Fernando Alonso ma już za sobą pierwsze okrążenia w bolidzie LMP1 Toyoty. Japoński producent wczoraj wieczorem potwierdził w końcu udział Fernando Alonso w testach dla debiutantów WEC na torze w Bahrajnie.
O tym, że Alonso może wziąć w nich udział spekulowało się od kilkunastu dni. Hiszpan korzysta z prototypu TS050 HYBRID, prawdopodobnie przygotowując się z Toyotą do występu w przyszłorocznym wyścigu Le Mans.Bolid numer 8 dzisiaj rano został sprawdzony przez zwycięzcę wyścigu w Bahrajnie Sebastiena Buemi. Chwile po nim do kokpitu wskoczył Fernando Alonso.
Hiszpan podczas porannej sesji pokonał 37 okrążeń zapoznając się z nowym dla siebie autem. Na najlepszym kółku uzyskał czas 1:43,709, półtorej sekundy wolniej niż uczynił to Sebastien Buemi.
Najlepszy czas wykręcił dla Porsche Timo Bernhard, który uzyskał wynik 1:40.244.
19.11.2017 11:55
0
Facet od dłuższego już czasu sam nie wie co ze sobą zrobić.
19.11.2017 12:29
0
@1 No właśnie wie...chcę zdobyć potrójną koronę.
19.11.2017 13:30
0
@2 zgadzam się z Tobą, pewnie wcześniej marzył o 8 majstrach, ale teraz szuka innego sposobu żeby zapisać się jakoś bardziej wyraźnie w historii motosportu
19.11.2017 13:35
0
Ma do niczego silnk w bolidzie to kombinuje żeby gdzieś zaistnieć,ale myślę że w przyszłym sezonie to nadrobi i będzie na pudle
19.11.2017 14:02
0
niech robi co chce, ma 36 lat a może mu wyjdzie i po F1 pójdzie tam, niech robi co chce, to że Hamilton boi się go w Mercu to niestety problem Fernando, niech objedzie go w McLarenie
19.11.2017 19:23
0
@1 przed Fernando otwiera się perspektywa zbliżenia się do wyczynu Grahama Hilla. Nie udało mu się wygrać Indy 500, co może uda mu się za parę lat, ale teraz chce powalczyć o zwycięstwo w 24h Le Mans. Fajne jest to, że jego kariera kierowcy wyścigowego nie kończy się na Formule 1, tylko chce spróbować czegoś jeszcze. Nie każdy ma takie możliwości. Mam nadzieję, że uda mu się zostać drugim w historii kierowcą z potrójną koroną.
20.11.2017 21:29
0
W 2006r Alonso powiedział, że zakończy karierę gdy zdobędzie trzeci tytuł MŚ. Od 10 lat probuje i nadal sztuki brakuje. Widać wygranie Indy i LeMans ma mu zastąpić 3. tytuł
22.11.2017 07:39
0
Jestem wielkim fanem Fernando, uważam go za najlepszego kierowce w stawce od wielu lat ale..poniekąd zgadzam sie z opinią @1, Kurde nie oszukujmy się, LeMans to jest jedna wielka ruletka, mozesz startowac 10 lat i nie wygrac nic bo akurat będziesz w złym miejscu o złym czasie. Na Indy sie nie znam ale z tego co widzialem w tym roku to rzecz ma się chyba podobnie..w tym wyscigu nie da się wyrobić sobie przewagi by pozniej spokojnie dowiezc ją do mety, rywalizacja jest kolo w kolo, wiele wypadkow, wznowien i ogolnego chaosu i nie sądzę, zeby faktycznie najlepszy tam wygrywał.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się