WIADOMOŚCI

Red Bull ograł Grosjeana
Red Bull ograł Grosjeana
Zespół Red Bulla strategicznie ograł Romaina Grosjeana, który przez dużą część wyścigu o GP Japonii był liderem. Ostatecznie Francuz ponownie finiszował na najniższym stopniu podium za Vettelem i Webberem.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastian Vettel wygrywając 9 wyścig sezonu nie zapewnił sobie na Suzuce tytułu mistrzowskiego, gdyż Fernando Alonso metę przekroczył na czwartej pozycji.

Niedzielny wyścig na torze Suzuka rozegrany został przy pięknej pogodzie. Podobnie jak przez cały weekend było ciepło i sucho.

Atomowym startem popisał się ruszający z czwartego pola startowego Romain Grosjean, który jeszcze przed pierwszym zakrętem znalazł się na prowadzeniu, wyprzedzając Webbera i walczącego z Hamiltonem Vettela. Między Brytyjczykiem i Niemcem doszło do drobnego kontaktu. W efekcie Hamilton musiał zjechać do alei serwisowej na wymianę przebitej tylnej prawej opony, a Vettel musiał radzić sobie z uszkodzonym przednim skrzydłem.

Gdy stawka rozpoczynała swoje pierwsze zjazdy na aleję serwisową Hamilton na 9 okrążeniu ostatecznie wycofał się z wyścigu, podając przez radio, że osiągi jego auta osłabły, co najprawdopodobniej było spowodowane uszkodzeniami jaki wyrządziła rozpadająca się opona w drodze do boksów na pierwszym okrążeniu wyścigu.

Po pierwszych pit stopach najwięcej pozycji zyskał Nico Hulkenberg, który przeskoczył obu kierowców Ferrari i Nico Rosberga, który podczas swojego pit stopu wyjechał tuż przed zjeżdżającego na swoje stanowisko serwisowe Sergio Pereza. Szczęśliwie nie doszło do kolizji, jednak Rosberg nie uniknął kary przejazdu przez boksy.

Po pierwszej zmianie opon, Fernando Alonso w końcu, na 20 okrążeniu uporał się z Felipe Massą, awansując na szóstą lokatę.

Najciekawszy pojedynek strategów miał jednak miejsce podczas drugiej serii pit stopów w zespole Red Bulla. Mark Webber już na 26 okrążeniu zaliczył drugi pit stop, podczas gdy Sebastian Vettel pozostał na torze aż do 38 okrążenia.

Po drugiej serii pit stopów Webber prowadził w wyścigu, a zanim jechali Grosjean, Vettel, Hulkenberg, Alonso i Raikkonen.

Jak się można domyślać tempo Vettela było zdecydowanie lepsze niż Grosjeana, który po drugi komplet opon zjechał już na 30 kółku. Vettel dopadł Grosjeana na 41 okrążeniu i rzucił się w pogoń za Webberem, który na 43 okrążeniu zjechał na swój trzeci pit stop, zakładając na końcówkę wyścigu średnią mieszankę opon Pirelli. Australijczyk dopiero na 52 okrążeniu wyprzedził Romaina Grosjeana, w czym pomogli mu z pewnością dublowani zawodnicy. Australijczyk na własne życzenie przestał liczyć się w walce o wygraną. Długi okres jazdy za Grosjeanem sprawił, że Webberowi zabrakło czasu na pogoń za Vettelem.

Za czołową czwórką metę przekroczyli: Raikkonen, Hulkenberg, który ponownie zaliczył świetnie Grand Prix, Gutierrez, który w Japonii w końcu zdobył pierwsze punkty w F1, Rosberg, Button, oraz Massa, który jeden punkt zdobył po odbyciu kary przejazdu przez bosky za przekroczenie prędkości na alei serwisowej.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 de Sebastian Vettel Red Bull 1:26:49.301 25
2 au Mark Webber Red Bull +7.1 18
3 fr Romain Grosjean Team Lotus +9.9 15
4 es Fernando Alonso Ferrari +45.6 12
5 fi Kimi Raikkonen Team Lotus +47.3 10
6 de Nico Hulkenberg BMW Sauber +51.6 8
7 mx Esteban Gutierrez BMW Sauber +1:11.6 6
8 de Nico Rosberg Mercedes +1:12.0 4
9 gb Jenson Button McLaren +1:20.8 2
10 br Felipe Massa Ferrari +1:29.2 1
11 Paul di Resta Force India +1:38.5
12 de Ralf Schumacher +1 okr.
13 au Daniel Ricciardo +1 okr.
14 de Adrian Sutil Force India +1 okr.
15 mx Sergio Perez McLaren +1 okr.
16 Pastor Maldonado Williams +1 okr.
17 fi Valtteri Bottas Williams +1 okr.
18 fr Charles Pic Caterham +1 okr.
19 gb Max Chilton Marussia +1 okr.
20 gb Lewis Hamilton Mercedes +46 okr.
21 nl Giedo van der Garde Caterham +53 okr.
22 fr Jules Bianchi Marussia +53 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

174 KOMENTARZY
avatar
Mateo_R19

13.10.2013 10:07

0

Oglądam teraz studio na polsacie sport i krew mnie zalewa. Zachwyty paluchem nie mają końca. Gdzie był piękny manewr wyprzedzanie Grosjeana??? Gdyby nie DRS to nawet nie miał by o czym marzyć. Jedynie Zientarski mówi prawdę, paluch wygrał w pit stopach.


avatar
Xellos

13.10.2013 10:09

0

Mogę się jedynie zgodzić, że gdyby w fotelu zamiast WEB siedział ktoś pokroju VET bis i dostał takie komunikaty to by to olał, szybko wyprzedził GRO i uderzał w lidera. Potem by ściemnił że nie dosłyszał. Pod tym względem może i Mark jaj nie ma. To tyle. Co nie zmienia w niczym faktu, że zespół go udupił i nie chciał by wygrał. A Mark grzecznie tego słucha i robi co każą. Kończy karierę i po co mu afery. Co gorsza wzięli Ricciardo który będzie robił to samo. VET ma spokój na lata.


avatar
robsonf

13.10.2013 10:09

0

@69. GRO jest dość opornym uczniem, ale w tym sezonie zrobił duży postęp. Nie uważam jednak, żeby był jakiś wspaniały - jest lepszy od przereklamowanego Pereza, ale taki Hulkenberg to moim zdaniem większy talent.


avatar
Ździchu Pantera

13.10.2013 10:09

0

WEB jedzie na 1poz z +14s przewaga nad VET na 12okr do mety żeby VET wyprzedził Marka musiałby odrabiać >1s/okr co jest trudne wiec co można zrobić? no ściągnąć WEB na kolejny(trzeci) pit wiedząc przy tym ze wyjedzie za GRO na 3poz i będzie miał problem z jego wyprzedzeniem (bo taki jest WEB) i w efekcie nie będzie miał szans próbować dogonić VET I ostatecznie WEB wyprzedza na przedostatnim kółku GRO i Multi21 wykonane w innej formie niż zwykle Brawa dla RBR za kreatywność, bo Multi21 w standardowej formie już mogło się znudzić...


avatar
kempa007

13.10.2013 10:10

0

67. saint77 nie chce na pewno bronic Red Bulla, ale wydaje mi sie, ze tu zostawli Webberowi sznase, zeby na koniec godnie sie pozegnal, ale nie wyszlo i teraz wszyscy znudzeni wygranymi "puszek" maja powod do wyzywania sie... kolejna afera jak nic sie szykuje :)


avatar
kempa007

13.10.2013 10:12

0

74. Ździchu Pantera tylko ,ze ta decyzja zapdla na 26 okrazeniu keidy go sciagneli wczesniej na drugi pit stop.


avatar
luxmin

13.10.2013 10:12

0

jak dzieci się zachowujecie. Tytuł artykułu dobrze oddaje to co Red bull dziś zrobił z Lotusem. A to że wygrał Vettel to tym jeszcze lepiej dla zespołu. Przecież to on walczy o mistrza i na niego trzeba stawiać. Gdyby wsadzić Vettela, Webbera i innych z czołówki do zespołu z tylnej stawki to by nic nie znaczyli. Niech się Webber cieszy że miał okazję w karierze jechać w dobrym zespole. Wielu kierowców nie było to dane.


avatar
andrev1331

13.10.2013 10:12

0

przewidywania się sprawdziły , jak nie było awarii KERS to zawsze można dokoptować jakiś dodatkowy pit stop dla Web , zawsze to lepiej dojechać na świeższych oponach "ładniej będzie wyglądał bolid po wyścigu , brawa dla Gro i gdzie jest "lepszy" od niego Kim bo nawet z Alo się nie uporał.


avatar
Alonsofan

13.10.2013 10:14

0

szkoda ze juz nie ma walki miedzy McLarenami a Ferrari o pierwsza pozycje dla mnie wtedy bylo bardzo ciekawie


avatar
gen_jaruzelski

13.10.2013 10:14

0

Ludzie czy Wy nie widzicie oczywistego?! RedBull ustawił strategie pod zwycięstwo Marka, i tak jak pisał kempa007 Mark za dużo czasu spędził za Grosjeanem. Jestem prawie przekonany, że Sebastian nie walczyłby z Markiem. Spójrzcie prawdzie w oczy: - Mark świeższe opony na koniec wyścigu, - Mark ma pośrednie opony, - Mark ma przed sobą tylko Grosjeana bez tempa i na starych oponach, więc nie mówcie, że Red Bull celowo spaprał Markowi wyścig, darzę go wielkim szacunkiem ale dzisiaj się nie popisał w walce z Grosjeanem.


avatar
saint77

13.10.2013 10:15

0

@75. kempa007 można na to tak również patrzeć. Ale ja widzę to tak, żę gdyby chcieli dać Markowi szansę to nic nie musieliby robić i zostawić obu kierowcom wolną rękę. Jeśli nawet Mark miał taką strategię na wyścig zaplanowaną, jak twierdzi super-expert Maurycy, to strategię się zmienia zawsze w stosunku do zaistniałej sytuacji na torze. A ta sytuacja wyraźnie pozwalała na bezproblemowe zwycięstwo, wystarczyło pozostać na torze. I tyle. Od sezony 2014 zespół RBR powinien zmienić nazwę na: MULTI21 Vettel SuperStar Country Team.


avatar
kempa007

13.10.2013 10:16

0

81. saint77 tez prawda, tylko pytaniej ak tam bylo z oponami u Webbera.


avatar
Ździchu Pantera

13.10.2013 10:16

0

76. kempa007 owszem, ale to tylko potwierdza, że już wcześniej to zaplanowali to "coś", a więc jeszcze gorzej to o nich świadczy. A co do 2pit no to 53-26=27okr co jest powiedzmy możliwe do przejechania, a jeszcze jakby odwlekli 2pit na kilka okr to już z pewnością. Dało się "końcówkę" wyścigu trochę inaczej rozegrać.


avatar
dziki2

13.10.2013 10:18

0

Brawa dla Seby potwierdził jakim znakomitym jest kierowca ,świetnie łyknął Gro w przeciwieństwie do Web .Mark jest za cienki żeby jezdzi w tak dobrym zespole.


avatar
kempa007

13.10.2013 10:19

0

83. Ździchu Pantera gdyby zrobili tak jak mowisz, podejrzewam, ze Webber nawet na podium by nie stal :) Juz mieliśmy w tym sezonie takie taktyki zarowno w wykonaniu Alonso jak i Raikkonena chyba, ktorzy mete przekraczali "na drutach".


avatar
Ździchu Pantera

13.10.2013 10:19

0

81. saint77 dokładnie. Nie twierdzę, że WEB dowiózł by to zwycięstwo, bo miałby potem bardzo zużyte opony, ale przynajmniej to zależało by w większym stopniu od niego i losy zwycięzcy rozegrały by się sprawiedliwie.


avatar
saint77

13.10.2013 10:20

0

@80. gen_jaruzelski nie ośmieszaj się. Nie funduje się dodatkowej zmiany opon kierowcy, który z 14 sekundową przewagą na 11 okrążeń do mety prowadzi w wyścigu a goniący za nim zbliża się o 0,6 sekundy. Podstawy matematyki nawet wskażą, żę Vettel nawet by nie dojechał do Webbera. Strategię się zmienia w zależności od sytuacji na torze a ta wyraźnie wskazała, że jedyną możliwością na wygranie wyścigu przez Marka to pozostanie na torze. Wiedział o tym Webber, Vettel i cały 600-osobowy zespół RBR ale to olali aby tworzyć dalej mit nadczłowieka. Gdyby sytuacja była odwrotna Vettel pozostałby na torze i koniec. Taka prawda. Można sobie dopowiadać, żę Mark sobie spaprał wyścig bo utknął za Grosjanem, ale kto go wepchnął za Grosjana? Przecież nie stracił pozycji, jechał dobrym tempem a Vettel nie miał szans go normalnie dogonić więc po prostu Marka po chamski ściągnęli do PitStopu. I tyle w temacie.


avatar
Xellos

13.10.2013 10:21

0

80. gen_jaruzelski - powielasz opowieści o magicznej przewadze opon pośrednich, a na tym torze różnice nie były wielkie Może wyjaśnij jakim cudem VET miałby dogonić WEB gdyby ten nie zjechał na pit. Skoro nawet nie jechał sekundę szybciej a tracił tak wiele do niego...


avatar
kempa007

13.10.2013 10:23

0

86. Ździchu Pantera no ale z drugiej strony mozna stwierdzic, że rbr chcial dac Webberowi sznase na "godne" pozegananie sie z F1. Niestety okraszone mozliwoscia totalenj klapy. Szkoda. ale ja caly czas nie wierze, ze w tym wypadku Red Bull chcial ustawic wyscig pod Vettela. On i tak ma juz tytul w kieszeni i nie wazne, gdzie go zdobedzie.


avatar
robertunio

13.10.2013 10:23

0

Jak dla mnie malo wyprzedzen. DRS niewiele dawal. Za Ricciardo zrobila sie procesja pomimo ze jechal na starych primach, a do czolowki tracil 3-4s na okrazeniu, to meczyli sie z nim kilka kolek. Webber nie umialby pojechac na dwa stopy bo za bardzo zjada opony, wiec strategia dla niego dobrana byla odpowiednio. Sebastian potrafi oszczedzac opony a Mark nie jest juz w tym taki dobry. Pretensje do Pirelli - np. Markowi powiedzieli na poczatku wyscigu ze albo ma wyprzedzic Grosjeana, a jak nie moze to niech sie cofnie z "brudnego powietrza" i oszczedza opony. Jakie opony - takie wyscigi. Obecne mieszanki premiuja kierowcow ktorzy potrafia oszczedzac, a Seba jest najlepszym kierowca w stawce bo on potrafi oszczedzac i cisnac jednoczesnie. Lotus lepiej oszczedza opony od Redbulla ale Seba mimo to zwyciezyl i zwyciezyl zasluzenie.


avatar
saint77

13.10.2013 10:23

0

85. kempa007 przecież Webber miał całkiem dobre tempo na twardszej mieszance, nic nie wskazywało na to aby mu się druty pojawiły na ostatnich okrążeniach. Vettel tylko 0,6 sekundy maksymalnie odrabiał więć Mark mógł nawet teoretycznie zwolnić oszczędzając opony a i tak by się dotoczył na P1. Ewidentnie Multi21 tylko " na okrętkę". Ricciardo powinien się uczyć, jaka będzie jego rola w tym wiejskim teamie. Vettel naprawdę nie jest kierowcą który potrzebuje takiego ułatwienia, może z pewnością wygrywać ale tu przegrał. I przegrał jego honor oraz obraz zespołu RBR. To krętacze i oszuści. Tyle w temacie.


avatar
fan massy

13.10.2013 10:25

0

Fantastyczny wyścig.Korea była ciekawsza ale tak i tak dobry wyścig Red Bulla i Grosjeana


avatar
Xellos

13.10.2013 10:26

0

WEB nie miał zużytych opon bo niby czemu miały by się zużyć ? Jechał spokojnie jako lider z nikim nie walczył. I dziwnym cudem mamy wierzyć, że by nie dojechał do mety. Skoro paliwa ubyło i bolid lżejszy...cuda cuda ogłaszają. Nawet gdyby to było planowane, to tak jak pisze saint77 strategię się zmienia podczas wyścigu. WEB nie tracił wiele na tym komplecie i każdy to widział, gdyby to był VET w takiej sytuacji - w życiu by go nie ściągnęli na pit - a fachowcy z Polsatu zachwycali by się jak długo VET wytrzymuje na jednym komplecie opon, jakim dzięki temu jest mistrzem nad mistrzami i cudownym dzieckiem.


avatar
saint77

13.10.2013 10:27

0

Prawda jest tak, że Vettel jest mistrzem, ale pustego toru. Jaka ma bolid szybszy o sekundę i 2km pustego toru przed sobą. Jeśli trzeba powalczyć, to jednak zespół musi się wmieszać i ten wyścig jak zresztą wiele innych jest tego wybitnym przykładem. Dlatego Niemcy tak nie pieją z zachwytu nad swoim rodakiem, bo widzą że to papierowy mistrz.


avatar
kempa007

13.10.2013 10:27

0

91. saint77 na tych oponach drop off nastepuje nagle- vide Hamilton w Korei. Moim zdaniem Webber mial sznase cos pokazac, ale nie pokazal niestety :(


avatar
devious

13.10.2013 10:29

0

@kempa007 Mylisz się - Webber na końcówkę dostał "szybsze" opony ale one też szybciej się degradują - więc te 5-6 kółek można pojechać bardzo szybko ale potem tempo spada... Tak więc nawet jakby nie było GRO na torze to Webber mógł co najwyżej zbliżyć się do Vettela i tyle. A nawet jakby jakimś cudem go dogonił to będąc nawet 0,5 czy 1s szybszym nie wyprzedziłby Sebastiana. Nie na Suzuce.... Reasumując - szanse Webbera na wygraną diametralnie spadły gdy usłyszał "Multi 3". Szanse na wygraną miał ale bardzo małe - musiałby pojechać jakiś fenomenalny wyścig i na każdym kółku sporo "wkładać" Vettelowi by zniwelować stratę czasową z powodu 3ciego pitstopu. Taktyka na 2 pitstopy była jednak korzystniejsza - cała czołówka jechała na 2 a nie 3 pity. Więc Webber stracił czas z powodu swojej taktyki. Poza tym właśnie Vettel dostał w połowie wyścigu komunikat, że nie walczy z Webberem tylko z Grosjeanem... Można to różnie interpretować ale jest możliwość, że oznaczało to "Webber nie jest zagrożeniem" :)


avatar
FANKA F1 :)

13.10.2013 10:32

0

W moim odczuciu wyścig ciekawy aczkolwiek nie obyło się bez ,,kontrowersyjnych" decyzji :) Na początku chciałam napisać, że strasznie szkoda mi Lewisa, gdyby nie pech na starcie odegrał by ważną rolę w wyścigu, miał dobre tempo w kwalifikacjach :) Romain też pojechał świetny wyścig, mogło być pierwsze miejsce, ale najniższy stopień podium też jest okej :) Jeżeli chodzi o wspomniany w wielu komentarzach duet to Mark pojechał świetny wyścig zgadzam się z niektórymi, że gdyby nie utknął za Grosjeanem to mógłby wygrać :) Sebastian dobry wyścig zakończony zwycięstwem, 4 tytuł jest już bardzo blisko :) Pozdrawiam :)


avatar
_Hero_

13.10.2013 10:35

0

Radio Kimi: Massa dostaje kare przejazdu przez boksy. Kimi: Dlaczego mam dostać kare? Radio: Massa !


avatar
gen_jaruzelski

13.10.2013 10:36

0

saint77: oczywiście klapki na oczach - nic innego nie mogłem się spodzeiwać. Mark miał opony starsze o Vettela, jesteś pewny, że Vettel odrabiałby tylko 0,6 s, nie opieram się na przypuszczeniach tylko obserwacjach. Resztę sobie dopowiedz jeśli potrafisz. :) Xellos: Nowe pośrednie vs nieco zużytych twardych, nie bądź ślepym :) Nie będę pisał oczywistego wniosku, może mógł zostawić Red Bull Marka na oponach twardych na torze, ale ściągając go na dodatkowy pit stop nie miał na celu uniemożliwienie Markowi zwycięstwa. P. S. Wytłumacz mi panie saint77 dlaczego Vettel obok Grosjeana przejechał, a Mark nie potrafił?


avatar
Ździchu Pantera

13.10.2013 10:40

0

89. kempa007 wg mnie to było by po prostu nieodebranie mu możliwości walki o wygraną zostawiając go na torze. Można by powiedzieć ze RBR pomógł WEB wygrać aby godnie się pożegnał z F1 wtedy gdyby wydał team order VET aby nie wyprzedzał WEB oczywiście przy założeniu ze WEB nie zjechał by na 3pit. To byłby taki "zdrowy" team order. I chyba lepszy taki zabieg niż pozbawienie tego "pożegnania" na rzecz śrubowanie chorych rekordów VET za wszelką cenę, bo tak jak powiedziałeś on ma już tytuł w kieszeni. Więc czy na prawdę ciężko było nie odbierać WEB tej wygranej na zakończenie jego kariery przerywając jednocześnie passę zwycięstw VET, który i tak zdobędzie 4 tytuł. ehhh...


avatar
mik.

13.10.2013 10:40

0

To ze RBR chcial puscic Vet przodem chyba nie podlega dyskusji? Web uslyszal dzisiaj multi21 przeciez.


avatar
soko

13.10.2013 10:41

0

Tak jak to ujął devious to był wyścig na 2 pity dla wszystkich po prostu to było widać od początku,dlaczego Mark zjechał pierwszy na pit mając dobre tęmpo.


avatar
koszyk91

13.10.2013 10:41

0

brawo Lotus! Vettel no coz a Webber posluszny jak baranek


avatar
Root

13.10.2013 10:43

0

Genialny wyścig! Brawo Sebastian Vettel, wielka klasa i mistrzostwo, brawo RedBull, brawo Grosejan. Mark Webber miał szansę na wygraną, jechał na chyba nawet teoretycznie lepszej strategii zmian opon, ale nie wykorzystał szansy tej jaką dał mu RadBull. No cóż, teraz wiadomo czemu jest numerem 2, choć trzeba przyznać, że nie jechał źle. Vettel pokazał jak się ścigać na torze, jak wyprzedzać (oj brakowało tego Webberowi końcówce). Generalnie fajny weekend, fajna konferencja na podium, niezłe wypowiedzi Webbera i Vettela (również o strategii). Okazało się, że strategia 3 pit-stopów była ustalona z Webberem przed wyścigiem, aby dać mu jak największe szanse. Teraz przed nami Indie i tor Buddh International Circuit. Za dwa tygodnie. :)


avatar
krzysiek000

13.10.2013 10:45

0

Nie rozumiem... Czy ten ostatni zjazd Webbera był tak "niezbędnie potrzebny"? Vettel, nawet jadąc tą sekundę szybciej, nie dogoniłby Webbera... Red Bull zachowuje się jak Ferrari w najlepszych czasach, przy czym robią to w "białych rękawiczkach". Szkoda Grosjeana. Taktycznie nie było źle w Lotusie, ale RBR miał o wiele lepszy pomysł na wyścig.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu