Lewis Hamilton zakończył pierwszą turę testów pod Barceloną z najlepszym czasem, po południu poprawiając dotychczasowy najlepszy wynik należący do Sebastiana Vettela. Brytyjczyk uzyskał go na średniej mieszance opon Pirelli.
Ostatniego dnia pierwszej tury testów pod Barceloną zespoły w końcu mogły właściwie potestować swoje nowe bolidy. Mimo iż warunki były dalekie od idealnych, było znacznie cieplej niż wczoraj.Z rana tor pozostawał mokry i pokryty gęstą mgłą, jednak o godzinie 9:00 nie było żadnych problemów, aby rozpocząć sesję zgodnie z planem.
Kierowcy ochoczo rzucili się do pracy najpierw testując swoje bolidy na pełnych deszczówkach, a potem stopniowo przechodząc na opony przejściowe.
Zajęcia na torze dzisiaj trwały bez przerwy po tym jak zespoły po raz kolejny uzgodniły iż rezygnują z niej na rzecz spędzenia więcej czasu na torze. W okolicy umownego obiadu Valtteri Bottas jako pierwszy założył gładkie opony i szybko wykręcił najlepszy czas, chwilę później jego wynik poprawił również na gładkich oponach Nico Hulkenberg.
Reszta kierowców wkrótce dołączyła do grona jeżdżących na slickach i czasy w tabeli wyników z każdą chwilą zaczęły lawinowo się poprawiać.
W związku z dobrymi warunkami na torze, dzisiaj bolidy sprawdzało aż 15 zawodników. Po południu do akcji włączyli się Hamilton, Alonso, Sainz, Stroll i Leclerc, którzy zmienili swoich partnerów zespołowych.
Drugi czas na super-miękkich oponach wykręcił Stoffel Vandoorne, który przed przekazaniem kierownicy MCL33 Fernando Alonso zdołał pokonać pętlę toru Catalunya aż 110 razy. Nie był to jednak dzisiejszy rekordzista. Tytuł najaktywniejszego kierowcy na torze przypadł Pierre'owi Gasly'emu, który dzisiaj pokonał aż 147 okrążeń.
Niezawodność układu napędowego Hondy zainstalowanego z tyłu bolidu STR13 zaczyna budzić podziw. Bolid Toro Rosso po pierwszej turze testów znajduje się na pierwszym miejscu pod względem pokonanych pod Barceloną kilometrów, pokonując nawet ekipę Mercedesa, która słynie z niezawodności swojej konstrukcji i w minionych latach bez problemu uzyskiwała największe przebiegi podczas testów.
Gasly dzisiaj uzyskał jednak odległy, 10 czas, tracąc do lidera 2,8 sekundy. Na trzecim miejscu w zestawieniu czasów wylądował Sebastian Vettel z Ferrari, który na miękkich oponach stracił do Hamiltona 0,9 sekundy. Niemiec pokonał jednak dzisiaj również imponującą liczbę 120 okrążeń.
Tuż za czołową trójką uplasował się Kevin Magnussen z Haasa. Duńczyk na super-miękkich oponach wykręcił czas nieco poniżej sekundę gorszy od Hamiltona, co mniej więcej wpisuje się w cel jaki przed zespołem na zimowe testy postawił Romain Grosjean.
Piąty dzisiaj był Fernando Alonso, który w końcówce dnia zdołał wykręcić dodatkowe 51 okrążeń dla McLarena. Za Hiszpanem znalazł się jego rodak Carlos Sainz (Renault), Lance Stroll (Williams) i Sergio Perez (Force India).
Czołową dziesiątkę zamykali Max Verstappen i wspomniany wcześniej Pierre Gasly. Red Bull nie może zaliczyć czwartego dnia testów pod Barceloną do udanych. Verstappen pierwsze pomiarowe okrążenia wykonał dopiero w okolicy przerwy obiadowej, a chwilę później wypadł z toru w 12 zakręcie i nie zdołał już na niego powrócić przed końcem zajęć.
Red Bull kończy więc czwarty dzień testów pod Barceloną z tylko 35 okrążeniami na swoim koncie.
Stawkę zamykali Hulkenberg, Bottas, Leclerc, Ericsson oraz Sirotkin. Wszyscy za wyjątkiem Leclerca jeździli rano, mając do swojej dyspozycji mokry lub wilgotny tor. Siergiej Sirotkin swój najlepszy czas ustanowił na oponach przejściowych.
01.03.2018 18:23
0
Trzeba przyznac ze czas Lewisa jest naprawde niezly, szczegolnie ze uzyskal go na twardych slickach. Latem w kwalifikacjach moze peknac granica 1.17 jesli daja opony super miekkie.
01.03.2018 18:24
0
Sporo kółek dziś zrobili mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu pogoda będzie jeszcze lepsza i bez przeszkód będą mogły odbyć się kolejne cztery dni testów. Liczę na to że Robert Kubica także dostanie jeden dzień testowy i będzie mógł bez przeszkód zrobić sporą ilość kółek. Final timesheet: 1) Hamilton, Mercedes, 69 laps, Medium tyres - 1:19.333; 2) Vandoorne, McLaren, 110 laps, Hypersoft tyres - 1:19.854; 3) Vettel, Ferrari, 120 laps, Soft tyres - 1:20.241; 4) Magnussen, Haas, 96 laps, Supersoft tyres - 1:20.317; 5) Alonso, McLaren, 51 laps, Supersoft tyre - 1:20.929; 6) Sainz, Renault, 60 laps, Soft tyre - 1:20.940; 7) Stroll, Williams, 54 laps, Soft tyre - 1:21.142; 8) Perez, Force India, 65 laps, Soft tyres - 1:21.973; 9) Verstappen, Red Bull, 35 laps, Soft tyres - 1:22.058; 10) Gasly, Toro Rosso, 147 laps, Supersoft tyres - 1:22.134; 11) Hulkenberg, Renault, 49 laps, Soft tyres - 1:22.507; 12) Bottas, Mercedes, 60 laps, Medium tyres - 1:22.769; 13) Leclerc, Sauber, 59 laps, Soft tyre - 1:22.808; 14) Ericsson, Sauber, 79 laps, Supersoft tyres - 1:24.093; 15) Sirotkin, Williams, 47 laps, Intermediate tyres - 1:31.979. Jestem pod wrażeniem bolidu Toro Rosso, że bez przeszkód mogli zrobić prawie 150 kółek.
01.03.2018 18:25
0
McLaren ładnie wygląda, ale nie ma co oceniać na testach. W tamtym roku na testach Raikkonen wykręcił magiczny czas 1:18,634, a potem w kwalach nikt nawet nie zszedł na 1:18. Massa wykręcił 1:19,420, a w kwalifikacjach 1:21,232. Prawdziwą formę zobaczymy dopiero w Australii, do tej pory nie ma co gdybać.
01.03.2018 18:26
0
@2 Robert będzie jeździł w dwa ostatnie dni popołudniu, info potwierdzone. Co do pogody to ma być bez opadów, od 10 stopni w górę.
01.03.2018 18:38
0
@ Rakkonen wykręcił czas na testach na oponach na najmiększych z mozliwych, a podczas wyścigu były tylko pośrednie i twarde. Stąd ta różnica. W tym sezonie w kawlifikacjach czas będzie w granicach 1:16-17
01.03.2018 18:43
0
marcelo9205- na oponach miekkich bylo pole position Hamiltona, sprawdz sobie na you tube. Czas z testow jest teraz na posrednich a Raikonena byl na superpiekkich - tez jest film.
01.03.2018 18:48
0
McLaren wygląda na 5-6 siłęw stawce, za Mercedesem, Ferrari, Red Bullem i Renault. Być może Haas też się poprawił bo na tym samym komplecie opon co F.Alonso, K.Magnussen był szybszy o ponad pół sekundy. Dalej jest Williams, Force India (chociaż też ciężko coś przewidywać). Jednak to jest wróżenie z fusów, trzymam kciuki za McLarena i oczywiście za Roberta Kubicę.
01.03.2018 18:49
0
Sirotkin najwolniejszy, a jego najlepszy czas jest o 12 sekund słabszy niż Lewisa... Ojej, jak mi bardzo (nie jest) przykro... Ciekawe co na to kierownictwo Williamsa...
01.03.2018 18:51
0
W każdym razie McLaren lepiej wygląda niż w 2018 roku, więc jakiś progres oby był.
01.03.2018 18:53
0
Toro Rosso Honda 147 okrążeń! Honda musiała bardzo poprawić niezawodność, ani razu nie było słychać o problemie z silnikiem.
01.03.2018 18:58
0
@8 muszę cię rozczarować najlepsze okrążenie Sirotkina było na oponach pośrednich i na slickach nie wyjechał a cała reszta stawki swoje najlepsze okrążenia ma na slickach.
01.03.2018 19:04
0
McLaren bez szału(biorąc pod uwagę opony na jakich kręcą czasy), ale skoro mają przywieźć duży pakiet już do Australii to mam nadzieję, że będą na mocnym 4 miejscu w stawce. Merc i Ferrari prawdopodobnie będą znów rozdawać karty. Niewiadomą jest dla mnie RedBull. Czy zmniejszą stratę do Merca i Ferrari czy raczej środek stawki na czele z McLarenem zbliży się do nich.
01.03.2018 19:13
0
Ogólnie tendencja z poprzedniego sezonu została utrzymana. Mercedes ma większą przewagę na twardszych oponach. Na szczeście w tym sezonie wyścigi beda na dwie zmiany opon.
01.03.2018 19:44
0
Mnie jednak zastanawia forma Mercedesa, o ile się poprawili względem poprzedniego sezonu. Uwzględniając warunki czyli o wiele niższą temperaturę w porównaniu do normalnych warunków na tym torze, te wyniki mogą odbiegać. Można śmiało stwierdzić, że na tych samych oponach przy temperaturze toru powiedzmy 20 stopni i więcej, Hamilton mogłyby na mediatach spokojnie jeszcze pojechać szybciej. Kwestia tylko o ile. Kwestia też czy teraz Mercedes pojechał dzisiaj na pełnej mocy, a w sezonie, uwzględniając mniejszy limit na ilość silników, ta moc nie będzie nieco przykręcona? Stąd pewnie wyjaśnienie dlaczego Kimi rok temu na testach miał taki wynik, który potem w kwalu nie został pobity. Niemniej jednak uwzględniając różne opony u konkurencji czas jednak nieco robi wrażenie. Ciekawi mnie forma McLarena, na ile oni ukrywają swoje możliwości. Na razie swoje konkurencyjne czasy zrobili na hyper miękkich, co jest mało miarodajne patrząc na inne czołowe ekipy. Zobaczymy więc jak potoczy się druga tura testów , a finalnie wszystko i tak rozwiąże się w Australii.
01.03.2018 19:52
0
@7 Takie typowanie jest bez sensu. Wystarczy że któryś z zespołów jeździ na skręconym silniku albo najzwyczajniej w świecie nie pokazuje jeszcze wszystkiego i już wyniki nie obrazują prawdziwego układu stawki na ten sezon. Jedyne co wiadomo to to, że silnik Hondy w końcu jest dopracowany pod względem niezawodności i tyle...na resztę musimy poczekać do pierwszego wyścigu.
01.03.2018 20:02
0
Co było przyczyna, że Red Bull pokonał tak mała liczbę okrążeń?
01.03.2018 20:18
0
mercedes jak zwykle straszy robiąc super czas na mediumach a tak naprawdę to specjalni tak ustawili go jakoś te czasy mówią tylko że czołówka tam sama ale bez przesady
01.03.2018 21:00
0
Na eleven puszczali wywiad, gdzie jakiś dziennikarz mówił, że Mercedes ma 1000 KM. Jeżeli to prawda to Ferrari z Red Bullem nic nie ugrają.
01.03.2018 21:13
0
liczba okrążeń pokonana przez dany zespół: Toro Rosso 323 Mercedes 306 Ferrari 298 Sauber 282 Williams 276 Renault 273 McLaren 260 Red Bull 209 Haas 187 Force India 166 stan po IV dniu testów
01.03.2018 21:26
0
@19 Honda najwięcej, dosyć to znamienne :) Klątwa Alonso z Hondy spadła?
01.03.2018 21:59
0
@ 5. marcelo9205 - skoro już wiesz jakie będą czasy, to może podaj od razu pierwszą dziesiątkę proroku za dychę...
01.03.2018 22:41
0
HAM przejechał nieco ponad dystans jednego wyścigu, a VET dwa takie dystanse, a różnica pomiędzy nimi mieści się w pół sekundy. Ogromnie sporo, bo gdyby tak było rzeczywiście podczas GP to HAM wjeżdża na metę pół minuty przed VETem, a obaj zapewne są uznani za równorzędnych kierowców o tytuł mistrza w 2018. Mi się wydaje, że Mercedesa trudno będzie zatrzymać przez najbliższy czas, mają bolid, który startując z ostatniego miejsca albo nawet z alei serwisowej przegania wszystkie inne i dojeżdża pierwszy. To przemawia właśnie za siłą tego zespołu, a z drugiej strony jeżeli wygrywa się wyścigi seriami po cztery czy pięć razy z rzędu to wiadomo, kto rządzi. Bardzo żałuję, że w obecnej Formule 1 nie ma rywalizacji, w której więcej teamów mogłoby się liczyć w walce. W 2012 w siedmiu pierwszych wyścigach wygrało siedmiu różnych kierowców, a łącznie w podanym sezonie zwyciężało ośmiu kierowców, a więc zasadniczo każdy kto typował to do ósemki włączał zazwyczaj wszystkich zwycięzców wyścigów. Szkoda, że tego teraz nie ma, ale dobrze, że jest wymiana pokoleń, bo powiem tak: HAM, ALO, RAI oraz VET to są ciągle jedne i te same nazwiska, VES, BOT czy RIC to jak na razie prosperujące talenty, które pewnie z czasem przejmą ich rolę.
01.03.2018 22:47
0
@Vendeur Ty coś do mnie ? Jak kierowcy mówią, że nowa nawierzchnia powoduje przyśpieszenie na okrązeniu około 2 sekundy, dodaj kolejną sekundę z przyśpieszenia bolidów przez rok, oraz z miększych opon i masz przybliżony czas. Przypuszczam, że dla wiekszości społeczeństwa po studiach humanistycznych podstawowa analiza to jakaś czarna magia.
01.03.2018 23:03
0
marcelo9205 Z tą sekundą to przesadziłeś. Mamy halo który robi sieczkę z powietrzem, oraz swoje waży, do tego kilka mniejszych zostało zbanowanych. Same bolidy będą co najwyżej na podobnym poziomie co rok temu, obstawiam że są minimalnie gorsze. Bardziej przyczepne opony powinny trochę podreperować czasy.
01.03.2018 23:13
0
@Sasilton Myśle, że ta sekunda może zostać osiągnięta. Według plotek silnk Mercedesa osiąga już 1000 KM. Nawet jeżeli tylko w trybie kwalifikacyjnym oraz w tym roku na pewno będą przydzielone na ten wyścig miększe opony niż rok temu. Myslę nawet, że poniżej 1.16 Mercedes pojedzie jeżeli bedą super miękkie opony.
02.03.2018 01:35
0
@25 marcelo, ale nie zapominajmy o limicie silnikowym. Co z tego, że Merc podobno osiągnął 1000 KM, jeśli nawet uwzględniając niską awaryjność ich jednostek, to jednak niewiadomo czy w sezonie będą dysponować taką mocą bez szkody dla trwałości silnika. Zauważ, że w zeszłym sezonie Kimi osiagnął w testach bardzo niski czas (niższy niż dzisiejszy wynik Mercedesa, a w kwalu nawet Merc tego czasu nie pobił. Świadczy to może o tym, że zespoły muszą oszczędzać silniki więc z pełnej mocy nie korzystają, nawet w trybie kwalifikacyjnym, a przypomnij sobie, że w tym sezonie są tylko 3 jednostki. Więc raczej mało prawdopodobne, żeby osiągnęli taki czas jaki wyżej podałeś.
02.03.2018 08:39
0
Ponizej 1:16 to faktycznie zbyt optymistyczne podejscie, ale zobaczmy jakie czasy juz sie pojawily w tymtygodniu i to w jakich niekorzystnych warunkach. 1:17 zostanie zlamane.
02.03.2018 09:34
0
Proponuje zmienic nazwe z Formula 1 na Mercedes Cup. To juz nie jest nudne lecz przykre...Cudowna technika Mercedesa i nadprzyrodzone zdolnosci Hamiltona-litości!
02.03.2018 10:37
0
@28 Ferrari od lat robi co moze, by to bylo Ferrari Cup ale nic nie potrafia wygrac - to jest dopiero przykre. Te wszystkie ekstra pieniadze, te wszytkie przywilieje, przepisy pod nich ustawiane - i dalej nic. Super widziec McL tak wysoko i TR, ktore przejechalo tyle kolek z Honda. Dawac juz te Australie :)
02.03.2018 11:29
0
@29 Zgadzam sie z Tobą. Honda nadała swieżego powiewu, kibicuje im całym sercem. Renault-coż niczego nie spodziewam sie po Francuzach. Merc chwali sie 1000km a oni do nowego sezonu przystepuja z zeszłoroczną mocą. Cholera...klątwa Alonso.
02.03.2018 12:58
0
Nie wierze, że Mercedes nie zwiększył mocy :D, a co do Hondy to tak samo trzymam za nich kciuki :D. Nie wiem czemu, ale chciałbym, żeby utarli nosa Mclarenowi. Przez trzy lata jeździli po nich jak po łysej.... Teraz Mclaren nie będzie na poziomie Red Bulla to sam wstawi się na biczowanie tymi tekstami o najlepszym nadwoziu.
02.03.2018 17:03
0
mógłby ktoś wrzucić prędkości maksymalne poszczególnych bolidów?
04.03.2018 14:38
0
@31. marcelo9205 - ale pieprzenie... a czym niby McLaren zawinił? To wyłącznie wina Hondy, że miał tak żenujące wyniki i tyle awarii. Mieli rację, że narzekali, bo dali wystarczająco dużo czasu, aby dopracować te silniki. Co za debilne rozumowanie...
04.03.2018 23:54
0
@Vendeur Mam do Ciebie prośbę. Jak piszesz do mnie to staraj się pisać logicznie i używać argumentów. Widzę, że masz z tym duże problemy. Czym Mclaren zawinił ?? Ty tak poważnie nie wiesz ? Od kiedy interesujesz się F1 jakoś więcej niż tylko obejrzenie końcówki kwalifikacji i początku wyścigu ? Już Ci tłumaczę, Mclaren zażyczył sobie silniki na wyłączność, Alonso uważał, że tylko tak będą w stanie walczyć o zwycięstwa. Honda wchodziła w 2015 roku. Mercedes pracę nad silnikiem rozpoczynał w 2012 roku. Jaki cud miała zrobić Honda, aby w tak krótkim czasie wejść na poziom Mercedesa ? Kolejną rzeczą było nakreslanie przez Mclarena, jak ma tel silnik wyglądać. Chodziło głównie o rozmieszczenie poszczególnych komponentów. Bardzo dobry tekst o tym napisał w lato 2017 niemiecki AutoMotor (tak mi się wydaje, mogł być to inny portal). Jak ktoś włada językiem niemieckim może sobie to znaleźć. Jeszcze, żeby Honda miała silniki w więcej niż jednym zespole to mogła by zbierać dane z większej ilości silników. Ferrari z Renault dopiero w 2017 osiągneli moc przybliżoną do Mercedesa, a Ferrari pierwszy koncept silnika z 2014 roku wyrzuciło do kosza. Jeżeli Mclaren naprawdę uważał, że Honda zbuduje im dwa lata silnik zdolny do walki o mistrzostwo.... to źle świadczy o Mclarenie. A prawda jest taka, że odszedł im wielki sponsor, powstała wielka dziura w budżecie i nawineła im się Honda. Chcieli piec dwie pieczenie na jednym ogniu. Mieć i pieniądze od Hondy i silnik. Wyszło jak wyszło. Ciekawe jak teraz oni sobie poradzą, wielka pensja Alonso dalej im została, a nowi sponsorzy gigantycznych sum pieniędzy nie włożą.
05.03.2018 14:55
0
Nic nowego Lewis jak zwykle pokazał , co do mclaren mam nadzieje że coś odpali
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się