komentarze
  • 1. TomPo
    • 2008-12-05 11:48:21
    • *.chello.pl

    Proponuję niech zaczną jeździć na standardowych silnikach elektrycznych! Będzie taniej, sprawiedliwiej no i ekologicznie. Paranoja!
    Mogą zostawić swoje ale zamrożone i czyjąś skrzynię biegów, czyli i tak do wymiany.
    I to już nie tylko stetryczały m B. ale i FIA, nie jest dobrze.
    F1 się pogubiło i tyle. Mam nadzieję że B zostanie w egzotycznych krajach z egzotycznymi team'ami i chorymi pomysłami, a F1 wróci pod nową nazwą z nowym zarządem.

  • 2. tomek83f
    • 2008-12-05 11:50:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Grabi sobie Mosley coraz bardziej.Formuła 1 zawsze kojarzyła sie z rozwojem techniki a ten człowiek doprowadza do jej cofania.Heh ale rozumie goscia poprostu chce zarobic ile sie da dlatego takie cuda z przetargami i standaryzacja.Opony Bridgstone na felgach OZ lub BBS Hamulce Brembo,silniki Croswortha i skrzynie XT heh bolidy będą różniły się tylko kierowcą i malowaniem niedługo.

  • 3. Jacu
    • 2008-12-05 11:56:40
    • *.142.202.118

    Mosley brnie w slepy zaulek. Z kazda decyzja pograza siebie i ciagnie f1 w dol za soba :(((. Standaryzacja silnikow to bzdura, zamrozenie rozwoju jednostek to porazka i ujma dla tego sportu. Teraz dochodza jak widac standardowe skrzynie XT dla niepokornych co chca swoich jednostek, ktore i tak maja byc zamrozone,a wyznacznikiem osiagow ma byc jednostka standartowa!! Czyli prawie zawsze o krok z przodu w stosunku do zamrozonych silnikow autorskich. Kers bezsensowny pozeracz olbrzymiej kasy-zupenie klucacy sie cieciami finansowymi. Durne przepisy odnosnie kwalifikacji, uboga punktacja. O co kur.... chodzi Mosleyowi i Berniemu ??!!

  • 4. Jacu
    • 2008-12-05 11:59:41
    • *.142.202.118

    ...odpowiem chyba sobie sam...o standaryzacje calych bolidow i usmiercenie F1...

  • 5. walerus
    • 2008-12-05 12:06:59
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    dobre dobre....

  • 6. Leeloo
    • 2008-12-05 13:51:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    tomek83f - nie martw się chłopie ale to co wymieniłeś jest jedynie kroplą w morzu tego co jeszcze zostało do zrobienia przez teamy.

  • 7. Skoczek130
    • 2008-12-05 14:36:55
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mam nadzieje, że standardowe silniki nie wejdą.

  • 8. ares
    • 2008-12-05 15:22:32
    • *.adsl.inetia.pl

    Berni skończ z tą standaryzacja i tak żaden zespół sie na to nie zgodzi, a formula 1 nie na tym polega żeby wszyscy mieli równe szanse. Silniki powinny wytrzymywać ledwo jeden wyścigi palić przy tym całą cysternę paliw, wtedy będzie można nazwać to najlepszym sportem motorowym!!

  • 9. aihad
    • 2008-12-05 15:29:49
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jeśli to zostanie wprowadzone, to przysięgam, nie obejrzę żadnego wyścigu.

  • 10. Piotre_k
    • 2008-12-05 18:07:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Poziom tej strony spada powoli do zera. W newsie czytam, że Mosley rozmawia z Cosworthem, ale żeby dowiedzieć się, że to dlatego, że Cosworth wygrał przetarg na silnik to już muszę czytać inne strony, bo tu nikt nie raczył o tym napisać a z treści newsa to nie wynika. Wszyscy byli chyba zbyt zajęci wymyślaniem bzdurnych artykulików o PR i kierowcach o sławnych nazwiskach. To tyle żalów do redakcji. Co do tematu, to Bernie i Max mają już całkowicie pop... we łbach, bo zamiast próbować ściągnąć do F1 nowe zespoły i producentów robią wszystko, żeby zniechęcić tych już zaangażowanych. I odejście Hondy nie zapaliło im czerwonego światełka, tylko dalej brną w standaryzację i roztaczją przed sobą wizję jak to Ferrari będzie szczęśliwe mogąc przyczepić swój znaczek na cudzy silnik.

  • 11. skylinedrag
    • 2008-12-05 18:07:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jak tak dalej sprawy pójdą to skończy się na tym, że F1 to będzie jeden team, jeden silnik i 20 zawodników :) i może równiejsze szanse ?

  • 12. sivshy
    • 2008-12-05 18:08:26
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    F1 umiera. Czyżby nadchodził ostatni sezon?

  • 13. leo_
    • 2008-12-05 19:28:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No właśnie. jednakowe bolidy-i wtedy wygrywa ten kierowca który najlepszy. No, ale po co wtedy zespoły firmowe? Albo:Zespoły nadal mogłyby produkować własne silniki lub, jak wyjaśniał Mosley: „kontynuować używanie istniejących silników z aktualnym zamrożeniem prac nad ich rozwojem i wymogiem wyrównania silników (dostarczany przez niezależnego dostawcę silnik byłby wzorcem dla osiągów pozostałych jednostek napędowych).” Jak nie kijem go, to pałą. Możesz mieć własny silnik, ale me mieć takie osiągi, jak ten standardowy. Czyli wszystkie silniki mają być mniej więcej takie same. A ponieważ silnik to serce bolidu, więc zanika sens istnienia teamów markowych.

  • 14. piotrek74
    • 2008-12-05 20:09:47
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    a w następnym roku to jeszcze będzie F1? czy.........

  • 15. Amigo11
    • 2008-12-05 20:11:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Niech powyciągają kilkadziesiąt silników se smarta i będą mieli :D Tylko że wtedy od F1 bedą ciekawsze zawody w szachy :P

  • 16. jam_86
    • 2008-12-05 20:43:06
    • *.adsl.inetia.pl

    this is the end my .... friend.

  • 17. walerus
    • 2008-12-05 21:38:00
    • *.adsl.inetia.pl

    o mnie za mnie mogą wprowadzić coswordy - Audi z takim silnikiem kiedyś wymiatało w WRC - i Colinie Mc Rea 1!

  • 18. obi216
    • 2008-12-05 22:28:15
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Niech szlag trafi tego Maxa i jego porąbane pomysły..........

  • 19. Michals
    • 2008-12-06 02:13:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    FIA doszła do wniosku że w F1 nastąpiło zachwianie równowagi pomiędzy czynnikiem ludzkim a technicznym na rzecz tego drugiego ze szkodą dla widowiskowości gdyż wyścig coraz bardziej rozgrywa się w fabryce a nie na torze. Postanowili pójść w stronę rozwiązań z IRL ale robią to dziwnie. A jak nie wiadomo o co chodzi to... I tak oto Angole: M. i B. forują angielskie firmy Cosworth i XT.

  • 20. Leeloo
    • 2008-12-06 13:22:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    M i B dobrze wiedzieli co robią, o kryzysie gospodarczym wiadomo nie od dziś, jak już było wiadomo panowie podjęli decyzję o standaryzacji dlaczego ? bo nie ma jak kasa do własnej kieszeni od zaprzyjaźnionych cosworth i XT, przecież w kryzysie te firmy maiłby wieksze straty a tak ? być może będą miały robote i zyski :)

  • 21. suhyy
    • 2008-12-06 14:00:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    proponuje jeszcze zamiast normalnych kierowców powsadzać za kokpity klony, to wtedy szanse będą jeszcze równiejsze...

  • 22. pz0
    • 2008-12-06 14:29:03
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Po przemyśleniach dochodzę do zaskakującego wniosku. To jest dobre posunięcie. Sam się sobie dziwię że tak myślę, ale to jest dobre. Standardowy silnik. Kto chce to kupuje Cosworth, kto nie chce to robi swój zgodny z tym wzorcowym. Mocno spadają koszty. To jest przerażająco istotne w świetle ostatnich wydarzeń. Prędzej podejrzewałbym o upadek ForceIndia STR albo Williamsa (zwłaszcza wycofanie się Banku Szkocji i Petrobas). Okazuje się że padają potęgi finansowe. W tym momencie bardziej obawiam się o pozostanie BMW niż ForceIndia. Koncerny samochodowe będą teraz przeżywały bardzo głęboki kryzys. Działania Maxa i Berniego zmierzają do uratowania F1 w jakiejkolwiek formie, on rzeczywiście nie chce dopuścić do rzeźni w F1. Haracz który płacą organizatorzy GP pójdzie częściowo na sfinansowanie zespołów uczestniczących w wyścigach. Kasa leży nie w Europie czy Ameryce, ale właśnie u arabów i żółtków i oni chcą sięgnąć po te pieniądze. Że przy okazji Bernie chce podreperować swój budżet po rozwodzie? Trudno, przy okazji i on coś wydoi. Alternatywnym rozwiązaniem jest odgórne ograniczenie budżetów zespołów i przyznaję że ten pomysł bardziej mi się podobał. Cel na najbliższy czas to dramatyczne obniżenie kosztów i podniesienie widowiskowości, w innym wypadku będziemy oglądali zwłoki już nie SuperAguri czy Hondy, a zwłoki całej F1. Jeszcze parę miesięcy temu mieliśmy na torze 22 bolidy, za parę miesięcy będzie ich tylko 18. i co najgorsze to może nie być jeszcze koniec upadków (najbardziej zagrożone według mnie są Williams i BMW).

  • 23. pz0
    • 2008-12-06 14:38:26
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Poza tym były już czasy kiedy zdecydowana większość zespołów jeździła na silnikach Cosworth i bardzo dobrze sobie radziły, a nawet z powodzeniem walczyły o tytuły. Wtedy też było naprawdę dużo prywatnych zespołów. To może naprawdę wiele poprawić. To nie jest obowiązkowy silnik. Max wyraźnie mówi że można nawet używać dotychczasowych jednostek, ale należy wyrównać osiągi do wartości standardowych.

  • 24. Leeloo
    • 2008-12-06 17:07:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    pz0 wszystko ok. Tylko powiedz mi po co wprowadzać nowy silnik skoro dotychczasowy jest już opracowany i produkowany (a więc nie trzeba ponosić kosztów projektu i wdrożenia), chyba że koszt zakupu dotychczasowych silników przez teamy prywatne jest na tyle duży że lepiej wprowadzić nowy (tego nie wiem). Ale zawsze tworzenie nowego wiąże się z kosztami a kontynuacja bieżącego jest jak najbardziej jak nie cięciem lub utrzymaniem a nie wzrostem kosztów. Każda nowinka i zmiana w przepisach to kasa dla panów M i B

  • 25. dziarmol@biss
    • 2008-12-07 01:27:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ten tzw. kryzys tak na dobre "wybuchł" w tym roku chyba na wiosnę wraz z kosmicznymi cenami za paliwa to po pierwsze , po drugie Maxio i jego koleżka Bernie już od [dwóch? lat gmerają przy tzw. cięciu kosztów i moje pytanie jest następujące -prorocy jacyś czy co?przewidzieli to?(ten kryzys?) bzdura!! moim zdaniem ci zachłanni ludzie usiłują wykorzystać moment aby jak najwięcej wydoić przy okazji "ciecia kosztów". A to ECU, a to standaryzacja silników, ktoś kto zechce być dostawcą (jedynym podobnie jak opony)zapłaci komu trzeba aby potem spijać śmietankę, ecclestone w dupie ma fabryczne teamy które gówno mu dadzą , A swoją drogą to ciekawe jak wysoki haracz płaci bridgestone za prawo do bycia monopolistą?

  • 26. ravbmw
    • 2008-12-07 13:05:56
    • Blokada
    • *.ip.telfort.nl

    Co to za pajac ten Mosley !!!? Pwinni zrobic szefem jakiegos Laude, Mansela, Prosta albo Szumachera kogos co ma pojecie o swiecie f1 i o tym czego kibice chca

  • 27. sivshy
    • 2008-12-07 15:59:00
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    pz0, po przeczytaniu twoich wniosków, jestem tego samego zdania co ty :) Co prawda standardyzacja znacznie zmniejszy prestiżowość F1, ale lepsze chyba to, niż całkowity jej upadek, prawda? Gdy skończą się "chude" lata, może będzie po staremu? Tylko właśnie, gdy wejdzie standardyzacja, fabryczne teamy stracą sens istnienia. Odejdą legendy, takie jak Ferrari, czy McL... To będzie już tylko GP1...

  • 28. Sin1818
    • 2008-12-08 09:38:43
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    coswotrh jest beznadziejny bo williams jezdzil katastrofalnie w 2006 roku gdy posiadal silniki coswortha

  • 29. pz0
    • 2008-12-08 09:43:09
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    sivshy - Ferrari nie odejdzie. McLaren też nie, najwyżej Mercedes. McLaren już jest w znacznym stopniu arabski. Przecież Mansour Ojjeh jest z pochodzenia Saudyjczykiem, ma tylko papiery Francuskie. Mumtalakat Holding Company należy do Króla Bahrajnu. Cóż takie potęgi jak Toyota czy BMW mogą rzeczywiście polecieć. Będzie to jednak ratunek dla tych malutkich. Leeloo - możliwe jest używanie obecnych silników, ale po dostosowaniu do wymagań standardowego silnika. Zagranie ze strony FIA było stosunkowo czyste. Był otwarty przetarg do którego mógł przystąpić każdy, łącznie z Ferari, Mercedesem, BMW, Hondą, Toyotą i Renault. Wczytaj się - nie ma obowiązku stosowania standardowego silnika. To jest lepsze podejście niż z ECU albo gumami. Dziadki przy okazji wydoją kupę szmalu, takie życie. Jednak rzeczywiście to jest chyba jedna z niewielu dróg zmierzających do uratowania tego sportu. Przy okazji prawdopodobnie dojdzie do zmniejszenia roli wielkich koncernów i powrót do przeszłości, gdzie praktycznie każdy mógł się liczyć. Na dotychczasowych warunkach taki Williams mógł jedynie marzyć że nie splajtuje, teraz po lekkim wyrównaniu szans może w końcu fachowcy z wielkim doświadczeniem w Williamsie pokażą na co ich stać, nie wiem, może RedBull będzie w stanie zagrozić czołówce, a może nowy zespół DziadekWłodek F1Team będzie mógł zaistnieć i nie być jedynie czerwoną latarnią. Pisałem już że wspominam takie zespoły jak Lotus, Jordan, Benetton czy choćby Stewart. Nie były to teamy fabryczne, a jednak potrafiły napędzić stracha każdej potędze. dziarmol - pięknie określiłeś, ''ecclestone w dupie ma fabryczne teamy które gówno mu dadzą'' Zgadzam się z tym! Ja też mam w dupie fabryczne zespoły, które gówno dały całemu cyrkowi F1 poza wykończeniem paru zespołów i doprowadzeniem całej F1 do choroby finansowej. Wywalić fabryczne teamy! Ocalić ducha F1! To co jest teraz to jakieś nieporozumienie. F1 nigdy nie była i nie będzie tania. Jednak jakiś rozsądek trzeba zachować. Wiem, wiem. BMW poleci. Trudno, oni do szczęścia nie są potrzebni. Jeżeli wszystko wypali zgodnie z założeniami to na miejsce BMW powstaną dwa nowe zespoły. Kubica pracy nie straci, nie bój się.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo