WIADOMOŚCI

Chilton "sprzedał swoje udziały"
Chilton "sprzedał swoje udziały"
Max Chilton zaprzeczył jakoby jego pojawienie się w Formule 1 wraz zespołem Marussia miało związek z inwestowaniem pieniędzy jego ojca w zespół Marussia.
baner_rbr_v3.jpg
Max Chilton przeszedł do Formuły 1 z serii GP2 gdzie ścigał się w zespole Carlin, należącym do jego ojca, który jest głównym udziałowcem firmy ubezpieczeniowej Aon, co od samego początku kariery młodego Chiltona przysporzyło mu łatkę płatnego kierowcy.

Według wcześniejszych doniesień ojciec Chiltona miałby po każdym roku występów jego syna w Formule 1 odkupować część udziałów w zespole Marussia.

„Mogę od razu powiedzieć, że nie jest to prawdą” mówił dla magazynu F1 Racing Chilton.

„Stworzyliśmy projekt, w którym mamy 30 osób i firm, które zainwestowały we mnie. W zamian, otrzymają oni część moich przyszłych zarobków. Efektywnie nabyli oni udziały w mojej osobie.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
Martitta

11.03.2013 09:23

0

Jasne. Każdy tak mówi :)


avatar
Dumel

11.03.2013 11:09

0

tak tak, bo akurat chilton zasłużył na fotel... ilu sie tłukło o fotel FI , patrząc na piątkowe treningi i nawet lekko w testy każdy szybszy od niego


avatar
devious

11.03.2013 11:59

0

pomysł genialny w swojej prostocie - kilka osób czy firm inwestuje pieniądze w kierowcę jak w nowy startup licząc, że w przyszłości ta inwestycja się spłaci... ale jest jedno "ale" - w obecnej sytuacji gospodarczej zaledwie kilku kierowców zarabia porządne pieniądze w F1, spora część nawet nie tyle jeździ za free to jeszcze musi dopłacać - tak więc szansa, że taki Chilton się przebije i zacznie zarabiać (czyli inwestycja zacznie sę spłacać) jest bardzo mała... inaczej mówiąc Chilton raczej znalazł albo bardzo naiwnych inwestorów (nie chcę mówić, że ich naciągnął czy oszukał) albo są to po prostu sponsorzy, którzy w razie sukcesu (mało prawdopodobnego) otrzymają częściowy lub pełny zwrot inwestycji... tak czy siak ciekawa idea ale jak mówiłem - raczej niezbyt dobra z biznesowego punktu widzenia... ja bym wolał jednak "włożyć" swoje pieniądze w bardziej pewny biznes :)


avatar
fanAlonso=pziom

11.03.2013 13:32

0

niezłe wytłumaczenie znalazł


avatar
StigPL

11.03.2013 16:10

0

Szczerze wątpię w to, że Chilton będzie na tyle bogaty by jego sponsorzy mieli z niego zysk. Do tego potrzeba sukcesów, a na razie nie zanosi się na to :) Ale kto wie, może za parę lat...


avatar
IROE30

11.03.2013 16:16

0

Podobnie mysle i Ja. "NIE MA WYJSCIA" a zawsze mowia ze sa 2... zostaje GP2. Dzisiaj to wszyscy platnicy: ALO ( Santander) Vettel,Grosjaen,(TOTAL) Lewis,Button (Miedzy innymi Vodafone i Santander) Perez,Guttierez,Maldonado(Panstwo).


avatar
IROE30

11.03.2013 16:17

0

A i Robert tez- Allianz Polska,


avatar
marcinpr1

11.03.2013 18:55

0

.


avatar
Skoczek130

12.03.2013 08:33

0

Marussia nie wzięłaby go do siebie, gdyby nie pieniądze. Tak więc tak czy siak, swoją posadę zawdzięcza przede wszystkim kapuście, no i względom ojca. Może wybronić się wynikami, choć pokonanie Bianchiego moim zdaniem jest dla niego, jak "mission impossible". Jules to czysty talent i szybkość. Gdyby nie nieco słabsza psycha, do F1 trafiłby szybciej, jako mistrz GP2. :)


avatar
pjc

12.03.2013 11:18

0

Zastanawia mnie jedna rzecz - jaką stratę czasową będzie notował Chilton do przedostatniego kierowcy zarówno w kwalifikacjach jak i w wyścigu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu