WIADOMOŚCI

McLaren ponownie postawi na strategię
McLaren ponownie postawi na strategię
Kierowcy McLarena kontynuują złą passę zespołu. Ponownie w Q3 znalazł się tylko Jenson Button, a obaj kierowcy nastawiają się raczej na strategiczną jazdę w niedzielę i szczęśliwą końcówkę wyścigu, tak jak to miało miejsce tydzień temu pod Szanghajem.
baner_rbr_v3.jpg
Jenson Button P10
„Jak do tej pory to bardzo trudny weekend dla nas, ale 10 miejsce jest solidnym wynikiem. Zespół przywykł do walki na czele stawki tak więc drobne rzeczy, takie jak awans do Q3, dają nam trochę optymizmu. Oczywiście zapowiada się ciężki wyścig. Będę ścigał się najszybciej jak tylko potrafię, ale nie chcę aby ludzie oczekiwali zbyt wiele.”

„Niemniej dzisiaj możemy wyciągnąć pewne pozytywne wnioski: pokonaliśmy w kwalifikacjach Lotusa, co było niespodzianką, a ja będę pierwszym bolidem, który ma świeże opony na starcie. Podobnie jak w Chinach, to daje nam odrobinę przewagi strategicznej, więc liczę, że ponownie będziemy mieli przyzwoity występ.”

„Uważam, że obaj mamy szansę na punkty- byłoby wspaniale dla Checo i dla mnie finiszować jutro w czołowej dziesiątce.”

Sergio Perez P12
„Kwalifikacje były bardzo trudne i rozczarowujący był brak awansu do Q3 z tak niewielką stratą. Nie mamy tempa, które pozwoliłoby nam awansowa ć wyżej; Uważam, że Jenson pokazał dzisiaj wszystko co mogliśmy wycisnąć w Q2.”

„Nadal jednak jesteśmy w lepszej pozycji do walki o punkty. Ustawiłem swój bolid tak aby oszczędzał tylne opony, więc nasze tempo wyścigowe powinno być równe.”

„Ciężko będzie zdobyć punkty, ale liczę na udany wyścig i awans do czołowej dziesiątki. To będzie jednak bardzo długi i ciężki wyścig.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

11 KOMENTARZY
avatar
Skoczek130

20.04.2013 18:17

0

Co innego im pozostało...


avatar
beret

20.04.2013 18:50

0

a gdzie reszta tych najzdolniejszych sie podziala ? Nie lubie McLarena, nigdy nie lubilem tego zespolu. Ten Ron- zawsze jego wyglad przypominal mi polskiego urzedasa wiem ! ze zespol ma zaslugi, ale ta duszna atmosfera, ktora tam panuje, tylu kierowcow z tamtan spier....lo, ze strach gadac. Popatrzcie dzisiaj na Lewisa, to inny kierowca. Posluchajcie co mowi miedzy wierszami ! Alonso spier...il z McLarena, z Ferrari jakos nie ucieka, dobre sa stosunki, potrafia wspolzyc po ludzku Starsi kibice pamietaja napewno jak uciekl z niego Montoya Kimi jak tam byl mowil oficjalnie ze jego marzeniem jest FERRARI !


avatar
Jahar

20.04.2013 19:27

0

@beret. 100% racji. Angielska mentalność i te ich pozory są nie do zniesienia dla ludzi, którzy nie chcą być ograniczani. Mclaren chociaż ma wielkie sukcesy to nigdy nie będą mieli renomy Ferrari. Zresztą niedługo w F1 Mercedes ich połknie.


avatar
beret

20.04.2013 19:42

0

3. ...wlasnie dlatego kibicuje tak po cich, zaraz po Ferrari Mercowi aby ich polknal. Polubilem Lewisa, albo Lewis mteraz dopiero moze pokazac jakim jest czlowiekiem i pilotem F!


avatar
robertilla

20.04.2013 20:11

0

Button wg. mnie jest dobrym kierowcą nawet bardzo dobrym a Mclaren sie pozbiera jakos ale Brundle miał rację że powinni zatrudnic hulkenberga ,Sauber w tamtym roku byl dobra konstrukcją a Force India wydaje mi sie ze byl gorszy niz bolid Pereza.


avatar
beltzaboob

20.04.2013 20:11

0

@beret - pamiętają. Po raz pierwszy przyznam Ci rację. Ale się nie podniecaj...romansu nie będzie. I tak śmierdzisz obornikiem.


avatar
Martitta

20.04.2013 22:00

0

McLaren wciąż pozostaje teamem z największą ilością zobowiązań medialnych, dlatego kierowcy nie mogą czuć się tam komfortowo. No... chyba, że jest się Jensonem Buttonem :) A cały ten pompatyczny styl zapoczątkował właśnie Ron Dennis...


avatar
devious

20.04.2013 22:55

0

też nie lubię McLarena co nie oznacza, że im kiedyś nie kibicowałem jak walczyli z Schumowiną :) Na zasadzie "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" ostro dopingowałem Hakkinena a potem Raikkonena :) W 2007 ostatecznie zniechęciłem sie do tego zespołu po cyrkach z Alonso i aferze szpiegowskiej... Co do korporacyjnego sznytu i Rona Dennisa - niewielu kierowcom to pasuje, prawie każdy się tam dusi... Skoro nawet ich cudowne dziecko Lewis H. stamtąd uciekł - to musi być naprawdę ciężko... Alonso wszędzie powtarzał, że jest wielkim fanem McLarena a po kilku miesiącach chciał wiać z podkulonym ogonem... Prost był królem w McLarenie ale uciekł do Ferrari bo atmosfera w zespole była fatalna - nie potrafili pogodzić Prosta i Senny tak samo jak Lewisa i Fernando... Andretti junior wytrzymał w Maku kilka wyścigów i skończyło się wielkim fiaskiem, Mansell uciekł jeszcze szybciej i niezbyt miło się rozstali.. Montoya to już totalnie stracił chęć jazdy w F1 dzięki Dennisowi... nie pamiętam drugiego kierowcy z takimi jajami i takim talentem, który uciekł z czołowego zespołu do innej serii w USA i to w połowie roku i nigdy nie wrócił już do F1! Kovalainena też w McLarenie zgnoili :/ Niewielu się z McLarenem układało w pełni - na pewno Sennie, Hakkinenowi, DC, Prostowi i Lewisowi na początku... nie pamiętam jak rozstawali się z Makiem Lauda i Berger ale też chyba wielkiej miłości tam nie było - może dlatego, że obaj posmakowali Ferrari ;) i żeby nie było - Ferrari też ma na koncie niezłe występki wobec kierowców ale do McLarena się nie umywają...


avatar
kajtek998998

20.04.2013 23:44

0

Ciekawe co by mówili wszyscy hejterzy, gdyby McLaren był dzisiaj w czubie. A co do formy Mercedesa, to moim zdaniem w drugiej części sezonu będą tam, gdzie dziś jest McLaren.


avatar
Skoczek130

20.04.2013 23:47

0

McL to specyficzna ekipa. I tak jest lepiej - za czasów brudnego Rona nie dało się ich lubić. Choć zawsze miałem do nich szacunek.


avatar
beret

21.04.2013 13:23

0

...slyszeliscie co zrobili z Lewisem w Jerez w czasie zimowych testow, gdy w przerwie wszedl do ich garazu ?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu