Hiszpańskie media donoszą, że szef Ferrari po GP USA zagroził Christianowi Hornerowi podjęciem działań prawnych, mających na celu obroną dobrego wizerunku jego zespołu.
Weekend w Austin przebiegł pod wpływem Dyrektywy Technicznej wydajnej przez FIA w odpowiedzi na zapytanie Red Bulla dotyczące jednostek V6 Turbo. Nie trudno się domyślić, że chodziło o próbę wykrycia sposobu w jaki bolidy Ferrari uzyskują tak potężną przewagę na prostych odcinkach toru.Przypadkowo lub nie, zespół Ferrari w Austin wyraźnie utracił część swojej przewagi, ale zespół przekonywał, że stało się tak za sprawą podniesienia docisku i poprawy prędkości w zakrętach.
Burzę wywołał jednak Max Verstappen, który w jednym z wywiadów zbyt bardzo rozwinął swój język i przesądził, że Ferrari zostało przyłapane na "oszukiwaniu".
"Stałem na zewnątrz zaplecza Red Bulla" komentował dziennikarz Yhacbec Lopez. "Gdy Horner zakończył rozmowę z angielskimi dziennikarzami, Mattia rozpoczął wymianę jasnych i dosadnych poglądów."
"Mówił do Hornera stanowczo i z tego co usłyszałem straszył go podjęciem działań prawnych. Horner wyjaśniał mu, że Verstappen tylko wyraził swoją opinię, a Mattia odpowiadał mu stanowczym tonem."
"Z tego co widziałem, jasne jest że Binotto jest daleki od bycia dobrym z natury szefem, za którego wielu go tak postrzega."
06.11.2019 11:13
0
I bardzo dobrze, święta krowa Max myśli, że może bezkarnie pleść te swoje idiotyzmy i nie niesie to żadnych konsekwencji.
06.11.2019 11:33
0
Gdyby opanowanie gorącej głowy było na takim poziomie, jak talent Verstappena...
06.11.2019 11:47
0
na początku sezonu Pan Binotto był uznawany za niedojdę, bo wyniki sportowe były marne, te jednak przyszły, razem z oskarżeniami o oszustwa, ale tylko do prasy, i gdy wreszcie główny zainteresowany raczył zabrać głos i się bronić, to aj waj, jak on może być tak agresywny są równi i równiejsi, co Mercedes (kierowcy, szef zespołu, inżynierowe) nie zrobi, zawsze jest cacy i wspaniałe, co zrobi Ferrari zawsze jest obiektem kpin i szydery
06.11.2019 11:56
0
@ 3. Gdzie ty tutaj widzisz jakąś kpine czy szydere z Binotto? Najpierw przeczytaj potem komentuj, bo czepiasz się czegoś czego nikt nie napisał. Zresztą jak zawsze.
06.11.2019 13:26
0
Jeżeli Ferrari finiszuje 40 sekund za Mercedesem, to ciężko jest przyjąć argument o zwiększeniu docisku i poprawie prędkości w zakrętach. Tam właśnie Ferrari jeszcze więcej traciło, niż w poprzednich rundach.
07.11.2019 07:53
0
40 sekund za liderem dojechał Leclerc. Miał on zwiekszony docisk i dodatkowo jechał ze starym, słabszym i mocno skreconym silnikiem. Forma Vettela w wyścigu jest nieznana. On startu auto prowadziło się źle (regularne blokowanie lewego przedniego koła). Potem widzieliśmy co się stało
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się