Jeszcze wczoraj wydawało się, że największe szanse na tytuł mistrzowski wśród kierowców w sezonie 2010 ma Fernando Alonso. Jednak po 55 okrążeniach finału w Abu Zabi po koronę mistrzowską sięgnął namaszczony przez Red Bulla Sebastian Vettel.
Można pokusić się o to, że Fernando Alonso przegrał tytuł mistrzowski przez problemy z wyprzedzeniem Witalija Pietrowa, a także przez zbytnie nastawienie się zespołu Ferrari na obronę pozycji przed Markiem Webberem, podczas gdy w rzeczywistości najgroźniejszym konkurentem Hiszpana w walce o tytuł okazał się startujący z pole position Sebastian Vettel.Pierwszy zakręt GP Abu Zabi, po zgaśnięciu pięciu czerwonych świateł, wszyscy kierowcy pokonali bez większych problemów. Startujący z czwartego pola startowego, Jenson Button wyprzedził Fernando Alonso, podczas gdy Sebastian Vettel pewnie obronił swoje pole position przed Lewisem Hamiltonem.
Kilka zakrętów dalej Michael Schumacher stracił panowanie nad swoim W01, obracając go o 180 stopni, prawdopodobnie na skutek delikatnego kontaktu z Nico Rosbergiem. Nie trzeba było długo czekać, aż na Niemca najechał Vitantonio Liuzzi. Cały wypadek wyglądał dość nieubezpieczenie, gdyż bolid Force India wbił się w kokpit Mercedesa. Na szczęście obu kierowcom nic się nie stało, jednak na to natychmiast na tor został wypuszczony samochód bezpieczeństwa.
Robert Kubica startujący z 11 pola i mający wolny wybór ogumienia, zdecydował się na start na twardej mieszance opon. Polak stracił kilka pozycji tuż po starcie (jak się okazało miał problemy ze sprzęgłem), jednak zyskał kolejne dwie po tym jak część kierowców postanowiła zjechać do boksów w chwili wyjechania na tor samochodu bezpieczeństwa.
Po czterech okrążeniach wyścig został wznowiony, jednak w czołówce nic się nie zmieniło. Prowadził Sebastian Vettel, przed Lewisem Hamiltonem, Jensonem Buttonem oraz Fernando Alonso i Markiem Webberem. Taka kolejność na mecie gwarantowałaby tytuł mistrzowski Hiszpanowi, jednak do końca wyścigu było jeszcze prawie 50 okrążeń.
Jako pierwszy do pit stopu, na 12 okrążeniu, zjechał Mark Webber. Zespół Ferrari, aby utrzymać szanse na tytuł Fernando Alonso musiał w przypadku wygranej Vettela dowieźć Hiszpana do mety najdalej na czwartej pozycji. Kilka chwil później zespół Ferrari próbował zagrywki taktycznej. Na pit lane wybiegli mechanicy, jednak do boksów dopiero na kolejnym okrążeniu zjechał Felipe Massa, który miał za zadanie wyprzedzić Webbera. Blokowany przez Jaime Alguersuariego Webber niemniej znalazł się przed Massą po jego wizycie w boksach. Na 15 kółku swoje opony zmieniał Fernando Alonso, który wyjechał na tor za Witalijem Pietrowem i przed Markiem Webberem.
Na 24 i 25 kółku swoich mechaników odwiedzili Lewis Hamilton, który przez cały czas skarżył się przez radio na złe zachowanie się MP4-25, oraz Sebastian Vettel, który po pit stopie na tor wyjechał przed Robertem Kubicą.
Na miękkich oponach na torze najdłużej jak zwykle pozostawał Jenson Button, którego styl jazdy słynie z delikatności i płynności oszczędzającej ogumienie. Brytyjczyk po twarde opony zjechał dopiero na 40 okrążeniu. W tej chwili Robert Kubica awansował drugie miejsce, jednak miał przed sobą jeszcze obowiązkowy zjazd na aleję serwisową.
Podobną sytuację do Polaka miał także Adrian Sutil, który na 10 okrążeń przed metą jechał na piątej pozycji. Robert Kubica zjechał po miękkie opony na 47 okrążeniu, wyjeżdżając na tor przed Pietrowem i Alonso. Sutil na zjazd zdecydował się na dwój zjazd do boksów okrążenie później.
Wyścig pewnie wygrał Sebastian Vettel, który potrzebował do zdobycia mistrzostwa wygranej i liczyć na finisz Alonso na pozycji piątej lub niższej. Ostatecznie Alonso finiszował na 7 pozycji, przed Webberem. Podium ostatniego wyścigu sezonu uzupełnili kierowcy McLarena- Lewis Hamilton i Jenson Button. Alonso został wicemistrzem ze stratą 4 punktów do Vettela. Podium mistrzostw świata uzupełnił Mark Webber.
16.11.2010 00:46
0
559.elin - No fakt, trochę dziwnie to wyglądało. PS Elin, przecież wiem, źe za żadne skarby, nie poszłabyś na ten układ, z kibicowaniem.... Alonso ;-)) Dzięki za dyskusję i miłych snów elin ;-))
16.11.2010 00:59
0
561. mariusz-f1 - pewnie że wiem, iż tak naprawdę być mnie na kibicowanie Alonso " nie narażał " ;-)). Również Dzięki i Dobranoc :-)
16.11.2010 01:04
0
* byś
16.11.2010 07:32
0
zauważyliście że vettel po raz pierwszy zostal liderem mistrzostw dopiero po ostatnim wyścigu ? :)
16.11.2010 07:32
0
zawsze był 2,3 lub 4 a raz chyba nawet 5
16.11.2010 09:46
0
@witam 548 Wydaje mi sie, ze po takim podsumowaniu wszelki komentarz jest zbedny. No ale tak to wlasnie zwykle ze statystyka jest - statystyki swoje, a rzeczywistosc swoje. Natomiast od strony czysto fanowskiej ja sie ciesze, ze to nie Alonso wygral, mimo ze bylem na 1000% przekonany, ze ani on ani Ferrari tego nie spie**ola. Pomijajac jego umiejetnosci, ktore z pewnoscia sa ponadprzecietne, bo majstra 2 razy z rzedu przez przypadek sie nie zdobywa, ale ja osobiscie darze do ogromna antypatia za jego przerozne wybryki, za to jakim jest mazgajem i za wieczne wymachiwanie lapami i plakanie przez radio, ze inni nie zjezdzaja mu z drogi bo przeciez krol jedzie. Ktos taki na tytul mistrzowski nie zasluguje w rownym stopniu jak ktos, kto go zdobywa czystym fartem jak Vettel. Ale sa to oczywiscie mocno subiektywne opinie, a to czy sie kogos lubi czy nie nie ma tutaj najmniejszego znaczenia, bo fakty ktore podales wczesniej mowia same za siebie. Taki juz jest sport, ze dzieja sie rzeczy niemozliwe i nie ma co sie mierzic z tego powodu - przynajmniej bylo ciekawie, zaskakujaco i emocje trwaly do samego konca, a jakby nie patrzec to jest kwitesencja sportu, dla ktorej zasiada sie przed TV zacierajac rece! Sezon sie skonczyl, mistrza mamy takiego jakiego mamy, jedni sie ciesza, innych krew zalewa, a jeszcze innym lata to kolo nosa, tak jak w zasadzie mi. Nie chcialem Alonso, wolalem Webbera, wygral Vettel i trudno ;)
16.11.2010 11:18
0
564. pawlikk Był liderem po Monaco razem z Webberem
16.11.2010 13:04
0
osatni wyscig najlepszy w sezonie .Hej a nie wiecie moze czy polsat bedzie transmitowal sezon 2011? slyszalem ze umowa mu sie skonczyla w tym roku. Moim zdaniem vettel nie zasluzyl; na tytul spojrzcie tylko na wyniki ile pole posision a ile wygranych?? ile glupich bledow np. turcja i belgia. Mial tak szybki samochod ze tytul mogl wygrac juz w polowie sezonu. Ale musze przyznac horner wiedzial na kogo stawiac chociaz na jego miejscu bym byl za webberem
16.11.2010 14:21
0
Do kolegi 548, podajesz nam tu takie szczeguły, i jaki to Vettel słaby. Nie jestem jego fanem, ale podaj nam jeszcze ile kwalifikacji wygrał Vettel, a ile Webber. Co z tego że zdarzały mu się błędy, a kto ich nie miał.
16.11.2010 16:27
0
Bardzo cieszę się że Vettel i Red Bull wygrali chociaż nie jestem ich fanem. Vettel jest kierowcą kalibru Hamiltona i Alonso. Teraz już potwierdził sobie zostając mistrzem. On ma potencial zostać prawdziwym następcą Szumachera dal Niemców. Co do Webbera coż mu brakuje. Nie bardzo ryzykuje, nie ma takiej woli walki jak oni. Webber, Kubica i Massa są bardzo dobrymi kierowcami ale niestety coż im brakuje. Muszą potwierdzić że są naprawdę dobrymii. Naradzie nie!!!! Może oni nigdy nie będą mistrzami jak Coulthard, Frentzen, Fisichelo, Barrichelo i td. Vettel zmobilozował sobie kiedy jest potrzebnie i wyszedł zwyciesko z najtrudniejszej chwili mistrzowstwa. To naprawdę imponuje. Mam nadzieję wy Kubikomanowie też zgadzają ze mną. Jestem McLarenmanem. Ale to co robił Vettel naprawdę robi wielkie wyrażenie
16.11.2010 16:48
0
569@. Kwalifikacje to jednak jak widac ze satystyk nie wszystko, liczy sie wyscig. A dzisiaj na testach mlody niedoswiadczany zawodnik zrobil czas zblizony do czasu z kwalifikacji Vettela i pobil wszystkich innych o ponad 1 sec, tak ze tu masz odpowiedz jaki bolid ma RB i mozesz sam waciagnac wnioski...
16.11.2010 17:01
0
Kolego piszesz że Vettel słaby itd. Podaj konkrety kto ile razy w RBR był lepszy w klasyfikacjach, wiem że to nie wszystko ale jakieś odzwierciedlenie daje. Nie mówiąć o jeżdzie w deszczu, gdzie Vettel wręcz miażdży Webbera.
16.11.2010 17:11
0
570. dody- he, he - a kto to jest Fisichelo ??? Ja jako "Kubikoman" nie zgadzam się z tym co napisałeś. Taki Massa o włos przegrał mistrzostwo. Vettel miał o tyle szczęście, że Ferrari zawaliło wyścig.
16.11.2010 17:29
0
572.Czy ty nie rozumiesz o co chodzI, czy nie umiesz czytac? Mi jest obojetne ze Vettel mial wiecej PP mi chodzi o to ze RedBullem mistrzostwo moglby nawet wygrac Petrov o ile by nie rozwalal swojego bolidu. Teraz rozumiesz?
16.11.2010 17:46
0
573 massa nawet jest dosyc slabym kierowca jesli my porówniamy z hamiltonem. Przegral mistrzowstwo nie przypadkowo. Był tak blisko. Ale sprawiedliwość przesądzał że hamilton musi być mistrzem a nie massa, W tym roku też tak samo, Uwazam że Vettel jest wiele lepszym kierowcą niż Webber. To jest fakt, niezależnie ktoś lubi Webbera lub Massę.
16.11.2010 20:46
0
@554 szerter O co Ci chodzi? Przecież prawidłowo streściłem wypowiedź Pietrka.
16.11.2010 20:49
0
Po zmarnowanej szansie na wywalczenie w Abu Zabi mistrzostwa świata, Lewis Hamilton oskarża cały zespół Renault i jeżdżącego w nim Roberta Kubicę o pomaganie jego rywalom - pisze brytyjski dziennik "Daily Mirror". - Kubica umyślnie uniemożliwiał mi zwycięstwo - mówił Brytyjczyk. Według brytyjskiej gazety był wściekły. ahaha ale loser Hamilton widzę jak dziecko cały świat jest winny ale nie on i jego team. Prawdziwego mistrza poznaje się po tym że potrafi też przegrywać, ale jak widać ktoś tu ma problemy ze sobą.
16.11.2010 21:17
0
575. dody Massa przegrał tytuł przez OGROMNEGO pecha, nie wspominając setek sytuacji które nie "poszły" (np singapur) to ja nigdy nie zapomne bodajrze Węgier, gdzie 3 okrążenia przed końcem, padł mu silnik a jechał jako lider, żeby przegrać w generalce o włos.
16.11.2010 21:53
0
571. Nie bierzesz pod uwagi jednego - tor po 55 okrążeniach wyścigu i 70-80 okrążeniach testów, jest dużo lepiej nagumowany niż był w czasie qual. Kazdy kierowca z pierwszej 5 klasyfikacji objechał by Ricciardo o sekunde - póltorej..
16.11.2010 21:55
0
Dody , nie wiesz , że o mistrzostwie, przy tak ostatnio wyrównanej stawce kierowców, decyduje niestety bolid. Oczywiście, absolutnie się nie zgadzam z zaliczeniem Kubicy do kierowców II kategorii.
16.11.2010 22:06
0
Podsumowanie sezonu wg RBR : www. gpupdate. net/e n/ videos/ 572/ red-bull- racing-season- review
16.11.2010 22:42
0
Ludzie... Po co ta cała polemika na temat jakim kierowcą jest Vettel, czy należy mu się tytuł czy nie??? Prawda jest taka że nie przypadkowo zostaje się mistrzem świata, SV jest kierowcą bardzo szybkim jeżdżącym bardzo efektownie. Niestety, dzisiejsza F1 to w 80% bolid i jestem niemalże pewien że Alonso, Hamilton, Kubica czy choćby Button zdobyli by tytuł w tym właśnie bolidzie. Nie zmienia to faktu, że nazywanie Vettela różnymi epitetami jest nie na miejscu. Zobaczcie sobie np na youtubie większość jego pole postion, chłopak jechał naprawde znakomicie...
16.11.2010 22:44
0
I konferencja prasowa Red Bulla w Salzburgu : http:/ /www.youtube.com/ watch?feature=player_ embedded&v= acLvgcIkFLs
16.11.2010 22:44
0
Dodam jeszcze że ma jedynie 23 lata, za 3-4 lata mając już duże doświadczenie nie będzie popełniał tych błędów które popełnił teraz. W tej chwili jest na poziomie Hamiltona z 2007. Różnica jedynie jest taka że Hamilton się "podpalił", a Vettel wykorzystał swoją szansę, pozdrawiam!
16.11.2010 22:47
0
Chociaż gdyby się głębiej nad tym zastanowić to jednak Hamiton w 2007 r debiutował w F1 więc miał prawo się podpalać hehe, Vettel od 2 sezonów ma bolid zapewniających mistrzostwo.
17.11.2010 03:01
0
582. maciejwilq ''Zobaczcie sobie np na youtubie większość jego pole postion, chłopak jechał naprawde znakomicie...'' A może taki Hamilton czy Kubica w tym bolidzie mieliby o wiele lepszy czas od niego?
17.11.2010 12:55
0
Co by nie powiedzieć, szacun dla młodego za niesamowitą determinację i koncentrację, był w cholernie ciężkiej sytuacji. Inne, dyskusyjne umiejętności zweryfikuje przyszły sezon. No chyba, że Newey skonstruuje jeszcze bardziej diabelską maszynkę.
17.11.2010 13:16
0
574 Chyba nie potrafię czytać, szczegulnie takich głupot co wypisujesz. Podajesz jakieś dane z kosmosu które nie mają znaczenia, a póżniej mówisz że jest ci obojętne kto ile wygrał PP. Może w końcu zrozumiesz że RBR jeździł nie tylko Vettel ,ale także o wiele bardziej doświadczony kierowca z którym robił co chciał.
17.11.2010 14:38
0
576. Kwazar - właśnie nieprawidłowo. Pietrow wyraźnie powiedział, że chciał pokazać że jest w F1 nie z powodu kasy i że potrafi walczyć. Sugerujesz, że Pietrow chciał się dać objechać tak jak STR puściło RBR. Rosjanin stwierdził tylko, że nie chciał się roztrzaskać w walce z Alonso.
17.11.2010 15:43
0
532 elin Spoko , jestem realistą i w największych swoich marzeniach nie wierzyłem w to , że z dnia na dzień , staniesz się fanką Alonso i będziemy razem tworzyć wspólny front ... ;) Ale wiesz .... ja jestem cierpliwy i kto wie może w końcu stanie się cud i to ja Ciebie przekonam do swoich racji ... ( takie " mission impossible " ) i będziemy za jakiś czas mówić jednym głosem i kibicować dla Fernando ;)))) A ja na dzień dzisiejszy mogę Ci przyznać że SV koniec sezonu miał całkiem udany i pewnie żeby tak jeździł od samego początku ... to w ogóle nie miałabyś podstaw do przekonywania mnie do swoich racji ;) A tak to dla mnie Vettel ten tytuł zawdzięcza bardziej dzięki bolidowi , niż swojemu talentowi ;) Pozdrówki ;)
17.11.2010 15:45
0
Szerter - właśnie, było widać współpracę między zespołami, każdy miał problemy z wyprzedzaniem, a tu STR pięknie zjeżdża Webberowi, aż w studio zapanowała cisza nie wiedzieli jak to skomentować.
17.11.2010 18:48
0
@589 szerter Absolutnie nie twierdzę, że Petrov chciał się dać objechać! Oczywiście że walczył! Interpretuję jedynie jego słowa o "niechęci" do kolizji z Ferdkiem w przypadku próby wyprzedzenia. Moim zdaniem Rosjanin dał do zrozumienia, że ustąpiłby pola i pozwolił się wyprzedzić aby uniknąć wypadku! Dodam tylko, że ponieważ Pietia bronił się przed idiotycznymi zarzutami, to jego odpowiedź traktuję głównie jako niepozbawioną aluzji potyczkę słowną.
17.11.2010 19:59
0
584.Tylko że Hamiltonowi ta porażka wyszła na dobre co widzimy dzisiaj a Vettelowi może jeszcze bardziej zawrócić w głowie.
17.11.2010 20:19
0
588. Co ty wogole chcesz kolego? O co ci chodzi? Chcesz wiedziec ile Vettel mial PP? TO SE K.U.RWA POSZUKAJ W GOOGLE NIEUKU! Jesli nie rozumiesz co napisalem to przeczytaj se jeszcze raz! A jak jeszcze raz nie zrozumiesz to idz do szkoly bo jak widze masz problem z interpretacja! I nie porownuj Vettela do Webbera bo Webber tez jest cienkim kierowca i to ci powie na tym Forum prawie kazdy. A jak uwazasz ze Vettel wygrywal z twoim zdaniem TAAKIIM WIEELKIM kierowca za jakiego uwazasz Webbera to proponuje wizyte u okulisty albo psychiatry, bo akurat Vettel wygral z nim dopiero na samym koncu sezonu i to jeszcze przez przypadek jak Webber musial wczesniej zjechac po nowe opony. Webber prowadzil z nim przez caly sezon w punktacji kierowcow i tylko przypadek i to ze RB byl po stronie Vettela sprawily ze to Vettel a nie Webber jest mistrzem swiata. Dziekuje i Zegnam Pana...
17.11.2010 23:26
0
@544. mariusz-f1 - zgodze się, że Massa może być za słaby, aby walczyć o tytuł konstruktorów wespół z Alonso. Jednak gdy w przyszłym roku Ferrari będzie miało lepszy bolid, to Brazylijczyk powinien jeździć lepiej. Może też jeździć na takim luzie, na jakim podszedł do ostatnich tegorocznych wyścigów i zwyczajnie se sprawę będzie olewał :) zobaczymy jak będzie. Nie tak łatwo znaleźć kierowcę, który bez szemrania pełnił rolę tego drugiego i byłby wyatarczajaco dobry, aby plasować się tuż za numerem dwa, aby w razie out'u gwiazdy, wyciągnąć jak najwięcej punktów z wyścigu. Taki bywa sport, że przegra ten, który uchodził już za wygranego. W piłce nożnej nieraz mecz przegra drużyna, która drugą połowę gry rozpoczęła z dwubramkową przewagą. W siatkówce drużyna, która wygra pierwsze dwa sety, może wyjść z boiska pokonana. W F1 Alonso tytuł miał prawie że na tacy, ale jednak go nie zdobył. Bywa. PS. Dlatego lepiej nigdy nie nastawiać się na wygraną swojego pupila, aby w razie niepowodzenia nie było żałoby ;)) @549. Jacu - widzę w Twoim tekście wyraz "Schumiego", więc odpisu nie będzie, bo wszystko znowu zejdzie na jeden temat. I nie wypisuj, że tylko Schumacher był tak bezczelny, że olał Berniego, bo łącznie ich było trzech, w tym Glock. @551. elin - Domenicali mówi, że nie spodziewali się, że Alonso na tak długo utknie za Petrovem i szybko go łyknie, więc może daje do zrozumienia, że liczyli na jego talent :) Strategia była kompletnie chybiona, mieli chyba jakiś problem z liczeniem :) za czasów Brawna zespół miał opracowanych kilka taktyk na wyścig i w zależnosci od wydarzeń stosowaną odpowiednią. Teraz wydaje się, że Ferrari ma wypracowaną jedną i potem w razie "w" się gubią, bo nie mają gotowego "schematu" i zaczyna się kombinowanie. I albo trafią, albo nie. W ten weekend Webber byl sam sobie winien. Zawalił kwalifikacje (sam to mówił), więc aby wygrać tytuł z Vettelem RBR musiał obrać taką a nie inną taktykę. Każdy inny zespół by tak postąpił. Przecież nie oddaja tytułu walkowerem. Petrov mnie też zadziwił, co nie oznacza, że po tym jednym GP zmieniam o nim zdanie :) Również odnoszę wrażenie, że ta sytuacja z Alonso była Massie bardzo na rękę :) Dla tych wszystkich, którzy psioczą po Vettelu, że tytuł jest niezasłużony i inne bla bla bla, wklejam fragment wywiadu z Kubicą: >>> A pana zdaniem, kto był najlepszym kierowcą sezonu? Ten, który wygrał mistrzostwo. To oczywiste.<< Dobranoc :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się