Kierowcy Williamsa dzisiejszego występu na torze Yeongam nie zaliczą do udanych. Bruno Senna po raz kolejny odpadł w Q1 i jutro przystąpi do wyścigu z 18 pola, podczas gdy Pastor Maldonado pożegnał się z czasówką w Q2, wywalczając 15 pole startowe.
Pastor Maldonado, P15„Ciężko nam było poprawić się po piątkowych treningach. Pojechałem czyste okrążenie w Q2 i wycisnąłem wszystko co mogłem z bolidu, ale dzisiaj nie mieliśmy tempa. Będziemy musieli ciężko popracować, aby znaleźć się na pozycji pozwalającej na walkę o punkty w jutrzejszym wyścigu, gdyż na tym torze ciężko się wyprzedza.”
Bruno Senna, P18
„Naturalnie, że jestem rozczarowany. Podczas treningu mieliśmy kilka problemów z różnymi elementami bolidu, które sprawiły że nie byliśmy w stanie złożyć wszystkiego do kupy podczas kwalifikacji. Teraz musimy po prostu odzyskać siłę i starać się o dobry wyścig jutro.”
13.10.2012 09:29
0
MASAKRA
13.10.2012 10:13
0
Niestety widać już gołym okiem, że kolejny sezon jest dla Williamsa stracony. Nie pomógł silnik Renault bo reszta bolidu jest do bani. I jeśli jeszcze na początku sezonu Williams był w miarę konkurencyjny i budził nasze nadzieje (kibiców Will) to w tej chwili stacza się ku Nowej Trójce. To samo było zresztą w ubiegłym roku. I narzekanie na pay-driverów nie ma sensu - oni robią co mogą i nie są wcale gorsi od "średniej" w F1.
13.10.2012 11:36
0
Problemy Bruno nie biorą sie z nikąd. Pastor jest faworyzowany poprzez szefa zespołu. Wyjeżdża wcześniej na okrazenia qual. Nie musi oddawac fotela podczas piatkowych treningów. Problemy brazylijczyka z przednim skrzydlem (zostalo zmienione w q1) zaprzepascily jego kwalifikacje. Mam nadzieje ze jutro dobrze wystartuje i bedzie przed kolega z zespołu w wyscigu.
13.10.2012 15:26
0
Ciekawe co Williams z tym zrobi w przyszłym sezonie... Już pomijając roszady kierowców, oni powinni znaleźć coś, co będzie im pozwalało wygrywać. Mam wrażenie, że kompletnie nic nie robią w tym zespole. Jedyną zmianą jest jak na razie to, że Pastor zrobił się mniej agresywny ;/
13.10.2012 15:33
0
zastanawiam sie na dprzyszłoscia Bruno, bo pastor raczej zostanie w teamie. W przyszłym sezonie w Caterhamie widziałbym własnie Senne i Glocka, a KOV do Saubera, co wy na to :D ?
13.10.2012 17:26
0
Trzeba było brać Raikkonena, a nie Sennę i rozczarowania by nie było.
13.10.2012 20:01
0
Jedyną bolączką Williamsa są kierowcy a nie bolid.Oni nie potrafią znaleźć odpowiednich ustawień nie potrafią wykorzystać potencjalu bolidu i to jest właśnie efekt braku doświadczenia :/ szkoda bo potencjał FW34 ma ogromny a jutro czeka ich trudny wyścig i może być trudno o punkty :(
13.10.2012 20:58
0
@7 Skąd czerpiesz tak optymistyczną opinię o FW34? - natchnij mnie, upadłego na duchu!
13.10.2012 21:12
0
podstawa FW34 nie jest zła, brakuje jej okiełznania i oszlifowania
13.10.2012 22:04
0
Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem, że BRUNO SENNA powinien spadać do Endurance. Lepiej już mieć takiego Pastora, choć uważam, że się poprawi, niż posiadać takiego daremnego drajwera, jak Brunon. Nic nie pokazał i nie pokaże. Żaden z niego talent, a może i zawieszenie kariery zrobiło swoje. BOTTAS DO WILLIAMSA!!!
14.10.2012 01:13
0
@Skoczek130 Mimo wszystko mam jeden maleński argument na obronę Senny. Zamiast 240 minut treningu miał ich niewiele ponad 100, bo jak zwykle w 1 treningu musiał oddać bolid Bottasowi, w drugim miał go dla siebie , w 3 samochód nawalił. Niejako dostaje samochód i musi go w te 2 treningi ustawić pod siebie zarówno pod tor, sprawdzić rózne mieszanki , sprawdizć rozne ustawienia , zrobic krotkie przejazdy , dlugie ,na kazdej mieszance , a i jeszcze zespol testuje pewnie nowe czesci. To jest na prawdę prawie niewykonalne i gdzieś trzeba coś poświęcić. Uważam , że gdyby nie faworyzowali aż tak bardzo Maldonado , to Senna miałby znacznie lepsze wyniki. Nawet w małym Caterhamie raz poświęcają trening Kov, a raz Pet. Efekty negatywne też tego widać , Kov gorszy czas od Pet. Czy to nie daje do myślenia ? Co do faktu , że znowu zmarnowany sezon dla Williamsa, to nie zgodzę się. Zrobili ogromny postęp po tej zapaści. W zeszłym roku byli praktycznie ekipą końca stawki a w tym są zwyczajnie ekipą środka, która regularnie skrobie małe punkciki. To na prawdę znaczy skok do przodu. Podsumowując : bolid jest znacznie lepszy niż rok temu , ale do Williamsa przez wielkie W daleko mu jeszcze. Kierowcy są średni , , do szlifowania na pewno , ale polityka jaką prowadzi ten zespół na chwilę obecną też robi swoje i odbija się czkawką zwłaszcza na jednym kierowcy, który gdyby miał więcej czasu , lepiej przygotował się do weekendu i zajmowałby o 5-6 pozycji lokaty w qualu to zdobywali by solidne punkty. ( Warto jeszcze dodać że Williamsowi smakują oponki i zjada je dość szybko, na czym często cierpią w końcówce ( np. Spa )
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się