Fernando Alonso po pierwszych piątkowych treningach w tym roku nie zamierzał wdawać się w szczegóły osiągów swojego bolidu, dodając, że będzie tak postępował po wszystkich piątkowych sesjach w tym roku.
Dwukrotny mistrz świata często stronił od udzielania komentarzy po piątkowych zajęciach na torze, ale po dzisiejszych jasno dał do zrozumienia, że nie zamierza nic mówić na temat osiągów AMR25, twierdząc, że "nic się nie dowiedział, a jeżeli tak by było to i tak tego nie powie".
Kierowcy F1 rzadko mają rozpisane spotkania z przedstawicielami prasy po piątkowych sesjach treningowych, ale muszą pojawić się na wywiady organizowane przez zespół Formula One Management po zakończeniu zajęć na torze.
"Przychodzimy tutaj, gdyż jest to obowiązkowe" mówił bez ogródek Hiszpan. "Ale w zasadzie nie ma o czym rozmawiać."
"Dopiero co wyszliśmy z bolidu, jak zwykle. Będziemy mieli 24 takie piątki [w tym roku], gdzie będziecie mogli pytać o co chcecie, a ja nic nie odpowiem."
Alonso pierwszy trening na torze Albert Park ukończył na ósmym miejscu, a w drugim był dopiero 13., pokonując łącznie 50 okrążeń.
"Muszę teraz wszystko przejrzeć z moim zespołem i prywatnie przedyskutować co dzisiaj wykonaliśmy" dodał. "Pokonaliśmy okrążenia, bolid jedzie, silnik pracuje, hamulce są w porządku, skrzynia biegów zmienia biegi w górę i w dół, więc jest dobrze."
Nieco bardziej rozmowny po piątkowych sesjach był nowy szef zespołu, Andy Cowell, który odniósł się też do przedsezonowych testów w Bahrajnie.
"Bahrajn zapewnił dobre tło do przeprowadzenia wielu eksperymentów, choć pogoda trochę nam przeszkodziła" tłumaczył. "Przeanalizowaliśmy wszystkie dane i opracowaliśmy najlepsze ustawienia dla tego toru."
"Dziś rano przeprowadzaliśmy kilka eksperymentów na obu samochodach. Udało nam się przetestować oba zestawy opon wyścigowych. Myślę, że wszyscy stracili trochę czasu na torze z powodu czerwonych flag."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się