WIADOMOŚCI

Ocon przyznaje, że Perez go przeprosił, ale to nie kończy sprawy
Ocon przyznaje, że Perez go przeprosił, ale to nie kończy sprawy
Esteban Ocon przyznał, że Sergio Perez po wyścigu przeprosił go za kolizję z pierwszego okrążenia GP Singapuru.
baner_rbr_v3.jpg
Francuz jasno stwierdził jednak, że "okropna sytuacja" nie zostanie szybko puszczona w niepamięć.

Perez po raz kolejny w bezpardonowy sposób potraktował Ocona w rywalizacji na torze. Francuz wyprzedzał go po zewnętrznej trzeciego zakrętu, gdy Meksykanin uderzył w jego auto spychając go na bandę. Perez trzyma się wersji iż nie widział Ocona w swoim lusterku, ale słowo przepraszam w kierunku swojego partnera zespołowego z trudem przeszło mu przez gardło.

"On przeprosił mnie, w pokoju powiedział, że przeprasza" mówił Ocon dla motorsport.com. "Ale to nie oznacza, że wszystko jest już w porządku."

"Jedyne na co teraz patrzę to fakt, że opuszczamy Singapur z zerowym dorobkiem punktowym w wyścigu, w którym mogliśmy finiszować obydwoma autami w punktach."

"Mieliśmy ku temu tempo. To okropna sytuacja w jakiej się teraz znaleźliśmy."

"Tylko tyle mogę powiedzieć, nie chcę tego więcej komentować. Nie, to nie jest taka sama sytuacja jak w zeszłym roku. Wtedy przerzuciliśmy stronę."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
sliwa007

17.09.2018 18:56

0

Niby Perez winny i tu nie ma wątpliwości, ale Ocon mógł tam odpuścić i poczekać na inne okazje. Wiem, że to są wyścigi, ale to było kiepskie miejsce do wyprzedzania swojego partnera z zespołu. Jakby z prawej strony było wyasfaltowane pobocze to nie ma problemu, ale tam była betonowa ściana. Perez zachował się kiepsko, ale równie dobrze mógł mieć przypadkowy uślizg tylnej osi i efekt byłby podobny. Moim zdaniem ścigając się z partnerem zespołowym trzeba brać takie możliwości pod uwagę, bo cóż z tego, że Perez winny skoro Force India bez punktów... W stawce jest jeszcze 18 innych gości, na których można wyrabiać sobie markę, a mam wrażenie, że młody Ocon ma skoki ciśnienia jak widzi Pereza przed sobą.


avatar
XandiOfficial

17.09.2018 19:14

0

Nie ma perspektywy PEREZA, bo tam był zakręt w lewo więc on jechał na skręconej kierownicy i czasami nie można bardziej w lewo skręcić aby nie uderzyć po prostu i nie ma takiej możliwości więc powinni pokazać onboard od Pereza czy spojrzał w lusterko i widział i czy sam zrobił ruch w prawo bo od Ocona można różne to interpretować ...


avatar
qman38

17.09.2018 19:36

0

sliwa to raczej Peraz ma skoki jak go ktoś wyprzedza co potwierdza kolizja z Siergiejem. Esteban jest po prostu lepszy i potrafi znaleźć lukę, a F1 to wyścigi xandi Perez miał jeszcze sporo na przekładni żeby odbić w lewo, to nie był nawrót 180st. ludzie zastanówcie się zanim coś nasmarujecie.


avatar
Mariusz_Ce

17.09.2018 21:09

0

Perez najzwyczajniej nie trzyma ciśnienia. Proste.


avatar
Heniek007

17.09.2018 21:09

0

@ sliwa007 Głupek spotkał się z głupkiem w tym zakręcie. Nie rozumiem zachwytu komentujących w tym serwisie Oconem.


avatar
TomPo

17.09.2018 21:46

0

Zobaczcie powtorki... w momencie gdy Ocon idzie po zewnetrznej to Perez prostuje kierownice (zmienia sie tor jazdy - zwieksza sie promien skretu) i spycha Ocona w bande. Moim zdaniem celowo. A to co zrobil przy Sirotkinie z frustracji... to juz powinna byc czarna flaga. Pereza ratuja pieniadze i uklady, ze zatrzyma fotel.


avatar
XandiOfficial

17.09.2018 22:07

0

@3 na skręconej kierownicy uciekać ? to tak samo jakby ktoś jadąc w parabolice miał nagle więcej miejsca zostawić jak ten zakręt jedzie się na skręcie a jakiekolwiek odbicie skończyło by się wypadkiem i dużym przeciążeniem, opony oderwały by się od toru i 0 przyczepności i wypadek gotowy. Perez mógł jeszcze skręcać a przecież bolid wyrzuca tak ? widzieliście jak tam się jeździ ? onboard ? i tutaj idąc do kolegi @6 tam wyrzuca bolid a banda się zwęża bo tor idzie w lewo tak ? gdzie masz onboard Pereza ze widzisz jego kierownice, jak na moje jeszcze skręcał i nie mógł bardziej bo profil zakrętu taki, musiałby wdusić hamulec i skręcić mocniej, no tak logiczne, a potem jak się prostował to sam bolid wyrzucało szeroko i był tam Ocon, wiec wina jest niewiadoma czy to Perez czy incydent bo nie widzieliśmy czy celowo odbił w prawo ... bolid wyrzuca a nie wiemy czy był wyprostowany już ... okej ?


avatar
jatomak

17.09.2018 23:42

0

@1, @5 jestem podobnego zdania, choć dodam, że akurat nie zaliczam się do psychofanów OCO (jak choćby Pan Kapica - komentator-niestety z Eleven). @3 OCO nie jest lepszy od PER (wystarczy sprawdzić statystyki i porównać), a poza tym słabo optymalizuje ryzyko i miał już kilka kolizji, gdzie mógł odpuścić, ale tego nie zrobił i się rozbił tracąc dobre punkty. @7 skoro sędziowie za ten manewr nie ukarali PER mając wszystkie dane (telemetria, onbord, itd.) to znaczy, że rzeczywiście jak piszesz nie bardzo było jak uniknąć kolizji będąc z przodu. @6 w przypadku manewru z SIR to PER rzeczywiście zgłupiał


avatar
sliwa007

18.09.2018 09:33

0

5. Heniek007 Coś w tym jest. Jeden czuje, że kariera nie wyszła tak jak trzeba i z dobrze zapowiadającego się zawodnika nic nie wyszło. Drugi czuje, że na dłuższą karierę nie będzie miał szans bo ostatnie fotele uciekają a Mercedes wygląda jakby był zainteresowany zupełnie innym zawodnikiem. Coś jak z Wehrleinem, wprowadzić, przetestować i wyciszyć za kulisami. Tak więc mamy dwóch, może nie głupków, ale gości z kompleksami i "czymś" do udowodnienia.


avatar
Heniek007

18.09.2018 10:22

0

@9 Bardzo ładnie opisałeś sytuacje obydwóch-jak dyplomata:)


avatar
HansF1

18.09.2018 13:18

0

Z naszej perspektywy mogło wyglądać to na celowe działanie. Ale możliwe jest to co napisał kolega wyżej. Wg mnie to incydent wyścigowy, ale zachowanie z Sirotkinem poniżej wszelkiej krytyki


avatar
rbej1977

18.09.2018 23:12

0

Kalkulować, analizować, odpuszczać, nie ryzykować, czyli być tak nudnym kierowcą jak Kubica.


avatar
grzegorz0812

19.09.2018 16:39

0

przyjrzyj się przednim kołom pereza bezpośrednio przed incydentem.


avatar
jatomak

19.09.2018 22:11

0

@13 widać, że PER kontuje kierownicą w prawo i trafia w koło OCO, ale warto zobaczyć onboard z bolidu ALO, który jest za PER i tam widać, że ALO również wykonuje w tym samym zakręcie podobną kontrę kierownicą... ale oczywiście z jego prawej strony nie ma wtedy żadnego bolidu. Nie wydaje mi się prawdopodobne, aby PER wykonał ten ruch celowo i tak precyzyjnie, aby wyeliminować przeciwnika, a jednocześnie nie ryzykując poważnego uszkodzenia własnego bolidu. Bardziej prawdopodobne, że patrzył na GRO, który wchodził od wewnętrznej i PER kontrował aby łapać przyczepność.


avatar
pz0

21.09.2018 23:33

0

Jest onboard z bolidu Pereza. Wygląda to tak że Gdy Ocon zrównał się z Perezem ten drugi na moment prostuje kierownicę i po puknięciu natychmiast powraca do skrętu w lewo. Wygląda to wszystko na celowe uderzenie. Na YT wpiszcie "Perez vs Ocon - crash again"


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu