WIADOMOŚCI

  • 28.09.2012
  • 7244
Suzuka stworzona pod Raikkonena
Suzuka stworzona pod Raikkonena
Kierowca Lotusa stwierdził, że wyścig w Singapurze był dla niego niezwykle nudny i oczekuje czegoś znacznie ciekawszego w Japonii, gdzie będzie się ścigał na jednym ze swoich ulubionych torów.
baner_rbr_v3.jpg
Opowiedz nam o swoim weekendzie w Singapurze
- Myślę, że było nas stać na więcej. Samochód spisywał się w sobotę bardzo dobrze. Słabe kwalifikacje w niedzielę mocno nam zaszkodziły. Potem był nudny wyścig, bo tutaj ciężko się wyprzedza. Pierwszym samochód bezpieczeństwa nie był dla nas dobrym rozwiązaniem, ale już drugi bardziej pasował naszej strategii. Jechałem za Michaelem niemal cały wyścig i byłem sfrustrowany, bo nasz samochód był szybszy. Tracisz przyczepność i niszczysz opony, kiedy cały czas za kimś jedziesz. Liczyłem tylko na ewentualne wyprzedzanie w pit-stopie, albo przez czyiś błąd.

Nadal jesteś trzeci w mistrzostwach, celujesz wyżej?
- Zawsze starasz się dać z siebie wszystko, co możesz. Ten rok jest dobry dla zespołu i dobrze radzimy sobie w mistrzostwach, więc jestem zadowolony z tego, w jakim znajdujemy się położeniu. Mamy jeszcze szansę się poprawić. Celem jest zawsze zwycięstwo i zdobycie jak największej ilości punktów.

Ludzie zastanawiają się, czy mógłbyś wygrać w mistrzostwach bez zwycięstwa w żadnym wyścigu, myślisz, ze to możliwe?
- Ciężko powiedzieć. Może się zdarzyć mnóstwo rzeczy w przekroju kilku kolejnych wyścigów. Matematycznie mam szansę, ale osobiście uważam, że powinieneś wygrać przynajmniej jeden wyścig, aby myśleć o mistrzostwie. Byłby wielki dramat, gdybym odebrał mistrzostwo Fernando [Alonso] albo Sebastianowi [Vettelowi] bez wygrania wyścigu, więc jedyne, co mogę zrobić to cały czas iść naprzód.

Opowiedz nam o Suzuce, wygrałeś tam w 2005, lubisz ten tor?
- To dobry tor, jest szybki i jest kilka możliwości do wyprzedzania. Lubię długie proste i ostre zakręty, gdzie jest dużo miejsca na ściganie, a Suzuka ma takie. W 2005 odniosłem tam jedno z moich najlepszych zwycięstw. Startowałem z końca i wyszedłem na prowadzenie w samej końcówce. Nigdy nie zapominasz, jak to jest wygrać w ten sposób.

Jak ciężko opanować ten tor?
- To jeden z najtrudniejszych torów, wypadki są już jego częścią, bo zawsze jest kilka. Suzuka karze kierowców, jeśli popełnią mały błąd, wyjadą poza tor bądź pojadą za szybko. To świetne miejsce – szybkie i wymagające zarówno dla kierowcy, jak i samochodu. Musisz mieć dobrą przyczepność aerodynamiczną i mocny samochód, aby wytrzymał na szybkich i długich zakrętach. Myślę, że będzie odpowiadać E20.

Zespół miał kilka ciężkich wyścigów, jak trudna jest walka w mistrzostwach?
- Powinniśmy dostać wkrótce nowe części. Musimy ustawiać samochód w sposób, który będzie mi odpowiadał. Dużo także zależy od pogody i toru. Wiemy, że nasz samochód jest szybki, musimy tylko zmaksymalizować jego potencjał. Dawaliśmy z siebie wszystko, aby stanąć na podium. Ale z każdym wyścigiem przeciwnicy są mocniejsi, bo także się rozwijają. Oczywiście po Singapurze musimy zrobić krok w przód, bo tam nie mogliśmy walczyć z czołówką. Ciężko przewidzieć, jak nasz samochód będzie się spisywał. Poczekamy do piątku i wtedy zadecydujemy, jak podejść do wyścigu.

Jak radzisz sobie z japońskimi fanami i fankami?
- To jest część bycia kierowcą Formuły 1. Fani są bardzo entuzjastyczni. W Japonii jest ich naprawdę dużo i znajdą Cię gdziekolwiek jesteś. Potrafią szybko biegać, ale myślę, że jak będę w samochodzie to mnie nie złapią.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

13 KOMENTARZY
avatar
Klocuch12

28.09.2012 14:15

0

czas pokaże


avatar
andriej01

28.09.2012 15:17

0

Ktoś chyba napisał Kimiemu cały wywiad i przedstawił mu do aprobaty... ;-))) A on tylko odpowiedział - Tak... Za dużo tekstu jak na niego... Pozdrowionka dla fanów Kimiego...


avatar
viggen

28.09.2012 15:33

0

2. Też się nad tym zastanawiałem, bo za dużo humoru w tych wypowiedziach :) Ale kto wie, ponoć w Lotusie jest bardzo szczęśliwy a i w WRC też ciekawe wywiady przeprowadzał. Może w końcu już nie jest tym małomównym Icemanem :P


avatar
elin

28.09.2012 15:55

0

3. viggen - racja, w WRC Kimi też ciekawie odpowiadał na pytania, ale ... o ile miał ochotę otworzyć drzwi Citronena przed dziennikarzami ( po przejechanym oesie ) ... ;-)). To chyba o fanach z Japonii, Kimi kiedyś opowiadał, iż trzeba bardzo uważać, gdyż ukrywają się po krzakach i niespodziwanie wyskakując, robiąc zdjęcia i chcą autografy ;-)). Powodzenia na Suzuce, oby tor odpowiadał bolidom Lotusa.


avatar
elin

28.09.2012 15:57

0

* robią zdjęcia


avatar
narya

28.09.2012 17:05

0

4. elin - najczęściej tych drzwi nie otwierał ;), a biedni dziennikarze chodzi na skargę raz do szefów citroena, raz do Red Bulla sponsora Kimiego ;)) Pozdr.


avatar
Michael Schumi

28.09.2012 17:56

0

Fajnych momentów Kimiego w tym roku jest trochę. Na podium był 6 razy, ale ani razu sie nie uśmiechnął. W GP Hiszpanii z okazji Dnia Mamy złożył życzenia w epickim, icemanowym stylu. Alkohol dalej lubi - nie wiem, czy zauważyliście, ale na każdym podium Kimi, zanim zacznie lać strumieniem z szampana, najpierw musi się napić :D. Ma klasę.


avatar
rafekf1

28.09.2012 19:10

0

Nie mogę się kurcze doczekać na zwycięstwo Kimiego w Lotusie i na wygraną Lotusa w ogóle. Może dojdą do ładu w końcu z tym DDRS-em i Suzuka będzie właśnie tym torem. Oby!!


avatar
elin

28.09.2012 22:04

0

6. narya - prawda ;-) w rajdach dziennikarze również nie mieli " łatwego życia " z Kimim ;-)). Pozdr. 8. rafekf1 - również nie mogę się tego doczekać. Wydaje się, że Lotus wszystko postawił na ten DDRS. Jeśli okaże się niewypałem, szansa na wygrany wyścig jest właściwie żadna ...


avatar
czejen75

29.09.2012 22:50

0

Teraz albo nogdy, jezeli na suzuce nie bedzie dobrego wyniku dla kimiego(mowie o 1-2 miejscu) moze byc bardzo ciezko dogonic alonso. Moze to byc wrecz niemozliwe ale podobno nowe poprwawki i ten podwojny drs na ktory tak wszyscy czekaj, oby sie sprawdzil. Zycze kimiemu wkoncu zwyciestwa i majstra lub wicemajstra w najgorszym przypadku


avatar
viggen

30.09.2012 12:22

0

Ten sezon, sezon 2012 jest i tak wielce zaskakujący i chyba najciekawszy jaki oglądam o kiedy interesuję się F1 :) Ja bym się nie zdziwił, gdyby Kimi zdobył tytuł bez żadnej wygranej :) To by dopiero był wpis na kartach historii w F1 :P A na poważnie, Suzuka powinna Lotusowi odpowiadać. I tutaj mają największą szansę na zwycięstwo. Jak nie tutaj, to później to już w ogóle będą mieli trudności, chociaż nie ma co wykluczać. Ten sezon już wiele razy zaskoczył.


avatar
pawel1x4

02.10.2012 12:01

0

co drugi wyścig słysze o szansach na zwycięstwo ,a prawda jest taka że Rajdkoniem jest za słaby ,aby coś ugrać, jeżdzi równo to prawda ,ale to za mało w dzisiejszej f1 Dziekuje


avatar
viggen

02.10.2012 21:38

0

@pawel1x4 Kocham hejterów :) Idź krzyczeć swoje żale gdzie indziej ! ;]


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu