Jedyna nadzieja Alonso na majstra to awarie alternatora u paluszka, bo inaczej nie widzę szans.

FANKUB Dziecko a co ty tyle czasu robisz przed komputerem, jazda zmienić pampersa.

189. Każdy mistrz wygrywa dzięki bolidowi, dziwne żeby wygrał w słabym. O tak, uwierzę w to że Webber specjalnie puszcza paluszka na starcie, poprostu nie wytrzymuje presji, jest od Vettela gorszy pod każdym względem.

Trochę dziwne to co pisze Alonso, wygrał by gdyby było sucho, a dlaczego nie mógł wygrać, gdy było mokro. Bo strategicznie ferrari to dno, nie potrafią już w tym zespole logicznie myśleć, nie mówiąć o mechanikach, którzy są wolniejsi od RBR o 1.5s. w takim zespole marne szanse na majstra.

Tu trzeba wszystkich zwolnić, łącznie z mechanikami, zmieniają opony w 4.5 - 5.5s gdy RBR i inni w 3.5 s.

594 - nie będę się zniżał do twego poziomu tępaku. Chciałem ci tylko pokazać że Vettel nie jest taki słaby, jak próbujesz nam to udowodnić, ale z widzę że z fanatykiem rozmowa nie ma sensu. Może szanowny kolega założy okulary i zobaczy że Vettel miał najwięcej awarii i gdyby nie one to dawno by miał majstra, i żaden Alonso, czy Webber nawet by się nie zbliżyli, a myśląc twoim małym rozumkiem, to można tak o wszystkich majstrach mówić, że są słabi, bo tylko mieli najszybszy bolid.

574 Chyba nie potrafię czytać, szczegulnie takich głupot co wypisujesz. Podajesz jakieś dane z kosmosu które nie mają znaczenia, a póżniej mówisz że jest ci obojętne kto ile wygrał PP. Może w końcu zrozumiesz że RBR jeździł nie tylko Vettel ,ale także o wiele bardziej doświadczony kierowca z którym robił co chciał.

Do kolegi 548, podajesz nam tu takie szczeguły, i jaki to Vettel słaby. Nie jestem jego fanem, ale podaj nam jeszcze ile kwalifikacji wygrał Vettel, a ile Webber. Co z tego że zdarzały mu się błędy, a kto ich nie miał.

Ci co piszą że Alonso cienias bo nie wyprzedzil ruska, mają jeszcze pampersy w gaciach. Pytam się dlaczego Hamilton nie wyprzedził Kubicę mając szybszy bolid o co najmniej 0,6s na kółku. Ferrari zawaliło, mechanicy także, koła zmieniali o sekundę dłużej niż RBR.

Wystarczy przeanalizować wszystkie wyścigi w deszczu z ostanich dwóch sezonów, aby przekonać się kto jest lepszy. Myślę że w takich warunkach poznaje się miszczów. Wyniki mówią same za siebie.

Webber chyba coś czuł że może tak skończyć, dlatego tak płakał jak dziecko żeby wyścig się nie odbył, trochę taka postawa na przyszłego majstra nie pasuje. To że Vettel zajeżdża silniki to kompletna bzdura, cisnie się ile fabryka dała, jak by miał oszczędzać silnik to by mu obroty przykręcili.

Masło maślane, ktoś chciał zabłysnąć, ale błysną chyba głupotą.

ferrari 2010 Akurat w tym przypadku to Vettelowi wierzę, że się zagapił, lub przespał. Ostatnią żeczą jest aby pomagał Webberowi swojemu największemu rywalowi.

Przestańcie już tak płakać, Massa też miał swoje 5 minut w sezonie 2008. Wtedy Rajkonen przepuścił Masse. To jest gra zespołowa, uznali już że Massa nie ma szans na majstra.

A czy taki problem przywrówić dawny przepis, o zakazie zjazdu do boksów podczas SC, przecież paliwa teraz nikomu nie braknie i nie było by takich wypaczeń wyścigu.

Jak można po czasach treningu wyciągać tak pochopne wnioski.

I co Panie Borowczyk z ekipą fachowców na czele, dotarło to do was , ale nie, wy wiecie najlepiej, cóż za profesjonalizm, przecież Hamilton wykańcza opony, winny jego inżynier, itp. co za pierdoły.