WIADOMOŚCI

Alonso nowym liderem mistrzostw
Alonso nowym liderem mistrzostw
Inauguracyjny wyścig o Grand Prix Korei padł łupem Fernando Alonso. W wyścigu okrojonym z dystansu pokonanego tempem wyścigowym, lecz nie z akcji, Hiszpan skorzystał z dramatu ekipy Red Bull Racing, odnosząc piąte zwycięstwo w sezonie.
baner_rbr_v3.jpg
Wczorajsze prognozy pogody sprawdziły się – kierowcy musieli zmagać się z deszczem i z początku mokrym, a następnie przesychającym torem. Najpierw sędziowie uznali, że warunki są na tyle trudne, iż start powinien odbyć się za samochodem bezpieczeństwa. Tak też się stało, w dodatku z 10-minutowym opóźnieniem.

Stawka „wystartowała” na oponach deszczowych, a po chwili Jenson Button stwierdził w przekazie radiowym, iż warunki atmosferyczne sprawiają, że prowadzenie bolidu jest ekstremalnie trudne. W podobnym tonie wypowiadał się Fernando Alonso. W tym momencie prognozy sugerowały intensywne opady przez co najmniej 20 kolejnych minut.

Po trzech okrążeniach pokonanych za samochodem bezpieczeństwa, wyścig został wstrzymany, a stawka z powrotem ustawiła się na polach startowych. Opady zelżały, a restart wyścigu – za samochodem bezpieczeństwa – został wyznaczony na godzinę 9:05 czasu polskiego.

Po pokonaniu kolejnych 13 okrążeń za samochodem prowadzonym przez Bernda Mayländera, rozpoczęła się prawdziwa rywalizacja. Najlepiej poradzili sobie kierowcy zespołu Mercedesa – Michael Schumacher zyskał pozycję na rzecz Roberta Kubicy, a Nico Rosberg znalazł się przed Lewisem Hamiltonem. Pierwsze okrążenie tempem wyścigowym bardzo szybko pokonał Sebastian Vettel, który zyskał ponad 2 sekundy do drugiego – Marka Webbera.

Na 19 okrążeniu panowanie nad bolidem stracił Mark Webber. Lider klasyfikacji generalnej uderzył w betonową ścianę okalającą tor, a następnie przeciął linię jazdy Nico Rosberga, dla którego również był to koniec rywalizacji na południowokoreańskim torze. Kolejne okrążenia kierowcom przyszło pokonywać za samochodem bezpieczeństwa. Ostra rywalizacja nie trwała więc długo.

Cztery okrążenia później nastąpił restart. Kolejnym utrudnieniem było znajdujące się w zakręcie numer 4, przednie skrzydło pochodzące z T127 Jarno Trullego, które Włoch urwał podczas manewru wyprzedzania przeprowadzanego na Bruno Sennie. Sędziowie uznali tę sytuację za incydent wyścigowy.

Kolejnym pechowcem był Lucas di Grassi, który po kontakcie z jednym z bolidów HRT, rozbił swoje VR-01. Chwilę później byliśmy świadkami udanego manewru wyprzedzania przeprowadzonego przez Michaela Schumachera na Jensonie Buttonie.

Pierwszym kierowcą z czołówki, który zdecydował się na opony przejściowe, był właśnie obecny mistrz świata. Podobną decyzję podjął zespół Adriana Sutila – chwilę później Niemiec stracił jednak panowanie nad VJM03. Kolejnym kierowcą z pierwszej dziesiątki, któremu mechanicy zmienili opony na przejściowe, był Nico Hulkenberg. Kierowca Williamsa szybko stracił jednak pozycję na rzecz Witalija Pietrowa, który wcześniej zmienił opony.

Chwilę później doszło do kolizji Sebastiena Buemi z jadącym na wysokiej, bo jedenastej, pozycji Timo Glockiem z Virgin Racign. Na tor znów wyjechał samochód bezpieczeństwa, a cała czołówka zjechała na swoje stanowiska serwisowe. Największe problemy mieli Fernando Alonso oraz Robert Kubica. Hiszpan stracił pozycję na rzecz Hamiltona, natomiast Polak opuścił aleję serwisową na dziewiątym miejscu.

Po kolejnym restarcie, Fernando Alonso po błędzie Hamiltona, szybko odzyskał jednak drugą pozycję. Spore problemy z utrzymaniem się na właściwej linii miał Adrian Sutil, który najpierw zepchnął Jensona Buttona, a następnie zaliczył problematyczną walkę z Kamui Kobayashim. Na 40 okrążaniu, swoje R30 rozbił jadący na siódmej pozycji Witalij Pietrow, tracąc szanse na bardzo ważne punkty.

Na 10 okrążeń przed metą, liderem wyścigu został Fernando Alonso. Hiszpan wyprzedził borykającego się z problemem technicznym Sebastiana Vettela. Na drugie miejsce awansował Lewis Hamilton, trzecie miejsce okupował Felipe Massa. Chwilę później kolejny niebezpieczny manewr zaliczył Adrian Sutil, tym razem Niemiec po kontakcie z Kobayashim, musiał wycofać się w dalszej rywalizacji.

W samej końcówce, Robert Kubica mocno naciskał Nico Hulkenberga, który popełnił błąd, wypadł z toru i natychmiast zjechał po komplet świeżych opon. Polak chwilę później znalazł się również przed drugim kierowcą Williamsa – Rubensem Barrichello. Kubica znajdował się na piątym miejscu, które dowiózł już do mety.

Do mety wyścigu dojechało jedynie 15 kierowców, wartą uwagi jest czwarta pozycja Michaela Schumachera oraz szóste miejsce Vitantonio Liuzziego. Matematyczne szanse na mistrzowski tytuł zachowała cała czołowa piątka, jednak w praktyce, nadzieje Jensona Buttona są znikome.

Inauguracyjny weekend wyścigowcy na południowokoreańskim torze dobiegł końca. Kolejna, przedostatnia już, runda mistrzostw świata zostanie rozegrana za 2 tygodnie w Brazylii na torze Autodromo Jose Carlos Pace. Zapraszamy!

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 es Fernando Alonso Ferrari 2:48:20.810 25
2 gb Lewis Hamilton McLaren + 14.9 18
3 br Felipe Massa Ferrari + 30.8 15
4 de Ralf Schumacher Mercedes + 39.6 12
5 pl Robert Kubica Renault + 47.7 10
6 it Vitantonio Liuzzi Force India + 53.5 8
7 br Rubens Barrichello Williams + 69.2 6
8 jp Kamui Kobayashi BMW Sauber + 77.8 4
9 de Nick Heidfeld BMW Sauber + 80.1 2
10 de Nico Hulkenberg Williams + 80.8 1
11 es Jaime Alguersuari + 84.1
12 gb Jenson Button McLaren + 89.9
13 fi Heikki Kovalainen Team Lotus + 1 okr.
14 br Bruno Senna HRT F1 + 2 okr.
15 jp Sakon Yamamoto HRT F1 + 2 okr.
16 de Adrian Sutil Force India + 9 okr.
17 de Sebastian Vettel Red Bull + 10 okr.
18 ru Witalij Pietrow Renault + 16 okr.
19 de Timo Glock Virgin Racing + 24 okr.
20 ch Sebastien Buemi + 25 okr.
21 br Lucas di Grassi Virgin Racing + 30 okr.
22 it Jarno Trulli Team Lotus + 30 okr.
23 au Mark Webber Red Bull + 37 okr.
24 de Nico Rosberg Mercedes + 37 okr.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

483 KOMENTARZY
avatar
elin

25.10.2010 19:08

0

383. lechu55 - sorki ;-) masz rację. Pomyliłam Monze z Monako.


avatar
Budyn_F1

25.10.2010 19:32

0

Ten wyscig nalezy do najlepszych w sezonie cos niesamowitego Robert dal czadu.


avatar
rafekf1

25.10.2010 20:07

0

Obserwując tę zagorzałą dyskusję na temat jakości występu Roberta w GP Korei jestem skłonny nieco zweryfikować swą opinię i po takiej właśnie weryfikacji stwierdzam, że początkowa część wyścigu była słaba ale końcówka już duza lepsza co suma sumarum dało wynik rowna się P5 i 10 pkt. do klasyfikacji kierowców. Przeskoczenie Rosberga w tabeli, odrobienie trzech pozycji względem ustawienia na starcie to niewątpliwie pozytywny aspekt wystepu naszego rodaka. Jednak w swietle wcześniejszych, bardzo solidnych a czasami wręcz błyskotliwych wyczynów Roberta, to co pokazał w ostatni weekend nie było tej jakości, do której nas przyzwyczaił.


avatar
lechu55

25.10.2010 20:15

0

@elin- alez nic sie nie stało, kazdemu moze sie pomyłka zdarzyc :D Pozdr.


avatar
Skoczek130

25.10.2010 20:21

0

@lechu55 and maziboss - dobra, Singapur i Włochy były jego. Ale mimo wszystko ma szczęście, że jest jeszcze w grze o tytuł. Nie darzę sympatią tego gbura, tak jak Hamiltona. I mam nadzieje, że nie zdobędzie tytułu! ;//// pzdr ;)


avatar
rafekf1

25.10.2010 21:00

0

390. @Skoczek130 - To kto Twoim zdaniem najbardziej zasługuje na tytuł w tym sezonie??


avatar
fankaVettela

25.10.2010 21:55

0

"Nie miałem jeszcze czasu, aby przyjrzeć się wszystkim kombinacjom i możliwym scenariuszom, ale z pewnością będziemy to wszystko uważnie analizować już od dziś". Przed Christianem, najprawdopodobniej najważniejsze i najtrudniejsze zadanie w sezonie . Myślę że sam zdaje sobie sprawę, że nie wszystko do tej pory wyglądało tak jak powinno. Zdarzały się błędy , zdarzały się kontrowersyjne decyzje i także nie najrozsądniejsze metody działania. Niektórych oczywiście można było uniknąć, ale nie za wszystkie tutaj też należy winić samego Hornera. Myślę że mimo wszystko stara się wykonywać swoje zadanie jak najlepiej potrafi. Niektóre sprawy oczywiście wymykają się spod kontroli. Christian, jak szef, powinien popracować jeszcze nad opanowaniem umiejętności kontrolowania w większym stopniu nastrojów wewnątrz zespołu. Niejednokrotnie tego właśnie zabrakło, co narażało Red Bulla na zupełnie niepotrzebną krytykę i afery medialne. ( tutaj trzeba mieć jeszcze na względzie typowe skłonności Webbera) W każdym razie zdrowa atmosfera wewnątrz zespołu jest bardzo pożądana. Należy utrzymać równowagę pomiędzy współpracą zespołową a bezpośrednią rywalizacją między kierowcami. Mimo wszystko sądzę ,że Christian starał się traktować Marka i Seba równo. Póki co to on stoi na końcu procesu decyzyjnego w RBR. Być może gdyby nie to, już mogliby w pełni cieszyć się z WDC. O pełnym wsparciu dla Webbera Horner póki co mówi - "To byłoby złe. Naszą strategią będzie walczenie oboma kierowcami". Jednak oczywistym jest że będzie musiał rozważyć wszystkie możliwe opcje i wybrać tą którą uzna za najrozsądniejszą. Osobiście nie sądzę by postawienie wszystkiego na jedną kartę było w tym momencie jedynym słusznym i najodpowiedniejszym rozwiązaniem. Być może taki wybór byłby bezpieczniejszy, ale sam w sobie niczego nie gwarantuje. Pewnie z mojej strony to subiektywne, ale chciałabym żeby Red Bull podjął słuszną decyzje. Nie jestem przekonana ta słuszna decyzja to przekreślanie Sebastiana. Na pytanie, czy warto ,będzie musiał odpowiedzieć sobie Horner. W porównaniu do Withmarsha ma pod tym względem znacznie utrudnione zadanie . O Domenicalli nie wspominając.


avatar
fankaVettela

25.10.2010 22:35

0

A i jeszcze taka dygresja :) zanim zaczniecie krytyke pod moim adresem i sprawicie że znów poczuje sie jak typowy crash kid...doceńcie fakt że ja również potrafie skrytykować zespół jak i kierowce któremu kibicuje. W przeciwieństwie do wielu kibiców Roberta, czego niejednokrotnie już dostrzec nie potraficie. "Vettel dał jednak do zrozumienia, że osobiście jeszcze nie jest gotowy aby się poddać, choć po awarii silnika w Korei jego szanse na zdobycie mistrzostwa zmalały praktycznie do zera."To jest bardzo znaczące dla sytuacji w mistrzostwach, ale jestem ostatnią osobą, która się podda" - dodał.


avatar
witam

25.10.2010 22:37

0

Skoczek130. Wiesz ze sie szanujemy kolego ale z tym Alonzo to rzeczywiscie troche przesadziles , fakt ze zrobil 2 duze bledy wliczajac w to takze GP Monako ( rozbity boli na treningu ) popatrz na innych z czolowki! Oni robia jescze wiecej bledow, taki np: Vettel to nie dosc ze kasuje siebie to jeszecze swoich przeciwnikow i nawet kolege z zespolu! Troche obiektywizmu jak ja to zazwyczaj pisze :D. Ps: SKORO MAMY JUZ TAKA WIELKA DYSKUSJE TO PROSZE O KOMENTARZE DO MOJEGO WPISU 108. WIEM ZE MNIE TROCHE PONIOSLO ALE PROSILBYM O WASZE OBIEKTYWNE OPINIE: POZDRAWIAM WSZYSTKICH!


avatar
rafekf1

25.10.2010 22:41

0

392, 393@fankaVettela -


avatar
mariusz-f1

25.10.2010 22:54

0

fankaVettela - Twój post nr 393, zalatuje zwykłą..... prowokacją :-))


avatar
rafekf1

25.10.2010 22:55

0

392, 393@fankaVettela - Sorki za pusty post. Tak przypadkowo mi się klikło ;) Nie będę szczególnie oryginalny jak stwierdzę, że Horner źle robi nie stawiając na Marka dwa wyścigi przed końce sezonu ale taka jest Twija opinia, przyznam, że bardzo subiektywna. Ja się nie zgadzam z ryzykiem postawienia na Marka. O wiele bardzie ryzykowne jest stawiać na Sebastiana. Pozdr.


avatar
fankaVettela

25.10.2010 23:06

0

369. rzeczywiście zaleciało prowokacją mariusz, shit....że też musiałam chlapnąć coś głupiego.... sorry, Przepraszam nie mam zamiaru tym nikogo prowokować. Nevermore....


avatar
witam

25.10.2010 23:11

0

393,394.fankaVettela. Droga kolezanko. Czy ty to co napisalas, przeczytalas sobie i sprobowalas wyciagnac sens? Przeczytaj sobie jaszcze raz twoja wypowiedz i podkresl eo zania cyt:"( tutaj trzeba mieć jeszcze na względzie typowe skłonności Webbera) W każdym razie zdrowa atmosfera wewnątrz zespołu jest bardzo pożądana. Należy utrzymać równowagę pomiędzy współpracą zespołową a bezpośrednią rywalizacją między kierowcami. Mimo wszystko sądzę ,że Christian starał się traktować Marka i Seba równo." A przepraszam typowe sklonnosci Vettela to nie? Tak? Acha, Christian staral sie traktowac obu rowno, a jak zabral przednie skrzydlo Webberowi i dal Vattelowi to bylo ok? Tak? Wiesz co takie lanie wody w twojej wypowiedz , niepoparte argumentami to kompletne dno, Powiedz czy ty chcesz nas tu wszystkich tylko denerwowac? A tak na marginesie to ty nikogo nie skrytykowalas tylko napisalas maslo -maslane! Ps: Kolezanko ja osobiscie do ciebie nic nie mam, jestes bardzo mila osoba i ladnie piszesz, ale nie pisz nam wypracowan ktore nie maja sensu, tylko swoja wypowiedz podkresl faktami a nie pisz ze to jest rowne traktowanie jak kazdy wie ze tak nie jest! Vettel jest bronia marketingowa RBR i oni zawsze beda stawiac na niego ( rynek Australijski-tylko ze tak powiem, przeciwko Niemcom tzn: takrze Europie ) taka jest strategia marketingowa firmy RB! Niestety Webber ma jaja i pokazal ze nie ustapi a to mnie barzdo cieszy bo pokazal ze jest prawdziwym sportowcem i nie liczy na nikogo ( nawet nie ma na kogo liczyc bo nawet wlasny team jest przeciwko niemu ). Spij spokolniei nie birz mojej krytyki do serca, tylko zacznij pisac troche racjonalnie. Dobranoc.


avatar
rafekf1

25.10.2010 23:32

0

394. @witam - Domagasz się odzewu na swój post wcześniejszy więc pozwól, że coś tam nabazgrolę. Nie jestem zwolennikiem spiskowych teori ale nie jest tajemnicą, że nawet wystartowanie tego wyścigu nie było na rękę chociażby Webberowi. Nie jest tajemnicą, że Vettel to nie tylko pupilek Hornera ale także Berniego. Nie kumam tylko jak normalny, zatrzymany start miał zadziałać na niekorzyść kierowców RBR. Jeśli chodzi o kwestię restartu wyścigu za SC po upływie niemal 1/3 dystansu wyścigu ( czy ponad 1/4 bo dokladnie nie pamiętam}, to dla mnie też to jest niezrozumiałe. Może wpływ na to miały sugestie poszczególnych kierowców zależne oczyiście od punktu siedzenia. Z pewnością dążono do tego by wyścig odbył się w pełnym wymiarze w miarę przyzwoitych warunkach chociaż przyznam, że SC zbyt długo wstrzymywał całą stawkę. Jeśli chodzi o wyścig Roberta, to już sporo tu zostało napisane i nie ma co drążyć. Mercedes zaprezentowal się bardzo dobrze i moim zdanie piruecik Webbera pozbawił podium ślicznego Nico a i Schumi pojechał jak na standardy tego sezonu bardzo dobry wyścig.


avatar
Pan B

25.10.2010 23:40

0

Na ten czas Alonso prezentuje najlepszą formę i to on zasługuje na majstra. Vettel to rozkapryszony dzieciak, który dysponuje za dobrym bolidem jak na jego możliwości. Hamilton jest wojownikiem, ale szybko traci głowę, a Webber to stary wyga, który nigdy tak naprawdę nic nie osiągnął i nie sądzę by był w stanie powalczyć. Co do Kubicy. Jest ogólnie świetnym kierowcą, jednak w realiach F1 jest przeciętniakiem, prezentuje poziom zbliżony do Rosberga, co w znacznym stopniu pokazuje ten sezon, dysponują podobnymi bolidami itp. A dlaczego nie zgadzam się z tym że Kubica jest wyjątkowy ?. Z prostego powodu. Zespoły liczące się nie są nim zainteresowane. Jeśli by tak było to od przyszłego roku jeździłby z Red Bullu bądź Ferrari, a będzie nadal jeździł w przeciętnym Renault. Takie są niestety realia i nie liczyłbym w najbliższych latach na lepsze miejsce, bo z roku na rok pojawiają się nowi, młodzi i lepsi kierowcy.


avatar
rafekf1

25.10.2010 23:56

0

401. @Pan B - Nie bądź takim pesymistą. Kwestią nie wiecej niż dwóch sezonów jest angaż Roberta w Ferrari .... i jeśli tak się nie stanie wzorem JC z Top Gear em wlasne włosy ;))))))


avatar
rafekf1

25.10.2010 23:57

0

402 - *zjem*


avatar
szerter

26.10.2010 00:30

0

401. Pan B - to dlaczego Alonso w 2008 i 2009 nie jeździł dla 'liczącego się zespołu'?


avatar
Pan B

26.10.2010 00:48

0

402. Pesymistą nie jestem, ale realnie rzecz biorąc tak się stanie. Vettel bardzo szybko trafił do RB z BMW. 404. Dlatego że Briatore obiecał mu bolid, dzięki któremu będzie zwyciężał, jak za czasów gdy zdobywał majstra. Po za tym Alonso narobił sobie wtedy problemów po tej wewnętrznej walce w Macu, jego obarczono winą za nieznośną atmosferę.


avatar
dziarmol@biss

26.10.2010 09:09

0

Pan B h t t p : // f1 zone .pl/ news/7635/kubica_prawdopodobnie_ najlepszy_kierowca_ w_swiecie_f1.html I daj mądrą odpowiedź


avatar
szerter

26.10.2010 12:16

0

405. Pan B - genialnie, a co Renault obiecuje Kubicy? Nie przypadkiem to, że zbudują mistrzowski zespół wokół niego? Jak się ma konflikt w McLarenie do tego, że Alonso nie poszedł wtedy do liczącego się Ferrari, uwierzył Briatore na słowo? Dla Ferrari w 2008 i 2009 Alonso był be, bo był 'niesympatyczny' a teraz jest cacy? Tak się zmienił? Renault to jakiś czyściec? Zresztą z tego co mi wiadomo to kontrakt z Ferrari był zaklepany dużo wcześniej, tylko mało kto o tym wiedział. Skąd ta pewność, że wiesz co się stanie z Renault lub z Kubicą w najbliższych latach? Vettel kiedy trafił do RBR (z STR, nie BMW) to też nie przechodził do mistrzowskiego zespołu. Paradoksalnie RBR teraz jeszcze też nie jest mistrzowskim zespołem, właśnie z winy Vettela i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie, mimo że mają najlepszy sprzęt.


avatar
szerter

26.10.2010 12:21

0

405. Pan B - jeszcze jedno - dlaczego BMW postanowiło oddać Vettela a nie Kubicę?


avatar
Ataru

26.10.2010 13:41

0

Bo z Kubica mialo kontrakt, a Vettel byl mlodym gniewnym, ktory jedynie testowal? 401. Pan B, co do Kubicy to kazda opinia o tym, ze nie jest najlepszy i tak bedzie wykpiona, a kazdy fanboj Roberta bedzie polemizowal z kazdym zdaniem, ktore nie bedzie balwochwalcze pod jego adresem, takze nie warto. Ale co do tego czy jest taki przecietny to bym jednak polemizowal, bo on poza sama szybkoscia w wyscigu, czy niekiedy jej brakiem, chocby ostatnio, ma jeszcze mase zalet, ze tak je nazwe, pozatorowych, swietnie, naprawde swietnie dogaduje sie z inzynierami i potrafi w dobrym kierunku rozwinac bolid i agresywnie go ustawic. Ma swoje wady, ale nie wypada zapominac o zaletach, ktore czynia go lepszym od Rosberga w koncowym rozrachunku. Co do pozycji mojego rodaka w ostatnim wyscigu to szesciu kierowcow przed nim zjechalo mu z drogi, takze te zachwyty zdecydowanie naciagane, tutaj popieram absolutnie zdanie Marti, ktore mi sie rzucilo w oczy gdzies wyzej.


avatar
Pan B

26.10.2010 14:25

0

406. Dziarmol. Ten serwis całuje Kubicę po nogach, nie uważam go za obiektywny. 407. Pewny być nie mogę, przypuszczalny powód dlaczego, podałem powyżej. Przecież Alonso tytuły zdobywał właśnie z Briatore, jaki miałby powód by nie wierzyć mu na słowo ?. Owszem ale Vettel był najpierw w BMW. Zgadzam się że Red Bull w tym roku mistrzem nie będzie bo ma niestabilna dwójkę i trochę pecha. Ale jest to liczący się zespół. 405. Na to pytanie ci nie odpowiem, nie znałem mentalności BMW, ale na pewno głównym powodem był ważny kontrakt. 406. Zgadzam się że nie wygramy z fanami, tego się nie da zrobić bo Kubica nie ma konkurenta w postaci innego rodaka i fani nie chcą na niego patrzeć zbyt obiektywnie. Hiszpanie na Alonso też patrzą jak na Boga więc spoko. Bardzo mnie śmieszą wasze opinie na temat kiepskiego bolidu Renault. Od kiedy pamiętam to bolid był robiony pod Kubicę, poprawki wychodziły pod Kubicę, Kubica rozmawia z mechanikami itp.itd. Wytłumaczcie mnie więc skąd tak dobre wyniki na treningach a tak słabe w Qualu. Czy uważacie że to tylko wina bolidu ?. Przecież bolid się nie zmienia z treningu na Qual. Zmienia się tylko ustawienia, które zależą od kierowcy, mimo to wszyscy zarzucają nieporadność mechaników. Zgodzę się że w wyścigu zachowują się jak amatorzy no ale bez przesady. Nie słyszę tylu narzekań ze strony innych kierowców co ze strony Kubicy. Nawet kierowcy Hrt, których bolid mógłby jeździć po polskich drogach nie skarzą się jak dzieci. Czasami mam wrażenie że zachowuje się jakby był tam za karę, a wszyscy mechanicy podkładali mu nogi. Jego pozycja to niebywałe szczęście. Mimo to uważam że był 4 najlepszym kierowcą na torze. Schumi, Alonso, Massa i Kubica.


avatar
szerter

26.10.2010 14:59

0

409. Ataru - aha! czyli Vettel jako rezerwowy kontraktu nie posiadał? Ciekawe, że kontrakt nie był przeszkodą w wykopaniu Villeneuve'a... 410. Pan B - który serwis nieobiektywny - BBC? To który jest obiektywny? I gdzie w swojej klasyfikacji zgubiłeś Vettela i Hamiltona? Skoro Kubica jest taki przeciętny to dlaczego jest 4., przecież pojechał tak 'słabo'? "jaki miałby powód by nie wierzyć mu na słowo ?" - na słowo? w F1? Myślałem, że tam się bolid buduje, a nie obietnice składa. RBR był w momencie przejścia Vettela równie liczącym się zespołem jakim dziś jest Renault


avatar
kenia32

26.10.2010 16:09

0

409. Ataru Idąc tokiem twojego rozumowania,to Alonso, " aż " trzech kierowców zjechało z drogi. Biorąc pod uwagę pozycje startowe Kubicy i Alonso, który z nich osiągnął lepszy wynik na mecie? Ilu zawodników wyprzedził twój pupilek? 392. fankaVettela Dwa tygodnie temu podjęłaś męską decyzję. Złamałaś ją bardzo szybko, " po kobiecemu ". Rozumiesz o co mi chodzi ?


avatar
mariusz-f1

26.10.2010 16:59

0

410.Pan B - Dlaczego Robert osiąga bd wyniki w treningach, a w Q już nie ? O czym ty piszesz człowieku ? Robert za każdym razem kwalifikował się do czołowej dziesiątki w tym sezonie i zajmował w nich przeważnie pozycję 6-9 ! A zważywszy na to, że Reno jest w tej chwili, piątym teamem w stawce... to nie są to.... złe wyniki. Treningi to samo, przecież tam też jest przewaźnie na tych samych pozycjach co w Q, więc za bardzo nie wiem, o co ci chodzi, to po pierwsze. A po drugie: CI kierowcy w NAJLEPSZYCH bolidach, też nie jeżdżą zawsze na maksa, w treningach. Masz tu bd przykład Vettela z ostatniego GP, gdzie właśnie w treningach spisywał się kiepsko, a w Q zdobył PP i to z palcem w.....


avatar
Grzesiek 12.

26.10.2010 18:33

0

412 mariusz f1 Daj spokój , dla niektórych Kubica zawsze będzie przeciętniakiem ;/ Mimo że bolidem maksymalnie na dziewiąte miejsce , czasami bije na głowę tych którzy jeźdzą topowymi bolidami ... Ale to i tak dla poniektórych żaden argument , bo miejsca poniżej podium , ewidentnie świadczą o jego słabości .... he he Jako jedyny profituje z awarii innych kierowców , tak jak w Korei - a pozostali kierowcy swoje miejsca zawdzięczają tylko i wyłącznie dobrej jeździe ... No i nagle głównym argumentem do jego słabszego wyścigu , był fakt , że treningi poszły mu dobrze , bo to już było pewnikiem że miał bolid na zwycięstwo - tylko psuja coś spieprzył między czasie ... I nie ważne tutaj i wszyscy o tym wiedzą ,ze treningi nie są żadnym pewnikiem co do formy bolidu ;P A już głównym pewnikiem że jest słaby , jest to że prowadzi słabą renówkę , a nie Ferrari .... Tylko znając życie, jak się przeniesie do Czerwonych , to jego prześmiewcy nagle schowają głowę w piasek .... Także luz , nie warto się kopać z koniem ....;))) Pozdrawiam ;)


avatar
ralph_k

26.10.2010 18:59

0

Myślę , że większość z was zapomina o umiarze. Jak na dłoni widać pewne zmienne takie jak ; raczej przecietny samochód , dość słaby partner, często za wolne pitstopy etc. Stała jest ogólna cierpliwość Roberta oraz solidność czasami wzbogacona o nutę błyskotliwości. Niestety owa błyskotliwość jest ulotna , przegrywa częto z chłodną kalkulacją, która wynika z trzeżwej oceny realnych możliwości bolidu. Powinniśmy pamiętać o nieustannym technologicznym wyścigu, który pozwala wygrywać wcale nie najlepszym kierowcom. Co do określenia realnej skali " umiejetności" Roberta to bawią mnie wszystkie skrajne komentarze wszelkich "robertofilów" oraz typowo "polskich" malkontentów. Robert jest na pewno wyróżniającym się kierowcą jednak owe zmienne nie pozwalają postawić ostatecznej oceny.


avatar
mariusz-f1

26.10.2010 19:36

0

414.Grzesiek 12 - Wiem, że jest to.... jak kopanie się z koniem ;-))) A tak swoją drogą, coraz bardziej śmieszą mnie opinie krytykantów... Roberta ;-) Bo jeszcze niedawno pisali, że nie potrafi startować, wyprzedzać, nie ma jaj. Ale "Pan B" z postu 410 przebił chyba wszystkich.... jak do tej pory :-))) Pozdrawiam :-)


avatar
paka

26.10.2010 20:42

0

Alonso zdobędzie tytuł w Brazylii a to dlaczego? Ponieważ Ferrari zawsze było tam dobre. Jest to domowy Felipe wyścig i stawiam a niego PP. Massa odda prowadzenie ALO możliwe że to bd Team Orders ale w lepszym wykonaniu albo sam z własnej woli. 2 lata temu Masa wygrał w Brazyli ale rok temu nie jechał bo miał wypadek. Vetel nie dojedzie do mety a Weber bedzie około 6 7 miejsca. 2 bd HAM a reszte do nie wiem


avatar
paka

26.10.2010 20:46

0

Poprawka xD Ham bd 3 a Mas 2


avatar
lechu55

26.10.2010 21:17

0

Patrząc na niektore komentarze mozna wysnuc ciekawe wnioski. Mianowice: 1.jak Robert pojedzie dobry, wręcz swietny wyscig to jest tu bogiem i wchalą go wszyscy bez wyjątków. Niedawno ukazal sie w BBC artykul oceniający Kubicę bardzo pozytywnie i wywiązała sie tu dyskusja jaki to Robert jest wspanialy.A teraz: 2. GP Korei, choc skonyczlo sie dobrze dla Roberta (5. miejsce) to nie bylo jego najlepszym występem. Nie jechal zle, tylko, w moim odczuciu byla to jazda... srednia. I oto sporo osob zaczelo pisac, ze Kubica to przecietniak i w ogole. Jedna z mądrzejszych i rozsądniejszych wypowiedzi na temat jego jazdy w GP Korei to ta z postu nr 388. Robert nie zachwycil moze ale pojechal mądrze. Pragnę przypomniec, ze on nie rozbil swojego bolidu, nie wyjechal za tor ani razu chyba, nie obijał bolidó rywali. A takich zdarzen w tym wyscigu bylo mnóstwo. Piszecie, ze mial farta. W Singapurze jechal swietne a zajął "tylko" 7. miejsce a teraz zdobyl 5. miejsce. Troche szczescia jest potrzebne. Nie wątpie, ze Robert jeszcze nie raz pokaze pelnie swej klasy i zobaczymy co wtedy niektórzy z was będą pisac.


avatar
lechu55

26.10.2010 21:18

0

*chwalą


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu