Briatore: przynajmniej trzy bolidy są nielegalne
Flavio Briatore, szef stajni Renault, w środę pojawił się na torze pod Barceloną i w wywiadzie udzielonym La Gazzetta dello Sport zwrócił uwagę na fakt iż regulamin techniczny jest przez różne zespoły różnie interpretowany.„Chcemy czytelnych zasad, czarno na białym, takich samych dla wszystkich” dodał szef Renault F1 Team.
Zapytany o to czy Renault zgłosi oficjalny protest przed kontrolą techniczną w Melbourne, odparł: „Przynajmniej trzy bolidy nie spełniają wymagań regulaminu. Nie chcę, aby skończyło się tak jak w przypadku zamrożenia prac nad silnikami, które uszanowaliśmy, a później mieliśmy 50 koni mechanicznych mniej niż inni.”
„Teraz historia się powtarza” zakończył Briatore.
Dodatkowo szef stajni Renault zwrócił uwagę, żeby na poważnie nie traktować wyników z bieżących testów: „Jeżeli nie ma się sponsorów dla swojego bolidu, przyjeżdża się tutaj robić czasy. W innym wypadku koncentruje się na przygotowaniu swojej maszyny.”
komentarze
1. lukasz1
Zgadzam się z tom wypowiedzią, testy nic nieznaczą ponieważ każdy testuje cos innego.
2. rozaldo
właśnie taką mam opinię na temat czasów wykręcanych przez BrownGP
3. melo
Ma rację , o swoje trzeba się upierać, zeby nie skończyło sie jak z silnikami, 50 KM mniej to sporo i było to widzać jak renault z tym walczyl na torze. Czesy z testów, wiadomo nie ma sobie co dobierac do głowy , ale tak czy tak Honda(Bwawn GP) zrobiła dobrą robote.
4. Sister
Toyota i Wiliams a jaki zaspół jest tym trzecim ?
5. narya
Owszem, czasy testów nic nie znaczą, ale kiedy na pierwszym miejscu ( nawet, tylko w testach ) jest " Pupilek " Briatore, czyli Alonso- wtedy Flavio zupełnie inaczej mówi ..., więc lepiej niech patrzy na swój zespół, a nie doczepia się do innych.
6. melo
miało być Brawn GP;)
7. kempa007
byc moze BMW Sauber... podobno Whiting dzisiaj robil tym trzem zespolom inspekcje...
8. sivshy
Briatore uszanował przepis o zamrożeniu rozwoju silników, raczej nie z powodu wielkiej uczciwości, tylko zwykłego braku cwaniactwa. Obudził się więc z ręką w nocniku, ale na szczęście FIA pozwoliła im poprawić silnik. Ale tak będzie zawsze. Przy tak restrykcyjnych regulaminach, każdy będzie szukał pomysłowych rozwiązań, aby urwać trochę czasu. Czasem na granicy przepisów. Nie da się sformułować przepisów tak dokładnie, aby nie dało się wymyślić nic nowatorskiego w ich ramach. A Renault albo nauczy się cwaniactwa, jak cała reszta, albo ma przekichane. Tym bardziej, że regulamin z roku na rok jest coraz bardziej restrykcyjny, więc coraz mniej rzeczy będzie legalnych. A Ci, którzy nie nauczą się ich pomysłowo obchodzić, zostaną w tyle.
9. Budyn_F1
no i dont.
10. leo_
Ja z kolei myślę, że honda będzie mocna.
11. Arek777
To zamiast robic takie rzeczy na poczotku przed pokazaniem bolidow to ci wyskakują z tym teraz
Zal mi Renault bo tłumaczy swoją nie doskonałość jaka miała być eh.....
12. quick B
Flavio zawsze ma jakies pretensje. Tylko kto nie tak dawno był po prosbie w u Charliego Whitinga aby Renault mogło poprawić silnik bo odstaje on mocą od innych i dlatego nie mają dobrych rezultatów. A przecież na tych samych silnikach zespół RBR na początku sezonu zdobywał regularnie punkty a w końcówce samo Renault nawet wygrywało i to nie przez przypadek.
13. dziarmol@biss
2009-03-11 18:50:38 sivshy - czytam i nie wierzę , uczciwość nazywasz brakiem cwaniactwa? to tak trochę jak było za komuny , każdy kto kombinował (czyt. kradł) to był gość natomiast kto starał się żyć uczciwie to frajer. Flavio ma rację albo jesteśmy uczciwi albo oszukujemy tyle że to już nie ma nic wspólnego z rywalizacją sportową..
14. niza
dziarmol@biss racja, skoro reszta mogła coś pokombinować przy silnikach to dlaczego Renault nie? Chcieli być uczciwi a to się wcale nie opłacało i źle sie odbiło na nich. Jeśli faktycznie okaże się, że niektóre bolidy są nie legalne no to czym prędzej muszą je poprawić!
15. owadd
sivshy- Briatore w kombinowaniu, cwaniakowaniu i łamaniu przepisów jest wprost znakomity. Przypomnij sobie (tragiczny niestety) rok 1994 kiedy Flavio kierował zespołem Benetton-Ford. W trakcie sezonu okazało się że:
- zespół nielegalnie zmodyfikował wąż tankujący aby lało się 14l/s a nie 12l/s
- samochód był wyposażony w kontrolę trakcji i system wpomagający starty, pomimo że były one zabronione- Flavio co prawda się zarzekał że były to instrukcje w oprogramowaniu które były ukryte i nikt z nich nie korzystał.
Flaio Briatore robi teraz z siebie nagle nieskazitelnie uczciwego człowieka - śmiech na sali
16. Skoczek130
Może nie powinno przywiązywać dużej wagi, ale forma McL na prawdę jest niepokojąca (dla fanów tego zespołu rzecz jasna). Briatore chyba chodzi o BMW, Toyotę i Williamsa, ale przecież z nimi wszystko w porządku (przynajmniej z tymi dwoma ostatnimi).
17. obi216
Gdyby dokładnie przyjrzeć się Briatore , to też w końcu by się okazało ,że ma swoje grzeszki. W zasadzie w całej stawce nie ma chyba zespołu , który nie próbowałby coś pokombinować z osiągami bolidu. Problem w tym , że FIA przy lepszych nieco osiągach jeden zespół niemalże prześwietli rentgenem , to z kolei na innych nawet nie spojrzy - jakby nie istnieli . ....Hipokryzja - Psiakrew !!
18. rolf1
Jeżeli to prawda z tymi 50 KM to oznacza że renault dysponowało w 2008 najlepszym samochodem przynajmniej pod względem aerodynamicznym aż strach pomyśleć co Alonso robiłby z silnikiem porównywalnym do reszty stawki:P
19. quick B
Tak mi sie teraz czytając niektóre komentarze nasuneła mysl że niektóre zespoły jeżdżą cały czas na pół gwizdka a swoich czasów nie reguluja tylko tankowaniem pod korek. I tylko po to żeby sprawiać wrażenie wolniejszych i to o wiele niż są faktycznie. Kontrola sie nie ima takiego teamu. Byc może Mcl przesadził z tym ukrywaniem. A to jest sport gdzie zawsze można coś pokombinować i każdy tak robi. Flavio sie bawi w nieskazitelnego a sam ma pewno coś przeskrobał.
20. pasjonat
Wszystko co zrobione jest między przepisami, lub wykorzystujące luki w przepisach jest legalne i uczciwe. Ten kto tego nie robi, nie wykorzystuje potencjału i to jego niedopatrzenie i głupota. F1 to nie salon dżentelmenów tylko twardy sport gdzie błędy i słabości nie są wybaczane.Tam rządzą przepisy a nie zaufanie i dobre serce.
21. pz0
Z czym Flavio wyskakuje? Każdy kombinuje, kombinował i będzie kombinował jak może. Każdy ma coś na sumieniu. Jak dla mnie jest ok jeżeli team znajduje dziurę w przepisach, zwłaszcza że coraz trudniej wprowadzić coś nowego. W przypadku tych czułków Williamsa, okazuje się że są legalne ponieważ nie są przyczepione do karoserii tylko do tego garbu osłaniającego głowę kierowcy.
22. morek150
no to niech zamontuja 2 silniki bo w przepsach pewnie nic o tym
23. morek150
pz0 skoro piszesz ze briatore jest głupi bo nie wykorzystuje luk to nie pisz komentarzy o łatwiejszym wyprzedzaniu bo sie osmieszysz
24. pjc
@pz0 zgadzam się z Twoja wypowiedzią.
Mnie osobiście zawsze podobały się nowinki techniczne typu
X-wings (Tyrrell) czy Shark fin engine cover(Płetwa rekina).
25. pz0
moek150 - proszę, pokaż mi gdzie napisałem że Briatore jest głupi, albo miejsce w którym coś takiego sugerowałem. Pokaż mi też gdzie napisałem że Briatore nie wykorzystuje luk w przepisach. Wręcz napisałem że każdy ma coś na sumieniu. Pamiętasz może kontrowersyjne zawieszenie Renault, albo ile było zadymy z podłogą Benettona. owadd już też przytoczył przykłady.
26. robtusiek
Briatore plaksa! Zgadzam sie z tekstem @sivshy, poprostu cos przegapil, ale z drugiej strony wolalbym czyste i przejrzyste zasady, bo inaczej robimy ze SPORTU bagno takie jak napisal dziarmol@biss. Kiedys, kiedys, wyscigi byly sportem Dzentelmenow a teraz...kasa i szajs, za wszelka cena byc NAJ! Ale najgorsze jest to ze my kibice to akceptujemy, wrecz popieramy takie postepowanie team-ow.
27. walerus
no ciekawe - jak renault brak na szczycie to szukają dziury w całym....
28. sivshy
W sumie myślałem trochę o tym, i dochodzę do wniosku, że sposobów na ominięcie przepisów szukają nie szefowie zespołów, ale inżynierowie. Dlatego też po dłuższym zastanowieniu, dochodzę do wniosku, że to nie Flavio, ale ekipie 'kreatywnych' w Renault brakuje cwaniactwa. Zadaniem szefa zespołu jest w takim przypadku jedynie akceptacja owych przekrętów. @dziarmol: Nie powiedziałem kolego, że uczciwość=brak cwaniactwa, nie wkładaj w moje usta nie moich słów. Chodzi o to, że Renault, zostając w tyle z silnikami, nie kierowało się zasadami i chęcią bycia fair. Po prostu nie przyszło im do głowy, że mogliby coś jeszcze przy nich pokombinować, mimo zakazu. Innym za to przyszło to do głowy, w efekcie czego Renault zostało w tyle. Być może podobnie jest teraz. Podczas gdy inne teamy szukają dziur w przepisach, aby zdobyć przewagę, Renia trzyma się kurczowo tego, co jest w regulaminie, po czym Flavio biegnie do mediów z płaczem, że wszyscy na około są nieuczciwi, tylko on i jego team trzymają się przepisów. I jak widać, znalazł nawet posłuch i wiele osób wierzy, że zostawanie Renault w tyle jest efektem ich wielkiej uczciwości, a nie zwyczajnego braku sprytu. Zresztą, spójrzcie na to inaczej. Burzycie się, że teamy źle postępują, szukając dziur w regulaminie. Powiedzcie mi więc, czy wolicie, aby każdy był uczciwy, w efekcie czego wszyscy zbudowaliby takie same bolidy? Wiele osób być może stwierdziłoby że tak, bo przynajmniej byłoby uczciwie. Ale gdyby ktoś nazwał to po imieniu, odpowiednikiem standardyzacji, to myślę, że fanów takiego rozwiązania trochę by ubyło. Wracając jeszcze do błędnej interpretacji mojej wypowiedzi, to ufam, że nie była ona zamierzona, aby tylko mi dowalić...
29. dziarmol@biss
@sivshy nikt Ci nie chce dowalić ale z Twojego wpisu do takiego wniosku dojść można że kto uczciwy ten frajer (Briatore nie raz dowiódł że potrafi kombinować i to na dużą skalę patrz wpisy powyżej ) wniosek nasuwa się sam , skoro potrafi oszukiwać a nie robi tego to zostaje tylko "frajerka"( czytaj uczciwość) nie zarzucisz Briatore-(mu) hehe dyletanctwa. Wiesz co to jest fair play?
30. sivshy
Tak, wiem co to jest fair play, niestety w wyścigu technologicznym, takowe pojęcie nie istnieje. Na prawdę uważasz, że Renault zostało w tyle z silnikami, bo chcieli być fair? Raczej wątpię. Po prostu nikt w porę nie wykminił, w jaki sposób można ulepszać silniki, obchodząc przepisy. To raczej nie tyle wina Briatore, bo on takimi detalami się nie zajmuje, ale ludzi, których zatrudnia. Dlatego, nawet jeżeli jest cwaniakiem, z czym się zgodzę, to niewiele mu to pomoże w tym przypadku, jeżeli jego inżynierowie nie będą równie sprytni, co Ci u konkurencji. Użyłeś tutaj dość mocnego słowa: 'frajerstwo,' choć myślę że jest ono trafne. Bo jeżeli każdy team szuka sposobu, aby wycisnąć jak najwięcej z przepisów, a jeden grzecznie je respektuje, a gdy zostanie w tyle, płacze jak panienka, to chyba trochę jest w tym frajerstwa. Jeśli wszyscy są uczciwi, również i ja powinienem przestrzegać zasad fair play. Natomiast, jeśli każdy ściemnia, i daje mu to realne korzyści, a tylko ja jestem fair i tracę na tym, to już jest frajerstwo.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz