Hamilton narzeka na dublowanych kierowców
Dzisiejszy wyścig, a zwłaszcza wypadek w samej jego końcówce, na długo pozostanie w pamięci Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk przejechał solidny wyścig i niewiele brakowało, aby metę przekroczył na drugiej pozycji, tuż za Markiem Webberem. Gdyby nie pęknięta opona, mistrz z 2008 roku zostałby wiceliderem, tracąc do pierwszego w tabeli Jensona Buttona zaledwie jeden punkt.„Po prostu jechałem do mety, gdy poczułem, że straciłem panowanie i wypadłem z zakrętu. Nie odczuwałem nic niepokojącego przed wypadkiem – samochód zdawał się być świetny – dlatego było to takim zaskoczeniem. Nie wiemy dokładnie co się stało, jednak popracujemy nad tym w centrum technologicznym McLarena”.
„Myślę, że przejechałem dobry wyścig. Na drugim komplecie opon nie mogłem utrzymać tempa Marka, ale udało mi się wyprzedzić Sebastiana gdy wyjeżdżałem z boksów. Muszę przyznać, że mieliśmy dziś trochę problemów z dublowanymi kierowcami – zdaje się, że niektórych wyprzedzaliśmy po cztery czy pięć razy – kilku z nich kiepsko spisywało się jeśli chodzi o ustępowanie drogi”.
„Doceniam, że nie zawsze łatwo jest być dublowanym i z pierwszej połowy ubiegłego roku wiem, jak to jest, jednak niektórzy z nich zwalniali na linii wyścigowej. Niewiele brakowało, a zderzyłbym się z kilkoma gdy tak się działo. Było dość ciężko, ponieważ różnica prędkości była ogromna. Myślę, że w Monako może być jeszcze gorzej”.
„Wracając do dzisiejszego wyścigu, jestem niesłychanie zawiedziony, że wypadek przytrafił się tak blisko mety, ale tak właśnie wyglądają wyścigi. Mimo wszystko, zespół wykonał przez weekend wspaniałą robotę. Czeka nas jeszcze wiele wyścigów, a ja nie dam za wygraną. Wiem, że nadal możemy walczyć o mistrzostwo”.
komentarze
1. kam39
ten to ma zawsze z nimi problemy.
2. anciolxxx
szkoda, że mu się to przytrafiło, myślałam, że będzie podium .
3. Lavondyss
WSPANIALE! i bardzo cieszę się, że stało się to tak blisko przed metą, a nie np. 10 okrążeń przed końcem. Im bliże końca, tym bardziej "boli". W końcu zapłacił jakąś karę za to wszystko, na co przymykali oczy.. Aż z radości wstałam z fotela, kiedy zobaczyłam jak zjeżdża na bok.
4. kam39
3. Lavondyss
zgadzam się z Tobą
5. McLfan
kam39, a Massa nie miał problemów? Z, w dużym stopniu, własnej winy "poprawił sobie nawet aerodynamikę. ;) 3. Lavondyss, nawet nie ma sensu komentować. Ewolucja sama wykona swoją pracę. :]
6. Sister
3. Ale Ty okrutna jesteś. Nie można się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia. Lewis pojechał dzisiaj fenomenalny wyścig !!! Pomimo słabszego o prawie sekundę na okrążeniu bolidu był w stanie przeskoczyć Vettela a wcześniej trzymać Jego tempo...
7. kam39
5. McLfan
ale często z ich (kierowców dublowanych) można sobie tak poprawić że będzie aż trzeba zjechać na wymianę skrzydła
8. Lavondyss
Ja tylko mówię to co myślę, a może fakt, że Hamilton jest faworyzowany nie jest prawdą? Alonso od razu dostał karę, na szczęście skończyło się na pieniądzach a nie indywidualnie. Tak samo w dzisiejszym wyścigu, od razu posypały się kary. A Hamilton może robić co chce, zobaczymy co będą mówić, jak spowoduje jakiś groźny wypadek i co najgorsze zakończy się śmiercią.
9. white
heh no tak już chciałam krytykować 3. i 4., ale tak patrząc na te podium dla VET- to było wyrównanie rachunku z HAM ;p więc sprawiedliwość wymierzyłą opona a nie sędziowie
10. McLfan
Nie mówię, że nie... Mnie dublowani wkurzają za puszczanie zostając na optymalnej linii, zmuszając wyjazd tych z przodu na syf. Dubel? Wyjazd z optymalnej linii, a nie królewicz zwolni, jak Liuzzi z Kimim w 2006 roku na Węgrzech...
11. orinocoPL
Zlej baletnicy...
12. McLfan
Lavondyss, oczywiście, że nie jest faworyzowany. Sytuacji Alonso z Rosbergiem z wczoraj i Hamiltona z Vettelem 3 tygodnie temu nie ma co porównywać. A jeśli to robi, to nie ma sensu dyskutować. Niniejszym dziękuję i opuszczam bagienko. Poczytam i się pośmieję. :P
13. Lavondyss
Nie mówię tu tylko o tamtej sytuacji trzy tygodni temu, tego było niestety dużo, dużo więcej.. i takie są fakty. Dlatego cieszę się, że sprawiedliwość go dopadła.
14. Lavondyss
A Twój tekst "poczytam i się pośmieję" dowodzi braku szacunku do zdania innej osoby, tyle ode mnie.
15. maniak300
ktory to z Dziewic zjechal do wewnetrznej w pierwszym zakrecie zmuszajac Vettela i Hama do slalomu? Powystrzelac tych maruderow. Tylko zagrozenie dla otoczenia stwarzaja.
16. McLfan
Lavondys, zmusiłaś mnie do napisania tego- o jakich sytuacjach mówisz? Wymień. Podyskutujemy.
17. pawel123
a może by eliminować najwolniejszych kierowców z wyścigu?
np. co 15-20 okrążeń, dwóch ostatnich (najwolniejszych) odpada ;p
jednak za dużo jest kierowców, nie? ten problem powracał chociażby w kwalifikacjach w Monako... chcieli się dzielic na dwie grupy... po co pytam... nie masz wyników = wypad...
ale rzecz jasna kasa najważniejsza ;(
18. kam39
17. pawel123
powtarzasz się
19. dyfuzor
kto najezdza na hamiltona to znaczy ze nie wie co to jest f1
20. fabian
Największą frajdę miałem gdy Ham znalazł się na poboczu!! ...nie żebym go nie lubił :))
21. dyfuzor
na ta chwile to kubek i ham są najlepsi
22. dyfuzor
nie doceniacie go jak by to byl kubek to te wypowiedzi byly by troche inne
23. dyfuzor
to nie jest ciulacz punktów to jest kierowca
24. fabian
może i kierowca ale bufon i dupek....
25. minettu
19.dyfuzor masz racje w 100% i zgadzam sie z toba Hamilton to zdecydowanie jeden z najlepszych gosci w tej stawce a ci co go obrazaja to zwykli ignoranci szkoda ze nie ukonczyl tego wyscigu bo nalezalo mu sie to
26. Cwirs
poczul smak Massy, tyle, ze tu nie wazylo sie Mistrzostwo Swiata
27. Tutankhamun
''jednak popracujemy nad tym w centrum technologicznym McLarena'' levis i technologia? no calkiem mozliwe
28. minettu
24.fabian BUFON I DUPEK jestes Ty
29. fabian
minetko, a znasz mnie?
30. McLfan
No pokazałeś tym wpisem, że 28 ma rację. ^^ Poza tym... Ty znasz Hamiltona, że tak piszesz o nim właśnie? Hipokryzja, rzecz ludzka.
31. monselice
Nie lubię Hamiltona i tyle i to dość bardzo go nie lubię,ale fakt pozostaje faktem to kierowca dzieki któremu jest co oglądać,zawsze coś się dzieje i to nie ulega wątpliwości.Jeździ widowiskowo i brawurowo tak jak Kubica na początku bez kalkulacji i wyrachowania i dbania o opony on się ściga i to jest naprawdę"cool" brak Hamiltona i właściwie nie ma o czym rozmawiać po wyścigu...bo wieje nudą...
32. Grzesiek
Ja również nie przepadam za Hamiltonem. Nie podważam jego umiejętności do prowadzenia bolidu ale to jak czasami się zachowuje i że są momenty kiedy przymyka się na niego oko. Moim zdaniem jest jeszcze zbyt niedojrzały żeby sięgnąć znowu po tytuł mistrza
33. hotshots
i ma racje - zobaczycie wszyscy cyrki z tymi "wolnymi" w Monaco - posypie się trochę "złomu" po torze......oj posypie
34. marioblondi
3. Lavondyss
Nie znoszę Hama i też aż wstałem z radości gdy rozbił się o bandę. Oby tak dalej Ham. Kibice na to liczą :)
35. conrad30
Pewnie dlatego że opony były robione pod Schumachera
36. franko
Drobna uwaga: Po tegorocznym GP Australii, kiedy to Ham "zjadł" 2 komplety opon i zjechał na trzeci pit goniąc Roberta pan Lewis odgrażał się, że dowie się kto mu kazał zjechać na trzeci pit po opony. Teraz mu pozwolili jechać i co? Też źle ? Jak się jeździ widowiskowo i niszczy opony, to trzeba się liczyć z konsekwencjami. Nie ma co narzekać panie Hamilton. Albo rybki albo akwarium. Nikt nie bronił Hamiltonowi jechać delikatniej, nikt mu również nie bronił zjechać po nowy komplet opon...
37. McLfan
Tyle, że Hamilton nie zjadł dziś opon. Polecam link http://www .youtube.com/watch?v=SYEzvEupvaE
38. Marti
Przypuszcza się, że w oponie Hamiltona nie był to klasyczny kapeć, tylko spowodowały go części felgi wbijające się w ogumienie. W takim przypadku trzeba będzie zwracać Lewisowi honor ;)
Co nie zmienia faktu, że nie potrafi własciwie zadbać o opony ;)
39. Kpt.
a ja może troche z innej beczki, po raz kolejny komentatorzy z bolsatu udowodnili swój profesjonalizm, po dublowaniu bodajże Chandhoka Luis zgłaszał przez radio że było to niebezpieczne, natomiast pan Borowczyk stwierdził że Hamilton zgłasza jakieś problemy z bolidem (dangerous) :))
40. AndrzejOpolski
Wiele osób wyraża radość z faktu przebicia opony w bolidzie Hamiltona zakładając, że to przez brak umiejętności dbania o nie i/lub agresywny styl jazdy Lewisa. Dzisiaj widzieliśmy, że Vettel zaczął jeździć po poboczu w wyniku złego stanu opon i został wezwany na ich zmianę. Czy ktoś widział aby podobne wycieczki poza tor przytrafiły się Hamiltonowi? Czy Lewis stracił na tempie wyścigowym w wyniku zmniejszonej przyczepności opon, które byłyby "zjechane"? Ja tego nie zauważyłem. Może antagoniści Lewisa mogą mi to wytłumaczyć?
41. Orlo
Niemożliwe!!! CUD!!! Zgadzam się z Andrzejem Opolskim! Jestem w szoku ;-) A co do tych dublowanych, to nie wiem kto to był kiedy Lewis wyjeżdżał z pit stopu, ale koleś chyba trochę nie pomyślał niemal zatrzymując się przed (a właściwie na) pierwszym zakrętem, przez co Vettel i Hamilton o mało nie zaliczyli dzwona...
42. pawlak3
komentarze w stylu, że 'to Kara Boska', 'że się koleś w końcu doigrał' itp. są naprawdę bardzo ciekawe i poprawiają humor :D chociaż możliwe, że coś w tym jest ;]
a sam Lewus zapewne dobrze wie (bo z wypowiedzi widać, że nastrój ma nawet całkiem dobry), że niezbyt potrafi dobrze jeździć, a co za tym idzie zadbać o opony... cóż, jeszcze wiele nauki przed nim
a swoją drogą jego kraksa była chyba najciekawszym momentem wyścigu...
43. marcin20
Rzeczywiście to będzie duży problem z tymi dublowaniami.
44. Piotre_k
AndrzejOpolski: wydaje mi się, że wycieczka Vettela poza tor spowodowana była problemem z hamulcami a nie oponami bo jak inaczej wytłumaczyć dziwne ruchy bolidu przy dohamowywaniu przed linią ograniczenia prędkości w pit lane?
45. conrad30
40. AndrzejOpolski-Wszyscy co oglądali wiedzą że 2gie pudło się należało Lewisowi jak psu je...nie,ale przecież to POLSKI serwis,a POLACZKI (nie wszyscy)to psy ogrodnika!Nie cieszy ich że inni mają więcej punktów tylko to że on ma mniej!Jak coś to wszyscy jadą na Borowczyka i Kochańskiego że się nie znają na F1,a teraz nagle jak stwierdzili że to przez zużyte opony i Lewisa to poszło jakby to jakaś wyrocznia zasądziła.Śmiech na sali.W McLarenie jeszcze nie wiedzą jakie są przyczyny a wystarczyłoby żeby zajrzeli tu na komenty.
46. miłośnik
40. AndrzejOpolski
Może McLaren ma lepszy docisk aerodynamiczny np. dzięki F-duct... Nie wiem, gdybam, ale Ty też nie wiesz, więc się nie gniewaj na innych.
47. Sister
45. Conrad 30 - chociaż mogłeś to napisać trochę delikatniej :-) to zgadzam się z Tobą w 110 %. Pozdrawiam
48. McLfan
38. Marti, oczywiście, że Leis potrafi zadbać o opony, ale czasem nie ma takiego sensu. Dzisiejszy wyścig pokazał, że zrobił to perfekcyjnie. Bezbłędnie. Tempo na koniec o wiele lepsze od Webbera (choć ten odpuścił). Więc proszę, pohamujcie się i nie piszcie herezji. Czasami po prostu nie ma możliwości zadbania o opony, bo trzeba cisnąć. I nawet taki Button dzisiaj zjadł ogumienie próbując się dobrać do Michaela.
49. Senna_olk
45 - racja.
50. Niespokojny
37. McLfan - dzięki za film! Po jego analizie (klatka po klatce ;-) ) wyraźnie widać, że to nie był kapeć, wybuch startej opony, ale... najpierw wyskoczył jakiś oring, skutkiem tego było poluzowanie mocowania opony na feldze, a później reakcja łańcuchowa.
51. McLfan
http://w.fotka.pl/190d872ddc.jpg To tak, jakby komuś było mało. ;)
52. Marti
@ 48. McLfan - Lewis nie zawsze potrafi dbać o opony, co już dowiódł. Nieraz ciśnie na maksa, nawet wtedy gdy nie trzeba, gdy nie ma już większego sensu, aby to czynił. Nieraz już udowodnił, że kalkulacja nie jest jego mocną stroną. Mam nadzieję, że tacy jego fani jak Ty, AndrzejOpolski lub Master666 w rzeczywistości macie tego świadomość, lecz w komentarzach na siłę chcecie udowodnić coś innego, z tym, że Master666 z Waszej trójki jest najbardziej obiektywny. Jeśli jednak faktycznie nie dostrzegacie tego feleru, to już Wasza sprawa.
Kiedyś broniłam Hamiltona, byłam pod wrażeniem jego jazdy, ale dziś dostrzegam więcej jego wad. Co z tego, że jest bardzo szybkim kierowcą, jeździ bardzo widowiskowo, jeśli nie zawsze właściwie potrafi zadbać o opony. Nie jest też bardzo mocny strategicznie, nie zawsze mądrze potrafi sobie rozplanować wyścig. Sama szybkość to nie wszystko. Te wszystkie elementy ja sprowadzam pod pojęcie "inteligencja wyścigowa", która u innych kierowców w stawce jest wyższa niż u niego (Schumacher, Alonso).
Racja, dziś Jenson zdarł ogumienie w walce z Schumacherem. Nie dość, że McLaren ogólnie jest "gumkożerny", to i tor jest dla opon wymagający. Jednak Button wiedział kiedy ma odpuścić, poddał się w momencie, gdy już miał pewność, że opony nie wytrzymają. Gdyby Lewis był na jego miejscu, to mimo wszystko by nie odpuścił i szarżował by do samego końca. Tego jestem niemal w 100%-ach pewna.
Jeśli dzisiaj kapeć spowodował faktycznie jakiś element z bolidu, to krytyka wobec Hamiltona jest niesprawiedliwa. Co nie zmienia oczywiście faktu, że jest katem ogumienia i w tym sezonie jeszcze parokrotnie to udowodni. Takie jest (na dzień dzisiejszy) moje zdanie. Pozdrawiam ;)
53. rzadki
Ham jest bardzo dobrym kierowcą i ciężko temu zaprzeczyć. Ja mimo to go nie lubię i nigdy nie będę mu kibicował. Jak to określił ktoś wcześniej: Ham to bufon i dupek. Jednak gdyby wszyscy byli grzeczni i mili F1 byłaby jeszcze nudniejsza. Dlatego mimo niechęci d niego nie znam żadnego innego kierowcy, który dziś wprowadzałby więcej kolorytu do serii. Zasada jest prosta: by kogoś kochać musimy kogoś nienawidzić!
wyobraźmy sobie rok po roku: Małysza bez Schmita, Hanawalda, Ahonena. Każdy z nich w pewnym okresie u rodaków wzbudzał najgorsze emocje. Później już był OK. Czy ludziska lubili by tak Adama bez jego przeciwników, przez media kreowanych na wrogów? Podobnie jest tu. Hamka nie lubię ale jest on tu niezbędny,
54. hrmpf
Drogi 46. miłośniku F-duct nie zwiększa docisku. F-duct zmniejsza docisk.
55. Niespokojny
54. hrmpf - hmm, a mi się wydaje, że system F-duct robi i jedno, i drugie ???
56. Slavregas
nie
57. Cypriano
1 raz mi szkoda Hamiltona bo swoją jazdą zasłuzył na podium
58. conrad30
55. Niespokojny-Absolutnie NIE.Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.Poniekąd to prawda bo F-duct otwarty zmniejsza docisk,ale za to zamknięty zwiększa;)To tak jak ktoś ma jedną nogę krótszą,ale za to jego druga noga jest dłuższa!Ta sama logika.
59. conrad30
*zwiększa w porównaniu do otwartego
60. jaro7291
Ktoś kto porównuje kubice do Hamiltona jest niepoważny bo HAMILTON jest o dwie klasy lepszy aż chce się go oglądać
61. Anteaus
Znowu tylko narzekania.Większość w stawce dublowała a tylko Hamilton płacze. Już aż nie chce się tego słuchać
62. maniak300
@ 60
W bufoniarstwie, robieniu bajzlu, narzekaniu na wszystko i wszystkich? Tak, nawet o trzy klasy ;]
63. Janosoprano
@60-tak lepszy...bo uwierzyłeś w jego PR ;)
64. Gosu
Faktem jest, że Hamilton w tym wyścigu zasłużył na drugie miejsce. Jako jedyny utrzymywał tempo RBR przez cały wyścig. Wiele osób wini tu Hamiltona za to wydarzenie, którego przyczyny nie są znane. Moim zdaniem Lewis ma kiepskiego inżyniera wyścigowego, który nie potrafi mu powiedzieć, że jest parę okrążeń do mety i ma 20 sec przewagi nad Vetelem i bez szans na dogonienie Marka. Przecież kierowca nie jest w stanie ogarnąć gdzie kto jest. Pięknie informowany był Vettel, Hamilton powinien mieć jeszcze bardziej rozgadanego inżyniera.
65. AndrzejOpolski
64. Gosu: Zgadzam się z Twoją opinią. Dodam jeszcze, że moim zdaniem inżynier dał się we znaki Hamiltonowi już podczas GP Chin. Jak wynikało z relacji Hamiltona dostał on nakaz zjazdu na pit stop w ostatnim momencie co jak wiadomo skończyło się przepychanką z Vettelem.
66. przemoziom99
sprawiedliwosc istnieje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
widziec hama roztrzaskującego bolid pod koniec wyścigu BEZCENNE !!!!!!!!!!!!!!!!1
67. Gosu
66. przemoziom99 bez komentarza :)
68. Moria
66. przemoziom99 - nie życz innemu kierowcy tego, czego sam nie chciałbyś dla swojego idola ... Tym razem przytrafiło się to Hamiltonowi, ale w następnym wyścigu to np. Alonso może nie dojechać do mety ...
69. jar188
heheee jest dokładnie tak jak myślałem, że będzie:
umarł stary wróg -Heidfeld, niech żyje nowy (chociaż w pewnym sensie stary) - Hamilton, też za nim nie przepadam ale duża część osób po prostu musi mieć jakiegoś wroga, kierowcę do objeżdżania, taka mentalność.
70. Anteaus
@69. jar188 Uważasz ,ze u tylu osób bez powodu padło akurat na Hamiltona ?
Ja uważam ,zę zasłużył sobie na taką opinię jaką ma.
Czytając zagraniczne fora F1 widać ,że mało kto go lubi
71. jar188
@70. Anteaus Rozumiem, że jak kogoś nie lubię to mogę go obrażać do woli używając prostackiego języka???
72. hotshots
70. Anteaus
...tobie chodzi o zagraniczne fora...z i innych wojewodztw/gmin, od w tej w której mieszkasz ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz