Zespół Ferrari przyznaje, że szefów Formuły 1 czeka jeszcze długa droga zanim ten zgodzi się podpisać nowe Concorde Agreement.
W zeszłym tygodniu przedstawiciele F1 i FIA ogłosili długo wyczekiwany zarys nowych przepisów technicznych, sportowych i finansowych na lata 2021 i kolejne, dodając że zaczynają proces podpisywania umów łączących zespoły ze sportem po sezonie 2020.
"To co zostało ogłoszone w trakcie weekendu to dopiero początek. To nawet nie koniec początku" mówił dyrektor zarządzający Ferrari, Louis Camilleri.
"Jest jeszcze sporo pracy do wykonania wspólnie z Formułą 1 i FIA a także zespołami."
"Tak, głosowaliśmy za zmianami przepisów i nie wykorzystaliśmy prawa weta. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z kierunku jaki jest obierany i jego podstaw, ale jeszcze wiele szczegółów musi zostać ustalonych."
Gdy te szczegóły zostaną wynegocjowane i uzgodnione, a zespoły podpiszą się pod nową umową na sezon 2021, Camilleri uważa, że przyszłość Formuły 1 "w najgorszym scenariuszu będzie neutralna lub nieco zwyżkująca."
Szef Ferrari potwierdził również, że czołowe zespoły, w tym jego ekipa, w przyszłym roku "podwoją niektóre wydatki", aby przygotować się jak najlepiej do sezonu 2021, kiedy to zaczną obowiązywać ograniczenie budżetowe.
06.11.2019 20:02
0
"...podwoją niektóre wydatki..." - no to na start Williams będzie jeszcze bardziej w tyłku niż jest teraz w stosunku do czołowych ekip. Na starcie będą z tyłu a limity uniemożliwią i tak mało realne dogonienie stawki. Dobrze że Robert się z nimi żegna.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się