WIADOMOŚCI

  • 05.08.2011
  • 5316
Barrichello zastanawia się nad przyszłością
Barrichello zastanawia się nad przyszłością
Rubens Barrichello wyraził swoją frustrację spowodowaną słabym bolidem zespołu Williamsa – Brazylijczyk oznajmił, że nie jest pewien, czy chce jeździć w tym teamie w kolejnym sezonie.
baner_rbr_v3.jpg
W bieżącym sezonie bolidy Williamsa nie spisują się za dobrze - Rubens Barrichello przez wszystkie dotychczasowe wyścigi był w stanie wywalczyć zaledwie 4 punkty, a jego kolega z zespołu, Pastor Maldonado, ani jednego.

„To niesamowita sytuacja. Nie wiem, czy chcę jeździć w takich warunkach w przyszłym roku” – stwierdził na łamach włoskiej gazety „Corriere dello Sport”.

„W ostatnich miesiącach mieliśmy za dużo nowych części związanych z aerodynamiką, nie dało się ich dobrze przetestować. Wyścigi nie mogą być używane jako testy. Jesteśmy zdezorientowani, w zespole panuje niepewność”.

Williams z 4 punktami znajduje się na 9 pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Wyprzedza jedynie team Lotusa, HRT i Virgin Racing, które nie zdobyły w tym sezonie ani jednego punktu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

22 KOMENTARZY
avatar
Konik_mekr

05.08.2011 10:58

0

Na miejscu Rubensa też bym się zastanawiał, tyle że w jego wypadku może się okazać, że albo zostaje w Williamsie, albo odchodzi z F1... Nie ma co się oszukiwać, swoje lata ma, a ogonek chętnych do jazdy w F1 krótki nie jest.


avatar
atomic

05.08.2011 11:13

0

rubens ty ...... spójrz w przeszłość i skończ bo ........


avatar
blackbirdf1

05.08.2011 11:28

0

Konik_mekr popieram atomic nie przesadzaj,Rubens to doświadczony i dobry kierowca(patrz sezon 2009 i nie tylko) a Williams cienko przędzie,odzwierciedlają to wyniki i przetasowania w składzie teamu.Owszem utytułowani i zasłużeni są ale kilka lat z rzędu bez postępu u każdego by wzbudziły wątpliwości.Może zmiana dostawcy silników coś da,miejmy nadzieję-pożyjemy zobaczymy.


avatar
poncki

05.08.2011 11:32

0

Mam nadzieję, że nie zobaczymy go za kierownicą HRT czy Virgin. Wierzę, że zostanie w Williamsie, a Pastor dostanie lepszą maszynę i w końcu pokaże skilla.


avatar
barni114

05.08.2011 11:47

0

Zdecydowanie Williams jest najwiekszym rozczarowaniem tego sezonu.


avatar
xdomino996

05.08.2011 11:49

0

Niestety Rubens też za szybki już nie jest w kwalifikacjach czesto nawet dostawał od Pastora nie wspominajac jego porównania do Hulkenberga gdzie to jego końcówka w porównaniu do młodego niemca była tragiczna. Moim zdaniem nie powinien sie dawać tak objeżdżać debiutantą bo ma swoje 313 wyścigów i to go do czegoś mobilizuje


avatar
Kazik

05.08.2011 12:31

0

Rubens niedawno mówił o swoim niegasnącym entuzjażmie do ścigania i podekscytowaniu faktem,że Wiiliams powraca do silników Renault w przyszłym roku.Całkiem niedawno to mówił ...tylko chyba nie dla "corriere dello sport".


avatar
Święty

05.08.2011 13:24

0

W tym momencie doszło do sytuacji w której gdyby Team Lotus miał KERS byłby szybszy (przynajmnniej w kwalifikacjach) od Williamsa. Może jeszcze odbiją się od dna, niemniej bolid jest dużo gorszy od zeszłorocznego..


avatar
pjc

05.08.2011 13:48

0

Forma Williamsa jak jest każdy widzi. Dla Brazylijczyka i dla ekipy przyszły sezon to póki co zagadka. Williams podjął ryzyko zastosowania nowej jednostki napędowej na 2012r. Natomiast jak ona wpłynie na osiągi tego nikt nie wie. Rubens liczy chyba na powrót do rywalizacji na kształt takiej jak w 2009r. Pozostaje być dobrej myśli bo gorzej niż w tym sezonie to chyba już być nie może.


avatar
pjc

05.08.2011 13:48

0

~jaka


avatar
darecky3

05.08.2011 14:29

0

juz kiedys to pisalem i dalej swoje zdanie podtrzymuje. Williams mial swoje lata kiedy Sir Franka mial mniej niz teraz do powiedzenia. Zawsze gdzie wtracal swoje trzy grosze panowala zla atmosfera. Frank sam sie przekonal ze z Williamsa ludzie raczej uciekaja a przychodza jedynie nowicjusze, Barricallo to taki "egzotyczny " wyjatek ostatnich lat. Wszyscy doswiadczeni kierowcy w polowie sezonu wrecz oficjalnie tak jak to teraz zrobil Rubens wyrazaja swa gorycz postepami zespolu i powatpiewaja w swoje checi dalszej wspolpracy. Niestety Sir Frank to niereformowalna szelma. Nico Roseberg Juz po pierwszym sezonie chcial uciec tylko go umowy sponsorskie przystopowaly zanim ostatecznie opuscil zespol. Williams tylko obiecuje, gromadzi fundusze, niby cos drga w fabryce ale z funduszy przeznaczonych na rozwoj "wyzebranych" wrecz od sponsora trafia nie wiecej jak 25%. Niby zwolnienia kadry za brak postepow itd.? naburmuszony dziadek Williams oczekuje z "gowna slodkich cukierkow". Rozgoryczenie i niepewnosc pracownikow stajni? Ciekawe jakie sa tego podloza, bo na pewno nie brak rezultatow ze strony kierowcow. Lotus, Virgin a nawet HRT sa niesamowicie zmotywowani chociaz ich szanse na jakis punkcik sa mniejsze niz znikome, a tu masz babo placek, skad sie bierze demoralizacja zespolu? Wszyscy odpowiedz znaja, jakos do dziadygi na wozku nie trafia. P.S. Sorry za to porownanie do wozka inwalidzkiego, mam na mysli nie stan zdrowia lecz charakter czlowieka


avatar
atomic

05.08.2011 15:06

0

3@ " doświadczony i dobry" tak można powiedzieć o każdym ,który zaliczy 100 .GP .


avatar
david9

05.08.2011 16:11

0

Ze względu na sukcesy dawnych lat szacunek dla Williamsa ale to co się dzieje z tym zespołem po rozstaniu z BMW to już powolny upadek w dół a w tej chwili praktycznie dotknęli dna. Od lat mają wysokie ambicję a potem życie weryfikuje wszystko i lądują poza pierwszą piątką. Zmiany musza być konieczne zresztą gorzej już być nie może nawet katastrofalny 2006 rok był lepszy. Co do Barrichello cóż jak się to mówi trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.


avatar
Vettelowa

05.08.2011 21:01

0

3. blackbirdf1 zgadzam się. chociaż jakąś tam mam nadzieję z Rubensem, szkoda mi go, po dobrym sezonie 2009 nadchodzi z każdym dniem / wyścigiem co raz większa katastrofa. tylko właśnie to co wspomniał Konik_mekr, gdzie też Rubens chciałby się udać jeśli nie na 'do widzenia' ?


avatar
21focus

06.08.2011 00:34

0

przyznajmy szczerze rubens nie byl nigdy materialem na majstra, najwieksze szanse mial w 2009 ale to sknocil guzik byl szybszy w bezkonkurencyjnym bolidzie... nie wiem na co on juz liczy jest duzo mlodszych i szybszych od niego...


avatar
belzebub

06.08.2011 03:16

0

O Williamsie już się przy okazji innego artykułu już się wypowiadałem, tu się zgadzam z 11.dareckym3 - jedyna szansa na przetrwanie zespołu jest całkowite odsunięcie od władzy sir Franka, to taki matuzalem, pewnie do śmierci nie odejdzie i do końca będzie chciał pociągać za sznurki. Ok., swoje zrobił, ale przyszedł po prostu czas na odejście na zasłużoną emeryturę, bo jak tak dalej pójdzie to w przyszłym sezonie /jak nic się nie zmieni/ to będą pewni łojeni przez Lotusa. Natomiast co do Barichello mógłby się w końcu zdecydować czego chce, wpierw, po nieudanym rozpoczęciu sezonu wypowiadał się, że w przyszłym sezonie w Williamsie najprawdopodobniej nie będzie jeździł, później, że jednak chciałby pozostać w teamie, a teraz znów bredzi o odejściu. Z dwojga złego niech już lepiej, tak jak sir Frank też niech odejdzie na zasłużoną emeryturę i tak majstra to on już nie wywalczy, chyba żeby się jakiś cud wydarzył, co mało prawdopodobne.


avatar
pjc

06.08.2011 14:37

0

Osobiście jestem przeciwnikiem odejścia Franka i Rubensa. Williams zawsze prowadził te ekipę na swój sposób. Niestety ostatnie lata, tak te po rozstaniu z BMW, są chude. Przecież jasnym jest,że wybór Toyoty a potem Coswortha na dostawcę silników był spowodowany pogarszającą się sytuacją finansową brytyjskiego teamu. Teraz zaszła potrzebna od dawna zmiana na lepszą markę i to posunięcie samo w sobie powinno poprawić sytuację. Zwróćcie uwagę,że Rubens przychodził do Williamsa z ogromnymi nadziejami i to w momencie kiedy wrócił również Cosworth. Naturalnym zachowaniem była nadzieja wśród ludzi w zespole na lepszy wynik w kolejnym sezonie. Poprawa nie nadeszła, a w zamian za to jest kolejna zmiana na Renault(moim zdaniem fantastyczne posunięcie) i stąd pewne obawy i niepewność Brazylijczyka co do formy zespołu w 2012r. Koniec kariery Rubensa zbliża się wielkimi krokami ale nie nastąpi to na pewno w tym sezonie.


avatar
blackbirdf1

06.08.2011 21:27

0

12.atomic Nieprawda że każdego kierowcę można nazwać dobrym po 100 GP!!!!!W takim razie idąc tokiem Twojego rozumowania Haidfeld,Liuzzi i im podobni to dobrzy kierowcy w historii F1???Błagam,oszczędz nas.....O tym czy ktoś jest dobry świadczą jego wyniki i to nie z jednego teamu a te w przypadku Rubensa i w/w kierowców świadczą same za siebie(luknij w statystyki i to te wstecz).A doświadczony. . . .kwestia dyskusyjna.Nie możemy zapominać że kierowca to tylko jeden z trybów wielkiego mechanizmu jakim jest team.Swojego zdania nie zmienię,Rubens to dobry i doświadczony kierowca.


avatar
blackbirdf1

06.08.2011 22:22

0

12 atomic Poczytaj statystyki np na sezon 2011 początek: Webber:starty 157,6 P1,12 podiów,411,5 punkta Button:starty 189,18 P1,22 podia,1 mś,541 punktów Alonso:starty 157,20 P1,37 podiów,2 mś,829 punktów Schumacher:starty 267,68 P1,63 podia,7 mś,1441 punktów Heidfeld:starty 172,1 P1,12 podiów,225 punktów Barrichello:starty 303,14P1,57 podiów,654 punktów Trulli:starty 234,4 P1,10 podiów,246,5 punkta Uważasz że pomiędzy nimi można postawić znak równości??!!Masz tu kierowców po 100 wyścigach!!!Zastanów się co piszesz. . .a pózniej jeszcze raz się zastanów.Powodzenia


avatar
blackbirdf1

06.08.2011 22:32

0

miało być "nimi wszystkimi bez wyjątku"


avatar
pjc

08.08.2011 10:45

0

@blackbirdf1 podzielam Twoją opinię. Występy Rubensa śledzę od samego początku jego kariery w F1. Jak wspomniałem o tym jakiś czas temu, to kilku użytkowników niezbyt delikatnie poddało w wątpliwość prawdziwość moich słów. Musiałem udowadniać,że interesuję się tematyką związaną z F1 od dłuższego czasu. Mało kto pamięta jakim zespołem był Jordan kiedy zaczynał w nim Rubens. To był team, który po rewelacyjnym debiucie w 1991, z trudem przebrnął sezon w 1992 i dopiero w 1993r. zaczął odbudowywać swoją pozycję. Sezon 1994 to był chyba najlepszy w karierze (poza latami spędzonymi w Ferrari) sezon Rubensa. To wtedy Brazylijczyk został zauważony w świecie F1 jako kierowca z potencjałem i w końcu to głownie dzięki jego wynikom Jordan wrócił do środka stawki (dysponując m.in. nie najlepszymi silnikami). Następnie był epizod z nową stajnią Stewart, która po tragicznym debiucie (ciągłe defekty) po kilku latach potrafiła wygrać wyścig a Rubens zdobył tam poza kilkoma podiami również 2 PP. Fani RedBulla mają chyba sentyment do tego zespołu:). Dalej większość zna przebieg jego kariery. Moim zdaniem mogła się ona potoczyć lepiej gdyby nie trafił do jednej ekipy z Schumacherem. Przez ten ruch nie zdobył nigdy mistrzostwa a liczył chyba na to,że Schumacher zostanie w między czasie podkupiony przez inny zespół. Niestety nigdy do tego nie doszło.


avatar
Skoczek130

13.08.2011 23:58

0

Z jednej chciałbym, aby Rubens zaliczył swój 20 sezon lub też 20 lat w F1. Z drugiej jednak jego osiągi nie są rewelacyjne i tylko się pogrąża. Ma prawie 40 lat na karku. Wiek, który na obecną F1 jest po prostu za duży! Nawet MSC nie daje rady. Poza tym jest wielu młodych, którzy ciągną do F1 i są perspektywiczni np. Hulkenberg, Grosjean, Bianchi, Pic, Bottas, Vergne. Tak jak Jarno, Nick, Michael czy też Mark, powinienniebawem zbierac swe manatki, aby stawka się odmłodziła. :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu