Pomimo wielu głosów sprzeciwu wobec organizacji drugiego wyścigu we Włoszech, promotor Grand Prix Rzymu nadal głęboko wierzy, że wyścig zainauguruje podczas sezonu 2013.
W połowie grudnia, w jednym z wywiadów, Luca di Montezemolo wyraził swoje zdanie na temat tego pomysłu mówiąc, iż na jeden kraj powinien przypadać tylko jeden wyścig. Wtórował mu Stefano Domenicali, który w oficjalnym oświadczeniu Ferrari wyjaśnił stosunek włoskiego zespołu do planów organizacji drugiego Grand Prix we Włoszech.„Nasza pozycja jest bardzo jasna i nie pozostawia miejsca na interpretację. Formuła 1 pojawia się w wielu nowych miejscach i zespoły nie mają nic przeciwko. Jednakże w bliskiej przyszłości, nie będzie możliwości organizacji dwóch wyścigów w jednym kraju, to jest nieuniknione.”
Słowami szefa Ferrari nie przejął się promotor tegoż przedsięwzięcia – Maurizio Flammini. Wstępna umowa pomiędzy organizatorem GP Rzymu, a Formula One Managament została rzekomo podpisana wcześniej w tym roku.
„Podpisaliśmy wstępną umowę na co najmniej dwa lata. Ecclestone nam pomaga, ale martwi się o opóźnienia. Walka o miejsca w kalendarzu jest zacięta. Około trzydzieści torów stara się o organizację wyścigu. Jeśli się nie pospieszymy, możemy stracić okazję.”
„Odwołując się do standardowych procedur, ujawnienie ostatecznych planów powinno odbyć się po upływie sześćdziesięciu dni (od podpisania umowy). Jeśli projekt dostanie zielone światło jeszcze przed końcem tego roku, powinniśmy być gotowi już w 2012. Kilka dni temu rozmawiałem z Berniem, mówił mi, że mamy cały czas przeć do przodu, kiedy będziemy już gotowi, zawrzemy ostateczną umowę.”
„Pierwszy wyścig? Oczekuję, że odbędzie się w 2013 roku.” – zakończył Flammini.
23.12.2010 12:43
0
A nie miał zadebiutować w 2012 roku?
23.12.2010 13:00
0
Niech pokażą projekt toru, to będzie o czym mówić...
23.12.2010 15:05
0
może nasze firmy tam wysłać ? wyleją asfalt raz dwa , no i po miesiącu w gratisie będą koleiny
23.12.2010 17:12
0
moze organizowac na niektorych torch wyscigi co 2 lata a co roku tylko na klasykach Monza, Monte Carlo, Spa, Silverstone
24.12.2010 00:25
0
4. Melbourne? Myślę, że to powinien być stały wyścig inauguracyjny ;) i Interlagos na stałe na koniec. Poza tym w środku to, co wymieniłeś. Rzym, tor uliczny... Jeśli ma wyglądać jak Singapur i Walencia, to mogą sobie ten wyścig darować. Najlepsze tory to Spa i Monza ze względu na duże prędkości i możliwość wyprzedzania, oraz oczywiście Monte Carlo - może nie da się tu wyprzedzić, ale za to naprawdę ciężko nie popełnić błędu. Tu po prostu trzeba mieć "jaja". Ale F1 zalewają projekty pana Tilke, bo F1 musi być bezpieczna...
24.12.2010 11:21
0
4. I to chyba będzie jedyne rozwiązanie. Coraz więcej chętnych, a rok wcale się nie wydłuża.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się