyli Max Verstappen oraz Lewis Hamilton. Holender nie zdołał jednak wyprzedzić Brytyjczyka i przekroczył metę 0,7 sekundy za nim.
Napięcie związane z rozpoczęciem pierwszego wyścigu nie mogło zostać uwolnione o zaplanowanej porze, ponieważ kierowcy musieli wykonać dodatkowe okrążenie formujące. Opóźnienie wywołał Sergio Perez, który przez zgaśnięcie silnika zatrzymał się na poboczu toru. Jednostkę udało się szybko uruchomić, ale Meksykanin do startu musiał ustawić się na końcu alei serwisowej.
Kierowcy wreszcie rozpoczęli rywalizację, ale nie zdążyli się nawet porządnie rozpędzić, gdy na torze zameldował się samochód bezpieczeństwa. A obecność Bernda Maylandera wywołał Nikita Mazepin, który po przejechaniu dwóch zakrętów tak agresywnie wcisnął gaz, że stracił panowanie nad samochodem i z impetem wleciał w bandę.
Podczas tego krótkiego, początkowego fragmentu nie doszło do większych przetasowań na przodzie stawki oprócz roszady na 3. miejscu - Valtteri Bottas zamienił się z Charlsem Leclerckiem. Znacznie więcej zadziało się za to w drugiej dziesiątce, gdzie Sebastian Vettel zaczynający z końca stawki szybko przedarł się na 14. lokatę.
Gdy samochód bezpieczeństwa wreszcie zniknął z pola widzenia, liderujący Max Verstappen wstrzymywał stado do ostatniego momentu, aby kierowcy znajdujący się za nim nie skorzystali z cienia aerodynamicznego na długiej prostej. Metoda okazała się skuteczna, ponieważ Holender nie dał się nikomu wyprzedzić.
Równie spokojny nie mógł być niestety Pierre Gasly, który zajął we wczorajszych kwalifikacjach bardzo wysokie 5. miejsce. Francuz po restarcie wskutek kontaktu z Danielem Ricciardo złamał przednie skrzydło i musiał zjechać do boksu. W międzyczasie efektowny obrót zaliczył Mick Schumacher, ale ten debiutant, w przeciwieństwie do Mazepina, szczęśliwie uniknął kontaktu z bandą i mógł wrócić do rywalizacji... Jeśli oczywiście uznać uczestnictwo Haasa w Formule 1 za jakąkolwiek formę rywalizowania.
14. okrążenie przyniosło pierwsze znamiona strategicznych potyczek na przodzie stawki, albowiem do boksów zjechał Lewis Hamilton. Mercedes postawił jednak na pewną ekwilibrystykę, ponieważ w przeciwieństwie do rywali wybrał twardą, a nie pośrednią mieszankę.
Verstappen zameldował się w alei serwisowej chwilę później i wyjechał aż 6 sekund za Brytyjczykiem. W międzyczasie popis kapitalnej jazdy dawał drugi kierowca Red Bulla, Sergio Perez. Zaczynający z szarego końca "Checo" dzielnie przedzierał się przez zawalidrogi i szybko dołączył do pierwszej trójki.
W okolicach połowy wyścigu Hamilton po raz drugi został ściągnięty do boksów i, podobnie jak Bottas, po raz wtóry dostał twarde opony. Siedmiokrotny mistrz świata miał pretensje do zespołu - twierdził, że mógł jeszcze przeciągnąć ten stint, ale to nie jemu ekipa pokrzyżowała plany, a koledze z Finlandii, ponieważ pit stop Bottasa trwał aż 11 sekund.
Na 34. kółku z rywalizacji wypisał się drugi kierowca. Fernando Alonso, który chwilę wcześniej mężnie pojedynkował się z Carlosem Sainzem, czy Lance'em Strollem, musiał zjechać do garażu przez problemy z hamulcami.
Wreszcie na 16 okrążeń przed końcem Grand Prix Bahrajnu po świeże opony zjechał lider wyścigu, Max Verstappen. Chociaż mechanicy Red Bulla jak zwykle popisali się pit stopem jakby z innego świata [1,9 sek!], holenderski as wyjechał prawie 9 sekund za Lewisem Hamiltonem. Rozpoczęła się dzika pogoń. 16 okrążeń prawie kwalifikacyjnym tempem, by złapać czarną strzałę.
Podczas gdy na przodzie rozpędzała się prawdziwa dramaturgia, na tyłach doszło do niemniej rozrywkowego zdarzenia z udziałem Sebastiana Vettela i Estebana Ocona. Niemiec w zakręcie nr 1 wjechał w tył bolidu Francuza, przez co obaj się obrócili i stracili mnóstwo czasu. Sędziowie z miejsca zajęli się rozpatrywaniem tego incydentu, ale nie ogłosili swojego rozstrzygnięcia przed końcem wyścigu.
Wracając jednak do creme de la creme Formuły 1, czyli boju o zwycięstwo w wyścigu... Na dwa okrążenia przed końcem Max Verstappen wreszcie wyprzedził Lewisa Hamiltona, ale zrobił to poza torem, przez co chwilę później pokornie oddał pozycję, żeby nie narażać się na zebranie ewentualnej kary.
Chociaż wtedy wydawało się, że oddanie pozycji przez Holendra to tylko odłożenie w czasie wyroku kata, to ostatecznie na przodzie do samego końca pozostał Hamilton. Utrzymanie pozycji lidera wydawało się nieprawdopodobne, a jednak stało się faktem. Dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych.
Podium uzupełnił Valtteri Bottas, który w samej końcówce dzięki założeniu świeżego zestawu opon wykręcił najszybsze okrążenie wyścigu. Czwarty na mecie zameldował się Lando Norris, a tuż za nim znalazł się Sergio Perez, który startował z alei serwisowej. Kierowców Ferrari na szóstej i ósmej pozycji rozdzielił Daniel Ricciardo. Dziewiąta lokata przypadła debiutującemu dziś Yukiemu Tsunodzie, a symboliczny punkcik za 10. miejsce zebrał Lance Stroll z Astona Martina.
28.03.2021 20:20
0
Schumacher 16 a więc nie 20 i to zostanie w historii jego debiutu w F1 Przed 2 krotnym mistrzem Alonso ! A Alonso i Vettel bez punktów w 2021 r i to też zostanie w historii F1 a Hamilton 7 krotny mistrz . wygrywa.Mercedes wygrywa a Alonso i Vettel przegrywa kolejny raz w kolejnym zespole.
28.03.2021 20:34
0
A więc pierwszy weekend już za nami i nieco już wiemy. HAM pokazał że tytuły to nie tylko zasługa bolidu, VER pokazał dla czego mimo talentu nigdy, nie zostanie mistrzem. Ogólnie stawka mocno się do siebie zbliżyła. Największy przegrany to Sebastian, który ewidentnie jest sabotowany przez zespół. Począwszy od testów, gdzie doprowadzali do awarii jego bolidu, poprzez kwalfikacje gdzie przekupili konkurencję, aby spowodowała wywieszenie żółtych flag podczas jego okrążenia. A kończąc na wyścigu, gdzie jak wiadomo przekupny Ocon wzamian za przelew od Aston Martina z premedytacją zahamował nie zmieniając toru jazdy. Może nareszcie hejterzy zobaczą jak niesprawiedliwie jest traktowany Sebastian i wszystkie niepowodzenia to nie jego wina.
28.03.2021 20:44
0
Ham klasa. Ver i RB chyba zlekceważyli Mer. Jak Per będzie w stanie być w drugiej lini na starcie to Mer z powodu ciśnienia utraty tytułu konstruktorów może zacząć popełniać błędy a wtedy wszystko możliwe .
28.03.2021 20:48
0
Subiektywna ocena wyścigu: Lewis Hamilton - bardzo dobry wyścig, od samego początku starał się być bardzo blisko Maxa co było widać już przy neutralizacji gdzie gdyby nie przytomne przyhamowanie całej stawki przez Verstappena już mógłby Lewis go wyprzedzić na 1. zakręcie. Ciężki ostatni stint dla Lewisa gdzie musiał dbać o opony, a jednocześnie pilnować dystansu, również świetna obrona na zużytych oponach i ogólnie stabilne dobre tempo na całym dystansie. Max Verstappen - Red Bull przekombinował, wydaje się jakby zlekceważyli Mercedesa i strategią pogrzebali szanse na triumf, zjeżdżanie tak późno po Lewisie na zmianę opon przy szybko rosnącej stracie było dziwne, wydaje się że byli zbyt pewni siebie i chcieli zrobić trochę show ostatecznie i tak go wyprzedzając ale nic z tego nie wyszło. Oddanie pozycji trochę dyskusyjne. Valtteri Bottas - o ile na początku wyścigu wydawało się że ma szanse coś powalczyć, tak potem było widać że tempo nie jest na najwyższym poziomie, zachowawcza strategia też nie pomogła, ale i tak więcej by nie zdziałał. Lando Norris - bardzo dobry spokojny wyścig, na początku trochę walki z Charlesem, potem wyraźnie odjechał od reszty stawki i niezagrożony dojechał 4. Sergio Perez - świetne odrabianie straconych pozycji przez kłopoty z autem na formującym okrążeniu i tak jak kilkukrotnie Racing Point tak jak i w Red Bullu pokazał że jest świetnym racerem i potrafi odrabiać straty, jednocześnie szybko wyprzedzając poprzedzających go kierowców, na oceny jego potencjału jako zagrożenia dla Mercedesa jeszcze trzeba jednak poczekać. Charles Leclerc - przyzwoity wyścig, widać że samochód nie pozwalał na więcej, na początku ciekawa obrona przed McLarenami - gdzie dość długo potrafił się przed nimi bronić Daniel Ricciardo - jednak poniżej oczekiwań, duża strata do Lando mimo że na początku wyścigu jechali blisko siebie, potem spadek tempa i ostatecznie tylko 1 sekundę przed Carlosem również jeżdżącym nowym dla siebie bolidem Carlos Sainz - uwikłany w walkę w środku stawki, mało widoczny w trakcie wyścigu jednak solidna ostateczna pozycja i niewielka strata do Leclerca i Ricciardo Yuki Tsunoda - lekko zagubiony na starcie i przy nautralizacji gdzie tracił pozycję, potem już przyzwoite tempo. Widać że brakuje trochę pewności i doświadczenia jednak wyścig zdecydowanie na plus bo o punkty musiał zawalczyć. Lance Stroll - uwikłany w walkę w środku stawki, fajne manewry wyprzedzania i próby obrony, zasłużony punkt. --- Wyścig ciekawy, jednak słabszy niż 2 zeszłoroczne na tym torze. Walka o zwycięstwo trwająca do samej mety znacznie poprawiła widowisko gdyby nie to to większych zaskoczeń czy jakiś ekscytujących zdarzeń nie było. Jak dla mnie 6,5/10.
28.03.2021 20:50
0
72. Są ludzie, którzy próbują być zabawni i za każdym razem wychodzi to żałośnie. Zdecydowanie do nich należysz.
28.03.2021 20:55
0
@75 Oczywiście masz prawo tak uważać. Szanuje twoje zdanie.
28.03.2021 21:11
0
Strata BOT i te komunikaty jak do półgłówka pokazują kim jest i kim będzie w F1
28.03.2021 21:13
0
Jest Mistrz i jest czeladnik.
28.03.2021 21:14
0
Ktoś wie z czym dokładnie były związane problemy maksa w pierwszej części wyścigu? I dlaczego tak dużo tracił na prostych na samym początku?
28.03.2021 21:43
0
Max miał jakiś problem z bolidem, który zgłaszał już na początku wyścigu. Nie obyło się oczywiście bez klasycznego płaczu Lewisa, że nie ma już opon po czym toczy bój koło w koło z Maksem przez kilka kółek. Jak Hamilton komunikuje "nie mam już opon" zawsze trzeba to odczytywać "opony są w świetnej kondycji, do końca wyścigu dadzą radę"
28.03.2021 21:54
0
@68 O tych 0,2 sekundy to mówił Massa, który ma powody do niechęci do Hamiltona. Tutaj paru to podłapało i powtarzają za Brazylijczykiem:-) @80 A widziałeś jak ślizgał się Hamilton pod koniec wyścigu? Verstappen zresztą też chyba lekko zajechał opony. W samej końcówce już tak nie niosły go. Chociaż miał dużo świeższe od Lewisa:-) A jeśli było tak jak piszesz, że Lewis blefował i miał w dobrym stanie opony to tym większe brawa dla niego.
28.03.2021 22:00
0
@80. Jakusa Być może ja inny wyścig oglądałem, ale w tym moim, to Verstappen przez połowę wyścigu jęczał i narzekał, a ten "płaczek" Hemilton cały czas robił po prostu swoje...
28.03.2021 22:06
0
Interesujące rozpoczęcie sezonu, daje nadzieje na więcej. Słuchając jednak wywiadu TOTO, Merc wie z czym ma problem i szybko to naprawią. Trochę szkoda że RB mając aktualny lepszy bolid nie realizuje celu wygrywając wyścigi. Co do kierowców Lewis - Mistrz jest tylko jeden, dzisiaj wygrał mając słabszy bolid, to pokazuje jego umiejętności i profesjonalizm zbierania punktów. Max - niby ok, jednak startując z PP i dysponując najszybszym bolidem trzeba wygrywać BOT - lipa Lando - mało go pokazywali jednak rezultat na plus Perez - gratulacje dla gościa Ferrari - ok jest progres, jednak to nie zespół, który walczy o bycie liderem środka stawki.
28.03.2021 22:31
0
@58. Michael Schumi Jeśli nie rozumiesz, dlaczego za wyjazdy (nie tylko Hamiltona) nie było kar, tzn. że nigdy nie oglądałeś wyścigu choć trochę uważnie.
29.03.2021 00:04
0
@75 Myślę, że nie jesteś odpowiednią osobą do wydawania tego typu osądów, zwłaszcza będąc fanatyczką konkretnych kierowców, której rzadko zdarza się wypowiedzieć w merytoryczny sposób.
29.03.2021 00:06
0
Ham wyjezdzal caly wyscig poza tor w zakrecie nr 4, (bo nie ma limitow toru) na czym zyskal lacznie sporo czasu... a tu Max musi mu oddac pozycje bo wyjechal po wyprzedzeniu Ham w zakrecie nr 4 zaznaczam ze go wyprzedzil i pozniej (po wyprzedzeniu) przekroczyl limit toru z zakrecie nr 4 bedac juz przed szynka ;).... no to cos nie tak. jak zawsze Ham swieta krowa u sedziow moze robic co chce a reszta musi go przepuszczac... dramat.
29.03.2021 08:18
0
85. A ja myślę, że jestem bardzo odpowiednią do tego osobą i mogę oceniać czyjeś wypowiedzi, skoro inni mogą oceniać moje.
29.03.2021 09:44
0
Dziwna decyzja RB o oddaniu miejsca Lewisowi, po manewrze wyprzedzania poboczem. Spokojnie Max miał tempo, żeby odjechać na minimum 5 sekund. Spory prezent otrzymał Mercedes od RB.. Jedno jest chyba pewne, soacerku w tym sezonie ani Mercedes, ani RB mieć nie będą, będzie wyciskanie maksimum z bolidów i zdaje się, że w tym sezonie, jak w żadnym z poprzednich, najważniejszą kwestią będzie niezawodność i trwałość konstrukcji.
29.03.2021 09:59
0
Dziwna decyzja RB o oddaniu miejsca Lewisowi, po manewrze wyprzedzania poboczem. Spokojnie Max miał tempo, żeby odjechać na minimum 5 sekund. Spory prezent otrzymał Mercedes od RB.. Jedno jest chyba pewne, soacerku w tym sezonie ani Mercedes, ani RB mieć nie będą, będzie wyciskanie maksimum z bolidów i zdaje się, że w tym sezonie, jak w żadnym z poprzednich, najważniejszą kwestią będzie niezawodność i trwałość konstrukcji.
29.03.2021 11:32
0
@88 Nie rozumiecie, że gdyby uciekł na więcej niż 5 sekund, to dostałby 10, żeby i tak spaść za Hamiltona?
29.03.2021 12:08
0
@89 To samo, choć nie wprost, zasugerował Horner. Sędziowie w trakcie wyścigu wyraźnie ostrzegli by tam nie wyjeżdżać, a Max wyprzedził wyjeżdżając tam. Gdyby nie oddał pozycji, to wlepiliby mu tyle kary, ile byłoby potrzebne by stracił pozycję, którą zyskał.
29.03.2021 13:57
0
@88. SebastianM Następny... To, że zachowali się uczciwie, jest dla Ciebie dziwne?! Powinni wykorzystać okazję, że kara taka niska i wygrać dzięki oszustwu?! I tak wg Ciebie powinien wyglądać sport?! Dziwny to jest ten świat, a jeszcze dziwniejsi niektórzy ludzie...
29.03.2021 18:10
0
Już wszyscy tak? Cisza będzie teraz? Ja myślę. Dlaczego Mercedes wygrał? A no bo strategią ich wzięli. Dlaczego tak się stało? A no bo Mercedes miał 2 auta z przodu a RedBull jedno. Strategia dla Maxa nie była taka zła. Pokazali najpierw, że na pewno jadą na 2 pity co mogło być błędem ale chcieli zrobić to co w Wielkiej Brytanii. Czyli podgonić i wtedy podciąć. Mercedes musiałby wtedy albo jechać do końca albo przedłużyć tak jak zrobił to Max i na koniec zaatakować. To nie wchodziło w grę bo to RedBull jechał szybciej (bolid). I Mercedes ściągając Hamiltona wygrał wyścig. Hamilton świetnie wytrzymał presję. Przypomniał mi się wyścig w 2018 roku kiedy to Vettela zostawili na mediumach bo czy by zjechał czy nie to byłby w najgorszym przypadku trzeci a wygrał. Bottas jechał do kościoła. Pitstop mu nie pomógł. 8 sek na nim stracił, potem straty na wyprzedzaniu. Stracił też na starcie pozycję na rzecz Leclerca i dwójka mu odjechała. No minimum skoro to RedBull tutaj był mocniejszy. Norris swoje. Lepiej ogania bolid więc na razie Daniel ma ciężko ale skoro już w kwalach go ograł to w tym sezonie Daniel może zweryfikować Norrisa. Norris jeździ dobrze bo bolid mają dobry. Perez ładnie. Odrobił co mógł. Leclerc ładnie. 110% W kwalach, 100% w wyścigu. Daniel pojechał udany debiut. Sainz się wdraża ale i tak pojechał super. Od Barcelony będziemy dopiero ich porównywać na dystansie tak. Tsunoda zawalił start ale tego można się było spodziewać. Przebił się do przodu ale też uważam, że Alpha Tauri ma taki bolid. Gasly mógłby dzisiaj być czwarty. Mają 3-5 bolid zależnie od nie wiem czego. Stroll wykorzystał w kwalach to, że inni nie ubrali softów i w wyścigu problemy aby mieć punkt. Alfy ładnie. Szkoda GIO bo jechał super. Na koniec i tak gonił Kimiego. Alfa progres i szansa na jakieś 15-20 punktów w tym sezonie. Ocon wiele nie mógł a na koniec wiadomo. Russell jechał sam. O Vettelu w poście o nim napiszę. Latifi sam a miał problemy niby. Schumache dojechał. Mazepin nie dojechał. No nie są mocni i dostali jeszcze takie ustrojstwo. No Groszek i Kevin wiedzą jak prowadzić takie coś oni nie i błędy są normalne. No ale to trzeba zwolnić bo na obrocie stracą więcej. Co do akcji Hamiltona i Maxa. Niesamowite ile osobom trzeba wpajać zasady ścigania. FIA też dała placka skoro powiedziała, że limity na wyścig nie są brane pod uwagę. Mercedes korzystał, RedBull płakał. Natomiast nie ma to się jak do zasad, że ścigamy się w obrębie toru. Te kary to wiadomo. Nie oddał by pozycji to dostałby przejazd przez pitlane. Jeśli były 3 okr. do końca to kiedyś nie zrobiona taka kara to było +20 sek. Już nie pamiętacie. Pierwszy wyścig więc nie wypiszę kto moim zdaniem dzbanił w komentarzach. Następnym razem każdy nick z osobna.
29.03.2021 18:38
0
@Danielson92 - na pewno Merc nie miał takich problemów, jak mówili. Mają tempo, szczególnie wyścigowe. Inaczej nie byłoby mowy o żadnej walce i utrzymywaniu się za Maxem. Hamilton potrafił trzymać tempo Verstappena, a potem notowali znakomite czasy na początku stintu. Nie można tu mówić o żadnej przewadze RBR. Holender pod koniec wykorzystywał lepszą mieszankę, później brakło opon. Śmieszą mnie osoby, które wyśmiewają się z Holendra. Najwidoczniej uwierzyli w mit niemocy Merca. Bottas też byłby nieopodal, gdyby nie zawalony pitstop. Pozycja Pereza najlepiej oddaje, jakim kierowcą jest Max. Miejmy nadzieję, że walka będzie wyrównana. W każdym razie Merc jest faworytem i mają dużo większy potencjał, niż się wydaje. Strach pomyśleć, kiedy w pełni ogarną sprzęt.
29.03.2021 20:07
0
Przecież nikt nie mówi, że nie mieli tempa. Jednak tutaj minimalna przewaga osiągów była po stronie Red Bulla. Może i mieli porównywalne auta ale z wskazaniem na byki. Hamilton to nie jest tuzinkowy kierowca. On zrobił różnicę. Świetne jak zawsze zarządzanie oponami. Taka spokojna jazda i trzymanie się blisko za Maksem na początku wyścigu. Znakomita jazda Lewisa. Max to znakomity kierowca, ale jeszcze jest za wcześnie na stawianie go nad Hamiltonem. Co tutaj wielu robi nagminnie. W każdym razie jednak Holender to nie Vettel i on nie będzie rozdawał takich prezentów jak Sebastian w 2018 roku. Także Mercedes musi poprawić osiągi jeśli chcą na spokojnie wygrać.
29.03.2021 20:35
0
Pierwszy wyścig sezonu i tyle radochy! Hamilton jednak pokazał mistrzowskie ściganie. Rutyniarze chciałoby się powiedzieć, musieli zapracować na wygraną to zapracowali. Po cichu kibicuję McL, że podgryzą RBR.
30.03.2021 09:10
0
@Danielson92 - czas pokaże, który zespół będzie się lepiej rozwijał. Merc moim zdaniem nadal jest faworytem, a testy były tylko zasłoną dymną.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się