Dla japońskiego kierowcy była to pierwsza sesja kwalifikacyjna po powrocie do Formuły 1 i od razu udało mu się w bolidzie Caterhama awansować do drugiego segmentu kwalifikacji. Marcus Ericsson spisał się znacznie gorzej, ale Szwed jest zadowolony z debiutu.
Kamui Kobayashi, P15„Po bardzo trudnym piątku, dzisiaj wróciliśmy w dobrym stylu. Cały zespół bardzo ciężko pracował, aby naprawić wszystkie problemy z wczoraj. W trzecim treningu przejechałem 19 okrążeń i dzięki temu mogłem walczyć już w kwalifikacjach. Nie miałem jednak ustawień, które by mi odpowiadały. Z pewnością byłoby nas stać na więcej, gdybyśmy zrobili więcej w piątek. W kwalifikacjach swój najlepszy czas ustanowiłem zaraz przed tym, jak zaczęło padać. Wejście do Q2 było nagrodą dla zespołu za ciężką pracę. Jutro zapowiada się na kolejny dzień ze słońcem i z deszczem. To może być dla nas bardzo interesujący wyścig, jeśli utrzymamy taki poziom.”
Marcus Ericsson, P22
„Jestem zadowolony z moich pierwszych kwalifikacji w F1. Finiszowałem osiem dziesiątych sekundy za Kamui i taki był mój cel. Udało mi się tego dokonać mimo problemów w pierwszym i drugim treningu. W trzeciej sesji udało nam się popracować nad ustawieniami, ale pojawiły się problemy z mapowaniem silnika. To spowodowało, że miałem problem z jazdą. Na kwalifikację zrobiliśmy kilka zmian, które okazały się być dobre. Jutro może być jeszcze lepiej. Nie mogę doczekać się wyścigu. Jestem przygotowany i wiem co mam robić. To będzie dla mnie wielki moment, jako że reprezentuję mój kraj w F1.”
15.03.2014 10:08
0
Brawo Kamui + jedna pozycja w górę gratis od Bottasa ;-)
15.03.2014 10:20
0
Szkoda, że tylko w CTR, ale i tak fajnie, że wraca, jeden z fajniejszych kierowców w stawce.
15.03.2014 10:50
0
Dokładnie tak. Gdy by jeszcze jutro ukończył w punktach Kamui. Chociażby to 10 miejsce na które liczę:-)
15.03.2014 11:04
0
Może wreszcie zdobędzie jakieś punkty dla Caterhama
15.03.2014 11:13
0
Kobayashi może być najlepszą decyzją Caterhama w tym roku, ale nie oszukujmy się, szanse na punkty to oni mają tutaj, ew. w Montrealu, Monaco lub w Singapurze, bo tam jest największa szansa, że mnóstwo kierowców odpadnie. A biorąc pod uwagę, że na początku sezonu kilka ekip (Lotus, Sauber) mają problemy, to może się okazać, że tylko Australia może dać jakieś punkty. Oby tego nie zmarnowali
15.03.2014 14:32
0
Oby nie było tak jak w 2007 roku chociaż nie ukrywam że kolizje chciałbym jakąś zobaczyć czego nie życzę żadnemu kierowcy.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się