Mark Webber przyznał, że w pełni popiera decyzję FIA o zmianie sposobu korzystania z systemu DRS w sezonie 2013.
Jeszcze w minionym roku wykorzystywanie systemu ruchomego tylnego skrzydła podczas sesji treningowych i kwalifikacji nie było ograniczone, podczas gdy w wyścigu kierowcy mogli z niego korzystać tylko i wyłącznie w wyznaczonej strefie.Zdaniem Australijczyka taki regulamin był bezcelowy. FIA w tym roku wprowadziła więc zmiany w regulaminie F1 i zezwoliła na korzystanie z systemu DRS podczas treningów i sesji kwalifikacyjnej także tylko w wyznaczonej strefie.
„Uważam, że to dobry ruch” mówił Webber. „Kierowcy od dłuższego czasu naciskali na to, aby strefy DRS były takie same podczas wyścigu i kwalifikacji.”
„Jazda z otwartym systemem DRS piątek i sobotę nie miała sensu dla zespołów, kierowców i fanów. Sprawiała jedynie trochę większe ryzyko, więc jeżeli możemy tym zarządzać nico lepiej to czemu nie.”
„Sądzę, że wszystkie zespoły są teraz zadowolone, gdyż nadal mogą dobierać przełożenia [skrzyni biegów] tak, aby korzystanie z systemu DRS było opłacalne.”
Webber przyznał także, że podczas testów w Jerez czasami zapominał o nowych ograniczeniach dotyczących systemu DRS.
„Nadal próbuję wykorzystywać system DRS w kilku miejscach, więc muszę do tego przywyknąć.”
18.02.2013 10:22
0
Oby poprawiło to jego statystykę w Qualach
18.02.2013 12:43
0
Czyli chyba będzie jeszcze wolniej... :<
18.02.2013 15:52
0
Choć jestem za tą zmianą to miało to pewne plusy. Kiedy oglądało się treningi i koś ciągle korzystał z DRSu poza normalna strefą to można było z duża dozą prawdopodobieństwa założyć, że symuluje w ten sposób czasówkę (jazda z pełnym bakiem i DRSem nic by nie mówiła bo w wyścigu się tak nie jeździ). Można było więc nieco lepiej sprawdzić jaki program w tej chwili wykonuje kierowca no i jakoś odnieść to do formy danego zespołu/kierowcy. Teraz znowu będzie trudniej. Oczywiście i wtedy pojawiały się "zasłony dymne" jak np. przejeżdżanie na limicie tylko danego sektora a w reszcie odpuszczanie ale to nadal był jakiś wyznacznik. Pozdro.
18.02.2013 15:56
0
Nie wiem jak ocenia tą wypowiedź reszta fanów, ale słowa Webbera są jak najbardziej OK. Owszem, walka w qualach była emocjonujaca... z drugiej strony czy wszystkie "talenta" poszczególnych zespołów były eksponowane w takich qualach na pierwszym miejscu? Wątpię ... konkretnie nie były. W takiej wersji bardziej Oświetlone zostaną zespoły o silnym składzie bolid&kierowca, które powzowlą w pewnym sensie na urozmaicenie walki na torze. Można też brać pod uwagę bardzie spokojne podejście inżynierów odpowiadajacych za silniki - inne ustawienia skrzyni biegów i brak "katującego" kręcenia silników w dowolnym momencie dla użycia DRS pozwoli na bardziej komfortowe zarządzanie jednostakmi na przestrzeni historycznego sezonu.
18.02.2013 15:57
0
*szybkie pisanie nie daje końcowej satysfakcji...
18.02.2013 18:16
0
Skoro DRS ma służyć jako dopalacz podczas wyprzedzania , to niech tak zostanie . Sam nie wiem po jaki grzyb FIA pozwoliła go używać bez ograniczeń podczas kwalifikacji ... No chyba tylko po to aby zaprzeczyć swojej polityce ... oszczędności :)
19.02.2013 15:58
0
takie przyzwyczajenie ja też tak nie raz mam. Nie mogę tak zrobić, a i tak zrobię to, bo sobie zapomnę, że miałem tego np. nie ruszać.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się