WIADOMOŚCI

Hamilton najszybszy po pierwszym treningu
Hamilton najszybszy po pierwszym treningu
Lewis Hamilton okazał się najszybszym kierowcą po pierwszym treningu na torze Sepang. Kierowca Mercedesa wyprzedził Kimiego Raikkonena i Nico Rosberga.
baner_rbr_v3.jpg
Jak się można było domyślać pogoda w Malezji przywitała Formułę 1 upałem i dużą wilgotnością powietrza, a tor rano pozostawał suchy, umożliwiając kierowcom sprawdzenie gładkich opon, jednak w pierwszym treningu większość stawki jeździła tylko na twardym ogumieniu, oznaczonym kolorem pomarańczowym.

Najszybszy na torze Lewis Hamilton uzyskał czas 1:40,691. Wynik ten był blisko cztery sekundy słabszy niż czas Marka Webber z sezonu 2013.

Za czołową trójką uplasowali się kierowcy McLarena: Jenson Button oraz Kevin Magnussen. Ten ostatni w drugiej części treningu miał problemy z bolidem, który nagle przełączył się w tryb awaryjny. Szczęśliwie Duńczyk był blisko alej serwisowej i zdołał do niej powrócić przy drobnej pomocy obsługi toru.

Z szóstym czasem pierwszą sesję na torze w Malezji zakończył Jean-Eric Vergne z Toro Rosso, który wyprzedził Sebastiana Vettela i Nico Hulkenberga.

Czołową dziesiątkę zamykali kierowcy Williamsa- Felipe Massa przed Valtteri Bottasem. Fernando Alonso rano był dopiero 11, wyprzedzając Daniela Ricciardo (Red Bull).

Ponownie tragiczną sesję treningową zaliczyli kierowcy Lotusa. Zarówno Pastor Maldonado, jak i Romain Grosjean zdołali pokonać po kilka okrążeń instalacyjnych jednak nie udało im się ustalić żadnego okrążenia pomiarowego. Romaina Grosjean na początku sesji zatrzymał się na 9 zakręcie podczas gdy Pastor Maldonado ledwo dotoczył się do alei serwisowej w drugiej części porannych zmagań na torze Sepang.

Oprócz kierowców Lotusa podobne problemy dotknęły także Sergio Pereza z Fore India, który rano pokonał tylko dwa kółka instalacyjne.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:40.691 19
2 fi Kimi Raikkonen Ferrari 1:40.843 20
3 de Nico Rosberg Mercedes 1:41.028 19
4 gb Jenson Button McLaren 1:41.111 20
5 dk Kevin Magnussen McLaren 1:41.274 18
6 de Ralf Schumacher 1:41.402 15
7 de Sebastian Vettel Red Bull 1:41.523 9
8 de Nico Hulkenberg Force India 1:41.642 19
9 br Felipe Massa Williams 1:41.686 23
10 fi Valtteri Bottas Williams 1:41.830 22
11 es Fernando Alonso Ferrari 1:41.923 14
12 au Daniel Ricciardo Red Bull 1:42.117 20
13 de Adrian Sutil BMW Sauber 1:42.365 21
14 ru Daniił Kwiat 1:42.869 21
15 mx Esteban Gutierrez BMW Sauber 1:42.904 23
16 fr Jules Bianchi Marussia 1:43.825 18
17 Marcus Ericsson Caterham 1:45.775 24
18 gb Max Chilton Marussia 1:46.911 10
19 jp Kamui Kobayashi Caterham 1:51.180 5
20 mx Sergio Perez Force India -:.--.--- 2
21 Pastor Maldonado Team Lotus -:--.--- 2
22 fr Romain Grosjean Team Lotus -:--.--- 4

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
Dexterus

28.03.2014 05:50

0

O, to jednak Raikkonen zaczął ogarniać te wszystkie guziczki? ;) Szukałem z ciekawości zeszłorocznych czasów... Najlepsze kółko wykręcił Vettel, 1:36.935. Tegoroczny Vettel ma czas gorszy od najwolniejszego bolidu (Chilton) w 1. sesji treningowej 2013. W ogóle co najzabawniejsze, Hamilton z tym swoim czasem w ubiegłym roku przegoniłby jedynie sławne teamy Caterhama i Marussi. Ja wiem, wiem, że to pierwsza sesja drugiego wyścigu tego "rewolucyjnego" sezonu; że testują silniki w nowych warunkach, dobierają pierwsze ustawienia swoimi niesłychanie odmienionymi bolidami na ten tor, et cetera... że trzeba oszczędzać i opony, i silniki, i nawet słomki w bidonach... wiem też, że to tylko cyferki, którymi nie ma sensu się nadto fetyszyzować... ale trochę mina jednak rzednie. P.S. Go go go Lotus! Tylko tak dalej pod światłym przewodem rekina biznesu, G. Lopeza!


avatar
mardab

28.03.2014 06:13

0

Jeszcze 2-3 takie weekendy w wykonaniu lotusa i mogą zaczynać zajmować się projektem na 2015 rok. Wydaje mi się że podczas projektowania samochodu na ten rok wystąpił jakiś fatal error którego nikt nie zauważył i nie da się go usunąć nie przeprojektowując całego pakietu.


avatar
Kalor666

28.03.2014 06:29

0

Szkoda mi Romka. Myślę ze powinien się rozejrzeć za nowym teamem na 2015. Marnuje się chłopak.


avatar
Greek

28.03.2014 06:45

0

@1 Ale czasy na kółkach nie mają żadnego znaczenia, przecież bolidy wciąż dysponują ogromną mocą, są nawet szybsze niż ubiegłoroczne. Czasy są gorsze przez zminimalizowanie znaczenia przyczepności aero - a to akurat dobrze. W każdym razie na prostych nie tracą, raczej odwrotnie.


avatar
Michael Schumi

28.03.2014 07:19

0

Czemu te zdjęcie Hamiltona jest z 2013?


avatar
Marceli

28.03.2014 08:03

0

Ale czasy są gorsze też przez skrzynie biegów, a właściwie przez ograniczenia co do ustawienia skrzyni biegów na cały sezon. Biegów jest co prawda 8, ale i tak ustawienia skrzyni biegów nie będą pozwalały na zamknięcie silnika na ostatnim biegu (no może na Monza albo Spa). Tutaj każdy zespół dmucha na zimne, i bolidy które były na czele w Australii nie koniecznie muszą się liczyć w innych wyścigach. To będzie ciekawy sezon, mimo że strasznie to wszystko zawiłe to jednak wydaje mi się że zmiany poszły w dobrą stronę. Oglądanie kolejnego sezonu z Energy Drinkiem i BabySchumi na czele bym chyba nie przeżył. Szkoda tylko że te bolidy są takie szkaradne. ale te pługopiaskarki z sezonu 2009 też się na początku wydawały brzydkie :-p


avatar
orto

28.03.2014 08:18

0

Czyżby Kimi się wkurzył?? :-)


avatar
R4F1

28.03.2014 09:49

0

@2 ten fatal error to zadłużenie, redukcja etatów, ogólnie problemy z pieniędzmi i zarządzanie teamem. Kasa od Maldonado, którą tu niektórzy się tak zachłystywali to kropla w morzu potrzeb, szczególnie jeśli ma się jeszcze zaległości finansowe. co do czasów: rzeczywiście silniki nie mają tu takiego wpływu jak wszystkie obostrzenia w aerodynamice, które weszły w tym roku. Może byłoby nieco lepiej, gdyby uwolnić ich moc, przez likwidację tego bzdurnego przepisu o ograniczeniu przepływu paliwa, dodać kolejne 3 jednostki napędowe na sezon, żeby ich tak nie oszczędzali i byłoby lepiej. Kto wie...


avatar
Dexterus

28.03.2014 17:44

0

@ 4. Greek Przedmówcy niejako już mnie wyręczyli, ale odpowiem jeszcze za siebie: nie zwalałem winy jedynie na silniki. Zdaję sobie sprawę, że te czasy są owocem "okresu przejściowego" w F1. Ale są też rezultatem bzdurnych limitów, wymuszonego oszczędzania, efektywnego spowalniania bolidów zawiłymi, wzajemnie sprzecznymi, niejasnymi (dla przeciętnego kibica) regulacjami. Co innego, gdyby to była sekunda, dwie. Wiadomo, nowych bolidów trzeba się uczyć, są inne opony, inne warunki na torze, generalnie bazylion czynników, mających na to wpływ. Ale CZTERY sekundy!?! To już zahacza o kuriozum. Zwłaszcza, że w drugiej sesji udało im się nadrobić ledwie 0,5 sec (2013: RAI/Lotus 1:36.569, 2014 ROS/Mercedes 1:39.909). Nie dziw się mojemu, cytując klasyka, "absmakowi".


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu