Za nami pierwsze piątkowe treningi w sezonie 2025, które powoli ukazują zarys stawki przed inauguracyjnym Grand Prix sezonu. Oczy wielu kibiców szczególnie były dziś zwrócone w stronę garażu Scuderia Ferrari, bowiem swój debiut wyścigowy w legendarnej ekipie w ten weekend zaliczy Lewis Hamilton.
Brytyjczyk zaliczył spokojne sesje treningowe, obyło się bez większych błędów, a jego przejazdy miały zapewne charakter szukania odpowiednich ustawień, gdyż Lewis kilkukrotnie zgłaszał przez radio problem z podsterownością.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jak na razie siedmiokrotny mistrz świata prezentował się gorzej od swojego młodszego partnera z ekipy, Charlesa Leclerca, który w pierwszej sesji treningowej wykręcił najlepszy czas. W obu sesjach ich najszybsze czasy dzieliło przeszło 0,4 s.
To jednak nie jest powodem zmartwień szefa Scuderii, Frederica Vasseura, który w jednym z wywiadów dla mediów przyznał, że debiut w nowym zespole wymaga od Lewisa sporo pracy, aby odpowiednio poznał środowisko, w jakim się znalazł:
"Celem dla niego jest to, aby poznał każdego w zespole, zapoznał się z oprogramowaniem, procedurami i systemem."
"Jestem naprawdę przekonany, że mamy coś podobnego do Mercedesa, ale ostatecznie różnice są w nazewnictwie lub sposobie użytkowania." - stwierdził Vasseur.
Francuz zaznacza, że okres przygotowawczy w wielu aspektach różni się od weekendu Grand Prix, co staje się dodatkowym utrudnieniem:
"To po prostu proces przygotowawczy, ale wykonaliśmy jeden lub dwa dni z samochodami z poprzednich lat miesiąc lub dwa miesiące temu, a to był dobry sposób na start."
"Nic nie dorównuje do weekendu wyścigowego, wiecie o tym. Po prostu musimy przez to przebrnąć, ale nie jestem tym zupełnie zmartwiony."
"Nie mam żadnych wątpliwości, że będziemy dawać sobie radę i to już wkrótce. W zeszłym roku Carlos skończył pierwszy trening na 8 czy 9 miejscu, a wygrał wyścig."
Scuderia Ferrari wchodzi w ten sezon jako wicemistrz świata, a cel na ten sezon to od lat upragniony tytuł mistrzowski. Ostatnie mistrzostwo świata konstruktorów włoskiego zespołu do tej pory przypada na sezon 2008 - w tym samym roku Lewis Hamilton po raz pierwszy został mistrzem świata kierowców.
14.03.2025 09:48
1
1
Jak w niedzielę będzie suchy wyścig i obejdzie się bez poważnych incydentów w trakcie to Lewis powinien walczyć z Maxem o miejsca 4-5
14.03.2025 11:40
0
Był artykuł o wynikach sesji treningowych i wcięło, co się stało?
14.03.2025 12:17
0
Oby z tygodnia na tydzień było szybciej i lepiej. Niedziela zweryfikuje jak to wygląda.
14.03.2025 12:27
0
Poprawcie drugi akapit: Leclerc nie miał najlepszego czasu w pierwszym treningu.
14.03.2025 14:03
2
0
Lewis napewno potrzebuje trochę czasu. Wątpię że od samego początku będzie walczył o podia. Wszystko wyjdzie w praniu ale widać że Ferrari jest mocne. O ile Hamilton raczej o zwycięstwa tak szybko nie zawalczy, o tyle ważne jest aby osiągał solidne wyniki. Z 4-5 wyścigów będzie potrzebował aby w pełni oswoić się z zespołem i samochodem. Jeśli przez ten czas będzie notował miejsca 4-6 to jest duża szansa ze odpali.
Oczywiście warto zwrócić też uwagę że zespoły jeszcze się nie odpaliły na full. Na to przyjdzie pora w kwalifikacjach, a tutaj kto wie....być może Lewis nas wszystkich zaskoczy.
14.03.2025 14:13
2
0
@Sebolinho dokładnie jak mówisz. Oby Lewis się szybko ogarną. Mam nadzieje/życzenie co by Charles pykną majstra w tym roku. Poczekamy zobaczymy, McLaren będzie napewno mocny.
14.03.2025 15:27
0
Hamilton jak rasowy kocur już podczas pierwszego wyjazdu na pierwszym treningu władował się przed Leclerca :)Ale, to tylko treningi. Niby Sainz też widać, że fajnie dogaduje się z bolidem, ale...to tylko treningi.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się