WIADOMOŚCI

Red Bull ograł Grosjeana
Red Bull ograł Grosjeana
Zespół Red Bulla strategicznie ograł Romaina Grosjeana, który przez dużą część wyścigu o GP Japonii był liderem. Ostatecznie Francuz ponownie finiszował na najniższym stopniu podium za Vettelem i Webberem.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastian Vettel wygrywając 9 wyścig sezonu nie zapewnił sobie na Suzuce tytułu mistrzowskiego, gdyż Fernando Alonso metę przekroczył na czwartej pozycji.

Niedzielny wyścig na torze Suzuka rozegrany został przy pięknej pogodzie. Podobnie jak przez cały weekend było ciepło i sucho.

Atomowym startem popisał się ruszający z czwartego pola startowego Romain Grosjean, który jeszcze przed pierwszym zakrętem znalazł się na prowadzeniu, wyprzedzając Webbera i walczącego z Hamiltonem Vettela. Między Brytyjczykiem i Niemcem doszło do drobnego kontaktu. W efekcie Hamilton musiał zjechać do alei serwisowej na wymianę przebitej tylnej prawej opony, a Vettel musiał radzić sobie z uszkodzonym przednim skrzydłem.

Gdy stawka rozpoczynała swoje pierwsze zjazdy na aleję serwisową Hamilton na 9 okrążeniu ostatecznie wycofał się z wyścigu, podając przez radio, że osiągi jego auta osłabły, co najprawdopodobniej było spowodowane uszkodzeniami jaki wyrządziła rozpadająca się opona w drodze do boksów na pierwszym okrążeniu wyścigu.

Po pierwszych pit stopach najwięcej pozycji zyskał Nico Hulkenberg, który przeskoczył obu kierowców Ferrari i Nico Rosberga, który podczas swojego pit stopu wyjechał tuż przed zjeżdżającego na swoje stanowisko serwisowe Sergio Pereza. Szczęśliwie nie doszło do kolizji, jednak Rosberg nie uniknął kary przejazdu przez boksy.

Po pierwszej zmianie opon, Fernando Alonso w końcu, na 20 okrążeniu uporał się z Felipe Massą, awansując na szóstą lokatę.

Najciekawszy pojedynek strategów miał jednak miejsce podczas drugiej serii pit stopów w zespole Red Bulla. Mark Webber już na 26 okrążeniu zaliczył drugi pit stop, podczas gdy Sebastian Vettel pozostał na torze aż do 38 okrążenia.

Po drugiej serii pit stopów Webber prowadził w wyścigu, a zanim jechali Grosjean, Vettel, Hulkenberg, Alonso i Raikkonen.

Jak się można domyślać tempo Vettela było zdecydowanie lepsze niż Grosjeana, który po drugi komplet opon zjechał już na 30 kółku. Vettel dopadł Grosjeana na 41 okrążeniu i rzucił się w pogoń za Webberem, który na 43 okrążeniu zjechał na swój trzeci pit stop, zakładając na końcówkę wyścigu średnią mieszankę opon Pirelli. Australijczyk dopiero na 52 okrążeniu wyprzedził Romaina Grosjeana, w czym pomogli mu z pewnością dublowani zawodnicy. Australijczyk na własne życzenie przestał liczyć się w walce o wygraną. Długi okres jazdy za Grosjeanem sprawił, że Webberowi zabrakło czasu na pogoń za Vettelem.

Za czołową czwórką metę przekroczyli: Raikkonen, Hulkenberg, który ponownie zaliczył świetnie Grand Prix, Gutierrez, który w Japonii w końcu zdobył pierwsze punkty w F1, Rosberg, Button, oraz Massa, który jeden punkt zdobył po odbyciu kary przejazdu przez bosky za przekroczenie prędkości na alei serwisowej.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 de Sebastian Vettel Red Bull 1:26:49.301 25
2 au Mark Webber Red Bull +7.1 18
3 fr Romain Grosjean Team Lotus +9.9 15
4 es Fernando Alonso Ferrari +45.6 12
5 fi Kimi Raikkonen Team Lotus +47.3 10
6 de Nico Hulkenberg BMW Sauber +51.6 8
7 mx Esteban Gutierrez BMW Sauber +1:11.6 6
8 de Nico Rosberg Mercedes +1:12.0 4
9 gb Jenson Button McLaren +1:20.8 2
10 br Felipe Massa Ferrari +1:29.2 1
11 Paul di Resta Force India +1:38.5
12 de Ralf Schumacher +1 okr.
13 au Daniel Ricciardo +1 okr.
14 de Adrian Sutil Force India +1 okr.
15 mx Sergio Perez McLaren +1 okr.
16 Pastor Maldonado Williams +1 okr.
17 fi Valtteri Bottas Williams +1 okr.
18 fr Charles Pic Caterham +1 okr.
19 gb Max Chilton Marussia +1 okr.
20 gb Lewis Hamilton Mercedes +46 okr.
21 nl Giedo van der Garde Caterham +53 okr.
22 fr Jules Bianchi Marussia +53 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

174 KOMENTARZY
avatar
owadd

13.10.2013 10:46

0

Czy Red Bull ograł Grosjeana? Myślę że byli po prostu szybsi od Lotusa - to wszystko. Na początku lepiej spisywał się Lotus, ale gdy tylko samochody stawały się lżejsze Red Bull wykorzystał swój potencjał. A strategia dla Webbera? Ewidentnie i specjalnie - do kitu.


avatar
krzysiek000

13.10.2013 10:47

0

98. _Hero_ Niósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka.


avatar
Jahar

13.10.2013 10:50

0

Oczywistym jest, że Vettel miał ustawioną taktykę na zwycięstwo a Mark od początku był w gorszej pozycji ale według mnie pod koniec wyścigu przestał też walczyć o pierwsze miejsce spodziewając się zakazu wyprzedzania Vettela. Tak czy inaczej zawodnik taki jak Webber powinien postawić na swoim i walczyć a on się poddał. Osobną kwestią jest komentarz na polsacie. Komentatorzy nie widzą już nawet tego co jest na starcie ale ich ubogi zasób słownictwa a zwłaszcza tego miszcza obok Borowczyka to dramat. Dla niego wszystko jest niesamowite oczywiście kilkukrotnie wyolbrzymione. Pielucha dla tego pana jest chyba darmowa. Vettel dzisiaj niczym się nie wyróżnił oprócz wygranym zakładem z Borowczykiem dotyczącym zmiany opon. Czekam kiedy w studio znajdą się kasztany, żołędzie czy co tam pan Andrzej obstawił gotowe do wysyłki dla RBR.


avatar
patrolek23

13.10.2013 10:50

0

Webber mógł dzisiaj wygrać. Wystarczyłoby poprawić tor jazdy w zakręcie poprzedzającym prostą startową - tracił tam bardzo dużo czasu. Nadrobienie 7 sekund do Vettela było w jego zasięgu. Nawet jego inżynier wyścigowy był wyraźnie zawiedziony w rozmowie przez radio na koniec wyścigu. Grosjean bardzo dobry wyścig, niestety możliwości samochodu podcięły mu dzisiaj skrzydła. Sauber powstał jak Feniks z popiołów, widać wzięli się ostro w garść. Ogólnie fajnie było widzieć kogoś innego na czele niż Vettela, dlatego ten wyścig zaliczam do udanych :)


avatar
Mateo_R19

13.10.2013 10:53

0

@108 Jeszcze warto wspomnieć że temu drugiemu udzieliło się "woda na młyn dla vettela". Jeszczę się dobrze wyścig nie zaczął a ci idioci już takie głupoty gadali.


avatar
MIRO1

13.10.2013 10:56

0

67. saint77 czytałem tę wypowiedz oraz kolejne i stwierdzam że jako jeden z niewielu patrzysz trzeżwym okiem na poczynania RBR ,a co do kempa007 to naprawde zespół dał ogromną szanse WEB ściągając go na pitstop by wyjechał za GRO.


avatar
Kukiss

13.10.2013 10:57

0

Nie wiem po co oglądanie na Polszicie, jak 5 razy lepsza relacja jest na SkySports


avatar
mssie

13.10.2013 10:57

0

Na zawsze props dla Andrew i przydupasa Grzesia, przez 3 okrążenia nie zorientowali się, że Grosjean prowadzi. To jest komentatorska komedia po prostu.


avatar
Jahar

13.10.2013 11:08

0

@112. Nie każdy lubi oglądać w innym języku nawet jeśli sobie z nim bardzo dobrze radzi.


avatar
Yogson

13.10.2013 11:08

0

Saint77 komu kibicujesz??? Pewnie ferrari


avatar
adrian1313

13.10.2013 11:11

0

z komentarzy naszych ulubionych specjalistów Polsatu najbardziej podobał mi się zachwyt nad "niesamowicie szybkim" PitStopie m.in. Vettela (2.5sek) kiedy pierwszy pit ALO trwał 2.3sek


avatar
januszj26

13.10.2013 11:14

0

Webber niech dziękuje RBR bo jak by jechał na 2 zmiany to by w piątce się nie załapał.


avatar
jtrulli

13.10.2013 11:16

0

dobra dobra mimo wszystko stracil na zjezdzie no z 25s... tyle w temacie


avatar
marek77

13.10.2013 11:25

0

Parodia, Webber jest ściągany gdy robi najlepsze okrążenia. Zmiana mapowania silnika (czyli skręcenie obrotów) pewnie dlatego mu się limiter włączał. I gdzie są ci wszyscy co piszą o równouprawnieniu w puszkach. Dlatego Mark odchodzi bo ma dość tego cyrku. Komentatorzy Polsatu ....multi 21.


avatar
somnus

13.10.2013 11:31

0

Dwa razy zblokowane koło i jedno złapanie pobocza, taki to ten mistrz gdy nie prowadzi.


avatar
patryk1083

13.10.2013 11:36

0

rozwodzicie sie tak nad vet telem i webberem, ze wszystko poustawiane itd. ale zastanawia mnie gdzie sa teraz obroncy mistrza alonso ktory straci 45s do zwyciezcy ?


avatar
scortes

13.10.2013 11:39

0

119. marek77 dużo racji, ale odchodzi bo to dziadek


avatar
MKM.

13.10.2013 11:40

0

To co dzisiaj jego (czy aby na pewno?) zespół zrobił Webberowi to... ja już wolę "Well Felipe... Fernando is faster than You".


avatar
Skoczek130

13.10.2013 11:42

0

RBR perfekcyjnie rozegrał ten wyścig... bez dwóch zdań! Bez wątpienia to najlepsza obecnie ekipa w stawce i to we wszystkich obszarach. Nawet przy problemach potrafią sobie poradzić. Romek faktycznie stanowił duże zagrożenie, choć pewnie wielu się nie zgodzi. Na początku jednak nie wszystko wyglądało tak różowo dla RBR. "Czerwone Byki" zrobili to, co było dla nich słuszne - uniknęli bezpośredniej walki obu zawodników. Inną sprawą jest już rozegranie wyścigu dla obu zawodników. Webber okazał się poszkodowanym. @kempa007 słusznie jednak zauważył jednak, iż gdyby Mark nie utknął za Romainem, Australijczyk miałby szanse to wygrać. A gdyby tak było, z pewnością wielu inaczej by śpiewało. Stint na prawie 30 ogromnym ryzykiem na tym torze, tym bardziej, że Vettel jechał na świeżych oponach. Niemiec, pomimo straty, i tak mógłby wygrać, bo Webber miał problemy z KERSem. Nie ma jednak wątpliwości, kogo wolą na pierwszym miejscu. Szkoda Marka, ale niestety... ;] Dla mnie jednak najważniejsze jest to, iż Romek znowu pokazał klasę. Szczerze mu kibicuje i przez chwilę wierzyłem w jego zwycięstwo... szkoda, że się nie udało, ale wyścig i tak bajka. Stratedzy mogli swoją drogą lepiej rozegrać ten wyścig... Romek powinien szybciej zjechać do boksów, a nie jechać do czasu, aż Seb go dojedzie (miał przecież ok. 3 sekund przewagi). Ale i tak jestem z niego dumny - to jeden z pierwszym zawodników, którego karierę obserwuje od F3 i zawsze byłem za nim. :D Cieszy także postawa Gutiego - Sauber odnotował w generalce znaczne zniwelowanie straty do Force India - liczę oczywiście na to, iż ich pokonają. Hulk jak zawsze pojechał z klasą, której się od niego wymaga. :)


avatar
Yogson

13.10.2013 11:44

0

123@ a może wolisz zrywanie plomb ze skrzyni biegów bez jej wymieniana albo robienie tunelu aero????? Hahahaha


avatar
Yogson

13.10.2013 11:48

0

Skoczek130 wkońcu ktoś to wszystko na spokojnie podsumował zgadzam sięz tobą w 100%


avatar
saint77

13.10.2013 11:51

0

@99. gen_jaruzelski Webber przejechał obok Grosjana tyle ze nie od razu. Sporo się męczył. Fakt. Nie wiem dlaczego, może dlatego że nie ustępuje Grosjan Webberowi tak znacznie jak Vettelowi. Dalej jestem zdania,że Webber nie ma takiego samego bolidu jak Vet. Może inne ustawienia. Może dogrzanie opon? Ja tu nie kwestionuje braku umiejętności Vettela co zresztą pokazał wyprzedzając GRO z "półotwartym" DRS. Chodzi mi o to, że wygrał za niego zespół fundując Markowi niepotrzebną zmianę opon. To zespół go wepchnął za GRO a nie on sam spadł poprzez słabe tempo. Więc nie pisz o klapkach na oczach bo wszyscy widzieli jak to się odbyło. @115. Yogson zaskoczę cię. moim ulubionym teem jest Williams. Od zawsze. Ferrari jest oczywiście legendą F1 ale im jako zespołowi nigdy nie kibicowałem. Natomiast pech dla mnie taki, że będą tam od przyszłego roku jeździć moi dwaj ulubieni kierowcy, czyli RAI i ALO. Teraz zresztą jeździ tam darzony przezemnie wielką sympatią Massa. Ale jako zespół nie są dla mnie obiektem sympatii, chociaż są i będą wielcy.


avatar
ego

13.10.2013 11:55

0

już mam to w d...e znowu jedno i to samo vet i rbr nudzi mnie ta formuła chociaż jestem wiernym fanem od 10 lat chyba przejde na szachy


avatar
MKM.

13.10.2013 11:56

0

@125 - owzem bo to są zaespołowe ustalenia z góry przed wyścigiem, a nie wtedy kiedy chłop jedzie po wygraną. I żeby nie było - gdyby takie coś jak dzisiaj wykręcił RedBull było w którymkolwiek innym teamie tak samo bym to widział. Jak już robić cyrk to można to powiedzieć wprost, a nie robić z widzów idiotów, którzy nie kumają o co kaman. jeszcze bym zrozumiał jakby Vettel miał 5 pkt przewagi nad Alonso, tymczasem RedBull odwala taką maniane w momencie kiedy Vettel by zdobyć tytuł mistrza w sumie to nie musi już wyjeżdżać na tor do końca sezonu...


avatar
Skoczek130

13.10.2013 12:00

0

@saint77 - tak samo uważam, iż woleli Vettela ze zwycięstwem, ale czy ten pit był faktycznie bezsensowny?? Na tym torze opony szybko przestawały działać, co widzieliśmy w przypadku Romka (zjechał zbyt późno i już nie miał szans wygrać). Vettel także był zbyt długo na torze... ale potem okazało się, że taka miała być strategia. Mark miał ok 12 sekund przewagi, a do przejechania ponad 10 okrążeń na oponach, na których jechał już bardzo długo. Pod koniec mógł nawet tracić ze 2-3 sekundy, więc i pozycja nr 2 byłaby zagrożona. To tylko gdybanie, ale mogło się tak skończyć. Pzdr @Yogson - dziękuje. :) Pzdr


avatar
eveafterdark

13.10.2013 12:01

0

@90 @117 Bardzo trafne spostrzeżenia i tak obiektywnie cała prawda o wyścigu WEB i VET - ten pierwszy po prostu nie miał dziś wystarczająco dobrego tempa wyścigowego (to zresztą główna wada WEB nie wiem skąd komentatorzy stwierdzili że to racer (sic!)), potrafił kręcić dobre kółka wyłącznie przez pierwsze 6-8 okrążeń po zmianie, a potem wszystko siadało, i tak było na każdym stincie, stąd też niemożność dogonienia GRO na stincie pierwszym a potem męczarnie na ostatnim gdzie miał świeże i szybsze opony, a minął go tylko ze względu na zamieszanie z dublowanymi kierowcami. Żeby nie być gołosłownym, dla porównania: na 26 kółku kiedy WEB zjechał na drugi pit stop kręcąc bardzo słabe czasy (S1 na poziomie 35,5) VET który miał już opony które przejechały 11 okrążeń był w stanie zacząć jeździć S1 na poziomie 34,9 co wtedy było absolutnym rekordem tego sektora- na starych oponach (na marginesie RBR przez pierwszą cześć wyścigu cały czas chamował VET). Dalej, po tej zmianie WEB zaczął szybko odrabiać po ponad sekundę, ale już na okrążeniach 33, 34, 35, 36, 37 WEB jechał 1,35,689 a VET 1,36,385 czyli WEB odrabiał zaledwie 0,8 a jego opony przejechały wtedy 7-8 okrążeni podczas gdy VET 20 Tak więc można z czystym sumieniem powiedzieć że WEB miał strategię pod swoje tempo, i na koniec dostał super szansę wygrania wyścigu - świeże szybsze opony i 5 sekund straty do prowadzącego Vettela - niestety zabrakło tempa i nie wiem czego (bo chyba nie samych umiejętności), ale takie wchodzenie i wychodzenie z szykany jadąc za GRO wołało o pomstę do nieba, co akurat słusznie zauważyli komentatorzy polsatu (czy ktoś liczył ile razy dzis padło 'woda na młyn' ;-) Z drugiej strony jak się popatrzy na tempo wyścigowe - zwłaszcza w kontekście ilości przejechanych kółek na jednym komplecie to Vettel był znów w swojej własnej klasie. Vettelowi na świeżej twardej gumie wystarczyły 3 kółka by łyknąć GRO, a miał do niego startę około 3 sek jak wyjechał z boksu. I jeszcze gwoli ścisłowści - już na okrążeniu 42, a zwlaszcza na 43 kiedy zjechał WEB, VET miał po 2 sektorach (czasu 3 sektora WEB nie ma bo zjechał) 0,8 odrobione, więc patrząc na to jak wyglądało tempo Marka wcześniej zostałby zapewne połknięty przez VET. WEB miał 10 okrążęń na nowych szybszych oponach i tylko 5 sek straty, ale nie dał rady (GRO miał wtedy przejechane już 14 okrążeń) Bohaterem wyścigu jest dla mnie Romain - atomowy start, świetna jazda, dobre tempo, świetne trzymanie za sobą WEB) Brawa też dla Saubera, skoro Williams nie może , dobrze że chociaż im się udaje. Pozdr


avatar
Tilion

13.10.2013 12:03

0

Cóż... Po pierwsze tradycyjnie gratulacje dla zwycię... a nie, dziś nie mogę z czystym sumieniem tego napisać. Przypuszczam, że dziś jakieś 95% widzów F1 było całym sercem za Romkiem, który jechał świetnie, szkoda, że w końcówce stracił tempo. Jeszcze niedawno na niego psioczyłem, ale teraz muszę przyznać, że od kilku wyścigów jeździ naprawdę dobrze. Ale to, że raz pokonał Kimiego jeszcze nie znaczy, że jest od niego lepszy. Kimi i ALO zrobili swoje - myślami są chyba faktycznie w przyszłym sezonie, a walka w klasyfikacji konstruktorów ciągle trwa, i to o duże pieniądze. Więc panowie ciułają cenne punkty. Niestety strasznie mnie dziś rozczarował Jenson, bo te 2 pkt były tylko efektem problemów innych kierowców, a nie dobrej jazdy tegoż. Jednak jak się popatrzy na to, że mając słaby dzień i tak był dużo lepiej od Pereza, to nasuwa się pytanie, jak bardzo przereklamowany jest meksykanin. Albo jak słabe jest obecnie Mcl. Szkoda. Gratulacje dla obu Sauberów - GUT udowodnił, że wiele się nauczył od początku sezonu i jednak "pasuje do F1" w co po pierwszej części sezonu wątpiłem. VER przed RIC, co mnie specjalnie nie dziwi. Williamsy i FI dziś nie istniały. Co do panów komentatorów - nawet moja cierpliwość się kończy i samo przyjemne brzmienie głosu Borowczyka nie wystarczy, by ich się dobrze słuchało. To, jak zaspali na starcie, tradycyjnie rozpływając się nad VET było żenujące, tak samo jak co chwilę wychwalanie go pod niebiosa, jakby nie widząc, że dziś popełnił niejeden błąd. Kolega pana borowczyka jest zdecydowanie "do wymiany" - nie ogarnia tak samo jak Borówa, do tego każda walka jest "fantastyczna", zwłaszcza, jeśli walczy VET. Dosłownie nic nie przemawia za tym, by pozostał. Wolę jednak trochę zaspanego Maurycego. Aha, Webbera lubię, ale faktycznie nie ma jaj - mógł udawać, że nie słyszy informacji o pit stopie itp, mógł się sprzeciwić, kazać spróbować jednak tamtej strategii itp, mógł wiele, a jak zawsze był potulny i skończył za "papierowym miszczem".


avatar
Yogson

13.10.2013 12:15

0

Saint77 I tu się z tobą zgodzę że kierowców mają bardzo dobrych, a w przyszłym roku będzie tam "dream team" ale czy to będzie grało???. Też nie dażę ich sympatią a ich nie moc od 6 lat już jest żenująca myśle że powinni się skupić na sezonie 2015 bo na przyszly rok znów zawalą bolid


avatar
Dumel

13.10.2013 12:16

0

webber znowu sie sprzedał


avatar
leo_

13.10.2013 12:21

0

Jestem jednak zniesmaczony tym wyścigiem. Co prawda, Webber mógł dojść Vettela, ale raczej trudno by było mu go wyprzedzić- moim zdaniem miękkie opony zbyt szybko by się zużyły. Jednak lepszą dla Webbera (ale jak widać nie dla RBulla) była taktyka 2 pit stopów, zresztą tak jak dla większości racerów. Owszem, źle się stało że Australijczyk nie wyprzedził Grojana (może jednak zabrakło trochę talentu), ale mimo wszystko zwycięstwo byłoby zdecydowanie pewniejsze, gdyby Webber pozostał na torze. Szkoda, wielka szkoda.


avatar
scortes

13.10.2013 12:27

0

prawdę mówiąc to za taką kasę też mógłbym być zawsze drugi


avatar
scortes

13.10.2013 12:44

0

S.Perez = śietnik


avatar
luka55

13.10.2013 12:50

0

devious nr 14 Manewr wyprzedzania Grosjeana przez Vettela zwyczajny tak jak i manewr Alonso na Massie (choć tutaj to za bardzo nawet walki nie widziałem). Tak czy siak były to zwyczajne manewry w których wyprzedzający nie musieli wznieść się na szczyt swoich umiejętności. Tylko co myśleć o Marku który męczył sie z Francuzem na nowiusieńkich przejściowych oponach gdzie Grosjean miał zużyte twarde.? A ten ,,papierowy'' wyśmiewany Vettel zrobił to z łatwością. Pozdro


avatar
eveafterdark

13.10.2013 13:24

0

oj luka, luka... ;-) jeszcze nie otwarłeś swych oczu na forsowaną tu teorię dwóch różnych samochodów dla kierowców RBR. A podobno 1000 razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą ... PS na poważnie, to mają różne auta - polecam wpis usera 'dexter' pod wczorajszym "Webber w końcu wygrywa z Vettelem" - jest to ktoś będący bardzo blisko F1 i znający się na rzeczy i pisze m.in. o tym że RBR aby zniwelować większy ciężar WEB miał dla niego zwyczajowo zbudowane inne chassis (lżejszy). To jest oczywiście argument za tym, że RBR raczej dbał o Webbera niż odwrotnie. Wyjątkowo w tym wyścigu dostał standardowe chassis, po wypadku w Korei - to tak a propos wczorajszej dyskusji pod wątkiem "Webber wykorzystuje awarię Vettela i sięga po pole position" gdzie już tradycyjnie ci sami userzy klasycznie pomawiali RBR - m.in właśnie ze WEB przypadkiem dostał podwozie dla Vettela (sic!) albo że na pewno VET w pierwszym zakręcie będzie przed WEB (wizjonerzy ;-) Pozdr


avatar
saint77

13.10.2013 13:27

0

@skoczek130 oczywiście że całkiem bezsensowny ten postój nie był, ale już na pierwszy rzut oka widać było jaki jest cel tego manewru. Jan można pisać, że zespół dał Markowi szansę na walkę z Vettelem skoro dostał w ten sposób jakieś 25 sekund w plecy? Opony się kończyły? A co to znowu za bzdura? Przecież sam Mark powiesić po wyścigu, że nie rozumie zmiany strategii (a jednak miał zaplanowane 2 postoje) i że spokojne dojechałby do końca na P1. A on chyba wie w jakim stanie miał opony. Zresztą wystarczy sprawdzić czasy Marka w stosunku do Grosjana przed zmiana opon.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu