WIADOMOŚCI

Alonso nowym liderem mistrzostw
Alonso nowym liderem mistrzostw
Inauguracyjny wyścig o Grand Prix Korei padł łupem Fernando Alonso. W wyścigu okrojonym z dystansu pokonanego tempem wyścigowym, lecz nie z akcji, Hiszpan skorzystał z dramatu ekipy Red Bull Racing, odnosząc piąte zwycięstwo w sezonie.
baner_rbr_v3.jpg
Wczorajsze prognozy pogody sprawdziły się – kierowcy musieli zmagać się z deszczem i z początku mokrym, a następnie przesychającym torem. Najpierw sędziowie uznali, że warunki są na tyle trudne, iż start powinien odbyć się za samochodem bezpieczeństwa. Tak też się stało, w dodatku z 10-minutowym opóźnieniem.

Stawka „wystartowała” na oponach deszczowych, a po chwili Jenson Button stwierdził w przekazie radiowym, iż warunki atmosferyczne sprawiają, że prowadzenie bolidu jest ekstremalnie trudne. W podobnym tonie wypowiadał się Fernando Alonso. W tym momencie prognozy sugerowały intensywne opady przez co najmniej 20 kolejnych minut.

Po trzech okrążeniach pokonanych za samochodem bezpieczeństwa, wyścig został wstrzymany, a stawka z powrotem ustawiła się na polach startowych. Opady zelżały, a restart wyścigu – za samochodem bezpieczeństwa – został wyznaczony na godzinę 9:05 czasu polskiego.

Po pokonaniu kolejnych 13 okrążeń za samochodem prowadzonym przez Bernda Mayländera, rozpoczęła się prawdziwa rywalizacja. Najlepiej poradzili sobie kierowcy zespołu Mercedesa – Michael Schumacher zyskał pozycję na rzecz Roberta Kubicy, a Nico Rosberg znalazł się przed Lewisem Hamiltonem. Pierwsze okrążenie tempem wyścigowym bardzo szybko pokonał Sebastian Vettel, który zyskał ponad 2 sekundy do drugiego – Marka Webbera.

Na 19 okrążeniu panowanie nad bolidem stracił Mark Webber. Lider klasyfikacji generalnej uderzył w betonową ścianę okalającą tor, a następnie przeciął linię jazdy Nico Rosberga, dla którego również był to koniec rywalizacji na południowokoreańskim torze. Kolejne okrążenia kierowcom przyszło pokonywać za samochodem bezpieczeństwa. Ostra rywalizacja nie trwała więc długo.

Cztery okrążenia później nastąpił restart. Kolejnym utrudnieniem było znajdujące się w zakręcie numer 4, przednie skrzydło pochodzące z T127 Jarno Trullego, które Włoch urwał podczas manewru wyprzedzania przeprowadzanego na Bruno Sennie. Sędziowie uznali tę sytuację za incydent wyścigowy.

Kolejnym pechowcem był Lucas di Grassi, który po kontakcie z jednym z bolidów HRT, rozbił swoje VR-01. Chwilę później byliśmy świadkami udanego manewru wyprzedzania przeprowadzonego przez Michaela Schumachera na Jensonie Buttonie.

Pierwszym kierowcą z czołówki, który zdecydował się na opony przejściowe, był właśnie obecny mistrz świata. Podobną decyzję podjął zespół Adriana Sutila – chwilę później Niemiec stracił jednak panowanie nad VJM03. Kolejnym kierowcą z pierwszej dziesiątki, któremu mechanicy zmienili opony na przejściowe, był Nico Hulkenberg. Kierowca Williamsa szybko stracił jednak pozycję na rzecz Witalija Pietrowa, który wcześniej zmienił opony.

Chwilę później doszło do kolizji Sebastiena Buemi z jadącym na wysokiej, bo jedenastej, pozycji Timo Glockiem z Virgin Racign. Na tor znów wyjechał samochód bezpieczeństwa, a cała czołówka zjechała na swoje stanowiska serwisowe. Największe problemy mieli Fernando Alonso oraz Robert Kubica. Hiszpan stracił pozycję na rzecz Hamiltona, natomiast Polak opuścił aleję serwisową na dziewiątym miejscu.

Po kolejnym restarcie, Fernando Alonso po błędzie Hamiltona, szybko odzyskał jednak drugą pozycję. Spore problemy z utrzymaniem się na właściwej linii miał Adrian Sutil, który najpierw zepchnął Jensona Buttona, a następnie zaliczył problematyczną walkę z Kamui Kobayashim. Na 40 okrążaniu, swoje R30 rozbił jadący na siódmej pozycji Witalij Pietrow, tracąc szanse na bardzo ważne punkty.

Na 10 okrążeń przed metą, liderem wyścigu został Fernando Alonso. Hiszpan wyprzedził borykającego się z problemem technicznym Sebastiana Vettela. Na drugie miejsce awansował Lewis Hamilton, trzecie miejsce okupował Felipe Massa. Chwilę później kolejny niebezpieczny manewr zaliczył Adrian Sutil, tym razem Niemiec po kontakcie z Kobayashim, musiał wycofać się w dalszej rywalizacji.

W samej końcówce, Robert Kubica mocno naciskał Nico Hulkenberga, który popełnił błąd, wypadł z toru i natychmiast zjechał po komplet świeżych opon. Polak chwilę później znalazł się również przed drugim kierowcą Williamsa – Rubensem Barrichello. Kubica znajdował się na piątym miejscu, które dowiózł już do mety.

Do mety wyścigu dojechało jedynie 15 kierowców, wartą uwagi jest czwarta pozycja Michaela Schumachera oraz szóste miejsce Vitantonio Liuzziego. Matematyczne szanse na mistrzowski tytuł zachowała cała czołowa piątka, jednak w praktyce, nadzieje Jensona Buttona są znikome.

Inauguracyjny weekend wyścigowcy na południowokoreańskim torze dobiegł końca. Kolejna, przedostatnia już, runda mistrzostw świata zostanie rozegrana za 2 tygodnie w Brazylii na torze Autodromo Jose Carlos Pace. Zapraszamy!

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 es Fernando Alonso Ferrari 2:48:20.810 25
2 gb Lewis Hamilton McLaren + 14.9 18
3 br Felipe Massa Ferrari + 30.8 15
4 de Ralf Schumacher Mercedes + 39.6 12
5 pl Robert Kubica Renault + 47.7 10
6 it Vitantonio Liuzzi Force India + 53.5 8
7 br Rubens Barrichello Williams + 69.2 6
8 jp Kamui Kobayashi BMW Sauber + 77.8 4
9 de Nick Heidfeld BMW Sauber + 80.1 2
10 de Nico Hulkenberg Williams + 80.8 1
11 es Jaime Alguersuari + 84.1
12 gb Jenson Button McLaren + 89.9
13 fi Heikki Kovalainen Team Lotus + 1 okr.
14 br Bruno Senna HRT F1 + 2 okr.
15 jp Sakon Yamamoto HRT F1 + 2 okr.
16 de Adrian Sutil Force India + 9 okr.
17 de Sebastian Vettel Red Bull + 10 okr.
18 ru Witalij Pietrow Renault + 16 okr.
19 de Timo Glock Virgin Racing + 24 okr.
20 ch Sebastien Buemi + 25 okr.
21 br Lucas di Grassi Virgin Racing + 30 okr.
22 it Jarno Trulli Team Lotus + 30 okr.
23 au Mark Webber Red Bull + 37 okr.
24 de Nico Rosberg Mercedes + 37 okr.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

483 KOMENTARZY
avatar
szerter

24.10.2010 23:14

0

346. jurcek - ekm, nie wiem jak Ci to napisać, ale... naprawdę SZACUN za to, że wiesz o co mi chodziło w tym komentarzu. Serio. Gratuluje. Jasnowidz normalnie! Po pierwsze nie był do Ciebie, po drugie jego zakończenie w postaci ';)' mówi dużo i prawdopodobnie nie wiesz do czego się odnosi, po trzecie mógłbyś się trzymać tego co napisałem, a nie tego co mógłbym napisać, ale nie napisałem? Porównałeś mnie do Fanki, która jest bezsprzecznie zaślepiona i nieobiektywna, podczas gdy tylko domyślasz się jakie jest moje zdanie i nie znasz mojej argumentacji. Fanka broni swojego idola zawsze, wszędzie i przed każdym i bezkrytycznie, podczas gdy ja nikomu nawet oficjalnie nie napisałem co myślę. Fantastycznie!


avatar
jurcek

24.10.2010 23:15

0

Nie, to chyba Ty nie oglądałeś. Zmienial dokadnie w momencie, gdy Borowczyk piał z zachwytu, że KUB wyprzedził ALO, który jednak okazał się MAS i który to z pitstopu już wyjeżdżał, a KUB wjeżdżał. I chodzi mi o to, że KUB wypowiedział się, że przycisnął w końcówce dlatego, że oszczędzał opony, a ja myślę, że po prostu poprawiły się warunki na torze. Tyle. Nie potrafie bardiej wytłumaczyć, Ide spać, bo mnie znużyłeś. Pozdro


avatar
kierowca

24.10.2010 23:16

0

i jeszcze raz @ 348 "BAR i HUL popełnili raczej błędy, aniżeli to przez opony." kolego, przyłórz sie do nauki. Będy popelnione przez HUL i BAR wynikały własnie ze stanu ich opon. I Ich osiagi w koncowce wyscigu byly determinowane wlasnie stanem opon.


avatar
mariusz-f1

24.10.2010 23:17

0

327. Droga Marti, odpowiadam szczerze :-) W tej chwili realne pozycję Roberta, to 9-10. A jeśli w wyścigu, ugra coś więcej, to już można nazwać.... to sukcesem. I tak właśnie, było dzisiaj :-) Ja nie twierdzę, że pojechał "genialnie" Ale pisząc, że był to wyścig "bardzo, bardzo słaby" w jego wykonaniu, jest krzywdzące i niesprawiedliwe... Co do Schumiego, to moim zdaniem, dzisiaj pojechał dobry wyścig, a chwilami nawet bd. I w dzisiejszym dniu nie mam zamiaru go krytykować, bo zwyczajnie..... nie ma za co ;-)))


avatar
jurcek

24.10.2010 23:17

0

szerter, to ";)" może być po prostu typowym znakiem w pisowni 13-asto latków. Więc pisz czasem troche bardziej na poziomie, aniżeli spamić. Zwracam honor


avatar
jurcek

24.10.2010 23:19

0

353. nie, po prostu troche nie ogarniali jazdy (look ponownie HAM). Ale widać, przyzwyczaili Cię już, że każdy błąd na długim stincie to przez opony.


avatar
Steeler

24.10.2010 23:19

0

339. jurcek - no i bardzo dyplomatycznie to określileś :) Ja również nie uważam, że pojechał genialnie, bo w sumie nikt dzisiaj tak nie pojechał. Jako usprawiedliwienie wezmę jedynie to, że wolał wybrać rozsądną jazdę, gdyż nie ma w sumie żadnej presji (ani nie walczy o mistrzostwo, ani nie konkuruje z partnerem z zespołu, ani już nie mają realnych szans na prześcignięcie Mercedesa). Dlatego moim zdaniem wyścig na plus. Za to słabo pojechał dzisiaj Sutil i ew. Button, chociaż nie wiem czy u Jensona nie był też problem z bolidem. Adrian natomiast wykazał się ignorancją (świadoma jazda na niepewnych hamulcach) i akcjami na poziomie amatora. Najlepszy wg mnie występ zanotowały natomiast Mercedesy, gdyż nawet Nico w swym krótkim wyścigu pokazał się ze znakomitej strony.


avatar
kierowca

24.10.2010 23:20

0

ok, dobrej nocy, tylko ze ja nie mam pojecia co mowil borowczyk bo inna transmisje ogladalem :) i skupialem sie na wyscigu a nie na komentarzach realizatorów. A Kubica i owszem oszczedzal opony, co caly czas pisze. Nie zrobił tego ani HUL ani BAR. w czym widzisz problem ? Czy Kub tez nie powinien oszczedzac opon ? Mial prognozy co do opadow od zespolu. Wiec ? Caly czas pisze, mieli oni równe szanse.


avatar
Niespokojny

24.10.2010 23:32

0

Podsumuję i ja. Brawa dla całej trójki z podium- Alonso, Hamiltona i Massy, brawa dla Ferrari, brawa dla Schumiego i Kubicy, i w końcu dla Luzziego. Massa zaskoczył na plus, że bączków nie kręcił (do głowy mi przychodzi, na ile może to być zasługą bolidu? ) Minusy( kolejność przypadkowa) - Sutil - podpadł dzisiaj na całego (Kubica miał tak jechać? wg niektórych), dobrze, że dał się teraz poznać , Webber- błąd, szkoda Rosberga, kara dla kangura powinna być ( bo nie rozumiem wtedy kary dla Buemiego), Pietrow - ten, jak już rozwala , to w drobny mak ( trzeba umieć pogodzić się z faktem, że czasami, niestety należy zwolnić, oddać pozycję , by dowieźć jakiś punkcik, czy dwa). ..., a teraz komentatorzy polsatu - p. Borowczyk myli Sutila z Vettelem i powtarza tak przynajmniej trzykrotnie nie reflektując się wcale, a p. Kochański też nie spieszy, by go poprawić ... od ok.2minut widzę na pasku jest napisane 5.KUB, a oni jeszcze przeżywają szóste miejsce Kubicy ...oraz bardzo rażąca sprawa, Panie Borowczyk! - krytykuje się niesportową postawę( radość) mechaników McL z niepowodzeń konkurencji, a samemu wybucha się z wielkim entuzjazmem na rozwałkę Pietrowa - nieładnie !!! Przypomniał mi się jeszcze pit- stop Kubicy - jego błąd , tylko przyszło mi do głowy, żeby Gucie z Renault nie byli zbyt ostrożni na przyszłość i puszczali całą kolumnę, by błędu nie popełnić - muszą ćwiczyć, ćwiczyć i całą zimę ćwiczyć :-)


avatar
szerter

24.10.2010 23:38

0

355. jurcek - skoro ';)' oznacza, że ktoś ma 13 lat to zazdroszczę Ci łatwości oceniania ludzi. Ktoś wstawia ';)' - myślisz 'gówniarz'? W takim razie prześledź dokładnie choćby tylko ten temat i wyszukaj równoznacznych zlepków znaków. Zdziwisz się z iloma 13 latkami się zadajesz. "Więc pisz czasem troche bardziej na poziomie, aniżeli spamić" - Świetnie, trochę mnie zatkało. Mam widocznie trochę inną definicję spamowania. Co to jest ten poziom, bo dotychczas to Ty nie odniosłeś się merytorycznie do żadnej z moich wypowiedzi.


avatar
Marti

25.10.2010 00:39

0

@330. kierowca - piątkowe sesje treningowe, na których pracuje się głównie nad set-upem na wyścig, poszły Robertowi b. dobrze. Wolny trening w sobotę, podczas którego ustawia się bolid na kwalifikacje, także był bardzo dobry. Dlaczego więc kwalifikacje były zawalone? Czyżby kombinowali z ustawieniami, chociaż mieli dobre? Nie wiem. Podobno w qualu Robert miał uszkodzić bolid, co niekorzystnie wpłynęło na set-up. Czy to prawda, czy plotka - nie wiem. W każdym bądź razie ewidentnie było widać, że samochód Kubicy był ustawiony na suche warunki. Dlaczego nie zmienili ustawień po tym jak przerwano wyścig (tak jak np. kierowcy Merca), tego też nie wiem. Dlatego mamy taki rezultat jaki mamy. Skoro podczas wolnych treningów bolid dobrze się prowadził, miał przyczepność, to przed (lub w trakcie) kwalifikacji co w niego nagle trafiło, że ni stąd ni zowąd zmienił się balans? Kubica i Renault mogli więcej ugrać w ten weekend, szczególnie że wyścig odbywał się w mokrych warunkach. Tę szansę zmarnowali, pojechali słabo i bez rewelacji. Lepiej napisane? Tak masz rację, nikt nie wykazał się dzisiaj polotem, zatem po co był on potrzebny Robertowi? @332. kierowca - owszem, w tym momencie zagadaliśmy się i doszliśmy do wniosku, że Robert w trakcie fazy SC (nie tylko na mokrych warunkach) zostawia dużą lukę do kierowcy, który jedzie przed nim, pozwalając jadącemu z tylu siedzieć mu na ogonie. Nie dziwi więc, że czający się za jego plecami konkurent objeżdża go zaraz po re-starcie. To tyle z mojej strony. @333. szerter – owszem, jeden w latach 60-tych, drugi w 70-tych. @334. zenobi29 - proszę bardzo :) @354. mariusz-f1 - ponieważ każdy zostanie przy swoim, nie będę kontynuowała wątku, ale pozwól że zapytam: czy wg. Ciebie Robert w którymkolwiek wyścigu w swojej dotychczasowej karierze w F1 pojechał słabo?


avatar
rafam

25.10.2010 12:08

0

Webber nie zasługuje na tytuł. Wczoraj straciłem do niego resztki szacunku. Kandydat na mistrza bał się ścigać. Choć Vettela tez nie lubie widać że jest szybszy i zespół powinien na niego postawić. I niech mi ktoś odpowie : czemu Kubica nie trzyma sie nigdy maksymalnie blisko za rywalem jak na torze jest SC?


avatar
Jacu

25.10.2010 12:14

0

Witam. Dopiero po weekendziku do kompa dosiadłem i nasuneło mi się pare refleksji po wyścigu. Wyścig chaotyczny z dużą ilością incydentów. Kierownictwo wyścigu zbyt długo zwlekało ze startem - moim zdaniem. Jazda za SC niewiele dawała poza wydłużaniem czasu całego spektaklu (a zmrok zbliżał się nieubłagalnie ;)). "Osuszanie" w tempie SC też niewiele dawało, a jedynie i kierowcy i widzowie zdążyli poprzysypiać. Druga sprawa - wychodzi ukierunkowanie Berniego na Azje jako chybiony pomysł. Chociażby ze względu na klimat i samą frekwencję. 63tys. wydaje się sporą liczbą ale jak to sie ma do niemal 200tys. na klasycznych torach ? Moim zdaniem bedzie jak w Chinach gdzie corocznie spada frekwencja po inauguracyjnym "bumie". Ale co tam... Sam wyścig dla jednych szczęśliwszy (np.:Alonso, Hamilton) dla innych mniej głównie RBR. Dobry wyścig w wykonaniu Alonso i Schumachera. Tym razem nie mam nic do zarzucenia Niemcowi. Świetna jazda. Może miał dobry set-up na deszcz, ale potrafił to wykorzystać i utwierdził mnie w przekonaniu, że to nie wiek jest głównym problemem w jego aktualnej formie. Z drugiej strony Rosberg jechał również świetnie wyprzedzając Hamiltona, co moim zdaniem pokazuje min. doskonałe dobranie set-up'u w Mercedesach. Niestety Nico nie dane było pokazanie pełni potencjału i dojechaniu być może na podium i niemal na pewno znowu przed Schumim. Inny Niemiec dodychczas znany z dobrych występów na mokrym tym razem wykazał się brawurą przekraczającą granice głupoty - tak, mowa o Sutilu. Narozrabiał troszke. Webber mnie zawiódł - bo widać, że mu nerwy puściły i popęłnił niemal szkolny błąd, który może przekreślić szanse na tytuł. Vettel - no cóż błędy młodzieńczej natury z poprzedniej części sezonu mogą odebrać niemal pewny tytuł MŚ - tym razem awaria odebrała bardzo ważne punkty. Zaskakująco rozważnie pojechał Hamilton. Co prawda nie ustrzegł się drobnych błędów ale na pudło starczyło. A teraz Kubica... Pomimo 5-tego miejsca nie zachwycił. Nie wnikam czy to był zły set-up ("na suche") czy zbyt asekuracyjna jazda ale liczyłem na więcej. Swoją drogą zauważyłem pewną prawidłowość. Być może to moja subiektywna ocena ale wydaje mi się, że Robert notorycznie jadąć na SC nie dogrzewa opon!! Poważnie, wyraźnie mniej zygzakuje niż inni i najbardziej to widać na tle Schumachera który zawsze o ten aspekt dba i często jeżdżą obok siebie. Stąd być może ta różnica po restartach ? Oczywiście wydaje się to niezrozumiałe, przecież mają ciągły monitoring, a Robert należy do tych myślących i dobrze zorganizowanych kierowców... ale jednak od dawna mam takie wrażenie. Jedno jest pewne - końcówka sezonu w walce o tytuł zapowiada się nader ciekawie a obecny system punktowy był strzałem w 10-tke. Pozdrawiam.


avatar
Jacu

25.10.2010 12:17

0

@362. rafam - byłem w trakcie pisania swojego komenta jak Ty umieściłeś swój ale widzę, że mamy podobne odczucia do jazdy Roberta za SC. ;) Pozdrawiam


avatar
radzix

25.10.2010 12:37

0

ilość komentarzy świadczy o tym jak niesamowity był to wyścig i jaka F1 jest piękna, nieprzewidywalna, jak zwykle życie napisało najlepszy scenariusz :) szkoda powielać wiele słów które padły wyżej, mnie cieszy fakt, że walka o tytuł MŚ stała się jeszcze bardziej ciekawsza na 2 wyścigi przed końcem! Będzie się działo i to sporo, aczkolwiek myślę że Alonso nie da już sobie odebrać prowadzenia w generalce, chyba że złapie defekt, byle do Brazylii!


avatar
ryjkens

25.10.2010 12:58

0

Niestety musze sie podpisac pod krytyka Kubicy w tym wyscigu. Oczywiscie mozna zrozumiec fanow, ze bywaja czasem troche zaslepieni, ale ta 5 pozycja byla wyjatkowo fartowna i dojechal na niej tylko dzieki temu, ze Webber skasowal Rosberga, Pietia jak to ma w zwyczaju sam sie wyeliminowal o bande, a pod koniec zawodnicy przed nim pojechali jeszcze gorzej. Nie wiem co bylo tego przyczyna, ale od Q cos sie totalnie zacielo, a w takich ekstremalnych warunkach Robert jakos nie mogl sie odnalezc. Ale z drugiej strony jakby nie patrzec jakas rekompensata za Japonie sie nalezala, wiec mozna uznac ze bylo to nawet sprawiedliwe ;) Natomiast jesli idzie o walke o tytul, to niestety moja sympatia dla Webbera co raz bardziej slabnie :( Bardzo mi sie podobala jego jazda w pierwszej czesci sezonu i bardzo liczylem na to, ze w tym roku wygra ktos na kogo prawie nikt nie stawial, nie mowiac o tym, ze po prostu spoko z niego gosc. Niestety kilka ostatnich wyscigow udowodnilo, ze chyba jednak nie jest dobrym kandydatem. Nie przepadam za Alonso, szczegolnie od kiedy przeszedl do Ferrari zaczal mnie okrutnie draznic, ale to jak sie odrodzil budzi podziw i wielki szacun dla niego. Takze w tej chwili stawiam na niego. Vettel mam nadzieje, ze majstra nie zdobedzie - jest jeszcze na to za mlody i sodowa moze mu za bardzo do glowy udezyc. Jeszcze przyjdzie na niego czas, bo potencjal na pewno jest. Mozna go nie lubic, ale tacy kierowcy jak on czy HAM sprawiaja, ze F1 staje sie atrakcyjnym sportem i nigdy nie wiadomo czego sie po nich spodziewac.


avatar
mptypek

25.10.2010 13:20

0

Pewne jest, że Button już nie powalczy o Mistrzostwo. Zostaje tylko czterech. Myślę, że jedynym faworytem jest Mark Weber. Hamilton jest za bardzo agresywny a Alonso ma po prostu szczęście.


avatar
ryjkens

25.10.2010 13:25

0

Tak samo mozna bylo mowic w pierwszej polowie sezonu, ze mial pecha. Alonso jezdzi od kilku wyscigow rewelacyjnie, a szczescie dopisalo mu w zasadzie tylko wczoraj kiedy Vettelowi poszedl silnik. Od GP niemiec tez nie potrzebowal pomocy Massy, zreszta sadze ze bez tem orders i tak by go lyknal ;) Jest takie powiedzenie, ze szczescie sprzyja lepszym i cos chyba jest na rzeczy.


avatar
rafam

25.10.2010 13:36

0

367. mptypek agresywny? Najlepiej jakby mistrzem został Batton hehe. 366. ryjkens zgadzam sie z Tobą tez nie przepadam za Alonso ale chyba najbardziej mu sie należy


avatar
leo_

25.10.2010 13:37

0

294 i 337 - Steeler - całkowicie popieram. Z tym, że może nawet Kubek jest lepszy niz Alonso.


avatar
ryjkens

25.10.2010 13:44

0

Wydaje mi sie ze Webber zmarnowal swoja wielka szanse w tym roku. Po zwyciestwie w Belgii gdzie Alonso sie rozbil postawilem na Hiszpanie krzyzyk i bylem pewien, ze moze sie z tytulem w tym roku na 100% pozegnac. Do tego 3 nieukonczone wyscigi przez Hamiltona i ledwie 5 miejsce w Japonii powinno dac Markowi ogromna przewage, a tym czasem dojezdzal za Vettelem, a Alonso wszystko wygral i raz byl 3. Ten brak konsekwencji moze sie okazac zgubny. Tak czy siak tak powinno byc co roku - walka o tytul do samego konca. Na brazylie zacieram raczki juz od poczatku sesonu - w zeszlym roku jeden z najlepszych i najbardziej emocjonujacych GP!


avatar
ryjkens

25.10.2010 13:51

0

Cos namieszalem - w Belgii nie wygral, tylko oczywiscie byl drugi.


avatar
witam

25.10.2010 14:28

0

311 szerter No to moze cos nie tak zrozumialem, albo gadali o czyms innym, bylem przekonany ze jest mowa o tym ( coprawda mialem urodziny i bylem troszeczke wciety moze masz racje ) . Pozdrawiem :D


avatar
mariusz-f1

25.10.2010 15:16

0

361.Marti - Jasne, że czasami miewał gorsze wyścigi. Zresztą tak jak wszyscy...bez wyjątku ;-) Jest tylko małe ale. A mianowicie, Kubica jako jeden z nielicznych, nie zchodzi poniżej pewnego poziomu. I jeśli ktoś (w tym przypadku ty Marti) pisze, że był to "bardzo bardzo słaby" wyścig w jego wykonaniu, to mam prawo się z tym nie zgodzic :-) A to z tego względu, że jadąc w bardzo trudnych warunkach, nie popełnił większych błędów, dbając o stan opon (przejsciówek) co okazało się kluczem..... do tego piątego miejsca :-) Po prostu, facet pojechał z glową wiedząc, że tym bolidem jadąc na "pałe" NIC nie zyska... I za to go właśnie najbardziej cenię, że potrafi wyczuć tą granice, której nie wolno przekroczyć. No, to chyba tyle, z mojej strony. Pozdrawiam :-)


avatar
bula28

25.10.2010 15:26

0

Czy Kubica wspomniał dlaczego podczas pitstopu ruszal przy opuszczonym lizaku?


avatar
Pietrek721

25.10.2010 16:26

0

374. mariusz-f1 W pełni sie z tobą zgadzam:-) Nic dodać nic ująć:-) Pozdro dla wszystkich fanów Kubicy!


avatar
Skoczek130

25.10.2010 17:23

0

A jednak coś napisze. Alonso, jak to zwykle bywa, wygrał po problemach innych. Cały Hiszpan! Hamilton - kolejny farciarz, którego w walce o tytuł już praktycznie nie powinno być! Massa - jeden z moich ulubionych kierowców nareszcie na podium! Szkoda, że kolejny z nich - Button nie miał swojego dnia. Wielka szkoda Seba! Nie chce, aby sięgnął po majstra, ale pokazał klasę! Robił ze wszystkimi co chciał, pyszałek nie miał nic do powiedzenia, tym bardziej lizak. Mark niestety troszeczkę przesadził i natychmiast out z wyścigu. ;(( Robert spokojnie - tym chłamem nie mógł więcej zdziałać - a piata lokata to wspaniała lokata, zważywszy na "podrasowaną R29-tkę", kopię bolidu, który był jedną z największych niewypalonych konstrukcji, jakie ta stajnia stworzyła. ;( Cóż, mam nadzieje, że w kolejnych dwóch wyścigach RBR bez żadnych usterek postawi "kropkę nad i"! Pyszałek z Hiszpanii musi, mam nadzieje, że skończy jak Vettel w niedzielę, a jego nieudolny "czerwony" zespół, niczym w 2008 roku, będzie ryczał z niepowodzeń, hehe... ;))


avatar
Skoczek130

25.10.2010 17:26

0

RBR powinno wreszcie postawić na jednego kierowcę, a tym kierowcą powinien zostać MARK WEBBER!!! Nie chodzi tu o sentymenty, a realia! Vettel, w przypadku dobrych osiągów Alonso, nie ma szans na majstra, Mark wręcz przeciwnie. Tak więc RBR - ruszcie głową i nie spie******* tego!!! ;///


avatar
Skoczek130

25.10.2010 17:30

0

@mariuszf1 - w 100% popieram! Kubek nieraz pokazał, jak jeździ się w deszczu, a świetnym przykładem jest np. GP Monako 2008 (gdyby nie SC, Polak nie dałby nikomu żadnych szans!) czy GP Japonia 2007 (gdyby nie kontrowersyjna kara, wygrałby ten wyścig!). Robert pojechał mądrze i wielkie brawa za wynik, gdyż to jest najważniejsze!!! :))


avatar
sssebooo

25.10.2010 17:41

0

nie wiem czy zauważyliście ale tylko jeden bolid z silnikiem Renault dojechał do mety ;)


avatar
maziboss

25.10.2010 17:56

0

Skoczek130 hehe smieszny jestes :) Jasne Alonso tylko dzieki szczesciu zawdziecza swoja pozycje... Czlowieku takich bzdur lepiej nie pisz. To samo w tym momencie mozna napisac o Kubicy. Ja licze na to ze Alonso zwyciezy, bo prezentuje ze wszystkich najlepsza forme. W RBR jeszcze nie zmadrzeli i oby tak zostalo do konca :)


avatar
spojnia1949

25.10.2010 18:31

0

Chcesz obejżeć start GP Korei wpisz w wyszukiwarce youtube Pierwszy start GP Korei OGLĄDAJ POZDRAWIAM


avatar
lechu55

25.10.2010 18:37

0

@377. Skoczek130- Alonso wygrywa po problemach innych? A Singapur2010, a Mozna 2010 ? Zastanow sie zanim cos napiszesz. Jesli Red Bulle mają swietne bolidy i nie potrafią tego wykorzystac to ich problem.


avatar
elin

25.10.2010 18:48

0

383. lechu55 - Singapur 2010 zgoda, ale Monza 2010 ... ? Przecież ten wyścig Alonso spokojnie powinien wygrać, jednak popełnił fatalny błąd na trzecim treningu, rozbijając bolid. Czyli, nie jest to chyba GP które świadczy najlepiej o Fernando ...


avatar
Blaz

25.10.2010 19:08

0

363. Jacu Co do tego dogrzewania opon Roberta to było coś na rzeczywiście nie tak(i nie chodzi o jakieś bronienie Roberta). Obejrzałem ten wyścig jeszcze raz i jak był SC na torze to Robert jako jedyny z czołówki non stop kręcił lewo prawo żeby je dogrzać.Cała reszta sporadycznie.Dopiero przed samym restartem chłopaki wzięli się do roboty. Poza tym Robert to nie Witek , który zawsze ma jakieś wytłumaczenie. Bezsprzecznie Robert dał się ponieś emocjom w boxie. A tak w ogóle to jestem troszkę zniesmaczony zachowaniem kierowców którzy tak narzekali i nie chcieli żeby wyścig się odbył. Jeżdżono już w dużo dużo gorszych warunkach i było ok. A tu nagle takie problemy.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu