komentarze
  • 4. elin
    • 2009-04-06 22:57:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No właśnie, najpierw należy trochę poszukać i poczytać, a nie z góry twierdzić, że Kimi albo " olewa " albo się obraża ... Więcej z tego wywiadu jest na " Wyprzedż mnie " i szerze, to nie za wesoło przedstawia się sytuacja zespołu, który sam nie wie, gdzie popełnił błąd ...

  • 5. elin
    • 2009-04-06 23:00:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Peti - to nie " ściema "

  • 6. elin
    • 2009-04-06 23:04:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    sorry- miało być szczerze, a nie szerze

  • 7. niza
    • 2009-04-06 23:20:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    no przecież pisząc, że Kimi sobie olał wyścig to nie było na poważnie hehe przynajmniej z mojej strony :P Ale mimo wszystko, można było odnieść takie wrażenie. No i dobrze, że zjechał do garażu, jeszcze by go popieściło

  • 8. elin
    • 2009-04-07 00:09:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    niza - nie chodziło o tych, którzy z żartem ( jak Ty ) pisali o tej sytuacji, kiedy wszyscy w deszczu na torze, a Kimi zajadał loda ( bo, to faktycznie był niezapomniany widok ), tylko o osoby, które pisały, że Raikkonen za takie ignorowanie wyścigu powinien wylecieć z zespołu

  • 9. szeldon
    • 2009-04-07 00:19:54
    • *.as43234.net

    Ciekawe sa pogloski o nieoficjalnym udziale Schumachera w Brawn GP. Od dawna wiadomo, ze Brawn i Schumacher dobrze sie dogaduja i umieja razem pracowac. W koncu to juz od czasow kiedy razem byli w Bennetonie zaczely sie ich sukcesy. Nie chce mi sie wierzyc, ze Schumi bedzie rzucal klody pod nogi Ferrari, ale numer z tymi oponami dla Kimmiego nasuwaja mi ciekawe pomysly.

  • 10. narya
    • 2009-04-07 00:32:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @szeldon - jak dla mnie, to zwykła wyjątkowo bzdurna plotka, ale faktem jest, że większość zagranicznej prasy, rozpisuje się głównie o Schumim i jego błędnych decyzjach jako doradcy Ferrari ... Po Australii, była afera w McLarenie - a, po Malezji jest afera w Ferrari ...

  • 11. krzysioo
    • 2009-04-07 01:06:00
    • *.olsztyn.mm.pl

    KERS czy nie, widok Kimiego w krótkich spodenkach wcinającego lody jakby nigdy nic, wprawił mnie w dobry nastrój. Podobnie jak rozmowa Massy z teamem - "Felipe, baby, stay cool" :]

  • 12. asc
    • 2009-04-07 02:43:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kimi... MILCZ i UMIERAJ JAK MĘŻCZYZNA! ;-)

  • 13. pz0
    • 2009-04-07 06:52:22
    • *.1.92.40

    Ra-v - ja to mówiłem. Teraz normalnie odszczekuję. Ten artykuł w pełnej wersji jest na autosport.com ale pojawił się dopiero wieczorem. Jak pisałem że sobie olał jeszcze tego nie było.

  • 14. maxi900
    • 2009-04-07 07:26:15
    • *.uwm.edu.pl

    Tak czy inaczej team Ferrari przyłoży głowę do poduszki dopiero po GP CHIN, jeśli.... wpadną punkty.

    A tak szczerze to na początku podobała mi się ta odwrotność i świeżość, ale już bym wolał powrót do normalności i zamiast Buttona wolałbym zobaczyć kogo innego na 1 miejscu... nawet Lewisa za którym nieszczególnie przepadam :)

  • 15. t25000
    • 2009-04-07 07:45:50
    • *.static.kutno68.tnp.pl

    dziwne to ma być rewolucia

  • 16. Peti
    • 2009-04-07 08:47:59
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A ja mam wrażenie, że jeżeli Ferrari naprawdę miałoby problem z KERSEM to woleliby to zataić niż puszczać w eter. A tak naprawdę to jakie to ma znaczenie, czy Kimi dał sobie spokój czy miał problem z bolidem - wyscig nie został wznowiony, a Fin pokazał kilka takich sztuczek podczas tego GP, że wszyscy kierowcy z Padocku czapki z głów (nie żebym był wielkim fanem Kimiego).

  • 17. Tomo2345
    • 2009-04-07 09:29:41
    • *.aster.pl

    Myślę że jest ostatni sezon Kimiego w F1 wydaje się być bardzo znudzony tym wszystkim . Nawet jak miał problemy z KERS to dlaczego zjechał do garażu dopiero jak wstrzymano wyścig ??.

  • 18. Voight
    • 2009-04-07 09:42:09
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Bo kers nie jest systemem krytycznym w samochodzie. Mozna jechać nawet jak jest uszkodzony. Ale Kimi to tak czy inaczej gość z jajami. Nie wyobrażam sobie F1 i Ferrari bez niego.

  • 19. Pete
    • 2009-04-07 10:09:07
    • *.eastwest.com.pl

    Nom to sie wyjasnilo zachowanie Kimiego przynajmniej czesciowo...Ale ja o czym innym chce powiedziec. Uwazam ze za ostatnie gp powinno byc przydzielane po polowie punktow za typowanie bo to bylo jak ruletka. Pzdr

  • 20. masaj
    • 2009-04-07 10:17:26
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Jak Schumi jest w boksach Ferrari to odnoszę wrażenie, że częściej wyścig nie układa się po ich myśli.

  • 21. elin
    • 2009-04-07 10:31:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mnie ciekawi, jak dalej będzie się układała współpraca między Schumacherem , a Ferrari - oczywiście wiem, że wszystkie plotki o Schumim i Kimim itp. ,to tylko szukanie sensacji przez brukowce - ale, faktem jest , że jako konsultant zespołu, to Michael nie spisuje się najlepiej ...

  • 22. walerus
    • 2009-04-07 10:58:15
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Zgadzma się z Peti to ściema jakich mało - Kimi nie będzie moczył tyłka w takiej niekomfortowej sytuacji - wołał zjeść loda....

  • 23. masaj
    • 2009-04-07 11:04:09
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    W mag.gpweek.com na stronie 33 są zacytowane fragmenty rozmowy z Kimim - wychodzi na to, że to nie była jego decyzja.

  • 24. maxi900
    • 2009-04-07 11:36:00
    • *.uwm.edu.pl

    Mi się wydaje że KERS nie mógł zadecydować o założeniu pełnych deszczówek :] Dobrze że opon typu MT mu nie założyli ;)

  • 25. Skoczek130
    • 2009-04-07 11:52:25
    • Blokada
    • *.gprs.plus.pl

    Mieli problem czy nie, sezon jak na razie jeden z najgorszych dla zespołu z Marranello.

  • 26. grzes12
    • 2009-04-07 12:34:41
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl


    a co miał powiedzieć, ze Kimi zechciał loda.Ale mógl coś lepszego wymyśleć,mają dwa bolidy a tylko jeden woda KERS zalewa

  • 27. lukasz1
    • 2009-04-07 15:48:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    grzes12 może po prostu szkoda im Raikonena, a Masa jest zbędny :)

  • 28. Novy
    • 2009-04-07 16:27:38
    • *.171.137.170.static.crowley.pl

    Kimi wogole mial ciezki wyscig. Zła strategia połaczona z problemami z Kersem. Mi sie ejdnak wydaje ze Kimi dalej nie chcial by jechac i w sumie mu sie nie dziwie, było niebezpiecznia a on mial bardzo duza strate

  • 29. fan massy
    • 2009-04-07 16:47:48
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Znów zawalił u Ferrari KERS. Mają coś awaryjny ten system

  • 30. prosiak
    • 2009-04-07 19:52:31
    • *.marsoft.net

    zawalona była takyka i kimi mógł myśleć tylko o dogonieniu przedostatniego bolidu więc po co obciążać silnik którego to może potem zabraknąć

  • 31. rrrime
    • 2009-04-07 23:49:48
    • *.adsl.inetia.pl

    ''z powodów bezpieczeństwa'', Kimi odizolował się drewnianym patykiem co by go nie popieściło, ale tą puszką z colą to mnie zdenerwował... Ja też chciałem a tu sklepy zamknięte ;)

  • 32. m.o.n.i.k.a
    • 2009-04-08 21:11:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ale przyznacie, że to było śmieszne. Kierowcy zostali przy bolidach, mokli i zastanawiali się co dalej z nimi będzie. A Kimi paradował w krótkich spodenkach z lodem i colą chyba =)

  • 33. Paweł Krzewina1
    • 2009-04-09 15:02:49
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    no widac ze KERS do konca tak nie jest bezpieczny

  • 34. Lauraf1
    • 2009-04-11 20:32:29
    • *.cdma.centertel.pl

    Ja sie mu nie dziwię. Jak się zdenerwuję to też wcinam lody


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo