WIADOMOŚCI

Wychodzą na jaw inne spory Hamiltona i Rosberga
Wychodzą na jaw inne spory Hamiltona i Rosberga
Podczas weekendu wyścigowego w Monako wyszły na jaw kolejne spięcia wewnątrz zespołu Mercedesa. Po kontrowersyjnej sesji kwalifikacyjnej w Monako, Lewis Hamilton sugerował, nie wprost, że zachowanie Nico Rosberga było umyślne.
baner_rbr_v3.jpg
Relacje między obydwoma zawodnikami pogorszyły się jednak już dwa tygodnie temu, po wyścigu w Barcelonie, kiedy to Lewis Hamilton w końcówce wyścigu złamał ustaloną wcześniej politykę dotyczącą zmiany ustawień mapowania silnika. Brytyjczyk, który musiał na ostatnich okrążeniach wyścigu stoczyć rywalizację ze swoim kolegą z zespołu podkręcił nieco parametry swojego silnika.

„W niedzielne popołudnie w Barcelonie było odwrotnie” wyjaśniał Toto Wolff, szef działu sportów motorowych Mercedesa, odnośnie podejrzeń Lewisa Hamiltona po sesji kwalifikacyjnej w Monako. „Nico czuł się rozżalony po tym co zaszło w wyścigu. Uważam, że to normalne.”

„Każdy ma soją bezwzględną rzeczywistość i bezwzględne przekonanie. Myślę, że to tak jak dyskusja z kimś. Ty uważasz, że to ty masz rację, a druga osoba, że to ona ma rację. Nic nigdy nie jest czarno białe. Czasami występują odcienie szarości.”

Hamilton dopytywany przez dziennikarzy o to zdarzenie odpowiadał, że Nico Rosberg także zastosował podobny chwyt, gdy ci walczyli o zwycięstwo w Bahrajnie.

Tego typu zachowanie, zdaniem Toto Wolffa nie będzie miało już więcej miejsca, gdyż żaden z kierowców nie będzie mógł dowolnie zmieniać ustawień mapowania silnika.

„To już nigdy nie powtórzy się. Sądzę, że oni sprawdzają jak daleko mogą się posunąć i jakie są tego konsekwencje. Ale czy to nie jest normalne?”

„Mamy szanse wygrania mistrzostw i tak długo jak takie zachowanie nie będzie krzywdziło zespołu i nie będzie podstępne, będziemy radzili sobie z tym w ten sam sposób co do tej pory.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

19 KOMENTARZY
avatar
Del_Piero

25.05.2014 20:41

0

Niech walczą, to jedyne co może uratować ten sezon. Niech walczą, niech się rozbijają, niech się kłócą, niech się biją.


avatar
Tommy64

25.05.2014 20:43

0

Rosberg w kwalifikacjach celowo wyjechał poza tor, żeby nie dać szans Lewisowi .....


avatar
maciekpodgorski

25.05.2014 20:46

0

"Tego typu zachowanie, zdaniem Toto Wolffa nie będzie miało już więcej miejsca, gdyż żaden z kierowców nie będzie mógł dowolnie zmieniać ustawień mapowania silnika" co oni im kierownice przebudują :D?


avatar
motoxj

25.05.2014 20:59

0

Niech walczą do upadłego nawet jak dwa Merce się rozbiją to zespołowi na tym etapie to nie zaszkodzi a będzie ciekawie


avatar
Yogson

25.05.2014 21:09

0

Robi się coraz ciekawiej w mercedesie, ale mam nadzieje ze Rosberg wygra sezon:)


avatar
f1

25.05.2014 21:19

0

2@ Też tak myślę zobacz na ruchy kierownicą nie wpadł tam w poślizg ale teoretycznie mógł nie złapać przyczepności.Liczę że Lewis wygra ten sezon.


avatar
ArcyZ

25.05.2014 21:59

0

pewnie chodzi o słynny "overtake button".


avatar
Duke_

25.05.2014 22:06

0

Cytuje: ""Sędziowie po przeanalizowaniu zapisu wideo oraz danych telemetrycznych przekazanych przez zespół i FIA, nie dopatrzyli się żadnego przewinienia dotyczącego incydentu z zakrętu numer 5" czytamy w oficjalnym komunikacie sędziowskim. " Wiec zachowanie Hamiltona mowi samo za siebie


avatar
Jahar

25.05.2014 22:30

0

Hamilton próbuje szantażu. Na miejscu Mercedesa scignąłbym Anglika za oczernianie firmy. Żaden kierowca nie powinien krytykować zespołu chyba, że wyłoży kasę i kupi ludzi, którzy na niego pracują.


avatar
Michael Schumi

25.05.2014 22:36

0

Lewis jest zły, to oczywiste. Lecz trudno, stało się. Jestem pewien, że da mu to dodatkowy zastrzyk motywacji, będzie zdesperowany aby zawalczyć o pokonanie Rosberga. Wolałbym jednak, by się pogodzili.


avatar
ekwador15

25.05.2014 22:42

0

To co, miał jechał na mapowaniu, które dawało stratę względem Nico? Przykręć obroty, to wtedy Nico cie wyprzedzi?


avatar
Root

25.05.2014 23:22

0

Zaraz, czy tylko ja czegoś tu nie rozumiem? Są limity 100 kg na wyścig i przepływu 100 kg/h, jeśli kierowca się w tym wszystkim mieści i zmienia inne ustawienia, to co tu jest "nie tak"? To prawie jak napisanie, że Hamilton jak zobaczył Rosberga wcisnął bardziej pedał gazu, aby nie dać się wyprzedzić i teraz Rosberg ma o to żal.


avatar
ygor

26.05.2014 02:21

0

@ 8. Duke nie do udowodnienia - taka "zbrodnia doskonała" - wystarczy deliktnie opóźnić hamowanie


avatar
fankaWilliamsa

26.05.2014 11:15

0

Teraz będzie o czym dyskutować bo Gp Kanady dopiero za 2 tygodnie ;) tak na poważnie Lewis niech najpierw zastanowi się 3 razy zanim coś powie-to nie fair w stosunku do zespołu,który dał Mu do dyspozycji genialny bolid i ten gdy coś nie idzie po Jego myśli oczernia własny zespół a gdy wszystko jest ok to zespół jest super.Czyżby chimeryczny i rozpieszczony Lewis powrócił?oby nie to nie wróży nic dobrego.


avatar
RADAMANTHYSEK

26.05.2014 13:25

0

Pretensje Hamiltona do zespołu są jak dla mnie uzasadnione, ale uważam, że powinien to zachować dla siebie lub wogóle w zespole wyjaśniać niejasności ( nikomu to dobrze nie służy). Nie wiem czy pamiętacie, ale podczas GP Hiszpanii faworyzowany był Ros ponieważ wystarczy zerknąć na wymianę kół i dziwnym trafem Ros miał wszystko blisko 3 sek., a Hamilton grubo powyżej 4 sek. wiec przypadku tu raczej nie było. Tak samo jak strategia z gumami i dalsza jazda. Dziwił mnie fakt, że informacje o zmianie ustawień bolidu otrzymał tak późno i wtedy było za późno na ucieczkę od Ros bo opony były "Dead". Zaskakiwał mnie fakt, że Hamilton na miękkim ogumieniu nie mógł mu uciec, a Ros jak je założył to odrabiał niesamowicie... Wg. Mnie tam też miał wygrać Ros, ale nie wyszła ta opera. O GP Monaco trudno cokolwiek napisać i nie mam ochoty już tworzyć więcej historii spiskowych, ale zastanawia mnie utrata tempa przez Ham pod koniec wyścigu i pytanie czy to zagrywka jakaś, czy rzeczywiście niczego nie widział (jakoś nie przecierał oczu ;-))...


avatar
KowalAMG

26.05.2014 13:55

0

Anglik bedzie mial przerabane w Niemieckiej ekipie ale wystarczy , ze Rosberg zrobi jakis blad to Hamilton to wykorzysta i znowu przejmnie prowadzenie . Walka będzie trwala do konca a kluczowy bedzie ostatni wyscig ogolnie lepiej zeby anglik dominowal i pobil rekordy palucha w ilosci wygranych kwalifikacji i wyścigów :)) trzymam Hami kciuki poniwaz ma trudniej a bije Rosberga na glowe nikt sie nie spodziewal ze beda tak blisko siebie z pewnością zespol byl przekonany , ze Ham bedzie odjezdzal a tutaj zonk wiec bedzie Goraco ale Chlopaki sa bardziej wyrozumiali niz mialo to miejsce w rbr pomiędzy weberem a paluchomenem.


avatar
Sztandi

26.05.2014 16:02

0

@12 Moim zdaniem chodzi tutaj o politykę zarządzania jednostkami napędowymi, że nie mogą ich "żyłować" bardziej niż wyznaczony próg w danym wyścigu, by do końca sezonu ich nie zabrakło ;) Ale to tylko moje domysły. Ogólnie za kilka wyścigów może się dziać bardzo źle w Mercedesie i jak dalej będą tak lekko podchodzić do tego co się dzieje pomiędzy kierowcami, to może się to skończyć jak z Alonso w McLarenie ;) Tylko tym razem to Hamilton przejmie "pałeczkę" od Fernando, a ROS będzie tym faworyzowanym przez zespół (w końcu Niemiec w niemieckim zespole...)


avatar
jackos

26.05.2014 20:39

0

Dzieciaki wygrały kilka wyścigów i już się chcą pozabijać. Co za czasy.


avatar
kakuta44

28.05.2014 14:17

0

Jeszcze troche czasu a Rosberg nie wytrzyma Hamilton jest mocniejszy mam nadzieje na mistrzostwo bo juz teraz to jest boj tylko dwóch koni


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu