Niemiecki kierowca Red Bulla twierdzi, że na tym etapie mistrzostw nie powinien zapomnieć o kontynuowaniu walki. Przewaga Mercedesa nad resztą stawki jest na ten moment zbyt duża, aby regularnie utrudniać Rosbergowi i Hamiltonowi zadanie. Mimo to Vettel pozostaje skupiony.
Sebastian Vettel traci 95 punktów do lidera klasyfikacji – Nico Rosberga. Do zdobycia pozostało 275 punktów, ale mimo faktu, że Red Bull nie posiada bolidu zdolnego do walki z z Mercedesem, Niemiec nie chce wykluczać się z walki o mistrzostwo. „Patrząc na tabele pod kątem matematyki – nadal mamy szansę na tryumf” – mówi.„Głupotą byłoby twierdzenie, że już się nie liczymy w rywalizacji. Pozostając realistą – Mercedes może wygrać każdy wyścig z dubletem. Nie martwią się innymi, chyba że coś pójdzie nie tak. Naszym celem jest zamknięcie straty. Trudno będzie tego dokonać w najbliższej przyszłości" - podkreśla.
„Na żadnym etapie sezonu nie stresowałem się tym, aby utrzymać odpowiednie skupienie na rywalizacji o mistrzostwo. Staram się walczyć wyścig po wyścigu wyciągając maksimum potencjału z bolidu” – dodaje.
Zupełnie inaczej myśli Fernando Alonso. Hiszpan jest bliżej Rosberga i Hamilton pod względem punktów, ale Ferrari – podobnie jak Red Bull – nie dysponuje sprzętem zapewniającym jakąkolwiek przewagę nad Mercedesem.
„Wszyscy, którzy mówią, że mistrzem może zostać ktoś poza Rosbergiem lub Hamiltonem kłamią, a ja nie lubię kłamać” – tak skomentował sprawę walki o mistrzostwo 2-krotny mistrz.
14.07.2014 19:58
0
No i prawidłowo. Walka powinna trwać do samego końca, a nie poddawać się w połowie sezonu jak to robi np. Ferrari bo Mercedes ma bolid nie z tej ziemi to już po paru wyścigach skupiają się na następnym sezonie. Dobra postawa Vettela, inni powinni brać z niego przykład.
14.07.2014 20:04
0
Nie lubię Vettela, ale po raz pierwszy gada z sensem. I za to mu chwała!
14.07.2014 20:30
0
Vettel nie walczy już o tytuł, lecz o swój już nadszarpnięty wizerunek. Trzeba przyznać, tym razem mądrze mówi, ale mam nadzieje, że w tym sezonie nie zobaczę ani razu palucha w górze, ale nie mam nic przeciw oglądaniu zębów Daniela.
14.07.2014 20:33
0
Vettel co jest z Tobą 4 tytuły z rzędu i teraz Cie Ricciardo objeżdza? Bolid gorszy i już nie ogarniasz 4 sezony miałeś genialny bolid teraz masz słabszy i widać że nie jesteś wielkim kierowcą
14.07.2014 21:26
0
@3 Kiedy ostatnio miał palec w górze. (mam na myśli poprzedni sezon) @4 Sezon trwa i jeszcze daleko do końca, a gdybyś nie był ślepy to byś zauważył że RBR zaczął faworyzować RIciardo.
14.07.2014 21:26
0
To takie trochę zaklinanie rzeczywistości, ale za taką postawę należy życzyć mu powodzenia. Zwykle tylko nieświadomi tego, że coś jest niemożliwe, zdolni są do niespodziewanych sukcesów.
14.07.2014 21:36
0
@5 a propo faworyzowania idąc tym tropem można wydedukować, że w poprzednich sezonach RB niezbyt doceniał Marka Webbera w stosunku do Sebastiana Vet no i miał najlepszy w stawce bolid. Oliwa zawsze sprawiedliwa. Tak już jest w F1 kiedyś dominacja Ferrari, potem Renault, Brown, RB a teraz Mercedes tylko ciekawe jak długo
14.07.2014 21:51
0
@7 Zgadzam się z tobą w 100%. Mi się to też nie podobało jak Oni traktowali Marka Webbera np. podczas GP Japonii gdzie oddali zwycięstwo Vettelowi. Po prostu duet Vettel-RBR już jest przereklamowany teraz będzie duet Riciardo-RBR.
15.07.2014 15:51
0
Wielu mówiło w zeszłym roku ,że RBR faworyzuje Vettela nie uwierzyli teraz twierdzą,że faworyzują Ricciardo.Jak niewiele trzeba do zmiany opinii he he pzdr
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się