Lewis Hamilton na Monzy sięgnął po trzecie zwycięstwo w sezonie, wyprzedzając na mecie Sergio Pereza i Fernando Alonso.
Zgodnie z przewidywaniami większość stawki zdecydowała się na strategię jednego postoju w boksach, jednak najlepiej wyszła ona ekipie Saubera i Sergio Perezowi, który maksymalnie opóźnił swój jedyny pit stop, dzięki czemu w końcówce wyścigu jechał na średniej, w miarę świeżej mieszance opon, co pozwoliło mu wyprzedzić obu kierowców Ferrari oraz gonić Lewisa Hamiltona. Ostatecznie Meksykaninowi zabrakło trochę czasu na wyprzedzenie kierowcy McLarena.Mimo braku możliwości nawiązania walki o zwycięstwo, GP Włoch okazało się szczęśliwe dla zespołu Ferrari, a przede wszystkim dla Fernando Alonso, który we wczorajszych kwalifikacjach miał problemy ze swoim bolidem przez co musiał przystąpić do wyścigu z odległej 10 pozycji.
Wyścig rozpoczął się bez chaosu na pierwszej szykanie. Świetnie do pierwszego zakrętu ruszył Felipe Massa, który zdołał wyprzedzić Jensona Buttona. Brazylijczyk przez pierwszą połowę wyścig zdołał utrzymać kierowcę McLarena za sobą, jednak przed swoim pierwszym pit stopem skapitulował i spadł ponownie na trzecie miejsce.
Jensonowi Buttonowi nie dane było jednak ukończenie GP Włoch. W jego MP4-27 awarii uległ układ paliwowy i ten musiał przedwcześnie wycofać się z wyścigu.
Innym „pechowcem” Monzy okazał się Sebastian Vettel, który w drugiej części wyścigu bronił przed Fernando Alonso czwartej pozycji, wypychając Hiszpana z toru. Sędziowie mający na względzie ostatnie poczynania kierowców postanowili ukarać mistrza świata przejazdem przez aleję serwisową. Vettelowi jednak także nie dane było przekroczenie linii mety GP Włoch. Niemiec został poproszony przez zespół o natychmiastowe zatrzymanie bolidu na 48 okrążeniu, gdy w jego aucie najprawdopodobniej ponownie wystąpiły problemy z alternatorem.
Zespół Red Bulla Monzę opuszcza bez punktów gdyż pod sam koniec wyścigu z rywalizacji wycofał się także Mark Webber.
09.09.2012 17:34
0
Ale nie mieszajmy wszystkiego do kupy. Dzisiejszy TO jedna sprawa a szwindel sędziów druga. Co do tego co zrobili sędziowie już się odniosłem. Powiem jeszcze tylko tyle , owszem można się doszukiwać z lupą najmniejszych różnic incydentu dzisiejszego i tego z przed roku (choć tak naprawdę były prawie takie same) co nie zmienia faktu (nawet jeżeli dzisiejszy incydent byłby inny od tamtego) że kara sędziów była dziś z kosmosu wzięta. I tylko ktoś kto chce oszukać samego siebie lub ludzi tu na forum nie widział tego czego dopuścili się sędziowie w mocno podejrzanym (pod względem narodowości) składzie. Ewidentnie dziś mieliśmy zagrywkę na czyjąś korzyść poza torem wyścigowym. Tak jak napisałem wyżej trudno mieć do Alonso pretensje że go rozpieszczają i promują na mistrza w tym roku niemniej będzie sie to za nim ciągnęło i musi to dorzucić do coraz większego bagażu podejrzanych spraw z którymi był bezpośrednio lub pośrednio związany. Co do TO to najprawdopodobniej ono dzisiaj miało miejsce , i było bardzo delikatnie wprowadzone w życie. Tutaj jednak nie mam żadnych pretensji. Trudniej się to pisze gdy akurat skorzystał kierowca którego nie lubię ale jestem zdania że tak powinno być. W mojej opinii nawet gdyby Alonso nie potrafił wyprzedzić Massy to ten powinien go przepuścić zważając na to gdzie w generalnej klasyfikacji się znajdują. Według mnie nawet gdy było TO to nie można mieć o to pretensji. To logiczne posunięcie . Alonso potrzebuje punktów. Nie ciesze się z tego bo nie przepadam za Alonso ale uważam że Ferarri nawet gdy stosuje TO to słusznie robi.
09.09.2012 17:37
0
Ale się uśmiałem z niektórych komentarzy dotyczących "spięcia" VET-ALO:))) Po pierwsze - kara dla Vettella może i nieco przesadzona, ale z drugiej strony innej chyba nie można było w tej sytuacji dać. Po drugie - analiza porównawcza obu sytuacji VET-ALO i ALO-VET : godna komentatorów Polsatu. Ktoś już powyżej słusznie zauważył, że w tym przypadku VET nie zostawił miejsca zdecydowanie szybszemu ALO. Dodatkowo wystarczy spojrzeć na tory jazdy bolidów na Parabolice aby stwierdzić, że VET w tym przypadku zmienił tor aby zblokować ALO. Mniejsza zresztą o ten incydent. I tak go potem wyprzedził na torze przed wykonaniem kary.
09.09.2012 18:03
0
jak czytam (a raczej przeglądam bo takich bzdetów jak powyższe nie chce mi się czytać) komentarze niektórych oszołomów powyżej to robi mi sie niedobrze... pomimo upływu lat od debiutu Kubicy widzę wiedza o F1 jest w Polsce marna, do tego te nasze narodowe cechy (buractwo, chamstwo, krytykanctwo, ciągoty do teorii spiskowych, arogancja, wysokie mniemanie o sobie itd) powodują, że po prostu robi mi się niedobrze jak czytam o dzisiejszym comebacku/debiucie Kubicy i o wyścigu na Monzy... aby uściślić: 1) każdy, kto przyrównuje manewr Alo-Vet z tego roku do poprzedniego i stawia między nimi znak równości jest po prostu idiotą bez żadnej wiedzy o ściganiu 2) pisanie per "skandal" o wyprzedzaniu Alonso przez Massę też zakrawa na kpinę - to co, partnerzy zespołowi mają się nie wyprzedzać bo to zawsze jest TO? Perez też wyprzedził Kobayashiego, a Vettel Webbera przecież i jakoś żaden dupek nie krzyczy o ewidentnym TO (pewnie dlatego, że realizator się a tym nie skupił a komentatorzy nie podopowiedzieli tępej gawiedzi, że to właśnie było TO) :) no ale żeby dyskutować o TO trzeba wiedzieć co to w zasadzie jest - jak widzę większość nie do końca rozumie... dobra, ostro napisałem ale czytam te brednie cały weekend o Kubicy, teraz o Alonso i Vettelu i już mam dość motosportu a weekend był taki wspaniały, tyle imprez było... zamiast się tym cieszyć jak zwykle na polskich forach sączy się jad - a pretekst zawsz się znajdzie :)
09.09.2012 18:06
0
Dużó osób to chyba nie umie oglądac wyścigów skoro nie rozumie skąd sie wzieła kara dla Vettela. Vettel czesto gdy jest wyprzedzany jub gdy sam wyprzedza wypycha przeciwników z toru i ogólnie mi to jednak nie przeszkadza tylko, że dzisiaj gdy go wyprzedzał Alonso zablokował wewnetrzną strone zakretu i sie nie spodziewal ataku z drugiej strony, a że przepisy nakazują zostawienie miejsca to Vettel dostał kare. Sedziowie nic nadzwyczajnego nie zrobili z tą karą. Słuchacie w studio niekumatych ludzi i przejmujecie ich zdanie. Poza tym rok temu Vettel miał miejsce do zmieszczenie sie w torze czego komentatorzy nie widza. W sumie mogłoby sie obyc bez kary ale kontrowersji nie ma. Ogólnie wyścig był pasjonujący i na tym sie skupcie. Było dużo ciekawych manewrów a drs nie był tego bohaterem. Wracając jeszcze do TO w Ferrari to podczas wyścigu nie było nic takiego. Massa zna miesce swoje w szeregu tak samo jak Webber, który oddał pozycje Vettelowi po jego wyjeżdzie z boksu Normalne zachowanie w walce o mistrza kierowcy, który w tej czesci sezonu ma asystowac nr1 w zespole. Tak jest w każdym zespole z czołówki nawet w Mclarenie.
09.09.2012 18:06
0
109. Nie znam sie dokladnie, ale mysle, ze teraz przepisy FIA nie sa zapewne duzo bardziej precyzyjne. Mnie sie nie chce szukac i tlumaczyc regulaminu smiesznej organizacji FIA. Widac golym okiem, ze jest tak niejednoznaczny, ze co chwile musza wydawac "indywidulane interpretacje" na zapytania zespolow. Po czesci rozumiem to tez, bo nie da sie generalizowac i jednoznacznie ocenic danej sytuacji tj wyprzedzania przy 250 km/h gdzie wszystko odbywa sie w czesciach sekundy i na centymetry - dlatego sa pewnie te zespoly sedziowskie. Chce stwierdzic tyle: Obejrzalem sobie wyprzedzanie Monza 2011. Alo nie blokowal caly zakret zewnetrzna. Widac bowiem wyraznie, ze Alonso w koncowej czesci zakretu zjezdza na lewo (nie ma mowy o sile odsrodkowej, przednie kolo Vettela bylo juz na rowno z tylnym Alonso). Skoro w zakrecie Vettel zrownal sie kolami z Alo tzn. ze mial miejsce. Nawet jesli wtedy przepisy nie byly doprecyzowane, to dla mnie po ludzku, w szczegolnosci patrzac w kategorich dzisiejszego incydentu, tamto tez bylo wypchniecie. I nie chodzi mi nawet o FIA bo to idioci, ale o brak obiektywizmu ze strony Alonso i braku dostrzezenia analogii. Wtedy to Vettel na konferencji zartowal ze Alo nie zostawil mu zbyt duzo miejsca, a Alo odpowiadal w zartach ze to dlatego "bo (Vettel) i tak ma zbyt latwo w tym sezonie". Vettel nie plakal w 2011 do radia ze Alo nie zostawia mu miejsca, wywierajac wplyw na sedziow. Nie narzekal tez na Schumahera na Spa tydzien temu, wiec mysle ze bardziej "placzkiem" sposrod tych dwoch jest Ferdek. Ps: Ja tam dokladnie nie jestem w stanie stwierdzic w ktorym momencie zakretu Alo dzis zaczal wyprzedzac, ale swoja wydaje mi sie, ze ten zakret nie ma "punktu dohamowania", a poprzednia szykana byla kilkaset metrow wczesniej.
09.09.2012 18:10
0
Szkoda mi bardzo Sebastiana ale trudno będzie musiał się teraz nieźle spiąć i w jeszcze 7 wyścigach pokazać co potrafi. Oby w ostatnim wyścigu miał szansę na tytuł mistrza.
09.09.2012 18:13
0
145. berni Skoro nie protestował to pewnie wiedział, że zle zrobił. Z drugiej strony nie wiadomo ile słyszyme rozmów radiowych a ile nie.
09.09.2012 18:29
0
144. Obejrzyj sobie powtorke wyprzedzania z 2011 r. na f1.com (ja ogladam trzeci raz i nie widze zeby Alo zostawil Vettelowi miejsce do wyprzedzania). 143. a coz ty za niezwykla wiedze posiadasz? ja nie stawiam znaku rownosci w tych manewrach, ale widze pewne analogie, razi natomiast calkiem odmienna ocena tych dwoch sytuacji przez Alo 142. moge sie mylic kolego, ale wg mnie ten manewr wyprzedzania byl na zakrecie nr 3
09.09.2012 18:34
0
ŚWIETNY WYŚCIG ALONSO i PEREZA pokazali klase , dobrze też mercedesy , szkoda buttona , a jeżeli chodzi o kare Vettela to słusznie nie zostawił miejsca Alonso
09.09.2012 18:35
0
Szkoda mi Alonso mimo że pojechał pięknie. Pech z kwalifikacji pewnie kosztował Go zwycięstwo. Perez ładnie. Najbardziej uśmiałem się gdy Borowczyk "narzekał" na zły skład sędziowskiej trójki :) Dobrze że jest Niemiec , ale niedobrze że Hiszpanka i Włoch :) Ale zły skład dla kogo panie Borowczyk ? Może do każdego wyścigu ustawiać trzech Niemców , tak na wszelki wypadek :) Tutaj jezdzi tyle narodowości że chyba Jego idealna trójka jest niemożliwa. Moze przesadzam ale wkurza mnie takie gadanie :)
09.09.2012 18:38
0
Do tych co uwazaja ze kara dla Vettela byla niesluszna. Proponuje przeczytac dokladnie regulamin FIA zwracajac szczegolna uwage na zapisy o 'forcing other vehicle off track'.
09.09.2012 18:46
0
147. To prawda, pewnie nie protestowal przede wszystkim dlatego, ze mu sie udalo wyprzedzic Alo, a mogl tez cos mowic pozniej do radia, o czym nawet nie wiemy. Ja oceniam tylko na podstawie tego co wiem. Wydaje mi sie, ze nie powinno sie jednak oceniac w kategoriach "zle zrobil' kierowcy, ktory probuje wyprzedzac (chyba ze w kategoriach powodzenia manewru). Podejmuje ryzyko. W sytuacjach "na limicie" jak te, w kategoriach przewinienia mozna oceniac raczej tylko kierowce wyprzedzanego (zostawic miejsce czy nie), bo to on tu decyduje o dalszej sytuacji. Ja nie wiem ktore zachowanie jest dobe, gdzie jest granica miedzy "zostawieniem miejsca", a nie. Wiem ze w podobnej sytuacji w 2011 Alo reagowal calkiem odmiennie niz w tym roku.
09.09.2012 18:47
0
Nawet jeśli był TO w przypadku Massy i Alonso to co w tym złego jak Massa jest już bez szans. Massa wcale nie miał udanego startu, poprostu Batton miał słaby. To co wyprawia Massa to już przykro patrzyć, zdobył 1/4 punktów co Alonso. Jeśli chodzi o karę dla Vettela. W zeszłym roku jechał dwoma kołami na poboczu, tu Alonso całym samochodem, a to chyba robi różnicę.
09.09.2012 19:18
0
Wiele osób tutaj jest zdziwionych i oburzonych dzisiejszą sytuacją Massa-Alonso.Przecież to było jasne,że gdy Alonso dogoni Massę ,to bez trudu go "wyprzedzi".Felipe zresztą już wcześniej zadeklarował,że w obecnej sytuacji punktowej musi pomagać Fernando.Więc na czym ta pomoc ma polegać?Chyba nie na taranowaniu Hamiltona i Vettela,tylko na odbieraniu im punktów w czystej walce na torze,a gdy Alonso jest z tyłu(i ma lepsze tempo niż Massa), na puszczeniu go w pościgu za czołówką.Ferrari niema najszybszego bolidu,więc Alonso musi wykorzystać każdą szansę,a zespół musi zrobić wszystko,żeby Ferdek wywoził z każdego wyścigu jak najwięcej.Teraz,gdy Mcl.ostro goni każdy jeden punkt jest na wagę złota. Niektórzy twierdzą,że TO jest usprawiedliwione,kiedy drugi kierowca niema matematycznych szans na tytuł tak?A czy w tej konkretnej sytuacji punktowej,w tej właśnie chwili Massa ma jakieś szanse na tytuł ?Matematycznie szanse są, ale czy ktoś z was wierzy w to,że Felipe jest w stanie chociażby zbliżyć się do czołówki? Poza tym mówienie,że team orders jest dopuszczalne tylko wtedy,gdy drugi kierowca stracił matematyczne szanse też jest bez sensu.Jeśli ktoś jest przeciwnikiem TO,to znaczy,że chce aby kierowca,który walczy o tytuł wszystkie swoje punkty zdobył samodzielnie, bez pomocy kolegi z zespołu i nieważne czy jest pierwszy czy ostatni wyścig sezonu i czy kolega ma szanse matematyczne.Każdy punkt powinien zdobyć sam a nie dostać kilka w prezencie od kolegi.
09.09.2012 19:47
0
Wyścig bardzo ciekawy. FIA po raz kolejny udowodniła, że nie jest sprawiedliwa. Nie spodziewam się, że pod tym względem się poprawi ;) @141. luka55 - oglądałeś może całą transmisję na RTL, podczas której sam Bernie w udzielonym wywiadzie powiedział, że ubolewa z powodu kiepskiej pozycji startowej Berniego i dał do zrozumienia, że w razie w coś się zrobi, aby ukończył domowy wyścig na podium? No i proszę, słowa dotrzymał, mimo sędziwego wieku pamięć wciąż mu nie szwankuje ;-)
09.09.2012 19:48
0
@Martitta - tak też właśnie zrobiłem. Sędziowie zawsze po wypadkach są bardziej wyczuleni, ale też nie sądzę, by z niczego wyciągali konsekwencje. Szkoda, że miał awarię - ona jednak całkowicie powinna zakończyć dyskusję na temat słuszności kary. Pzdr :))
09.09.2012 19:49
0
*oj sorry, pomieszałam :) ** w udzielonym wywiadzie przed startem (tak miało być) *** i oczywiście chodzi o pozycję startową Alonso :)
09.09.2012 19:49
0
P.S. Nigdy też nie uważałem, by byli do końca sprawiedliwi. Wielokrotnie już to udowodnili.
09.09.2012 19:53
0
Śmieszy mnie również krytykowanie "TO" ze strony Ferrari, o ile w ogóle nastąpiło. Ferdek i tak by go wyprzedził, o ile nie zrobił tego uczciwie. Team orders jest dozwolony! Tak więc przestańcie co niektórzy skandalizować.
09.09.2012 19:55
0
@devious - napisz, co Cię wnerwia w sprawie Roberta?? Wygrał rajd - czy to nie świetny powód do radość dla polskich kibiców?? Jeżeli źle Cię zrozumiałem, to sorry, ale jeżeli masz z tym problem, to ten koment jest właściwy. To ważna wiadomość - dla każdego rodaka i fana Roberta.
09.09.2012 20:00
0
@dody - sam jesteś dupek. W dodatku masz problem z ortografią cieciu. ;] Onet połączył siły z Eurosportem. Zapraszam Cię anonimie na tamtą stronę. Nie dorastasz do pięt Heikkiemu w każdej sferze życia. No chyba, że jesteś od niego wyższy, ale za to masz kiełbie we łbie tudzie łeb jak sklep, a na półkach pusto... ;]
09.09.2012 20:05
0
Dzień Hamiltona, jeszcze lepszy Pereza, oraz Alonso. Meksykanin jest chyba czarnym koniem tego sezonu. Pokonać Ferrari na ich własnym terenie, dysponując bolidem ze środka stawki to już jest spory wyczyn. Kolejny Pech Buttona. Nie rozumiem jednej rzeczy, Vettel męczy się z tym bolidem niesamowicie ale przecież walczy jak może. Czy to źle? Przecież to są wyścigi a nie tzw.grzeczne przepuszczanie się nawzajem. Alonso miał z nim dziś ciężką przeprawę i dużo pracy ale wszystko wykonał w 100%. Taka jego rola jako kierowcy. W takich przypadkach podium smakuje lepiej.
09.09.2012 20:13
0
155. Ale powiesz mi w jaki sposób Bernie pomógł Alonso w dostaniu się na podium w momencie kiedy Alonso wyprzedził samodzielnie Vettela, prezentował dużo lepsze tempo, a na samym końcu Vettel i tak zrezygnował z dalszej jazdy? :D Jeszcze trochę i za emisję CO2 w F1 będzie oskarżało się Alonso z sędziami na czele. Nie pierwszy raz robią coś kontrowersyjnego, a historia zna znacznie bardziej niesprawiedliwe kary lub ich brak niż tutaj. Tutaj wszystko było zrobione zgodnie z przepisami, więc nie można mieć wielkich pretensji do sędziów. Zresztą komentatorzy Sky (Anthony Davidson i spółka) stwierdzili, że to wszystko zależy od interpretacji, ale również skłanialiby się ku karze natomiast zgodnie stwierdzili, że sytuacja z Alonso rok temu była odmienna i tam kara się nie należała. Przepisy w tym roku się zmieniły i to od GP Wielkiej Brytanii, natomiast niebezpiecznych manewrów w F1 zaczyna być coraz więcej to i sędziowie temperują kierowców. I tak Vettel nie miał źle, bo gdyby to był Maldonado to najpewniej dostałby 5 pozycji w następnym wyścigu, czy coś takiego.
09.09.2012 20:46
0
Marti nr 155 Dobrze że są jeszcze osoby Twojego pokroju na tym forum. Ogólnie to zawsze oglądam na RTL i wspomagam Polsatem głównie w ciągu wyścigu ze względu na znane nam kochane reklamy na RTL ;) Kurcze jak one mnie wkurzają. Ale wracając do tematu to wiesz i tak Ci wmówią że oglądasz na Polsacie i tylko słyszałeś co mówi Zientarski ehhh. Wiesz wiadomo nikt nie powie że Bernie poszedł i poustawiał miejsca na mecie niemniej pewnym rzeczom można pomóc . Na przykład ustalając skład sędziowski. Pozdrawiam
09.09.2012 20:55
0
Szkoda mi tej strony , bo jest fajna , ale coraz wiecej w niej zawisci wobec innych userow i przekrzykiwania czyj pupil jest lepszy w jego mniemaniu i obrażania tych co mają inne zdanie. ( Pozdrawiam normalnych :) ) Co do wyścigu cieszy mnie brak punktów RBR. Nie z powodu , że ich nie lubię (choć jak każdy team mają swoje za uszami, tylko każdy kibic widzi coś innego ) , ale z racji, że klasyfikacja konstrukotrów ( generalka ) jest bardziej otwarta w czołówce. Cieszy mnie postawa Massy , który pojechał ładny wyścig na tyle na ile umiał i na ile starczyły mu opony.Dodatkowo piękny start :) Osobiście uważam, że lepiej dla niego byłoby jechać na 2 pity , ale to moja opinia. Alonso na początku jechał wspaniale wyprzedzając taką rzeszę kierowców i to niezwykle silnych( choc bez dobrego bolidu zdolnego walczyc o PP by tego nie dokonał ) Incydent VET - ALO wg mnie poza składem sedziowskim , robiony był pod publike . MImo to uwazam ze rok temu alonso nie wypchal calkowicie VET i ten go wyprzedzil ,a tym razem na piasek Alonso zostal wypchniety. Kara należała się , ale znacznie mniejsza. Jedyny problem , ze nie ma mniejszej kary w wyscigu jak przejazd przez aleję. Coś powinni wymyśleć w FIA za te pieniądze. McL - kolejny nudnawy wyścig w ich wykonaiu . W mojej opinii mają obecnie najlepszy wóz w stawce ( uniwersalny )i są w stanie stoswoać taktykę z zeszlego roku od Sebastiana Vettela. Oczywiscie ona nie jest zla tylko dal widza dosyc nudna. ( MImo to gratulacje dla Hamiltona ) STR - To co sie stało z Francuzem było dosyć dziwne. Wręcz jakby jedno koło hamowało a reszta nie. Jednak z tej 2 bardziej szkoda mi Australijczyka , gdyz on juz był na prostej stratowej i cały jego wysiłek poszedł biegać. FI - normalnie w sumie. Tempo kwalifikacyjne ladne mieli ,a le w wyscigu opony zzeraja az sie uszy trzesa. Mercedes - znaleźli dla siebie taktyke. Jako ze nie oszdzaja opon , to wykorzystuja fakt agresywosci i jako ao oplaca im sie to. Lotusy - Od Belga nie ma co wymagac , bo tym samochodem jeździł wczesniej raz w życiu ( w maju ) wiec sukcesu byc nie mogło. Kimi jechał na 1 pit i wyciskał z tego samochodu co tylko mógł. Saubery - Kamui trochę bezbarwnie , za to Perez pędził jak szalony i niewiele brakowało , zeby była sensacja. Szkoda ze nie sciagneli go 2 kolka wczesniej na Pitstop, bo wtedy stracil 3 seksuny wzgledem hamiltona. 3 ostatnie ekipy - norma i raczej nic się nie zmieni. HRT niema ludzi i pieniedzy, Caterham ma teoretycznie wszystko zeby wejsc do srodka stawki , ale nie ma zadnej cechy szczegolnej ( STR punktuja na szybkich torach, Williamsy na kretych ) a oni sa bezbarwni pod tym wzgledem. Robert Kubica - dzisiaj udało mu sie wygrać , co jest nie tyle wyczynem jako kierowcy , ale jako człowieka. Dzisaj zysskał cos cennego. Pewnosc ze nie stracil iskry i chyba to jest najwazniejsze. Czy wroci do F1 ? Fajnie by było, ale on już wrocil :) Do zycia , jego zycia jakim jest rywalizacja w samochodzie. Reszta to juz kariera i pasja :)
09.09.2012 21:00
0
Pozwole sobie sie wypowiedzieć. PIękny wyścig, jazda Alonso na początku <3 zadziwil mnie Perez, ten to ma szczęście do opon ( xd ) Co do sytuacji Vettel Alonso to angielscy kierowcy F1 w tym Damon HIll uznali zgodnie ze Vettelowi sie należała kara, ja osobiście Vettelowi kary bym nie nałożył, chociażby z racji tego ze w zeszłym roku było podobnie, a niechaj się ścigają. Kropeczka
09.09.2012 21:00
0
A propos doboru sędziów to chyba dlatego jest ich trzech że gdy któryś ,,pokrywa'' się z narodowością jakiegoś kierowcy czy zespołu (o co bardzo łatwo w F1 ) to jest jeszcze dwóch pozostałych . I niech mi nikt nie powie że nie ma tu pola manewru. I mówię to z myślą o przyszłości żeby nie było tego typu niedomówień. Jak dwóch na trzech sędziów na trzech może ,,pokrywać'' się z jednym i to walczącym o mistrzostwo kierowcą. ? Czy według niektórych to jest naprawdę o.k. ? Przecież to też są ludzie i nawet jak będą się starać być w miarę obiektywni to gdy się da to co najmniej przymrużą oko. Czy naprawdę wyobrażacie sobie np. sytuację w momencie decydującej walki o mistrzostwo że np. sędzia hiszpański wespół z włoskim nakłada na Alonso jakąś srogą karę (choćby taką jak Vettelovi) ? ? ? Wątpię . Dlatego lepiej zapobiegać i być bardziej starannym przy doborze sędziów choć niczego się nie da wykluczyć na pewno.
09.09.2012 22:12
0
Całkiem ciekawy wyścig. Gratulację dla Pereza - chłopak faktycznie jest dobry :) Cieszy mnie dobra postawa Ferrari, choć szkoda że Felipe nie stał na podium... Choć nie kibicuję to jednak żal VET i WEB :(
09.09.2012 22:43
0
@156 Skoczek130 - Właśnie. Podsumowując wyścig - sytuacja Vettel vs Alonso i tak niczego nie zmieniła. Ku uciesze wielu Sebastian i tak nie ukończył wyścigu a Alonso znalazł się bez problemu na podium, więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. A fakty są takie, że po zmianie przepisów FIA w tym roku, Vettel powinien zrobić więcej miejsca i za to został ukarany. Rok temu takiej wzmianki nie było i nie było kary. Trudno jednak nie doszukiwać się tu małego faworyzowania jak słusznie zauważyła Marti. To był wyścig włoski i dla dopełnienia widowiska powienien skończyć się korzystnie dla ekipy z Maranello. A o karze sędziowie zdecydowali zadziwiająco szybko... Pozdrawiam
09.09.2012 23:12
0
Perez ukradł SHOW zarówno Hamiltonowi jak i obu kierowcą Ferrari - będą z niego ludzie
09.09.2012 23:59
0
Idealny sklad sedziowski: Seremet, Giertych, Niesiolowski. Proponuje niezmiennie od sezonu 2014.
10.09.2012 06:24
0
Vettel to Alonso tamto co to ma za znaczenie, w tym Wyśćigu Perez zaprezentował jak się jeżdzi i nawet Alonso niemiał żadnych szans, a do Hamiltona też mu niewiele brakowało tylko Pogratulować.
10.09.2012 08:50
0
VET karę dostał jak najbardziej słusznie a wszyscy Ci którzy uważają inaczej niech sobie wyobrażą co by było gdyby ALO jednak na tej trawie zerwało przyczepność i wyleciałby przy tej prędkości na bandę.
10.09.2012 10:51
0
143. devious Nie pierwszy i nie ostatni raz się z Tobą zgadzam.
10.09.2012 13:44
0
"F1 Alonso vs Vettel 2011 & 2012 Monza Comparison" na Y T Widać wyraźnie, że Vettel w 2012 roku za dużo sobie pozwolił i całkowicie wypchnął Alonso z toru. Widać zdecydowanie i wyraźnie jak Vettel mógł jechać i jechał ciasno w zakręcie, ale gdy zobaczył Alonso w lewym lusterku to zaczął zjeżdżać na lewo! Właśnie o ten ruch w tym incydencie poszło. W 2011 Alonso zrobił to delikatniej, z klasą mistrza i nie było widać zamiaru wypchnięcia i jednak zostawił miejsce Vettelowi! Dlatego Vettel został ukarny.Poza tym, po incydencie na Spa sędziowie są wrażliwsi! Miło słyszeć i widzieć Roberta.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się