WIADOMOŚCI

Villeneuve: Vettel może mieć pretensje tylko do siebie
Villeneuve: Vettel może mieć pretensje tylko do siebie
Jacques Villeneuve dołączył do grona krytyków Sebastiana Vettela, obwiniając Niemca za zamieszanie na starcie GP Singapuru, które ostatecznie zakończyło się wyeliminowaniem z wyścigu trzech byłych mistrzów świata F1 i Maksa Verstappena.
baner_rbr_v3.jpg
Max Verstappen na starcie wyścigu w Singapurze został zakleszczony przez oba Ferrari, co doprowadziło do ich kolizji, a następnie dodatkowo kolizji z Fernando Alonso.

Lewis Hamilton bezlitośnie wykorzystał taki prezent od losu, sięgając po trzecią z rzędu wygraną i zapewniając sobie na sześć wyścigów przed końcem mistrzostw komfortową, 28-punktową przewagę nad kierowcą Ferrari.

"Vettel może mieć pretensje tylko do siebie" mówił mistrz świata z 1997 roku dla motorsport.com. "Gdy startujesz i zmieniasz tor jazdy w poprzek toru rosną szanse na to, że coś się wydarzy, gdyż nie wiesz co dzieje się za twoimi plecami."

"Wszyscy tak robią. Widać to w Formule 4, Formule 3, wszyscy jeżdżą w poprzek toru. Jeżeli tak się robi, trzeba zapłacić za to cenę. Gdy walczysz o mistrzostwo świata nie możesz tak ryzykować."

Vettel nie był zbyt rozmowny po wyścigu, kwitując jedynie, że nie widział co się działo za jego plecami, ale Max Verstappen bez większych problemów wskazywał palcem Vettela jako winowajcę całego zamieszania.

Villeneuve również uważa, że Vettel obrał złą taktykę agresywnej obrony pozycji po nieudanym starcie.

"Nie zmienia się toru jazdy w taki sposób. Nie ma znaczenia czy widział Kimiego, czy nie. Z jego słów wynika, że nie widział czy są tam dwa, czy trzy bolidy."

"Wiedział, że średnio ruszył z pola startowego i wiedział, że inni zrobili to lepiej. To dlatego zjechał w poprzek toru do wewnętrznej."

"Myślał, że reszta zwolni, ale nie. Zakończyło się wypadkiem. Nie ma co wskazywać palcem Maksa. On tam po prostu był."

Po wyścigu sędziowie nie zdecydowali się ukarać żadnego z kierowców biorących udział w tej kolizji. Villeneuve pytany o to czy Niemiec powinien otrzymać karę za swoją jazdę, odpierał: "Myślę, że już wystarczająco sam się ukarał."

Villeneuve wierzy jednak, że mistrzostwa jeszcze nie zostały rozstrzygnięte na korzyść Hamiltona.

"To był tor, na którym Ferrari powinno zebrać dużo punktów, tak więc to był duży cios" mówił. "Ale mamy jeszcze sześć wyścigów i wszystko może się wydarzyć. Lewis coś wymyśli. Spokojnie. To mało przyjemne, ale tak to już jest."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

19 KOMENTARZY
avatar
zwierzuu

19.09.2017 15:19

0

Tak jak myślałem. Każdy rozgarnięty widz zobaczył i pomyślał to samo, zwłaszcza, że to Kimi najmocniej przyfandzolił przednim skrzydłem w bok Vettela i go rozerwał. @kempa007 próśba do Ciebie. Pomyśl nad opcją listy najnowszych komentarzy po boku - nick i nazwa artykułu. Pobudza to aktywność na stronce zwłaszcza jeżeli ktoś pisze w starszych komentarzach. Podobno użytkownicy mogą tu proponować pomysły w rozwijaniu strony. Kto jest za?


avatar
Michael Schumi

19.09.2017 16:18

0

Mam lepszy pomysł - @kempa007 - nie dodawaj w następnych artykułach dot. wypowiedzi Kanadyjczyka zdjęcia tego gościa, bo jak widzę miniaturkę Villeneuva to mnie odrzuca :D


avatar
Jen

19.09.2017 16:31

0

Jak się Villeneuve nagle uaktywnil:) szczególnie jak można po kimś pojechać.


avatar
Jameson

19.09.2017 17:29

0

A ja mam pytanie z innej beczki do @Kempa007. Ile czasu przysługuje mi status "świeżaka"? Za każdym razem muszę czekać na akceptacje komentarza przez moderatora. :/


avatar
Jameson

19.09.2017 17:33

0

Bwoah... chyba koniec, bo tym razem czekać nie muszę. :)


avatar
mirek8423

19.09.2017 18:01

0

@4,5 bo trzeba mądrze pisać to zaraz się wyświetli...


avatar
Vendeur

19.09.2017 20:39

0

Villeneuve choć raz mądrze i obiektywnie się wypowiedział.


avatar
Jen

19.09.2017 21:57

0

@kempa007 Podajcie proszę w kolejnym artykule wypowiedź samego Lewisa Hamiltona na temat tego karambolu. Rzuca to trochę inne światło na całość.


avatar
dody

19.09.2017 22:48

0

Ferrari jest winny. Oni sie bali od Maxa. Wymyslili taka taktyke ale wszystko obrucilo sie przeciwko nim


avatar
Michael Schumi

20.09.2017 00:25

0

@7 Obiektywny to on w ogóle nie jest. Znajdź innego takiego publicznego krytyka Kubicy. Sam jeździł pokracznie a krytykuje kogoś, kto przeszedł niesamowicie ciężką i długą drogę w swojej rekonwalescencji po wypadku. Sam na miejscu @kempa007 zrezygnowałbym z zamieszczania artykułów tego irytującego ignoranta, no ale w sumie jak Kanadyjczyk czasem powie jakieś głupoty to w sumie można się nieźle pośmiać :D


avatar
Vendeur

20.09.2017 00:48

0

@10. Michael Schumi - czytaj ze zrozumieniem, napisałem, że "RAZ" się wypowiedział mądrze i obiektywnie. Większość jego opinii zakrawa o paranoję i debilizm i również proponowałem, aby go tu nie cytować, bo po prostu na to nie zasługuje.


avatar
Artur fan

20.09.2017 08:29

0

seba jednak zawinił na początku mysłałem że kimi seb nie zroz=umiał pewnie rozmowy z kimim przed wyscigiem bo pewnie w głowie było pp z soboty kimi mu napewno powiedział "jedz swoje ja sie zajme młodym " no i wszystko na temat


avatar
Spargus

20.09.2017 08:53

0

@12 na pewno tak dokładnie było.


avatar
99kowalski

20.09.2017 08:54

0

Chcialbym zglosic problem techniczny: dlaczego przy nazwisku Villeneuve nie ma przycisku ?Ignoruj??


avatar
Jen

20.09.2017 10:01

0

"Często - patrząc na mój ostatni start na Monzy - tak naprawdę nie widzisz gościa zajmującego drugie miejsce". ?Generalnie jeżeli ten zawodnik ruszy równie dobrze jak ty, masz go w swoim martwym punkcie i ciężko się zorientować, gdzie jest". ?Więc pierwsze co przychodzi do głowy, to zabezpieczyć wewnętrzną. Zakładam, że o to mu chodziło". ?Kiedy tak robisz, kierowcy nagle pojawiają się w twoich lusterkach wstecznych, albo masz ich w obwodowym polu widzenia, ale czasami zauważasz, że jesteś przed nimi i tak naprawdę nie było potrzeby reagować". Komentarz Lewisa Hamiltona w sprawie kolizji w Singapurze i postępowaniu Sebastiana Vettela.


avatar
tomasss

20.09.2017 10:05

0

@10 i @11 lepiej cytować mistrza świata w F1 niż Andrzeja Borowczyka zapewniam Was:D


avatar
Artur fan

20.09.2017 11:16

0

@13 było było bo jak by uciekł w prawo to może by go wyprzedził ver rai ham a może nawet alo ale ver by nie dojechał bo ma pecha rai musiał by go puscic alo "no power" a ham może by był pierwszy a vet 2 lepiesze to niż 0


avatar
Skoczek130

21.09.2017 16:32

0

20 lat temu "Żak" robił wszystko, by nie zdobyć majstra. :P Ale ostatecznie go zdobył. Mam nadzieje, że z Vettelem będzie podobnie. :D


avatar
kaeres

22.09.2017 09:13

0

Do jasne ciasnej co to jest jazda w poprzek toru ? Czy to jest jest jazda pod nieodpowiednim kątem do kierunku jazdy. Czy obrona pozycji jest już jazdą w poprzek czy jeszcze nie ? Dziadek zaczyna mnie mocno irytować swoją aktywnością.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu