WIADOMOŚCI

Leclerc twierdzi, że sytuacja wewnątrz Ferrari jest już wyjaśniona
Leclerc twierdzi, że sytuacja wewnątrz Ferrari jest już wyjaśniona
Charles Leclerc podczas konferencji prasowej był pytany przez dziennikarzy o to, co wydarzyło się w Ferrari po GP Rosji.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
W Soczi we włoskiej ekipie doszło do niemałego zamieszania, związanego z umową między kierowcami i szefostwem. Leclerc miał zapewnić cień aerodynamiczny Vettelowi, a w przypadku utraty prowadzenia - odzyskać je.

Obaj kierowcy w ogniu walki inaczej patrzyli na całe zajście. Monakijczyk chciał wywiązać się z ustaleń, a Niemiec twierdził, że wystartował znacznie lepiej i był zbyt daleko z przodu, by oddać pozycję. Zespół potem doprowadził do strategicznej zamiany w alei serwisowej, chociaż Mattia Binotto nie przyznał, jaki był prawdziwy cel tego ruchu.

Ostatecznie Ferrari spotkał wielki pech, bo samochód oznaczony numerem 5 zepsuł się w momencie, który wywołał wirtualną neutralizację. W jej czasie Mercedes zdołał przeskoczyć rywali i wygrać wyścig, mimo znacznie gorszego tempa.

Obaj kierowcy czerwonych maszyn deklarowali, że po powrocie z Rosji będą musieli porozmawiać o zdarzeniu. Charles Leclerc potwierdził już w Japonii, że tak się stało.

"Było pewne niezrozumienie w samochodzie. Dyskutowaliśmy na ten temat i wszystko jest już jasne. Z zewnątrz wyglądało to na coś wielkiego, ale tak nie było. Teraz wszystko jest w porządku."

Monakijczyk w czasie konferencji odpowiadał bardzo krótko na pytania, co rozbawiło Nico Hulkenberga, któremu podobało się takie radzenie sobie z niewygodnymi kwestiami. Dziennikarze przywołali m.in. wizytę Sebastiana Vettela w Maranello, a także dopytywali o to, co zostało omówione.

"Niestety, gdy on tam był, ja miałem coś do zrobienia, więc nie zdołaliśmy spotkać się razem. Widziałem się z Mattią, a z Sebem dzień wcześniej i tak jak powiedziałem, wszystko jest okej."

"Od początku wszystko było jasne - musimy słuchać się poleceń. Co jeszcze jest jasne? To, że sytuacja nie była taka dla obu kierowców na początku wyścigu i o tym porozmawialiśmy. Chcemy, by nie było powtórki w przyszłości."

"Dla zespołu zawsze liczy się wspólne dobro. Natomiast tak jak wszędzie, Seb chce wygrać ze mną, a ja z nim. Priorytetem jest jednak dobro ekipy i tym się zajmiemy."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
Del_Piero

10.10.2019 14:27

0

Widzę, że zarówno VET jak i LEC przeszli karne szkolenie sztabu PR.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu