Vitantonio Liuzzi nie jest zaskoczony decyzją zespołu Toro Rosso. Włodarze tego teamu podpisali niedawno kontrakt z francuskim kierowcą Sebastianem Bourdais. Trzy krotny zwycięzca Champ Car od nowego sezonu będzie partnerem Niemca Sebastiana Vettela, który zastąpił słabo prezentującego się Scotta Speeda.
Speed i Liuzzi spisywali się poniżej oczekiwań szefów STR: Gerharda Bergera oraz Franza Tosta. Nie trzeba było długo czekać na reakcję z ich strony. Czarne chmury nad zespołem pojawiły się już dawno: „Spodziewałem się tego, ponieważ sytuacja wewnątrz zespołu od dawna pogarszała się” - przyznaje włoski kierowca w wywiadzie dla Gazzetta dello Sport.Co ciekawe Liuzzi wcale nie jest tym faktem załamany. Były kierowca STR pragnie nadal ścigać się w F1, ale ma w planach wyjście awaryjne, którym mogą być amerykańskie wyścigi. „Priorytetem dla mnie jest Formuła 1, o której marzyłem od dziecka” – twierdzi Włoch. „Obecnie utrzymuję kontakt z dwoma innymi zespołami. Jeżeli mi się nie powiedzie chcę startować za oceanem.”
11.08.2007 16:52
0
Też bym nie był zaskoczony na jego miejscu. Ostatnio STR wypadał wyjąkowo kiepsko. Tylko czy po zmianie kierowców będzie lepiej. Mi się zdaje, że im bardziej jest potrzebny nowy bolid :/
11.08.2007 17:22
0
1 pnkt przez 2 sezony to agurii ma juz 3
11.08.2007 17:29
0
super aguri ma 4;] tak na marginesie
11.08.2007 19:06
0
Ciekawe,z którymi to zespołami Tonio rozmawia o pozostaniu w F1.Pole manewru ma niezbyt szerokie jak na tą chwilę.Wyprawa za ocean jest chyba bardziej realna.
11.08.2007 19:50
0
jan5 no wiesz ale ten jeden punkt to wlaśnie Liuzzi zdobył rok temu :) tak to dalej nie poczuli by smaku punktów :) hehe
11.08.2007 20:18
0
Kazik masz racje toni ma wąskie pole manewru ale przecież od sezonu 2008 będzie nowy zespół w F1 o nazwie Prodrive F1. Jak mi wierzycie to sobie poczytajcie w necie a sie przekonacie :D gdyż Zespół potwierdził zgłoszenie do startów 31 marca 2006 r., czyli w ostatni dzień przyjmowania zgłoszeń na sezon 2008.
11.08.2007 21:52
0
Prodrive ma być teamem B McLarena od którego będzie miał zawieszenie. I nie będzie tam jeździł Tonio Liuzzi tylko Pedro de la Rosa i prawdopodobnie Gary Paffett. Szkoda mi włocha STR bardziej ma kłopot z kasą było o tym troche w F1 Racing w lipcu.
11.08.2007 22:20
0
ja tylko dałam takie przypuszczenie, o Pedro co coś czytałam że ma jeździć ale o drugim kierowcy już nie
11.08.2007 23:00
0
to pięknie - Włosi się wykruszają w F1- czas na Polaków....
11.08.2007 23:17
0
Na Prodrive niech lepiej nie liczy bo tam prędzej Wurz trafi,albo wspomniany już de la Rosa. Pole manewru rzeczywiście ma minimalne bo jakoś nie chce mi sie wierzyc,że ma 2 opcje na horyzoncie. Może ma jakieś ewentualne szanse na angaż w Aguri za Davidsona,ale na Spyker'a to bym nie liczył.
11.08.2007 23:28
0
Toro Rosso mogło zdobyć kilka punktów w GP Kanady, jednak jadący wówczas bodajże na piątej pozycji Liuzzi rozbił bolid. Taki błąd jest niedopuszczalny gdy się jeździ w teamie, który zdobywa punkty raz na długi czas. Ponadto obaj ze Speedem kompletnie sobie nie poradzili w deszczowych warunkach GP Europy wypadając na drugim okrązeniu z trasy, a mieli tam szanse, gdyż warunki były dosyć specyficzne, a bliźniaczy zespół Red Bull poradził tam sobie świetnie.
11.08.2007 23:29
0
Może ich samochód nie jest za dobry, ale na pewno nie wykorzystują wszystkich jego możliwości
11.08.2007 23:50
0
Czy ktoś policzył w ilu wyścigach w tym roku Liuzzi dojechał do mety - nie obejrzałem wszystkich, a te które widziałem zawsze kończył na poboczu
12.08.2007 01:14
0
Z jedenastu rozegranych wyścigów Tonio ukończył dwa (dwa pierwsze) Większość nieukończonych wyścigów z powodu problemów mechanicznych (wypadki czterokrotnie).Ma szansę w USA (wyłącznie).
12.08.2007 11:25
0
walerus: jakich Polaków, mamy tylko jednego... no chyba, że myślisz o Natalii Kowalskiej :)
12.08.2007 11:25
0
walerus: jakich Polaków, mamy tylko jednego... no chyba, że myślisz o Natalii Kowalskiej :)
12.08.2007 12:18
0
Na miejscu szefów toro rosso tez wywaił bym Liuzziego , jezdzi slabo w tym sezonie i niezdobyl zadnego punktu.
12.08.2007 12:33
0
Ja tam nie podzielam opinii Siwego92... Miałem nadzieję, że Liuzzi zostanie i coś wypracuje jako może takie odświeżenie włoskie heh przeliczyłem się ale nie oceniał bym tak krytycznie Liuzziego. Samochód jest słaby , mało nowych elementów , innowacji, brak kasy i to wszystko składa się na wyniki zespołu . Zobaczymy co dadzą radę "ugrać" Vettel i Bourdais...
12.08.2007 16:29
0
ja tam uwazam ze liuzzi wcale nie jezdzi tak tragicznie, nie jest latwo sie wbic w punkty z takim bolidem moze nie jest rewelacja ale mysle ze vettel w tym sezonie nie bedzie tak wiele lepszy.
13.08.2007 00:14
0
Kurczę. Też myślę, że wyniki STR to nie wina Vitantonio Liuzziego, lecz właśnie bolidu. Co innego w Spykerze, gdzie kierowcy są typowymi żwirowcami.
13.08.2007 00:17
0
Chociaż, chociaż. Liuzzi też często zwiedzał bocznice toru.
13.08.2007 09:06
0
Polka- spox reszta za kilka lat....jadąc w słabym teamie - zawsze należy się liczyć z tym że można skończyć tak jak Liuzzi....
13.08.2007 10:24
0
Hm.... polecam grę Anatolian Formula 1 2007 na pc. Wymagania tej gry wcale nie są wysokie! A grafika jest naprawdę zaskakująca! Wszystkie team tego sezonu oraz możliwość jazdy samochodem bezpieczeństwa! grę można pobrać z internetu . Gdy ktoś ma pytania gdzie ją ściągnąć, o wymagania, spolszczenie, problemy w czasie jazdy proszę pytać;-) gg 8972252
14.08.2007 13:43
0
Sądzę, że nie będzie wielkiej straty dla całej społeczności F1 gdyby Liuzzi opuścił ten sport. Uważam, że w seriach amerykańskich (gdyby go gdziekolwiek zatrudniono) również nie wykaże się niczym szczególnym. A zespołami w F1, które rzekomo byłyby zainteresowane pozyskaniem Włocha są zapewne Super Aguri i Spyker. Ha Ha :)
14.08.2007 23:29
0
Liuzzi podobnież stara się nawet o miejsce w Williamsie.Shock.
16.08.2007 08:50
0
Stara się - Wiliams to jednak poważna marka i chyba nie zaśmieci sobie składu....;-)
18.08.2007 01:07
0
Jeśli chodzi o ukończone wyścigi to rzeczywiście jest tragedia - STR mialo chyba 14 DNF do tej pory. Ale pamiętajmy,że nie każdy z nich to wina kierowców. Nie zmienia to jednak faktu,że dotychczasowi kierowcy spisywali sie mizernie. Płakac nikt po nich nie będzie. No chyba,że po wiecznie zrzędzącym Speedzie xD
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się