Człowiek odpowiedzialny za funkcjonowanie całego spektaklu jakim jest Formuła 1 – Bernie Ecclestone chce zmienić system punktacji. Zdaniem brytyjskiego miliardera aktualna skala punktów przyznająca 10 oczek najszybszemu kierowcy, 8 drugiemu, 6 trzeciemu aż do jednego punktu za ósmą lokatę jest zła.
Aktualny system punktacji został wprowadzony przez FIA w sezonie 2003 po olbrzymiej dominacji Michaela Schumachera i Ferrari w sezonach 2001 i 2002. Przed sezonem 2003 zwycięzca GP dostawał także 10 punktów, natomiast drugi kierowca tylko 6, a punktowana była tylko pierwsza szóstka zawodników.„Jeżeli za drugie miejsce dostaje się 8 punktów to nie dobrze jest, że zwycięzca dostaje tylko 10” powiedział Ecclestone. „Na sezon 2008 będę proponował zmianę [tego systemu].”
Ostatnia zmiana punktacji sprawiła, że równa jazda przez cały sezon liczy się bardziej niż zwycięstwa. Fernando Alonso jest tutaj najlepszym przykładem. Hiszpan zdobywając swój pierwszy tytuł z Renault pokonał w ten sposób Kimiego Raikkonena, który mimo takiej samej liczby zwycięstw w całym sezonie zdobył aż 21 punktów mniej niż Alonso.
Zdobywając swój drugi tytuł Alonso powtórzył taktykę wypracowując sobie wystarczająco dużą przewagę nad Michaelem Schumacherem na początku sezonu i mogąc spokojnie kalkulować strategię pod jego koniec.
Eccelstone chce zmusić kierowców do walki o zwycięstwa, a nie spokojnej jazdy po drugą pozycję: „Facet, który wygrywa powinien być mistrzem.”
12.03.2007 17:40
0
no. trudno się nie zgodzić. ziuuuuaąąłłłłłłł
12.03.2007 18:01
0
a ja uważam że jest dobrze, bo ta punktacja kto przez cały sezon jeździ najlepiej, może nie zwycięża, ale ma równą forme
12.03.2007 18:11
0
Według mnie punktacja, taka jak jest teraz się sprawdza. Było by dobrze, gdyby tak już zostało.
12.03.2007 19:33
0
nie nie i jeszcze raz nie!!! Cobedzie z kubica odrazu na 1 miejsce nie wskoczy.
12.03.2007 20:07
0
punktacja jest ok! to co jezdzil dobrze na poczatku potem mogl tylko pilnowac przewagi kto jest madrzejszy ten lepszy...
12.03.2007 21:14
0
brawo!!!!
12.03.2007 23:28
0
dokladnie, punktacja jest dobra glownie dlatego ze minimalizuje roznice punktowe u kierowcow co wplywa za "zacietosc" walki
13.03.2007 09:24
0
system jest niezły ale może być jeszcze lepszy.po co kombinować:pierwszy dostaje 22 pkt a ostatni1 pkt i po krzyku.wtedy każdy zawodnik walczy o każdy punkt.nic prostrzego
13.03.2007 11:56
0
Uważam że myślenie typu kto jeżdzi równo cały sezon jest najlepszy jest poprawne ale....gdzie ten błysk geniuszu i podejmowanie ryzyka byle wygrać, nie pamiętacie co robił Senna by wygrać? Drugie miejsce to nie zwycięstwo. Proponuję kompromis i dla zwycięzcy 12 punktów reszta tak jak jest. Trochę polotu i fantazji. Ja oglądam F1 dla takiej właśnie walki. Przykłady ? Wyprzedzenie Schumachera przez Hakkinena na SPA chyba w 1999. Byłem kibicem Schumiego ale potrafię docenić błysk geniuszu.
13.03.2007 13:15
0
Jednym słowem trudno zawyrokować,który sposób puntowania jest sprawiedliwszy.Napewno jestem za tym aby ośmiu zawodników otrzymywało punkty a nie sześciu (jak było do 2002 roku).Z tego co pamiętam to sam Bernie zabiegał o zmianę punktacji od 2003 roku,teraz chce ją zmienić znowu.Zobaczymy jak będzie. P.S.pruchniewski to wyprzedzanie na Spa,o którym pisałeś było w 2000 roku.Oglądałem (to tylko gwoli prawdy statystyczno-historycznej).Pozdr.
13.03.2007 14:40
0
Oczywiście że w 2000. Schumacher wtedy wygrywał a mi wtedy na SPA zrzedła mina ku uciesze moich współoglądaczy Hakkinenowców. Niemniej chodzi mi o to by doceniać walkę o zwycięstwo a nie kalkulację ( która czyni wyscigi nudnymi bo po co walczyć i ryzykować jeśli 8 pkt to tylko o 2 mniej niż 10 ). Nie chcę krwi na torze a jedynie emocje.
13.03.2007 15:07
0
No to prawda, ze warto walczyc o zywciestwa! Sama juz nie wiem bo wasze wypowiedzi sa ok bo chodzi o te emocje, ale mojego zdania nie zmienie tyle w tym sporcie kalkulacji, ze i te sprawe sie liczy(punktow)!
13.03.2007 22:54
0
Moim zdaniem system punktowy 10-6-5-4-3-2-1 był lepszy. Jeżeli zwycięzca otrzymuje 10 punktów, to nie jest w porządku, że drugi dostaje 8. Jeśli jednak FIA chciałaby "nagrodzić" w dalszym ciągu ośmiu pierwszych kierowców, to punktacja powinna wyglądać w następujący sposób: 12-8-6-5-4-3-2-1. Poza tym ten kierowca, który będzie miał najszybsze okrążenie w wyścigu powinien otrzymać dodatkowy punkt. www.robertkubica.blog.onet.pl
14.03.2007 11:10
0
Marti,nie było nigdy systemu punktowego 10-6-5-4-3-2-1(siódemka).Było 10-6-4-3-2-1 (szóstka).A gdyby punktacja miała w przyszłości wyglądać tak jak proponujesz to nie miałbym nic przeciwko temu.
14.03.2007 19:09
0
Uuups.... faktycznie się pomyliłam, sorki. To z rozmachu wyskoczyła mnie ta piątka. Oczywiście, że nie było takiej punktacji. Prawidłowy system to: 10-6-4-3-2-1 (i ten miałam na myśli pisząc komentarz), czyli punktowano sześciu najlepszych.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się