WIADOMOŚCI

  • 08.07.2007
  • 5359
Hamilton usatysfakcjonowany z trzeciego miejsca
Hamilton usatysfakcjonowany z trzeciego miejsca
Lewis Hamilton, idol lokalnej publiczności po wyścigu przyznał, że jest zadowolony ze swojego kolejnego ukończenia wyścigu na podium. Brytyjczyk startował z pole position, jednak błąd popełniony na pierwszym pit stopie spowodował, iż ukończył swój domowy wyścig na trzeciej pozycji. Kierowca McLarena w dalszym ciągu przewodzi w klasyfikacji generalnej kierowców z 12 punktami przewagi nad kolegą z zespołu, Fernando Alonso.
baner_rbr_v3.jpg
„To był dość interesujący wyścig. Wystartowałem dość dobrze, na początku starałem się powiększyć przewagę nad Kimim, ale on był bardzo szybki. Przed pierwszym pit stopem moje opony były już bardzo zniszczone, musiałem walczyć, aby utrzymać swoją szybkość.”

„Na pit stopie popełniłem błąd. Nie zawahałem się, tylko pomyślałem, że mechanik trzymający lizak go podniósł, chciałem ruszyć. Nie wiem ile czasu przez to straciłem. Mój błąd.”

„Brakowało szybkości, nie wiem co się stało po pierwszym tankowaniu z moim bolidem. Ukończyłem wyścig na punktowanej pozycji, to moje dziewiąte podium i jestem z tego zadowolony.”

„Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, byli wielcy. Bez ich wsparcia byłoby mi znacznie ciężej. Na szczęście w przyszłym sezonie znów spotkamy się na tym torze.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
potas

08.07.2007 17:02

0

Z wypowiedzi Hamiltona wynika że po tej przygodzie w picie doszło do jakiegoś uszkodzenia bolidu i dlatego brakowało szybkości. Być może i tak było . Nie mnie to oceniać . Faktem jest że Lewis zawiódł. Fernando był blisko Ferrari natomiast Lewis swoje kółka kręcił wyraźnie wolniej. Cuż następny wyścig w Niemczech. ;P


avatar
bea17

08.07.2007 17:16

0

Padoba mi się ta wypowiedz , na nikogo nie zwala, sam bije się w pierś, myślę że przegrała dziś psychika Hamiltona , a nie woniejszy (nagle) bolid .


avatar
Supek

08.07.2007 18:29

0

Luis dzis przegral z samym soba, nie wytrzymal presji po wywaczeniu PP...siedziala mu na bolidzie cala Anglia i to bylo widac...tylu bledow w jedym wyscigu jeszcze nigdy nie popelnil...gdyby Massa nie zadlawil samochodu przed startem, nie byloby nawet podium..z drugiej strony nie jestem sklonny do snucia teorii spiskowych..ale po tym zamieszaniu z dokumentami Ferrari i rzekomym wykorzystywaniem tego przez MC jedna rzecz mnie zastanawia. Moze ktos podzieli moje spostrzezenie lub zaprzeczy ...ale poczatek sezonu Ferrari zdecydowanie najszybsze..potem nagly skok osiagow McLarena...i rownie nagle od GP Francji Ferrari znowu najszybsze. Jak dla mnie MC wcale nie jest taki krysztalowy, na moje amatorskie oko...czuja pismo nosem juz przedz GP Francji wycofali sie z pewnych udoskonalen samochodu i wrocili do formy z poczatku sezonu...jakos nie chce mi sie wierzyc ze Ferrari w ciagu dwoch tygodni od Indianapolis zrobilo taki postep, ze ponownie wyprzedzili McLaren'y... kazdy zespol ma swoj program rozwoju i swoje programy zmiany i udoskonalen pewnych elementow...dostajac w prezencie dokumenty z gotowymi wynikami prac zespolu ktory podszedl do zmian w inny sposob i to zespolu wiodacego mozna z tego wytworzyc piorunujaca mieszanke..co chyba widzielismy w kilku ostatnich wyscigach...ciekaw jestem jak sie to wszystko skonczy..Czy znowu z duzej chmury bedzie maly deszcz..czy jednak beda odbierac punkty..szkoda by mi tylko bylo Luisa i Fernando..bo moze rzeczywiscie nie byli niczego swiadomi...a moze wbrew moim przypuszczeniom McLaren zagral jednak fair i to udowodni...osobiscie jednak w takim biznesie jak F1 napewno malo jest sentymentow i kazdy wykorzystuje najmniejsze potkniecia i chwyta sie wszelakich okazji...hm...a co wy sadzicie ?


avatar
Jaro dnb

08.07.2007 18:33

0

przeciez on jest zadowolony!podium to dobry wynik i kolejne 6 oczek do dorobku.byl wolniejszy bo sporo odskoczyl mu Kimi i Alonso,ale od poczatku wyscigu a nie po 1 tankowaniu.Raikkonen przeciez probowal go pare razy wyprzedzic i jechal caly czas za jego plecami.takze "slabszy wyscig"Hamiltona.przeciez to debiutant i 9 podiow w 9 startach;naewt pewnie nie marzyl o tym przed sezonem!


avatar
Jaro dnb

08.07.2007 18:41

0

Supek!Ferrari i Mclaren maja prawie rownorzedne bolidy.w zeszlym roku bylo tak samo,tyle ze mclaren mial problem z niezawodnoscia Mercedesa;defekt prawie w kazdym wyscigu.poprawili niezawodnosc,Renault zostalo z tylu i dlatego walcza w czolowce.nie sadze zeby szpiegowali w Ferrari.Todt mowil po Indianapolis ze maja klopoty z Aerodynamika Scuderii.przed Francja rozwiazali ten probl;em i sa efekty.jednak Nuerbring to calkiem inny tor i zobaczymy jak tam Ferrari pojedzie!!


avatar
Jaro dnb

08.07.2007 18:43

0

mozliwe ze kazdy zespol ma siatke wywiadowcza i probuja sie dowiedziec o planach rywali;jednak takie informacje moga byc nieprawdziwe.My napewno sie o tym nie dowiemy bo kazdy bedzie sie wypieral i sprawa ucichnie!


avatar
paw_ko

08.07.2007 19:23

0

moim zdaniem jakies tam setki stron dokumentacji nie mialy wplywu na to, co sie dzialo na torach, to raczej awaria tunelu aero i "bialy proszek" w baku spowodowaly kilka slabszych wyscigow ferrari, a teraz wszystko wrocilo poprostu do normy. jaki uzytek mozna zrobic z dokumentacji, kiedy ma sie juz skonstruowany pojazd? i jak w ogole mozna karac za posiadanie cudzej dokumentacji? chyba kopiowanie konstrukcji nie byloby w porzadku, ale samo posiadanie dokumentow? jesli slabo jej chronili, to ich strata. a praca kazdego inzyniera polega na analizowaniu istniejacych rozwiazan i wyciaganiu wnioskow na ich podstawie, to jest wpajane kazdemu studentowi od pierwszego roku, do ostatniego.


avatar
Ajek

08.07.2007 20:01

0

Levis moim zdaniem pojechał najsłabiej ze wszystkich GP. Popełnił wiele błędów i nie był za szybki, gdyby nie błąd Filippe na starcie byłby 4-ty. Chyba nie wytrzymał presji, ale moim zdaniem sam się nakręcił (lub wszyscy wokół niego)., i to było błędem podstawowym. Powinno mu to dać do myślenia, bo w końcu jest debiutantem, i chyba wmówiono mu za dużo, a on w to uwierzył.


avatar
witek70

08.07.2007 20:55

0

Ja to co sie stało, że bolid był wolniejszy po 1 picie. Zatankowali mu przez jego błąd więcej paliwa, bo mechanikcy nie mogli na czas wyłączyć dopływu. Wszyscy popełniali błędy , przyszedł czas na anglika. Takie życie :)


avatar
pipiaro

08.07.2007 21:14

0

Kiedy Hamilton się cieszy nie można tego nie zauważyć,teraz na pewno się nie cieszył,wręcz przeciwnie był zły aż kipiał w środku.Po kim jak po kim ale po nim to widać od razu.Już wcześniej mówił że dla niego ten wyścig się liczy najbardziej i chce tu wygrać,nie wyszło , szkoda ,ale do szczęścia było mu daleko.


avatar
hot dog

08.07.2007 22:30

0

Moim zdaniem Hmilton dominowal wtedy kiedy dominowal maclaren a dokladnie wtedy kiedy scuderi mieli problemy...W chwili obecnej Fera jest najszybsze w F1 a co za tym idzie Hamilton nie przyzwyczajony do takiej roli jest po prostu slabszy bo o ile wytulmaczeniem jest wolniejszy wyscig od ferrari to jak wytulmaczyc miejsce za Alonso ...w jeden sposob jest mniej pewny niz prez ostatnie kilka wyscigow wskutek powrotu formy Czerwonych BRAWO KIMI ...


avatar
Colin86

08.07.2007 23:52

0

A takie pytanko czy wogóle Hamilton kogoś wyprzedził w tym sezonie (nie licząc Kubicy)??? Oczywiście nie licząc strategii teamu w pit stopie. Po prostu podczas walki bolid w bolid??


avatar
walerus

09.07.2007 08:52

0

zgadza się nie wytrzymał presji - i uważam iż słabszym bolidem będzie totalnym przeciętniakiem - jak jużktoś napisał jest najlepszy tylko w najlepszym bolidzie- tak to jest cieńszy i popełnia błędy nie nadaje się na fightera.....


avatar
hot dog

09.07.2007 09:05

0

Zgadzam sie Walerus po tym co widze to ten facet nie potrafi przegrywac a przeciez 3 miejsce jest rewelacyjnym wynikiem zwlaszcza dla debiutanta ale ...nie. On juz poczul sie jak mistrz mam nadz ze Kimi lub Fernando sprowadza go na ziemie .


avatar
Pietrzej

09.07.2007 09:32

0

A mnie najbardziej rozbawiła sytuacja w której nasz murzynek nerwowo zaczął rozglądać się po lusterkach. Kimmi go po prostu zniszczył. Dzieciak nerwowo nie wytrzymał i w sumie to Kimmi mógł sobie za nim jechać jeszcze i z 20 okrążeń uśmiechając się do siebie, bo młody prędzej czy później wypadł by z toru albo stracił pozycję.


avatar
walerus

09.07.2007 12:21

0

trzeba przyznać że Hamil pęka... zobaczymy czy ta rysa się pogłębi w następnych wyścigach - chyba dopiero teraz doszło do niego co on wogóle robi i że to jest nieracjonalne - więc musi odzyskać miejsce w szeregu ale nie jest to na pewno miejsce nr 1.


avatar
kuchar

09.07.2007 18:48

0

Moim zdaniem wyszło szydłoz z worka. Hamil dobry jest to fakt ale co z jego psychiką , przecież widomo ze oprócz umiejętności to podstawa!! Kubica górą jestem pod ogromnym wrazeniem jak dawał radę Masie, pokazał wielki kunszt rzemieślnika!!!!!! BRAWO


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu