WIADOMOŚCI

  • 09.10.2006
  • 4918
Hill: Schumacher będzie walczył
Hill: Schumacher będzie walczył
Były mistrz świata Formuły 1, Damon Hill wierzy, że Michael Schumacher zrobi wszystko co będzie w jego mocy, aby odejść jako ośmiokrotny mistrz świata.
baner_rbr_v3.jpg
W wypowiedzi dla BBC Hill stwierdził: ”Michael powiedział że nie myśli już o mistrzostwie w klasyfikacji indywidualnej. To nonsens. On nigdy się nie poddaje. Gdybym był Alonso, włożyłbym zbroję i czekał do końca ostatniego wyścigu. Nie spisujcie Schumachera na straty. To jeszcze nie koniec. On teraz myśli: ‘Jak mogę wygrać, ale tak, żeby Alonso nie zdobył punktów?’- jeżeli tak nie jest, to on nie nazywa się Michael Schumacher”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

21 KOMENTARZY
avatar
przem

09.10.2006 20:13

0

raczej nie wydaje mi sie tak jak mowi tytul tego posta ze Hill ma nadzeje.. jesli ktos z was interesuje sie formula troszke dluzej to pewnie pamieta jak Schumacher pozwawil Hilla mistrzostwa swiata w ostatnim wyscigu zderzajac sie z nim na torze. Hill ma na mysli to ze Schumacher bedzie probowal zajechac Alonso by ten wypadl z toru... Pelen podziw dla tegorocznego sezonu - dawno nie bylo rostrzygniecia mistrzostwa w ostatnim wyscigu sezonu.


avatar
ropz

09.10.2006 20:41

0

boje sie ze Michael swoja klase straci ktora probuje zachowac i zderzy sie z Alonso lub Massa zrobi wszystko zeby on wypadl z toru.. to mnie martwi..


avatar
eastpawello

09.10.2006 20:49

0

Oj dobra dobra Schumi bedzie walczył , ale ma znikome sznse na wygraną :) No cyba że w bolidzie Alonso wybuchnie silnik lub Schumi bedzie na 1 miejscu a Alonso na conajmniej 10 lub dalszym miejscu :) Finał zmagań obejrzymy oczywiście w tv na żywo #majmy kciuki za Roberta :)


avatar
del

09.10.2006 20:55

0

Przem, ale Hill może (może na pewno) używa tu aluzji, bo niby mówi że Schumacher będzie walczył, ale uwaga że na miejscu Alonso zaopatrzyłby się w zbroję coś oznacza. Bo Hill pamięta... A może już mu złość przeszła i faktycznie ma nadzieję że Schumacher będzie walczył uczciwie? Kto go tam wie ;)


avatar
Smola

09.10.2006 21:16

0

Niekdys wrogowie, a dzisiaj... kto to wie. Ja nie sadze, zeby Schumacher probowal "wjechac" w Fernando. W tym momencie nie posiada osmego tytulu mistrza swiata, lecz posiada szacunek... nawet tych, ktorzy byli jego przeciwnikami. Jedno jest pewne... Schumacher bedzie walczyl, na Interlagos jak nigdy dotad, poniewaz chce tam wygrac i GODNIE... powtarzam GODNIE, pozegnac sie z formula 1, i swoimi wiernymi kibicami. Jezeli nie wygra na torze, to wygra z Alonso poza torem... swoim spokojem i dojrzaloscia. W przeciwienstwie do hiszpana siedmiokrotny mistrz nie obwinial wszystkich za swoje niepowodzenia, nie szukal spisku wewnatrz FIA, a co najwazniejsze... nie posadzal swoich kolegow z teamu, ze sa sprzymierzeni z obca stajnia. Obchodzil sie ze swoimi partnerami jak z bracmi. Schumi bardzo sie zmienil... oczywiscie na lepsze, i dlatego nie sadze, aby wygral na interlagos w sposob nie przepisowy. Jezeli mielibysmy sie doszukiwac jakichs mozliwosci wyeliminowania Alonsoz ostatniego wyscigu, to napewno nie ze strony Michaela. Bardziej prawdopodobne jest to, ze strony Felippe. Choc w ta mozliwosc tez mi jest ciezko uwierzyc. Pozdrowienia


avatar
Pioneer

09.10.2006 22:34

0

Felippe raczej nie bedzie starał sie wyeliminowac Alonso z Gp Brazyli,bo moze przy tym sam welecieć,a jak dobrze wiemy on jedzie teraz u siebie, tez bedzie chciał wygrać.Podrowienia dla fanów Kimiego i Mclarenów!!!co za sezon Kubica przychodzi, Schumi odchodzi, Montoya odszedł,wielkie zmiany w nawiekszych z teamów Kimi do ferrari(niestety, bo pasowł do Mclarena) a Alonsdo do mclarena, ciekawy bedzie nastepny sezon, ale bedzie mu brakowało tego czegoś co wnosi Schumacher....wileka szkoda:(((nigdy nie byłem jego fanem,ale podziwiam go...


avatar
ma-teo

09.10.2006 22:50

0

Moim zdaniem Schumacher zda się na los. Oczywiście będzie walczył do końca, ale sądzę, że ani on, ani Felipe nie będą próbować jakis trików, zeby wyeliminować Alonso. Uważam, że będzie chciał porzegnać się z F1 jako wielki człowiek i kierowca, a nie osoba, która zrobi wszystko i zniszczy wszystkich, aby osiągnąć swój cel. Oczywiście dużo mówi się na ten temat, ale myślę, podobnie jak spora część kibiców F1, że Michael się zmienił, na lepsze naturalnie. Już nie mogę się doczekać wyscigu. Pozdro dla wszystkich


avatar
Kpt Nelson

10.10.2006 07:32

0

A mnie się wydaje że Schumi i Massa będa walczyli honorowo ale Todt albo Brown cos zmaluja:/


avatar
Kubik

10.10.2006 09:18

0

Trzeba przyznać, iż aby pozbawić Alonso tytułu trzeba naprawdę coś grubego zmalować i Schumacher sobie na to nie pozwoli, nawet awaria silnika u Hiszpana będzi pachnieć spiskiem, po co mu to? zdobył i tak już wiele, a i tak ludzie pamietają wszystkiego jego chamskie zagrywki, gdyby teraz coś zmalował, to już na zawsze zapiszę się jako kierowca nie jeżdzący fair. Alonso to przy nim prawdziwy sportowiec, bo na puszczanie wentyla bezpieczeństwa pozwala sobie po wyścigu i to jest do przyjęcia, ma do tego ludzkie prawo, bo nie jest robotem, po którym wszystko spływa, Niemcowi niestety ten wentyl puszczał podczas wyścigów i to była jego wada, bo po nim nie pozwalał sobie na zachowanie w stylu Alonso, co jednak obróciło się przeciwko niemu, bo zbyt często lał wodę, kiedy co innego ludzie widzieli podczas wyścigu, uff, naszczęscie to już za nami.


avatar
ef-one

10.10.2006 12:30

0

Przestań kolo bo jak to czytam to się nie dobrze robi! I CO z tego że miał fanaberie? F1 żyje kontrowersjami i skandalami bo to jest reklama dla tego sportu! Jeśli była by awaria (nie życze mu) to i tak nawet by piorun pierdolnoł bolid Alonso lub go kosmici porwali podczas GP to i tak byście zwalili wine na Schumiego i Ferrari! Zobaczymy jak będą na nim wywierać presje po tym sezonie czy sam czegoś nie odpierdoli bo robicie z niego świętoszka i też jest człowiekiem jak Schumacher! Jak tak wszyscy będą jeździć w F1 to niedługo pousypiamy przed telewizorami podczas GP!


avatar
ef-one

10.10.2006 12:33

0

Hill to wypowiedzią żartem chciał ostrzec Alonsa że to jeszcze nie koniec i może spodziewać się wszystkiego!


avatar
Piotrek15

10.10.2006 14:52

0

Myślę że Schui będzie próbował wypchnąć z tory Alonso, tylko aby zgodnie z przepisami aby niebyło tak jak stracił przez to tytuł wicemistrza


avatar
gluszek

10.10.2006 15:26

0

ja równiez tak myślę będzię próbował go wypchnąć. tylko zgodnie z przepisami i żeby dojechał do mety pieryszy.


avatar

10.10.2006 15:40

0

Massa przychamuje i zachaczy o alonso!! Tak jest zawsze!! Jeden zawodnik z McLarena przychamował kiedyś jak Schumi go dublował i Hakkinen zdobył tytuł... Nie wiem czy to był Damon Hill czy David Coulthard


avatar

10.10.2006 16:04

0

Jestem Fanem MIchaela od ponad 2 lat moze to niedlugo ,ale jestem zafascynowany jego jazda.Nie ma on wielkich szans na zdobycie mistrzostwa ale wierze ze wygra ostatni wyslig i godnie sie pozegra z F1.Jest to nadal najlepszy kierowca na swiecie!!


avatar

10.10.2006 16:07

0

Dokladnie jak schumi odejdzie to nawet nie bede ogldal F1 bo zaden kiedowca przed dlugo okres nie dorowna temu pajacowi alonso


avatar
AndrzejOpolski

10.10.2006 21:54

0

A może to Alonso spowoduje, że Schumacher nie dojedzie do mety? Przecież jeżeli Schumi wygra a Alonso nie zdobędzie punktu lub nie ukończy wyścigu to Schumi będzie mistrzem świata. Natomiast jeżeli i Schumacher i Alonso razem nie dojadą do mety to wtedy wygra Alonso. Już nieraz Alonso też pokazał, że potrafi bezpardonowo zajechać drogę innemu kierowcy a przy takim manewrze o kolizję jest bardzo łatwo. Nikt nie będzie go oskarżał o świadome działanie - przecież on też nie ukończy wyścigu. Uważam, że o wiele łatwiej będzie Alonso wyeliminować Schumachera niż odwrotnie. Weźcie to pod uwagę wszyscy ci co piszecie, że Schumacher knuje jakiś spisek!!!


avatar
AndrzejOpolski

10.10.2006 22:11

0

Dodam jeszcze jedno: Schumacher żeby zdobyć tytuł mistrza świata MUSI WYGRAĆ na Interlagos (czyli pokonać 22 kierowców) a Alonso NIE MOŻE ZDOBYĆ CHOĆBY TYLKO 1 PUNKTU. Natomiast Alonso do tytułu mistrza świata wystarczy ZDOBYĆ TYLKO 1 PUNKT. Alonso może na pierwszym zakręcie doprowadzić do kolizji z Schumacherem powodując, że obaj nie ukończą wyścigu a i tak będzie miał tytuł w kieszeni.


avatar

10.10.2006 22:24

0

jJa mysle ze Shumi wygra na Interlagos i nie bedzie wazne dla niego na ktorym miejscu ukonczy Alonso.On odejdzie i tak z jednm zwycienstwem wiecej na koncie i udowodni tym ze i tak byl lepszy.A ze tylko 2-gie miejsce?No coz gdyby nie eksplozja silnika pod koniec wyscigu w Japonii to... sami wiecie.Kto oglada F1 kilka lat ten wie jak stracil zwyciestwo Mika Hakkinnen w Hiszpanii w 2001roku(jesli sie myle co do daty-przepraszm).Co z tego ze mial ponad 30 sekund przewagi nad Shumim skoro na ostatnim okrazeniu zawiodl silnik?Pomimo ze przegral punktami to jednak przez caly wyscig widac bylo ze jest duzo szybszy.Tego samego spodziewam sie teraz.Nie bedzie zadnych brudnych sztuczek po prostu pojedzie na calosc i wygra a ze bedzie drugi?No coz maszyna kiedys odmowila posluszenstwa i stad drugie miejsce.SCHUMI TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE!!!!!


avatar
ef-one

11.10.2006 11:37

0

Racja!


avatar

12.10.2006 22:58

0

Shummaher wygra bolid Alonso nie odpali i basta. Dobre rozwiązanie?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu