WIADOMOŚCI

Vandoorne nie skupia się na pokonaniu Alonso
Vandoorne nie skupia się na pokonaniu Alonso
Stoffel Vandoorne, który w tym roku rozpocznie swój pierwszy pełny sezon startów w Formule 1 uważa, że błędem byłoby skupianie się tylko na pokonaniu Fernando Alonso.
baner_rbr_v3.jpg
Belg cierpliwie czekał na swoją szansę w McLarenie. Po raz pierwszy przytrafiła się ona w 2016 roku kiedy to dostał szansę zadebiutowania w F1, zastępując w GP Bahrajnu kontuzjowanego Fernando Alonso.

Vandoorne w swoim pierwszym występie w Formule 1 dołączył do grona kierowców mających na swoim koncie pierwsze mistrzowskie punkty, a kilka miesięcy później został potwierdzony jako kierowca McLarena na sezon 2017 u boku Fernando Alonso.

Jego wyniki na tle dwukrotnego mistrza świata F1 z pewnością będą bacznie śledzone przez kibiców i dziennikarzy, ale sam zainteresowany przekonuje, że jego priorytetem w tym roku nie będzie pokonanie utalentowanego Hiszpana.

„Dobrze żyję z Fernando” przyznawał Vandoorne w wywiadzie dla motorsport.com. „Byłem w stanie współpracować z nim przez ostatnie dwa lata i widziałem jak pracuje z zespołem i jak go motywuje. Dobrze wiem jaki on jest.”

„To bardzo konkurencyjny kierowca, którego zdolności wszyscy dobrze znają, a ja cały czas uważam, że to jeden z najlepszych kierowców w stawce. Z całą pewnością będę miał więc bardzo dobry punkt odniesienia obok siebie.”

„Dla mnie osobiście byłoby jednak błędem skupianie się tylko na Fernando. Uważam, że naszym głównym celem jest doprowadzenie McLaren-Honda na czoło stawki i na tym będziemy się skupiali.”

„Ja muszę jedynie zadbać o to, aby wyciskać wszystko z każdej sytuacji, nie popełniać głupich błędów i zapewnić, że wszystko robię dobrze.”

„Gdy tak się dzieje, zazwyczaj jestem w stanie dostarczyć trochę dobrych wyników, więc to będzie mój główny cel.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
pjc

02.02.2017 14:21

0

Przed młodym ciężkie zadanie. Wg mnie pokonanie Alonso nie wchodzi w grę.


avatar
tomasss

02.02.2017 14:54

0

...nie wchodzi w grę ale może np pokazać sie z b. dobrej strony... gdyby prezentowal osiągi podobne do Buttona to bylby napewno uznawany za przyszłość tego sportu


avatar
elin

02.02.2017 17:30

0

Czy ja wiem ... Już raz był debiutant, który walczył z Alonso jak równy z równym. Może i tym razem historia się powtórzy ... ;-).


avatar
tommek7

02.02.2017 20:22

0

Alonso jest już stary, nie przesadzajcie. Zdziwicie się jak dostanie baty od młodzieniaszka.


avatar
Fanvettel

02.02.2017 22:19

0

Zobaczymy. Ja myślę że Vandoorne będzie jeździł bardzo porównywalnie z Alonso.


avatar
Kojo

03.02.2017 04:34

0

Jak dla mnie Vandoorne puki co może sobie mówić, że nie chce walczyć z Alonso. Jeśli się okaże, że Mclaren i Honda zrobili konkurencyjny bolid umożliwiający walkę o mistrzostwo, a młody będzie bardzo szybki, to koleżeństwo szybko się skończy. Tak było zawsze i tak będzie, jeśli bolid nie pozwala walczyć o mistrzostwo, to relacje między kierowcami mogą być super. Zaczną dysponować bolidem mistrzowskim, a kierowcy są na tym samym poziomie i walczą jak równy z równym, wtedy przyjaźń się kończy, bo obaj mają gen zwycięzcy. Ale puki co nie ma co gdybać testy jeszcze się nie zaczęły i zobaczymy co nowy sezon przyniesie. Pozdro dla Wszystkich :-)!


avatar
St Devote

03.02.2017 05:42

0

Na micie Alonso wystrzelił taki Hamilton. Vandoorne słusznie nie opowiada dyrdymałów w stylu rakiety z Wyborga, ale jeśli wyczuje bolid i złapie osiągi, to nie zdziwiłbym się jakby dał odpowiednią presję Alonso. Dla Fernando liczy się tylko jedna rzecz. Jeśli bolid będzie wreszcie konkurencyjny i jakimś cudem dopisze szczęście i Alonso będzie liczył się w walce o tytuł (przynajmniej na początku sezonu), to Hiszpan dostanie klasycznego transu i znowu będzie jeździł perfekcyjnie. Jeśli jednak znowu Honda da ciała, będą awarie zamiast osiągów, to brak motywacji ubije Alonso, a wtedy taki Vandoorne jeszcze gotów go łyknąć w punktach.


avatar
elin

03.02.2017 22:49

0

@ Kojo Obawiam się, że McLarena w walce o mistrzostwo jeszcze nie zobaczymy. Ale kto wie ... Sporo zmian w tym sezonie ... więc może i czekają Nas jakieś niespodzianki i więcej niż jeden, dwa zespoły w walce o tytuł ... - i na to osobiście liczę. Jak zawsze Pozdrawiam :-)


avatar
tonia24

04.02.2017 12:30

0

Ja też nie oczekuję fajerwerków ze strony McLarena w tym sezonie. Jak będą walczyć o 4 miejsce z Williamsem to będzie dobrze. A co do młodego, to nie zdziwiłabym się jak będzie jeździł na równi z Alonso, a momentami może nawet i lepiej. Przecież nie powie przed pierwszym sezonem, że bedzie walczył na równi z doświadczonym kierowcą, w dodatku z MŚ, bo go od razu media zjedzą, że zadufany w sobie młodzian z wygórowaną ambicją. ;)


avatar
Kojo

05.02.2017 03:40

0

@8. Elin - Niezmiernie mi miło, że mogę z Toba podyskutować. Puki co nic nie wiadomo, tym bardziej Nam gwarstce pasjonatów Królowej Sportów Motorowych. Jeszcze testy nie ruszyły,a a jak juz nadejdą, to dalej nic nie będziemy wiedzieli, bo jedynymi osobami które będą coś wiedzieć są.członkowie zespołów i wąska grupa dziennikarzy będących w bliskiej współpracy czy znająca poszczególne stajnie. Kazdy ma swoich faworytów, a przy tylu zmianach w bolidach trudno ocenić kto będzie konkurencyjny. Zwycięzca ostatniego sezonu zawsze będzie uważany za faworyta. Skoro zrobił mistrzowski bolid, tp da radę tym razem. @9. tonia24 - wszysrko zależy od chatakteru, a w tym się zawiera pewność siebie i odporność psychiczna i dererminacja. Jeśli mlody to ma i nie ulegnie doświadczeniu to ma szanse by namieszać.


avatar

05.02.2017 09:39

0

@8. Elin - Niezmiernie mi miło, że mogę z Toba podyskutować. Puki co nic nie wiadomo, tym bardziej Nam gwarstce pasjonatów Królowej Sportów Motorowych. Jeszcze testy nie ruszyły,a a jak juz nadejdą, to dalej nic nie będziemy wiedzieli, bo jedynymi osobami które będą coś wiedzieć są.członkowie zespołów i wąska grupa dziennikarzy będących w bliskiej współpracy czy znająca poszczególne stajnie. Kazdy ma swoich faworytów, a przy tylu zmianach w bolidach trudno ocenić kto będzie konkurencyjny. Zwycięzca ostatniego sezonu zawsze będzie uważany za faworyta. Skoro zrobił mistrzowski bolid, tp da radę tym razem. @9. tonia24 - wszysrko zależy od chatakteru, a w tym się zawiera pewność siebie i odporność psychiczna i dererminacja. Jeśli mlody to ma i nie ulegnie doświadczeniu to ma szanse by namieszać.


avatar
elin

05.02.2017 15:34

0

@ 9. tonia24 Jak dla mnie, to Vandoorne ogólnie jest bardzo wyważony i dyplomatyczny w swoich wypowiedziach. Nie przechwala się, zawsze mówi z szacunkiem o starszych, bardziej doświadczonych kierowcach ... Zupełne przeciwieństwo najmłodszego Holendra w stawce ;-). Zobaczymy jak się zachowa podczas walki na torze i na ile pozwoli bolid ... Ale z młodego pokolenia zawodników, na razie znacznie bliżej mi do kibicowania Belgowi, niż Gwieździe Red Bulla. @ 10. Kojo Mnie również niezmiernie miło :-). Dawno się tutaj nie odzywałeś ... więc tym bardziej się cieszę, że wreszcie jest okazja podyskutować. Oczywiście zgadzam się z tym co napisałeś - na razie nie ma co " gdybać " o formie zespołów, kiedy jeszcze nawet żaden bolid nie wyjechał na tor. Jednak gdybym miała pobawić się w małe " spekulacje przed sezonem " ... Największe szanse w walce o tytuł widzę dla Mercedesa i Red Bulla. Chociaż może się mylę ... i zaskoczy nas Ferrari czy McLaren ... lub inny zespół.


avatar
Kojo

06.02.2017 04:04

0

@ 11. elin - Mi również niezmiernie miło z Tobą podyskutować, bo jest to dyskusja obiektywna i merytoryczna, a choć rzadko tutaj się udzielam, to cały czas śledzę co się dzieje, czytam artykuły i komentarze pod nimi. Już kiedyś tłumaczyłem czemu tak rzadko się udzielam i myślę, że wiesz o co mi chodzi i nie muszę ponownie tego tłumaczyć. Co do nadchodzącego sezonu, to pożyjemy i zobaczymy, nie chcę się wypowiadać co będzie, bo nie jestem ekspertem i nie siedzę w tym sporcie tak, by jeździć po testach czy wyścigach i mieć znajomych w teamach. Pozdro :-)!


avatar
tonia24

06.02.2017 22:59

0

@11.elin Mi chyba też jest bliżej do zostania fanką Belga, aniżeli jego kolegi z północy-ze względu na język, sposób bycia, styl jazdy (choć tu się jeszcze przekonamy ;-) ), ale mam też jeszcze swoje powody, aby mniej lubić Maxa. :D co nie znaczy, że nie doceniam jego umiejętności! Kto wie, może za parę lat zobaczymy duet z Beneluxu na podobieństwo Hamiltona i Rosberga. ;) Też mi się wydaje że o tytuł będą walczyć Mercedes z Red Bullem, chociaż na dnie serca ciągle jest cicha nadzieja, że moze...


avatar
elin

08.02.2017 18:44

0

@ Kojo Prawda, nie musisz ponownie tłumaczyć. Doskonale wiem, dlaczego " starzy " bywalcy tego forum piszą tutaj coraz rzadziej ... Chociaż BARDZO szkoda ... Mimo wszystko liczę, że częściej uda nam się podyskutować. Pozdrawiam :-) @ tonia24 Mamy podobne zdanie w tym temacie. Dlatego pozostaje mi tylko dodać - również mam cichą nadzieję na miłe zaskoczenie ze strony " Włoskiego chaosu " ;-) ... Chociaż Ty stawiasz na Sebastiana, a ja na Kimego ... Zobaczymy jak będzie ... dobrze, że rozpoczęcie sezonu coraz bliżej ... Pozdrawiam :-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu