Mercedes potwierdził, że wszczął postępowanie sądowe przeciwko swojemu pracownikowi, Benjaminowi Hoyle’owi, który jego zdaniem zbierał poufne dane z chęcią przekazania ich ekipie Ferrari, w której miał zacząć pracę od przyszłego roku.
Prawnicy Mercedesa zarzucają Hoyle’owi przeszukiwanie zasobów Mercedesa i zapisywanie plików, włączając w to raport po wyścigu na Węgrzech w sezonie 2015 wraz z informacjami o przebiegu silnika i danymi o jego uszkodzeniach.Hoyle pracował w dziale silnikowym Mercedes AMG High Performance Powertrains od 2012 roku.
„Działania Hole’a były skalkulowane na zniszczenie lub poważne nadszarpnięcie zaufania” pisano w pozwie. „Pan Hoyle i potencjalnie Ferrari zyskali w ten sposób nielegalną przewagę.”
„Spór sądowy toczy się między Mercedes AMG High Performance Powertrains Ltd oraz pracownikiem, który miał opuścić firmę z końcem roku” mówił z kolei rzecznik prasowy Mercedesa. „Firma podjęła odpowiednie kroki prawne, aby bronić swojej własności intelektualnej.”
08.12.2015 17:22
0
Jakoś Ferrari kojarzy mi się z fairplay, nie sądzę żeby w ten sposób próbowali nadrobić zaległości... Cała ta sprawa wygląda mi na to, że Mercedes doskonale zdaje sobie sprawę z tego, iż od przyszłego sezonu może dzielić pozycje lidera i szuka usprawiedliwienia dla publiki...
08.12.2015 17:29
0
Mercedes widzi Ferrari jako największego wroga w 2016 i szukają sposobów żeby go wyeliminować. Pamiętacie aferę z roku 2007 z Mclarenem. W 2008 FIA zakazała Mclarenowi podobnych specyfikacji do tych co posiada ferrari. Mercedes może chce tego samego i chce wrobić ferrari.
08.12.2015 17:38
0
Niby jak oni wrabiają Ferrari ? Złapali pracownika na kopiowaniu poufnych danych, to jest przestępstwo. Oskarżenia są przeciw konkretnej osobie, nie Ferrari.
08.12.2015 17:55
0
ehh mercedes... jak zwykle cos kreca, kombinuja...
08.12.2015 18:07
0
Ferrari za wszelka cenę chce się dowiedzieć dlaczego na Węgrach mercedes nie miał tempa :)
08.12.2015 18:10
0
@ 3 a dlatego ponieważ jak dojdą do tego że ferrari samo zleciło mu szpiegowanie to będą mieli prze#%$
08.12.2015 18:21
0
@ 6. To niby znaczy, że wrabiają Ferrari ? Jeśli faktycznie było to na zlecenie Ferrari, to bardzo dobrze, że sprawa została nagłośniona i niech dostaną karę. Jeśli są niewinni, nie ma problemu, nikt im nic nie udowodni. Każdy zespół ma prawo walczyć o swoje i Mercedes robi słusznie. Ferrari też broniło swoich danych, które wyprowadził ich pracownik do McLarena w 2007. Jakoś nikt wtedy nie pisał, że wrabiają biednego, uczciwego McLarena.
08.12.2015 19:12
0
Stonoga bardzo dosadnie powiedział co sądzi o Ferrari i akurat się z nim zgadzam.Ta marka jest jak polski celebryta...dalej na you tube.
08.12.2015 19:28
0
Jak czytam takie newsy to to naprawdę wierze, że część z populacji to debile Kiedyś mojej niedoszłej małżonce pokazałem film jak zgrywa kontakty klientów z komputera pracownicy mojej firmy. Nie tylko monitoring ale również zgrane raporty z serwera, zapisane zapytania SQL gdzie efektem był plik csv To był 1998 rok. Może ten gość był dobry w swojej profesji ale jako szpieg XXI wieku dał "okrutnie doopy"
09.12.2015 09:10
0
Ale wy głupoty piszecie, aż się czytać nie chce. Niby Mercedes coś kombinuje aby powstrzymać Ferrari? Bronią swoich własności intelektualnych i to jest normalne. Każda firma tak robi, jak pracownik buduje coś i firma za to płaci, to należy to do firmy i ma prawo tego bronić. Jak programista pracuje w firmie i pisze program dla niej to jest to własność firmy a nie programisty.
09.12.2015 11:56
0
"Jakoś Ferrari kojarzy mi się z fairplay" Hahah Ferrari i fair-play! :) Poziom merytoryczny tego forum jest tak niski, że aż dziwię się sam sobie, że jeszcze tu czasem zaglądam... Chyba tylko po to, by się pośmiać :)
09.12.2015 12:29
0
na pewno takie zachowania nie maja nic wspolnego z fair play, juz wczesniej podkupili kilku pracownikow Mercedesa, kombinowali z "przypadkowym fanem" ktory nagrywal kamera termowizyjna akurat bolid Mercedesa a teraz to, rozumiem Ferrari ale slabo to dla mnie wyglada
09.12.2015 16:56
0
#11 Podpisuję się pod Twoim stwierdzeniem w 100% !!! Niestety...
09.12.2015 23:35
0
11@ Rozumiem nie zgadzasz się z moimi skojarzeniami, ale tak na wszelki wypadek dodałem tam "mi", które powinno dać Ci do zrozumienia że masz do czynienia z opinią, a nie faktem, bądź czymś do czego mógłbyś odnieść zwrot "poziom merytoryczny". Dochodzimy do momentu, kiedy to muszę przyznać Ci racje - tak poziom (co prawda to nie forum, a komentarz - dla Ciebie to pewnie bez różnicy) spada przez takich ludzi jak Ty, bo po prostu obrażasz innych. Jakoś komentarz @12 wniósł więcej w ten twój "poziom merytoryczny" i przy okazji był kulturalny (zarazem wpłynął na moje spojrzenie na sprawę, bo żadnym fanbojem nie jestem), aniżeli twoje puste, bezsensowne słowa.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się