WIADOMOŚCI

Prezes Ferrari potwierdził skład Saubera na sezon 2018
Prezes Ferrari potwierdził skład Saubera na sezon 2018
Marcus Ericsson wygrał batalię o fotel w zespole Saubera na sezon 2018. Informację tę potwierdził sam prezes Ferrari, Sergio Marchionne, który podczas konferencji prasowej Alfa Romeo zdradził również, że drugim kierowcą szwajcarskiego zespołu będzie wspierany przez jego zespół Charles Leclerc.
baner_rbr_v3.jpg
Losy Marcusa Ericssona w Sauberze do końca nie były pewne mimo iż jego sponsorzy stali się właścicielami ekipy po tym jak ta popadła w problemy finansowe dwa lata temu.

Od tamtej pory ekipa zmieniała nieco kierunek swojego rozwoju i wykorzystała szansę związania się bliżej z ekipą Ferrari, której nowy prezes koniecznie chciał wskrzesić markę Alfa Romeo w wyścigach Formuły 1.

W minionym tygodniu Sauber potwierdził, że marka Alfa Romeo po 30 latach przerwy powraca do Formuły 1 w roli sponsora tytularnego. Zespół Ferrari mocno naciskał, aby ekipa Saubera pod patronatem Alfa Romeo stała się jego juniorskim zespołem.

Sergio Marchionne chciał, aby obok Charlesa Leclerca w barwach Saubera ścigał się także Antonio Giovinazzi, który na początku sezonu 2017 zadebiutował w F1 wraz z Sauberem, zastępując w nim kontuzjowanego Pascala Wehrleina.

Ostatecznie jednak szefowie Saubera zdołali postawić na swoim i Marcus Ericsson w przyszłym roku dalej będzie reprezentował barwy szwajcarskiego zespołu.

Tym samym jedynym wolnym jeszcze miejscem w Formule 1 na przyszły sezon dysponuje już tylko ekipa Williamsa.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

42 KOMENTARZY
avatar
Krystian_AFC

02.12.2017 12:22

0

Giovinazzi nie ma wielkiej przyszłości przed sobą. Utalentowany 24 letni kierowca już od dawna jeździłby w F1. Antonio nie jeździ, a szefowie teamów głupi nie są i nie bez powodu o niego nie zabiegają.


avatar
Worlther

02.12.2017 12:31

0

No to został jeszcze Williams. Myślę, że potwierdzą skład niewiele później niż Sauber.


avatar
Mariusz_Ce

02.12.2017 13:43

0

Jak to brzmi. Skład Saubera potwierdza prezes Ferrari...


avatar
TomPo

02.12.2017 13:53

0

Ech kasa... mysle ze Giovinazzi lepiej by wypadl niz Ericsson no ale coz...


avatar
jack22

02.12.2017 16:18

0

@2. No czekamy i trzymamy kciuki za Roberta. On jest zbawieniem dla ekipy Franka i wierze że podoła temu zadaniu. A Sauber, za nich też trzymam kciuki, żeby sie w końcu odbili od dna.


avatar
Godstappen

02.12.2017 16:26

0

Wiem, że zaraz wielcy obrońcy narodu mnie zjadą w komentarzach, ale cóż, nie ma co kłócić się z idiotami bo mogą was pomylić :) Osobiście uważam, że lepiej aby do Willamsa trafił Kvyat/Wehrlein/Sirotkin i mówię to z perspektywy nie tyle Polaka co kibica F1. Sirotkin na testach pokazał bardzo dobre tempo, gdyby drugiego dnia jechał na tych samych oponach co Kubica mógłby go pobić o jakąś sekundę... Kvyata bardzo mi szkoda za sposób w jaki potraktował go Red Bull, uważam, że wymiana na Verstappena była krzywdząca w tamtym momencie(Kvyat zdobył podium w Chinach) ale z dzisiejszej perspektywy być może lepsza, z pewnością zasługuje na prawdziwą szansę, Wehrlein został wykiwany przez Saubera który postawił na kasę Ericssona zamiast na talent. Kubica pojeździ 2-3 sezony i co? Nie daje to żadnych perspektyw. Pozdrawiam.


avatar
BlahBlah

02.12.2017 16:45

0

Jeśli Kvyat zasługuje na szansę to Robert zasługuje na jeszcze większą. A tak po prawdzie to nie zasługuje Rosjanin na żadną szansę w żadnym zespole.


avatar
Godstappen

02.12.2017 16:51

0

Robert nie zasługuje w tym wypadku na szansę, swoją już miał, zachował się głupio 7 lat temu-tak bywa. Dlaczego Williams miałby wybrać 32-latka który jest wielką niewiadomą(nie oszukujmy się) kosztem 3 relatywnie młodych zawodników?


avatar
Worlther

02.12.2017 17:08

0

@6 Następny z cyklu "Nie znam się to się wypowiem. Poprowokuję trochę i może będzie trochę flame'u.


avatar
Amnes

02.12.2017 17:21

0

9. To już człowiek nie może mieć innego zdania niż wszyscy Roberto maniacy? Którzy nie widzą że nie pokazał nic szczególnego na testach?


avatar
iceneon

02.12.2017 18:03

0

@10 Nie było zawodnika na testach opon co pokazał by coś szczególnego. Co Kubica czy Sirotkin niby mieliby zrobić? Pojechać okrążenie chwały, żeby cebulakom coś pokazać? Kubica był testowany na wytrzymałość. Przejechał 100 okrążeń pierwszego dnia. Mało k*rwa? I nie ma tu żadnych Roberto czy Kubico maniaków, czy jakichś psycho fanów. Są normalni KIBICE. Jak tego nie rozumiesz to zamilcz cymbale jeden z drugim.


avatar
zero.nero

02.12.2017 18:12

0

No cóż, ktoś musi zamykać stawkię. Ericsson nadaje się idealnie...


avatar
Worlther

02.12.2017 18:12

0

@10 Nie wiem czego wy się od Kubicy spodziewaliście. Przypomnę tylko, że Kubica nie jeździł bolidem F1 od siedmiu lat. Zakładając nawet, że zgodnie z oceną sceptyków na prędkość składa się jedynie ilość paliwa i mieszanka opon a setki innych zmiennych są bez znaczenia, to tempo Roberta było rewelacyjne. Jeśli Williams zdecyduje się na Kubicę, wtedy ten się przygotuje podczas przerwy zimowej do sezonu i jestem pewien, że będzie piekielnie szybki.


avatar
Jabba1979

02.12.2017 18:13

0

6 i 8@ Zobacz jak rusek pojechał na Węgrzech. Jakby był taki dobry to by Renault nie sciągał na wypożyczenie Hiszpana. A teraz obłudnie go wciskają. Mam nadzieje, że kasa nie wygra


avatar
Godstappen

02.12.2017 20:37

0

Wiedziałem, że zbiorą się psychofani Roberta, naprawdę rozumiem, że wspieracie go jako przedstawiciela swojego kraju, sam mam do niego duży sentyment i darzę go sympatią ale... trzeba ciut obiektywizmu. Gdyby rzeczywiście Kubica był tak dobry, to jeździłby teraz w Renault zamiast Sainza. Jednak Renault z jakichś powodów go odrzuciło, w sumie nie dziwie się. Sainz to zdecydowanie lepsza, ciekawsza i na ten moment szybsza opcja. Robert to tykająca bomba, nie wiemy czego się po nim spodziewać. Nie ujmuję mu umiejętności, jedynie stwierdzam fakty. Williams wybierze to co dla nich najlepsze, i mam nadzieję, że jednak nie będzie to Robert Kubica. Żaden kierowca w historii nie dostał szansy po tak długim okresie czasu, w tym sporcie trzeba być cały czas w obiegu gdyż ma się jedną szansę na zrobienie kariery i albo wyjdzie albo nie. Iluż to było kierowców którzy po jednym sezonie odeszli i już nie wrócili do paddocku. Tym bardziej nie ma przesłanek, żeby wrócić miał RK. Pozdrawiam gorąco "Januszy".


avatar
nolte_

02.12.2017 21:01

0

Ja z kolei serdecznie pozdrawiam inwalidów emocjonalnych na tym forum.


avatar
Godstappen

02.12.2017 21:15

0

No przecież polak rodak najlepszy, kuhhhhhhwa!


avatar
nolte_

02.12.2017 21:26

0

Puściło po trzecim piwie...


avatar
belzebub

02.12.2017 21:55

0

@ 6. Godstappen nie jesteś jedyny. Popieram Ciebie w 90% co do RK i Sirotkina, ale nie do Kwiata. On miał swoje 5 minut dostał swego czasu którą tam szansę, ale nie dał rady. Na pewno jest lepszy niż Ericsson, czy lepszy niż Giovinazzi? Nie wiem, wydaje się że Włoch ma talent, w każdym razie szkoda że kolejny sezon będzie jeździł totalne beztalencie, najgorszy zawodnik w stawce. Liczyłem na to, że Ferrari obsadzi fotele w Sauberze dwójką debiutantów, ale cóż... Leclerc objedzie Szweda, to jest raczej pewne. Co do RK i Sirotkina, oczywiście że skoro dwóch w testach prezentują podobne tempo to lepiej wybrać młodszego i bardziej rokującego na przyszłość, szczególnie że Sirotkin od jakiegoś czasu jest już w F1 i jest praktycznie na bieżąco. RK ma doświadczenie, ale powrót po tylu latach i bez 100% sprawności nie wróży nic pewnego. Schumi o wiele lepszy kierowca, ba chyba najlepszy w historii F1 wrócił po paru latach i co? Fakt, trochę pomógł Mercowi w rozwoju bolidu ale Rosberg był po prostu od niego szybszy. I tak może być z RK. Druga sprawa, zauważyłem że niektórzy widzą w nim jakiegoś cudotwórcę, który sprawi, że Williams w bardzo szybkim czasie wróci na szczyt. Ok., są kierowcy którzy lepiej lub gorzej rozumieją bolid, ale to nie oznacza że ci co lepiej zastąpią rzesze inżynierów. Gdyby tak było, to w takich zespołach jak Ferrari czy Mercedes trzeba by zwolnić większość z nich, bo przecież tacy kierowcy jak Hamilton czy Vettel niemalże projektują zwycięskie bolidy... Do tego trzeba dodać kasę na rozwój, a zespół Williamsa dużego budżetu nie posiada, więc z g... bata nie ukręcisz, proste. nawet jak RK dostanie fotel, to bez zwiększenia budżetu i pozyskania jeszcze kilku dobrych inżynierów, Williams będzie się dalej tłukł w okolicach 5 - 6 miejsca, o ile bo pewnie do gry wróci Mclarem, FI pewnie dalej będzie mocne.


avatar
Godstappen

02.12.2017 22:08

0

@Belzebub Wow, nie spodziewałem się tutaj kogoś nie zaślepionego tym wszechobecnym hype'm na Kubicę! :) Gdyby chodziło o miejsce w Sauberze zamiast Ericssona to popierałbym wybór Kubicy, w Williamsie nie. Również liczyłem na duet Giovinazzi-Leclerc lub chociażby Wehrlein-Leclerc, ale jednak kasa musi się zgadzać.


avatar
belzebub

02.12.2017 22:59

0

@20 Swego czasu tez przeżyłem hejt na swoją osobę, niestety tutaj RK traktowany jest jak jakieś bóstwo, chodzący ideał, niektórzy twierdzą że lepszy niż Hamilton i Vettel :) Że wróci i każdy zespół będzie się o ...niego bić... Do tych najbardziej oślepionych jego blaskiem , nie dochodzą żadne argumenty, trafiasz po prostu na betonowa ścianę ;) Śmiać mi się z nich trochę chciało, jak Renault zrobiło RK w ciula i jego zagorzałych fanów. Tak już byli pewni, że przecież skoro wzięli go na testy, to już zaraz podpiszą z nim kontrakt, ba! Nawet już miał jeździć w barwach Reno od GP Belgii obok Strolla, a tu zonk. :) Teraz też może być podobnie, choć nie musi. Reno ma trochę inną wizję rozwoju, do której RK po prostu nie pasował. Williams to trochę inna bajka, oni przede wszystkim potrzebują nie tylko kierowcy lepszego niż


avatar
belzebub

02.12.2017 23:00

0

...Stroll, ale i wnoszącego kasę.


avatar
Godstappen

02.12.2017 23:04

0

A najlepsze są te nagłówki w "mediach" :D "Robert Kubica w Williamsie według źródła X" "Powrót stał się faktem!" Uważam, że gdyby nie wypadek Kubica mógłby zostać Mistrzem Świata i obecnie jeździłby w Ferrari lub Mercedesie(z tymi pierwszymi miał już podpisany wstępny kontrakt), niestety zachciało się rajdów i tak się skończyło...


avatar
SvenDD

02.12.2017 23:19

0

W wieku 33 lat (84r) to albo się siedzi w F1 i jeździ albo jak to ująć, można być zapchaj dziurą, którą Robert może być w tym momencie i taka jest prawda. Nie jest to perspektywiczny zawodnik aczkolwiek może dac wiele informacji poprzez swoje doświadczenie. Zależy jak chcą budować zespół.


avatar
Fanvettel

03.12.2017 09:48

0

To moze byc ostatni sezon Marcusa. Chyba ze wkoncu zacznie punktować.


avatar
Jabba1979

03.12.2017 11:29

0

19@ pewne i raczej pewne to dwa różne pojęcia. Co do zasady na perspektywy kierowców to nawet jeśli rus jest taki dobry to Renault go będzie trzymać dla siebie na przyszłość. Wiliamsowi taki gość nie jest potrzebny, chyba że za rok przejdą na francuskie silniki.


avatar
sliwa007

03.12.2017 11:59

0

23. Godstappen Zachciało mu się to sobie jeździł, nic ci do tego. Masz z tym jakiś problem? Kubica wszystko co ma i osiągnął zawdzięcza tylko sobie i w jakimś stopniu małemu gronu ludzi którzy go otaczali. Nic nie zrobiłeś i nic nie wyłożyłeś na rozwój jego kariery więc nie wiem jakim prawem wyrażasz się krytycznie o tym jak prowadził swoją karierę. Stało się i już, takie rzeczy się zdarzają. Obecnie próbuje wrócić do F1 i osobiście mu kibicuję bez względu na to co było i będzie. Raz, że jest moim rodakiem a dwa, że kibicowałbym każdemu kto po takich przejściach walczy o swoje marzenia.


avatar
Godstappen

03.12.2017 12:40

0

A dla mnie nie ma dla niego miejsca w tym sporcie i tyle :)


avatar
devious

03.12.2017 17:28

0

@Godstappen Widzę jakiś nowy frustat czy stary pod nowym nickiem? Bijesz tu pianę i wszystkich obrażasz wrzucając do jednego wora i "typowych Januszy", którzy teraz po latach znowu zainteresowali się F1 jak i wszystkich innych fanów, którzy po prostu cieszą się, że Kubica walczy o powrót do F1. I takich kibiców - sympatyzujących z Polakiem nie z racji tego, że jest Polakiem, ale po prostu doceniających jego charakter, szybkość, dokonania w F1 i całą tragiczną historię jego ostatnich lat - są setki tysięcy na całym świecie. Wiem, bo "siedzę" głównie na zagranicznych stronach dot. F1. Tam też się takie "delikwenty" trafiają jak Ty, natomiast to oczywiście jakiś ułamek - zawsze się musi trafić jakaś frustrat. I ja oczywiście rozumiem, że nie każdy musi być fanem Kubicy ale argumenty używane przez krytyków są doprawdy śmieszne - skupię się na tym najzabawniejszym, tzn. kto powinien jeźdźić zamiast Kubicy. 1. Pascal Wehrlein zamiast Kubicy. Gość został skreślony przez Saubera, został skreślony wcześniej przez Force India (sprawdzali obu, wybrali Ocona - i słusznie jak się okazało), został skreślony przez Mercedesa (sezon temu woleli Bottasa, obecnie nie chcą dalej wykładać pieniędzy na Pascala) - ewidentnie jest to tzw. ochłap, którego nikt nie chce. Czemu więc miałby chcieć go Williams? Poza tym gość ma bardzo małe doświadczenie w F1, totalny brak charyzmy i tzw. jaj a Force India miało zastrzeżenia co do jego postawy podczas testów - ergo zupełnie nie nadaje się na lidera. Zwłaszcza lidera zespołu aspirującego do bycia w "górnej połówce tabeli". Osobiście lubię Pascala i wolałbym go w Alfa-Sauberze zamiast Ericssona i Giovinazziego, ale z drugiej strony ewidentnie widać, że "z tej mąki chleba nie będzie". Przykro mi Pascal... 2. Siergiej Sirotkin powinien jeździć zamiast Kubicy. To jest doprawdy zabawne, pewnie jeszcze miesiąc temu nikt o Sirotkinie by nie pomyślał, a nagle koleś stał się - w oczach tzw. hejterów Kubicy - superszybkim gościem, który może podbić F1. Przypomnę tylko, że ta "śpiewka o supertalencie z Rosji" trwa juz 4 lata. Siergiej miał debiutować w F1 w wieku 18 lat już w 2013 w piątkowych treningach, a w 2014 jako podstawowy kierowca. I co? I nico, nadal jest to ten jeden z wielu średniaków pukających do F1. Powiedzmy sobie wprost - gość jest bardzo przeciętny i jakby nie potężna kasa banku SMP (wspieranego przez Putina) to nikt by nigdy o nim nie usłyszał. To jest talent na poziomie Nasra, Guttiereza, Erisccona, Palmera, Willa Stevensa, Chalesa Pica, Roberto Mehriego i tym podobnych "wynalazków" - to typowy paydriver z dobrym PR, nic więcej. Zresztą wystarczy popatrzeć na jego jazdę w juniorskich seriach - niczym się nie wyróżnia, niczego nie dokonał. Takiego Hamiltona, Norrisa czy Maxa V. każdy nawet laik od razu rozpoznałby jako materiał na mistrza. Sirotkin? Jeździ, dojeżdża, jest OK. Idealny materiał na kolejnego kierowcę Saubera czy innego zespołu potrzebującego pieniędzy :) Przypomnę tylko tabelę GP2/F2 z 2015 roku: 1. Stoffel Vandoorne 341.5 pkt 2. Alexander Rossi 181,5 pkt 3. Sergey Sirotkin 139 pkt 4. Rio Haryanto 138 pkt Rosyjska Sierotka ponad 200 pkt za Stoffelem - to jest przepaść i masakracja - oraz cały jeden punkt przez Harynato, który tak super jeździł w F1 Manorem (przecież nawet raz został Driver of the Day!). OK ktoś powie, że miał słabszy sezon, bolid nie domagał itd. - to możliwe, wszak Kubica też miał jeden słaby sezon w F3. No sprawdźmy rok później - Sirotkin dostał angaż w najlepszym zespole ART (gdzie zastąpił Vandoorne'a) i był faworytem mistrzostw - wszak miał najlepsze auto i doświadczenie. Efekt? Znowu ledwie trzeci, a zdobył całe 20pkt więcej... Tytuł wygrał Gasly, którego jakoś nikt wysoko nie ocenia, póki co w F1 też nic na tle np. Sainza i Kwiata nie pokazał... GP2 2016: 1. Gasly 219 2. Giovinazzi 211 3. Sirotkin 159 4. Marciello 159 Jakby nie patrzeć źle Sirkotkin w F2 nie wypadł, ale jakoś wyjątkowo też nie - wygrał raptem 3 wyścigi na 44 starty. Jak mówiłem: to poziom Palmera, Nasra, Haryanto, Nakajimy i całej masy innych "farfocli" jakich przez F1 przewiajają się zawsze dziesiątki. Nic nie przemawia za tym, że Sirotkin to jakiś wyjątkowy talent - po prostu ma kasę i może uda mu się wykupić w końcu fotel w F1, nie jest to jednak gość, który przyjdzie i bedzie rozdawał karty. Tacy jak on zawsze będą tłem dla prawdziwych mistrzów w F1 i to jest fakt. Poza tym zapytam - jaki miałoby dla Williamsa sens zatrudnianie 2 żółtodziobów? Kto miałby być liderem teamu, ustawiać bolid podczas weekendów GP, testować i dawać wskazówki Strollowi (który ewidentnie sam nie daje rady, co przyznawał już). Paddy Lowe ma wsiadać w piątek i ustawiać bolid? Przecież Sirotkin ma prawie zerowe doświadczenie w F1, kilka razy potestował i to wszystko. Jakby był dobry to już w połowie sezonu jeździłby zamiast Palmera, a Renault nie sprawdzałoby Kubicy - bo przeciez od początku mieli Sirotkina. No ale Renault wie, że Sirotkin to ta sama półka co Palmer :)


avatar
devious

03.12.2017 17:28

0

CD 3. Sugerowanie się czasami z testów - to mnie bawi :) Wg. testów Raikkonen i Vettel byli o sekundę szybsi od Hamiltona i Bottasa. Jak było w praktyce podczas kwali i wyścigu chyba pamiętamy ;) Albo Norris odstający chyba o 2s od Vandoorne'a. A na innych testach Lando był mega szybki. To co, wtedy był super a teraz jest już beznadziejny? Każdy na testach ma inny program, inne poziomy paliwa, 300 różnych czynników. Jakby każdy pojechał choćby 5 symulacji kwalifikacji - to można porównywać. Na ten moment jednak nie wiemy totalnie nic kto miał jakie tempo, czy cisnął czy nie, co sprawdzał zjakim poziomem paliwa. Jak ktoś na podstawie testów próbuje stawiać jakieś tezy w stylu "Sirotkin wypadł super, miał super tempo, będzie super liderem Williamsa na lata" to jest po prostu... idiotą :) A co do Kubicy - i owszem, to jest opcja ryzykowna bo wiele lat nie jeździł i zapewne nawet jak wróci to początki będą trudne. I wiadomą sprawą jest, że lepiej wziąć młodego Sainza - który na tle Kwiata wyglądał jak półbóg - niż starszego Kubicę. Też bym wybrał Sainza na miejscu Renault... Tylko Williams nie ma Sainza do wzięcia, a raczej miernoty pokroju Sirotkina, Wehrleina, di Resty czy Massy - żaden nie rokuje. Więc pozostaje im tylko Kubica, który może mieć problemy, ale może też wrócić do dawnej formy - a w formie on był w Top5 kierowców w stawce. Więc ja odwrócę pytanie - po co WIlliamsowi jakiś młody przeciętniak, skoro może mieć potencjalnego mistrza? Tak jak kiedyś Lotus ściągnął Raikkonena i "rozbił bank" tak samo teraz Williams może mieć swoją gwiazdę i to za darmo - a nawet z dopłatą. Ryzykują niewiele, do wygrania dużo. Sirotkin poza rublami nic im nie da, nie przyciągnie kibiców (nie dobra, rosyjskich przyciągnie), nie zdobędzie podium, nie pomoże za dużo w rozwoju bolidu i ustawianiu go. Więc nadaje się jedynie na bycie - płacącym - nr 3. A Kubica? Pewnie będzie miał średni początek, to trzeba zaakceptować. Hejterzy będą pieli z zachwytu, wystarczy jedna porażka w qual ze Strollem :) Ale facet ma jaja, ma talent, ciężko pracuje i jest w 100% skupiony na F1. On ma sukces wypisany na twarzy. Wystarczy spojrzeć jak radzili sobie na początku Schumacher czy Raikkonen - zwłaszcza w czasówkach był problem na tle Rosberga i Grosejana. Ale z czasem jednak doszli do niezłego poziomu. Przypomnę, że Schumi był najszybszy w czasówce w Monako w wieku 43 lat ;) Ogolnie Schumacher wypadł blado przede wszystkim z 2 powodów - primo, że faktycznie był już stary, bo 42-43 lata to b. dużo. Secundo ,że po prostu miał świetnego partnera. Rosberg dorównywał Hamiltonowi, więc nie miał problemów z "zardzewiałym" Schumacherem. Poza tym uważam, ze Schumi zawsze był trochę przereklamowany, coś na zasadzie Vettela - zawsze genialne bolidy i słabi partnerzy zespołowi z klauzulą, że nie mogą liderowi podskoczyć. W takich warunkach łatwo wypaść jak półbóg. Porządni partnerzy tj. Ricciardo i Rosberg - jednak zweryfikowali obu niemieckich "supermistrzów". No ale takie rzeczy dotrzegą tylko ludzie mający duże pojęcie o F1 ;) Pozdrawiam fanów F1 tych z wiedzą jak i tych, którzy próbują tę widzę zdobyć. Ignorantów ignoruję :)


avatar
Godstappen

03.12.2017 17:50

0

Prezes Williamsa sam powiedział, że zarówno Kubica jak i Sirotkin MIELI TAKIE SAME USTAWIENIA I PROGRAM, jeżeli masz problem z czytaniem ze zrozumieniem to może warto byłoby udać się do specjalisty albo do szkoły? Sirotkin na takich samych oponach byłby szybszy od Kubicy więc twoje pierdolenie o jakichś seriach wyścigowych sprzed 2 lat to nonsens. Liczy się to co tu i teraz.


avatar
nolte_

03.12.2017 18:49

0

Devious - dzięki za kawał dobrej roboty na froncie walki z frustratami wszelkiej maści. Wysyp jest w tym roku niesamowity. Pascal jest ich muzą;) 31@ Masz najlepszą okazję zamilczeć.


avatar
Godstappen

03.12.2017 19:15

0

@32 Halyna, chodź bo ten Kubica w tych wyścigach jeździ, ach kurwa, jaki on jest szybkiiii! >masz inne zdanie >argumentujesz je >frustrat Pick one. Synu, umoralniać to ty możesz swoich kolegów w podbazie, jeżeli nie masz nic ciekawego do wniesienia do dyskusji to po prostu idź oglądaj bożka Kubicę, ciekawe kiedy go ogłoszą XD


avatar
belzebub

03.12.2017 19:40

0

@32 Nie ty będziesz decydować kto jak ma się wypowiadać, wracaj do nauki. Devious, dużo napisałeś tylko co wynika z Twojej analizy? Ano to, że razem z RK wszyscy kandydaci są do d... A nie przepraszam, RK jednak wydaje się być najlepszy z nich. Nie zauważasz jednej istotnej rzeczy o czym pisałem wcześniej, nieważne kto by trafił do Williamsa, to niestety z tym budżetem z tymi inżynierami do czołówki nie wrócą. Tym samym RK cudów tu nie zdziała, bo to jest niemożliwe. Ba! Nawet jakby dać jeździć Alonso to może mógłby walczyć o jedną, dwie pozycje wyżej niż Massa. Piszesz, że dwoje żółtodziobów to nie najlepsze rozwiązanie, a RK lepsze? Sam piszesz, że to ryzykowna opcja, w takim razie i on nie jest najlepszą opcją. Gadanie, że może w trakcie sezonu wróci do poprzedniej formy, ale to gdybanie. Kilka lat przerwy i niepełnosprawność to dość istotne kwestie. Williams potrzebuje w takim razie kogoś pewnego z doświadczeniem, dlatego powinni spróbować ściągnąć Bottasa po nadchodzącym sezonie (bo zapewne Merc weźmie najprawdopodobniej Ocona) , a teraz wziąć tymczasowo Sirotkina, żeby podciągnąć budżet. Więcej kasy, to większa szansa na rozwój. Bottas, chociaż nie uważam go za jakiegoś super kandydata, to dla Williamsa będzie jednak idealnym rozwiązaniem. Wracając do Sirotkina, fakt może nie zapowiada się jak kolejny Verstappen, ale patrząc na duet TR to też jak na razie rewelacji nie ma. W ogóle porównywanie wyników z niższych serii może być mylące, przypomnij sobie wyniki Maldonado, a jego "osiągnięcia" w F1. To, że gdzieś tam jeździł bardzo dobrze nie oznacza, że tutaj będzie jeździł tak samo. Na pewno jednak lepiej postawić tymczasowo na takiego zawodnika jak Sirotkin, niż niepewnego kierowcy jak RK, a dopiero w trakcie sezonu szukać ew. innych opcji.


avatar
nolte_

03.12.2017 20:03

0

Ja już się nauczyłem i spakowałem do szkoły. Idę się położyć. Dobranoc. Może przyśni mi się Wehrlein w Williamsie?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu