ryjkens
Ostatnia aktywność
avatar
ryjkens

16.11.2012 19:16

0

Żeby zobaczyć wyścig trzeba będzie trochę pokombinować tym razem. Polecam stronę http://www.soccer-live.pl/ - tutaj znajdziesz sporo transmisji czy przez stronę www czy przez sopcasta. Ja bez bólu skorzystam z możliwości obejrzenia relacji BBC w ten sposób.

avatar
ryjkens

02.09.2012 19:56

0

Przestańcie już tak pomstować na Romaina. To są wyścigi - takie kontakty zdarzały sie setki razy nawet mistrzom świata. To że ten wypadek o mało nie skończył się bardzo poważnymi konsekwencjami to niestety takie jest ryzyko zawodowe bycia kierowcą wyścigowym.

avatar
ryjkens

13.10.2011 15:33

0

Nie ma czym sie emocjonowac oczywiscie ;)

avatar
ryjkens

13.10.2011 15:32

0

@fanAlonso: Tylko bez nerwow ;] Niestety ludzie ktorzy sie czepiaja poziomu ortografii wsrod obecnej mlodziezy (i nie tylko) maja w tym bardzo duzo racji. Mamy jezyk jaki mamy, do latwych on nie nalezy, ale bez wzgledu na to czy sie czlowiek spieszy czy nie, powinien pisac poprawnie w swoim jakby nie patrzyl rodzimym jezyku. A co do samej F1, jako ze wszystkie karty zostaly rozdane i emocjonowac za bardzo juz sie nie ma jedyne co mnie zmusi do wstania rano w weekend to zabawa z kumplami w obstawianie wynikow - krata browara sama sie nie wygra ;)

avatar
ryjkens

09.08.2011 11:50

0

Zgadzam sie z wiekszoscia glosow tutaj. Turcja jest bardzo udanym obiektem i ma swoj kultowy zakret nr 8 co jest bardzo duzym plusem na tle innych nowych torow, ktore nie maja niczego szczegolnie charakterystycznego poza szalowa architektura obiektow zaplecza technicznego. W Hiszpanii wystarczy jedno nudne GP, wiec lepiej zeby odpadla Walencja (Barcelona nie jest taka zla, przynajmniej z perspektywy kierowocow). No ale o wszystkim jak zwykle zadecyduje mamona. Hiszpanie maja Alonso, dzieki ktoremu trybuny zawsze sa pelne, a w Turcji nie ma nikogo kto na tor przyciagnal by publike. Takze marnie to widze... niestety.

avatar
ryjkens

09.08.2011 11:40

0

Tor wyglada jak troche bardziej pokrecona Monza.

avatar
ryjkens

29.03.2011 13:58

0

Chociaz w sumie obydwie proste sa niemal identyczne. Wszystko jedno - ciekawi mnie jaka bedzie skutecznosc tego systemu przy wiekszych predkosciach max.

avatar
ryjkens

29.03.2011 13:55

0

W Malezji zamiast na prostej startowej strefa wyprzedzania powinna byc na tej wczesniejszej. Jest dluzsza i konczy sie ostrzejszym zakretem ;]

avatar
ryjkens

29.03.2011 13:45

0

Poczatkowo przyklasnalem temu pomyslowi, ale moim zdaniem jednak nie sprawdzil sie w praktyce. Bardzo czesto jednak widzimy w transmisjach bolidy od przodu, lub z takiego kata, ze bokow opon po prostu nie widac. Dlatego rozwiazanie w stylu dodatkowego zielonego paska jak mialy Bridgestony bylby bardzo wskazany. Nawet niech kolor tego paska bedzie taki sam jak napisow z boku - to zdecydowanie ulatwi rozpoznanie kto na jakich mieszankach jedzie :)

avatar
ryjkens

03.03.2011 12:10

0

Sadze, ze "sztucznosc" niektorych wynika z marnej znajomosci angielskiego. Czepianie sie niektorych tez jest przesada. Teraz kiedy wiadomo, ze zycie Roberta nie jest zagrozone mozna sobie troche pozartowac w bardziej lub mniej wysmakowanym stylu. Wypowiedz HEI wcale nie byla obrazliwa w zaden sposob, chyba ze niektorzy tez maja problem ze zrozumieniem co sie mowi in inglisz ;) Tak czy siak bardzo mily gest, a ze kierowcy McL beda zabawni bylo oczywiste - brytyjski humor jest najlepszy ;)

avatar
ryjkens

22.02.2011 13:55

0

nic zlego sie nie stanie* spraszm za blad :)

Przejdź do wpisu Grand Prix Bahrajnu odwołane!

avatar
ryjkens

22.02.2011 13:54

0

@106 Wiem, ze to nie jest temat do dyskusji o wypadku Roberta, ale jedno chcialem tylko napisac odnosnie tego "ze sam jest sobie winien". Ja to widze zupelnie inaczej. Winni sa organizatorzy rajdu, ktorzy nie dopilnowali zeby trasa byla odpowiednio zabezpieczona. Sadze, ze Kubica pokonujac ten zakret bral poprawke na to, ze ta bariera zadziala tak jak powinna i nawet jesli wypadnie z trasy to nic sie zlego nie stalo, a jak wiadomo tak sie nie stalo. Czytalem gdzies, ze wstepne ustalenia wloskiej policji sa takie, ze barierka zostala rozkrecona przez mieszkancow tej miesciny zeby sobie skrocic droge do kosiola stojocego opodal. Generalnie uwazam, ze cala krytyka jaka spadla na Kubice po tym co sie stalo jest totalnie nie na miejscu. On startowal w rajdach zeby byc przygotowanym mentalnie do startow w F1, a ten wypadek gdyby rajd byl organizowany przez odpowiedzialnych ludzi zakonczylby sie rozbitym autem i kilkoma siniakami.

Przejdź do wpisu Grand Prix Bahrajnu odwołane!

avatar
ryjkens

15.02.2011 10:03

0

@20 lukasz1 Dla mnie osobiscie jednak kwitensencja F1 byly nie tylko pojedynki kierowca+bolid vs. kierowca+bolid tylko to co powyzej + pojedynki ekip mechanikow. F1 jest w koncu sportem zespolowym i kazdy powinien miec mozliwosc wykazania sie, tak jak to bylo w poprzednich latach, kiedy tankowanie podczas postoku bylo dozwolone. Moim zdaniem pomysl zeby wymusic w ten sposob minimum po 2 postoje w czasie wyscigu jest swietny, tylko podstawa jest to zeby nie przesadzic, bo faktycznie moze powstac totalny chaos nie majacy ze sportowa rywalizacja zbyt wiele wspolnego. Dlatego trzeba miec nadzieje, ze Pirelli jednak stanie na wysokosci zadania i nie przesadzi. Obserwowanie jak mechanicy uwijaja sie jak mrowki zeby jak najszybciej "obsluzyc" swojego kierowce zawsze dodaje mnostwa smaczku do rywalizacji, takze ja jestem za!

Przejdź do wpisu Twarde mieszanki na początek?

avatar
ryjkens

07.02.2011 14:04

0

W tej chwili wydaje mi sie, ze nie ma wiekszego sensu zastanawiac sie kiedy wroci za kierownice bolidu. Biorac pod uwage informacje, ktore w tej chwili sie pojawiaja w sieci i jak powazne i rozlegle byly obrazenia spowodowane przez te chlolerna bariere w pierwszej kolejnosci powinnismy trzymac kciuki za to zeby kolejne zaplanowane zabiegi odbyly sie bez problemow i zeby nie bylo zadnych komplikacji zwiazanych z uszkodzonym plucem. To autentycznie mozna uznac niemal za cud, ze Robert to przezyl, zwlaszcza ze akcja ratunkowa przebiegala bardzo nieudolnie i trwala duzo za dlugo. Kilka najblizszych dni bedzie niezwykle waznych i kazda para zacisnietych kciukow z pewnoscia sie jeszcze przyda.

avatar
ryjkens

07.02.2011 09:26

0

A ja apeluje do wszystkich o spokoj. Nie ma sensu sie klocic o to kto jak przezywa ten wypadek Roberta - kazdy z nas jest w roznym wieku, przezyl rozne sytuacje w zyciu i tak dalej, wiec nie mozna nikomu zabronic tego, ze z nerwow spac nie moze czy nie moze sie skupic na pracy. Sam siedze jak na szpilkach i czekam na oficjalna konferencje prasowa i myslami caly czas jestem z Robertem trzymajac kciuki ze wszystko bedzie w porzadku. Zreszta tak jak mowili lekarze na jakies bardziej dalekoidace opinie trzeba poczekac kilka dni - po kilkinastu godzinach po operacji tak powaznego obrazenia nie mozna zbyt wiele wywnioskowac. Takze prosze was - nie robcie z tej strony forum onetu.

avatar
ryjkens

03.02.2011 11:10

0

Wszyscy tak szykaja relacji nie wiadomo gdzie, a przeciez jest prowadzona na sport.pl. Nie jest moze aktualizowana z zawrotnym tempem, ale jak tylko cos sie zadzieje ciekawego na torze jest to wspomniane. Czasem redaktorek popelnia smieszne bledy, ale mozna na to przykmnac oko. Jak na testy uwazam ze jest to satysfakcjonujace.

avatar
ryjkens

03.02.2011 10:34

0

Z bolidy Massy ponoc byl wyciek oleju stad pozar i wyjazd poza tor. Takze nie byla to wina tego, ze Massa to juz nie ten Massa tylko usterka w nowym Ferrari.

avatar
ryjkens

16.11.2010 09:46

0

@witam 548 Wydaje mi sie, ze po takim podsumowaniu wszelki komentarz jest zbedny. No ale tak to wlasnie zwykle ze statystyka jest - statystyki swoje, a rzeczywistosc swoje. Natomiast od strony czysto fanowskiej ja sie ciesze, ze to nie Alonso wygral, mimo ze bylem na 1000% przekonany, ze ani on ani Ferrari tego nie spie**ola. Pomijajac jego umiejetnosci, ktore z pewnoscia sa ponadprzecietne, bo majstra 2 razy z rzedu przez przypadek sie nie zdobywa, ale ja osobiscie darze do ogromna antypatia za jego przerozne wybryki, za to jakim jest mazgajem i za wieczne wymachiwanie lapami i plakanie przez radio, ze inni nie zjezdzaja mu z drogi bo przeciez krol jedzie. Ktos taki na tytul mistrzowski nie zasluguje w rownym stopniu jak ktos, kto go zdobywa czystym fartem jak Vettel. Ale sa to oczywiscie mocno subiektywne opinie, a to czy sie kogos lubi czy nie nie ma tutaj najmniejszego znaczenia, bo fakty ktore podales wczesniej mowia same za siebie. Taki juz jest sport, ze dzieja sie rzeczy niemozliwe i nie ma co sie mierzic z tego powodu - przynajmniej bylo ciekawie, zaskakujaco i emocje trwaly do samego konca, a jakby nie patrzec to jest kwitesencja sportu, dla ktorej zasiada sie przed TV zacierajac rece! Sezon sie skonczyl, mistrza mamy takiego jakiego mamy, jedni sie ciesza, innych krew zalewa, a jeszcze innym lata to kolo nosa, tak jak w zasadzie mi. Nie chcialem Alonso, wolalem Webbera, wygral Vettel i trudno ;)

avatar
ryjkens

15.11.2010 08:52

0

W tym watku zostalo napisane juz chyba wszystko, ale dodam cos od siebie. Byc moze juz ktos to napisal, ale wertowanie prawie 500 komentarzy to istne szalenstwo ;) W kazdym razie Alonso przegral tytul z bardzo prostej moim zdaniem przyczyny. Na Ferrari okrutnie zemscila sie punktatorska jazda - w koncu zamiast walczyc o podium postanowili zakonczyc wyscig na 5-4 pozycji bez popelniania zbednego ryzyka. No i jak sie okazalo zbednym ryzykiem wlasnie byla asekuracyjna taktyka. Wygrazanie po wyscigu piescia PET to niestety byla totalna zenada - oczywiscie kazdemu sie zdarza, ze emocje biora gore, ale na litosc boska - bez przesady. Przegrywac trzeba umiec, a ALO niestety juz wielokrotnie stekal i wymachiwal lapami jak przeciwnicy laskawie nie raczyli mu zjezdzac z drogi :/ Sadze, ze praktycznie nikt nie stawial na VET, ja tez sie zaliczam do tej grupy i mimo, ze darze chlopaka sympatia, bo lubie takich szalencow, tak wolalem zeby tytulu jeszcze nie zdobywal, bo obawiam sie o sodowke, ktora moze mu do glowy udezyc. No ale coz - stalo sie jak sie stalo i po przetrawieniu tego wszystkiego uwazam, ze nawet fajnie sie stalo. W koncu o to chodzi, zeby bylo zaskakujaco, czyz nie? :) Sezon dobiegl juz konca, zmiany regulaminowe mi osobiscie srednio przypadky do gustu, ale to juz dyskusja na zupelnie inny temat. Najwazniejsze, ze zacieta walka byla do samego konca i oby jak najwiecej takich sezonow jak ten! Teraz czas na kilka miesiecy odpoczynku ;)

avatar
ryjkens

28.10.2010 08:24

0

Zgadzam sie z tymi spokojnymi opiniami odnosnie kondycji finansowej Renault. Na pewno idealnie nie jest, ale nie sadze zeby bylo jakos specjalnie dramatycznie. Natomiast moim zdaniem problem ze znalezieniem odpowiedniego duzego sponsora nadal jest wynikiem genialnej strategii mistrza zbroni Flaviusia. Arefa Singapurska bedzie sie za Renault ciagnela smrodem jeszcze przez kilka ladnych lat, a zaden wielki "szanujacy" sie koncern nie chce byc kojarzony z marka, ktora wygrywa poprzez przekrety. W koncu takie wyniki jakie uzyskiwal Robert w tym sezonie powinny wygenerowac cale multum nowych sponsorow chetnych do podpisywania kontraktow z miejsca, a tym czasem lipa. Ale i tak wydaje mi sie, ze o przyszloroczny budzet mozemy byc raczej spokojni, tylko postepu pewnie wielkiego nie bedzie.

avatar
ryjkens

25.10.2010 13:51

0

Cos namieszalem - w Belgii nie wygral, tylko oczywiscie byl drugi.

avatar
ryjkens

25.10.2010 13:44

0

Wydaje mi sie ze Webber zmarnowal swoja wielka szanse w tym roku. Po zwyciestwie w Belgii gdzie Alonso sie rozbil postawilem na Hiszpanie krzyzyk i bylem pewien, ze moze sie z tytulem w tym roku na 100% pozegnac. Do tego 3 nieukonczone wyscigi przez Hamiltona i ledwie 5 miejsce w Japonii powinno dac Markowi ogromna przewage, a tym czasem dojezdzal za Vettelem, a Alonso wszystko wygral i raz byl 3. Ten brak konsekwencji moze sie okazac zgubny. Tak czy siak tak powinno byc co roku - walka o tytul do samego konca. Na brazylie zacieram raczki juz od poczatku sesonu - w zeszlym roku jeden z najlepszych i najbardziej emocjonujacych GP!

avatar
ryjkens

25.10.2010 13:25

0

Tak samo mozna bylo mowic w pierwszej polowie sezonu, ze mial pecha. Alonso jezdzi od kilku wyscigow rewelacyjnie, a szczescie dopisalo mu w zasadzie tylko wczoraj kiedy Vettelowi poszedl silnik. Od GP niemiec tez nie potrzebowal pomocy Massy, zreszta sadze ze bez tem orders i tak by go lyknal ;) Jest takie powiedzenie, ze szczescie sprzyja lepszym i cos chyba jest na rzeczy.

avatar
ryjkens

25.10.2010 12:58

0

Niestety musze sie podpisac pod krytyka Kubicy w tym wyscigu. Oczywiscie mozna zrozumiec fanow, ze bywaja czasem troche zaslepieni, ale ta 5 pozycja byla wyjatkowo fartowna i dojechal na niej tylko dzieki temu, ze Webber skasowal Rosberga, Pietia jak to ma w zwyczaju sam sie wyeliminowal o bande, a pod koniec zawodnicy przed nim pojechali jeszcze gorzej. Nie wiem co bylo tego przyczyna, ale od Q cos sie totalnie zacielo, a w takich ekstremalnych warunkach Robert jakos nie mogl sie odnalezc. Ale z drugiej strony jakby nie patrzec jakas rekompensata za Japonie sie nalezala, wiec mozna uznac ze bylo to nawet sprawiedliwe ;) Natomiast jesli idzie o walke o tytul, to niestety moja sympatia dla Webbera co raz bardziej slabnie :( Bardzo mi sie podobala jego jazda w pierwszej czesci sezonu i bardzo liczylem na to, ze w tym roku wygra ktos na kogo prawie nikt nie stawial, nie mowiac o tym, ze po prostu spoko z niego gosc. Niestety kilka ostatnich wyscigow udowodnilo, ze chyba jednak nie jest dobrym kandydatem. Nie przepadam za Alonso, szczegolnie od kiedy przeszedl do Ferrari zaczal mnie okrutnie draznic, ale to jak sie odrodzil budzi podziw i wielki szacun dla niego. Takze w tej chwili stawiam na niego. Vettel mam nadzieje, ze majstra nie zdobedzie - jest jeszcze na to za mlody i sodowa moze mu za bardzo do glowy udezyc. Jeszcze przyjdzie na niego czas, bo potencjal na pewno jest. Mozna go nie lubic, ale tacy kierowcy jak on czy HAM sprawiaja, ze F1 staje sie atrakcyjnym sportem i nigdy nie wiadomo czego sie po nich spodziewac.

avatar
ryjkens

22.10.2010 11:23

0

Miejmy nadzieje, ze mechanicy tym razem nic nie zawala. Suzuki jest podwojnie szkoda, bo nie dosc, ze byla ogromna szansa na kolejne pudlo w tym sezonie to jeszcze z racji nie ukonczenia wyscigu przez Masse i Rosberga, Robert mial ogromna szanse zeby ich przeskoczyc w generalce. Takze trzymam kciuki, ze pech sie w koncu od Kubicy odczepi i wszystko w niedziele pojdzie gladko jak z platka :)

avatar
ryjkens

22.10.2010 10:42

0

Tak jeszcze swoja droga - Bernie ma juz 80 lat na karku i na cale szczescie kiedys nadejdzie dzien, w ktorym zrezygnuje. F1 przydalby sie ktos mlodszy z bardziej otwartym umyslem ;] Moze by troche ozywil delikatnie skostnialy cykl. Byloby to bardzo milo widziane :)

avatar
ryjkens

22.10.2010 10:20

0

Wyrzucenie Spa z kalendarza F1 to bylby niemaly skandal. Ale niestety trzeba sie liczyc z tym, ze w najblizszym czasie 2 z obecnych wyscigow wypadnie na rzecz GP Rosji i USA i na pewno nie bedzie to zaden z nowych obiektow - niestety. Szkoda wielka, ze tak sie dzieje i jedynym motywem jest kasa, a nie legenda poszczegolnych torow. Nie ma tez juz od bardzo dawna fantastycznej Imoli. Natomiast jesli o Tilke chodzi, to musze faceta troche wziac w obrone. Jest mocno ograniczony w swoich pomyslach przepisami bezpieczenstwa, ktore tor musi spelniac i stad zazwyczaj biora sie tory po prostu nudne. Aczkolwiek ten w Koreii wyglada interesujaco - sa 3 dlugie proste po ktorych sa ostre dochamowania, wiec miesc do wyprzedzania bedzie calkiem sporo. Widzialem tez projekt toru ktory powstaje w USA i wyglada nie najgorzej. Takze moze cos sie ruszylo w jego glowie i wpadl na pomysl jak robic w miare widowiskowe obiekty pomimo duzych ograniczen? :)

avatar
ryjkens

02.10.2010 18:52

0

Widze, ze wdepnalem w sam srodek wojny ;]

avatar
ryjkens

01.10.2010 22:46

0

Na poczatku chcialem sie przywitac :) Zerkam na ten portal juz od kulku miesiecy i bardzo sie ciesze, ze jest w internecie miejsce, w ktorym mozna na poziomie pogadac o F1 bez swistu opadajacych rak jak na naszych potralach "informacyjnych". Takze postanowilem sie zarejestrowac i napisac co nie co od czasu do czasu :) Cale te zamieszanie wokol Pietrowa widze tak, ze Renault w tej chwili nie chce i nie moze podejmowac ryzyka zwiazanego z jego zwolnieniem. Wielu z was narzeka, ze Renault idzie na latwa kase, ale niestety w tym sporcie rzeczywistosc jest taka, ze pieniadza graja najwazniejsza role, bo bez nich nie ma dobrego bolidu, dobrych kierowcow, a za tym nie ma tez wynikow sportowych. W obecnej sytuacji team potrzebuje kasy na zbudowanie konkurencyjnego bolidu na przyszly sezon, wiec im wiecej pieniedzy tym dla nich lepiej. Ja to widze tak, ze Pietrow podpisze nowy kontrakt ale przeciez wcale nie jest powiedziane, ze w przyszlym sezonie za kierownica "szerszenia" zasiadzie. Jesli Renault w ostatnich 4 wyscigach pokarze sie z dobrej strony i udowodnia ze maja mistrzowski potencjal solidny sponsor powinien sie w koncu pojawic (a nie oszukujmy sie jest to niezbedne!), a wtedy bedzie kasa na to, zeby ruska zwolnic i na jego miejsce zatrudnic innego kierowce ;] Nie zapominajmy tez, ze przerwa zimowa trwa od polowy listopada do polowy marca, wiec bedzie jeszcze kilka miesiecy, ktore moga przyniesc wiele istotnich zmian. Takze trzeba sie wykazac cierpliwoscia i zobaczymy co sie bedzie dzialo pozniej. Ja sie osobiscie nie dziwie asekuracyjnej postawie szefostwa zespolu - druga polowa sezonu nie przebiega do konca po ich mysli, wiec musza sie jakos zabezpieczac. Wydaje mi sie, ze przyszly rok bedzie podobny do obecnego, czyli Pietrow zostanie, a scigac sie bedzie tylko Kubica, a obecne bunczuczne przechwalki Boulliera sa tylko graniem pod publiczke, zeby zwrocic na siebie uwage. Jesli w sezonie 2011 Renault bedzie sie spisywalo lepiej i Robert bedzie regularnie stawal na podium wtedy dopiero bedzie mozna mowic o perspektywie wiekszego progresu i beda mogli pokazac na co ich stac dopiero w 2012. Nie majac tak stabilnej sytuacji finansowej lepiej walczyc poki co tylko w jednej klasyfikacji. W F1 postep nie dzieje sie az tak szybko - nawet Red Bull potrzebowal 3 lat zeby dostac sie do scislej czolowki. Brawn GP w zeszlym roku to byl jakis niesamowity wyjatek od reguly ;) Tyle ode mnie ;]

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu