Ferrari nie było dzisiaj tak szybkie jak Hamilton
Zespół Ferrari po wyścigu w Chinach umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji konstruktorów, podczas gdy Felipe Massa po żenującym spektaklu w przedostatnim wyścigu sezonu stracił „tylko” dwa punkty do lidera klasyfikacji generalnej kierowców- Lewisa Hamiltona.„To wspaniały wynik dla zespołu, mniej wspaniały dla mnie. Dzisiejszy wyścig był trudny: nie byliśmy wystarczająco szybcy, aby walczyć przeciwko Hamiltonowi. Utrata dwóch punktów nie sprawiła iż strąciłem nadzieję. Będę kontynuował walkę do samego końca i nie mogę się doczekać wyścigu na Interlagos przed własną publicznością: będę liczył na moje szczęście tam i będzie to pierwszy raz dla Brazylijczyka- co będzie dodatkową motywacją.”
„Nie było żadnego konkretnego elementu, który nie pracowałby w moim bolidzie. Po prostu nie byłem w stanie dzisiaj wygrać. Czuję się trochę jak podczas rzutów karnych w finale mistrzostw świata w piłce nożnej: spudłowaliśmy pierwsze dwa strzały, podczas gdy druga drużyna trafiła i dlatego nie możemy popełnić już żadnych błędów i liczyć, że oni nie zdobędą trzeciego gola. Będzie bardzo ciężko, ale możliwe, jak się mogliśmy przekonać w ubiegłym roku. Zespół jest zjednoczony i ma wiarę: to bardzo ważne, a zarazem miłe.”
Kimi Raikkonen
„Dzisiaj miałem dobry bolid, ale nie był wystarczająco szybki, aby pokonać naszego głównego rywala. Na starcie i po każdej zmianie opon, Hamiltonowi udawało się odjeżdżać, podczas jak zbliżałem się do postojów byłem nieco szybszy, ale zawsze było zbyt późno. Z tego wszystkiego, trzykrotnie wyjeżdżałem za maruderami, za którymi traciłem cenny czas. Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik w mistrzostwach konstruktorów.”
„Teraz jedziemy do Brazylii, gdzie musimy postarać się zdobyć podwójne zwycięstwo i wtedy zobaczymy jak zakończymy oba mistrzostwa. Wyprzedzenie przez Felipe? Jestem częścią zespołu i jestem świadomy czego oni ode mnie oczekują. Jestem poza rywalizacją o tytuł mistrzowski i muszę dawać z siebie wszystko, gdyż Ferrari może osiągnąć oba założone cele. To bardzo proste.”
Luca Baldisserri
„Nasi rywale byli dzisiaj lepsi od nas i musimy coś z tym zrobić. Cierpieliśmy z powodu chronicznego braku trakcji na obu mieszankach opon. Pracowaliśmy nad bolidem przez cały weekend, aby poprawić sytuację, ale ewidentnie nasze wysiłki nie były wystarczające aby walczyć na najwyższym poziomie.”
„Z tego powodu drugie i trzecie miejsce reprezentuje maksimum w takich warunkach i mimo to pozwoliło nam poczynić krok do przodu w klasyfikacji konstruktorów, co jest bardzo ważne dla nas. Teraz musimy się skoncentrować i przeanalizować nasze osiągi na tym torze i przygotować się do Grand Prix Brazylii, gdzie damy z siebie wszystko, aby zebrać maksymalną liczbę punktów, co w zasadzie staramy się robić w każdym wyścigu.”
komentarze
1. Roszkos
o team orders nic nie ma :P
2. iceman
Gratulacje za szczerość dla Kimiego i moim zdaniem patrząc obiektywnie, a nie przez pryzmat ulubionego team'u ma racje i każdy team powinien bez problemów wymieniać się pozycjami, oczywiście w pewnych normach żeby nie doszło do tego że od początku sezony się kogoś faworyzuje (czyt. Hamilton)
3. marcin86
Jasne, zapewne bolid KR miał jedno okrążenie słabości
4. niza
no cóż jeżeli nie będą tak samo mocni jak McL, to w Brazylii Felipe nie ma szans (no chyba, że Hamilton znów będzie popełniał błędy). Dobrze, że Kimi nie owija w bawełnę i mówi szczerze, że dał się wyprzedzić Felipe dlatego, że to nie on walczy o majstra tylko kolega. Ale śmiać mi się chciało gdy widziałam tą sytuację bo zazwyczaj to ten ustępujący miejsca stara się niby walczyć, a tutaj ewidentnie Kimi zwolnił jakby był dublowany, fajnie to wyglądało hehe Mam tylko nadzieję, że Raikkonen mimo wszystko pozostanie na tej swojej 4 pozycji w generalce
5. iceman
Chyba Kimi powiedział, że wie czego od niego wymagają, więc oddał pozycje to takie trudne? nie ściemnia że mucha go ugryzła i musiał się podrapać, albo że coś się psuło.
6. iceman
Może ta akcja bez owijania i ewidentnie widoczna będzie jakimś przełomem, aby takie zagrania w decydujących momentach były normą.
7. kuziu
Który raz podczas tego weekendu Kimi powiedział "jestem świadomy czego oni ode mnie oczekują"
8. iceman
moim zdaniem celowo to podkreśla, żeby pokazać że są drużyną i powinni współprocować.
9. Iceman_1
Nie podobało mi się to, fakt ,że Felipe pomógł Kimiemu rok temu w Brazylii ale wtedy Kimi jechał cały czas za Massą a tu Kimi miał 7 sekund przewagi, mechanicy zlikwidowali 4 i pozostało 3, myślałem że nie zrobią tego a jednak, moim zdaniem tak to nic nie da, ponieważ teoretycznie to Massa jest teraz liderem teamu ale jeździ wolniej od Kimiego i to nawet w kwalifikacjach kiedy ma mniej paliwa - żenujący spektakl
10. schumi85
jednak ferrari jest szybkie tylko nie udało im się dobrze bolidu ustawić tym bardzie ze Ferrari i mclaren sa na podobnym poziomie i coś złe zrobisz i już tracisz
czasem tak bywa juz nie raz tak bylo ze ferrari miało wyścig slaby a w następny wyścigu ferrari wygrało
11. Piotre_k
No jednak Finowie to kiepscy aktorzy ;) Nijak nie potrafią symulować walki - ani Heikki ani Kimi.
12. iceman
Wydaje mi się że Kimi wcale nie chciał smulować walki.
13. Marti
@ Roszkos - jak to nic nie ma? Cytat Kimiego: >>Wyprzedzenie przez Felipe? Jestem częścią zespołu i jestem świadomy czego oni ode mnie oczekują. Jestem poza rywalizacją o tytuł mistrzowski i muszę dawać z siebie wszystko, gdyż Ferrari może osiągnąć oba założone cele. To bardzo proste.<<
14. Vagon
Jak dla mnie zakaz Team-orders jest bezsensowny. Po to jest 2 kierowców w zespole żeby mogli oni ze sobą współpracować i osiągać jak najlepsze wyniki dla teamu (np. poprzez wymienianie się pozycjami).
15. Marti
@ Piotre_k - hehehe,fajny koment :-) szczerze powiem, że trochę mi szkoda Heikkiego.
16. morek150
przecież nie było team orders, raikonnen sam przpuscił masse
17. Angulo
Jasne nie było, tylko wcześniej pokazano Stefana wciskającego przycisk na konsoli a parę zakrętów dalej Kimi położył się Massie, który jest od niego słabszy...
18. Punksnotdead
To normalne że RAI przepuścił MAS, skoro są w jednym teami to nie widzę problemu... Przynajmniej dzięki temu następny wyścig będzie ciekawszy, a Raikonnenowi dalej do Kubicy.
19. Seba86
Nie wierzył bym w jakiś błąd Hamiltona. On już nie ma ciśnienia na zwycięstwo w GP. Na dobrą sprawę musi dojechać w środku stawki co w takim aucie większym problemem nie będzie. Mimo wszystko gratuluje Lewisowi. Zasłużył na ten tytuł.
20. Piotre_k
Marti: a mnie się zdaje, że Heikkiemu jest dobrze w Macu. Ma dobry samochód, nie wymaga się od niego szczególnie dużo. Na lidera zespołu (jakiegokolwiek) chyba się nie nadaje, jest zbyt uśmiechnięty i trochę nijaki. Na współczucie bardziej zasługuje już np. Button (ktoś go jeszcze pamięta?).
21. Piotre_k
iceman: nie chciał, ale mógłby. Obciach byłby mniejszy :)
22. Angulo
Piotre_k- jak mogę nie pamiętać swojego ulubionego kierowcy? Każdego dnia modlę się by taki:
http: //pl. youtube. com/ watch?v=RlTmxTUjX_E&feature= related (pousuwać spacje) jeszcze wrócił.
23. Angulo
taki moment oczywiście :))))
24. leo_
Nie wiem jak wam, ale mnie się podobają wypowiedzi tego białego w okularkach z jakiejś gazety sportowej. Ja nawet lubię oglądać to studio F1, w przeciwieństwie do niektórych wypowiadających się na trym forum. Ten gościu mówi rozsądnie, np. na temat team orders. Wystarczy, że w zespole wcześniej ugadują, że w sytuacji oczywistej, jeden ma drugiego przepuścić, i wtedy nawet nie potrzeba do tego żadnych przycisków. W takiej sytuacji zawsze można mówić o decyzji zawodnika, a nie bezwzględnym, pochodzącym od zespołu, nakazie zachowania posłuszności zespołowi. Ciekawe, czy rzeczywiście pokazano przyciskającego gościa z Ferrari, tak jak zresztą kiedyś uczynili tak w McLarenie, bo ja tego nie widziałem- chociaż, mniejsza z tym, nie jest to takie ważne. Dalej jednak kontynuując, team order trudno jest udowodnić, bo zresztą po co, nie jest to warte zachodu. Po prostu przepis jest bez sensu (jak mówi ten biały gościu z TV, i ja się też z tym zgadzam) i dopóki takie przepuszczanie się kierowców jest umową dżentelmeńską , to wszystko jest OK. - nie ma sprawy i nie ma żadnej dyskusji o jakiejkolwiek karze. Zupełnie co innego by było, gdyby taki np. Kimi powiedział - nie, nie puszczę Massy - to wtedy oczywiście zespół nie może zmienić decyzji samego zainteresowanego (bo zresztą niby w jaki sposób, wyłączą mu silnik?) i wtedy team order formalnie by był, ale nie byłby skuteczny. Ale głównym argumentem za tym, żeby zakazu poleceń z zespołu nie było, jest to, że ten przepis jest przepisem martwym, bo najzwyczajniej w świecie niepraktycznym. Trzeba go znieść, albo zmienić na bardziej sensowny. Albo w dalszym ciągu będziemy się wszyscy bawić w ciuciubabkę i rozmawiać o moralności.
25. Orlo
@Seba86 a jak było rok temu? Przecież wtedy Hamilton miał taką samą przewagę nad Raikkonenem jak ma teraz nad Massą...
26. obi216
Zgadzam się z Tobą @leo_ Punktacja już dawno klarowna i wtym wypadku wydaje mi się , że nie ma co psioczyć . W końcu (pisałem to wcześniej ) cały zespół walczy o podwójne mistrzostwo ....... Wracając do newsa - Oj Felipe ! Po takich deklaracjach jak Twoja , los lubi płatać figle ;) Lepiej będzie jak bez zbędnych zapewnień cały zespół wraz z Tobą , przystąpi w pełni skoncentrowany do wyścigu w Brazyli. Przecież wiadomo , że wszyscy zrobicie co w Waszej mocy , by wygrać podwójne mistrzostwa - na co zresztą liczę :-) A dzisiaj akurat Wam nie wyszło :/
27. YaroG
Nie lubie Hamiltonka ale musze przyznac ze jest obecnie najszybszym kierowca i to on zasługuje na tytuł.
28. Marti
obi216 - mnie się wydaje, że Massie i Ferrari nie pomoże już żadna moc, nawet ta z góry (na nic te wszystkie litania i koronki mamy Massy) :-) Ty jednak pewnie pozostaniesz optymistyczny, że jakoś się jeszcze uda. Podziwiam taką postawę ;-)
29. Avellana
wiele razy mogliśmy się przekonać, że Formuła 1 jest nieprzewidywalnym sportem i tak naprawdę do samego końca nie wiadomo co się jeszcze może zdarzyć, tak więc nie można przesądzać o wyniku już dzisiaj. Pozdro dla fanów Felipe, którzy jeszcze w niego wierzą
30. Amigo11
YaroG - zgadzam sie że HAM jest bardzo szybki ,ale jako jego antyfan :p mam nadzieje że tak jak to było rok temu nie wy3ma presji i MAS wskoczy przed niego :D...ale prawda taka że wygra lepszy:D
31. obi216
Gdzies przeczytałem , ze wiara czyni cuda Marti he he he .Zawsze kibicowałem Ferrari i kibicuję nadal . Chociaż przyznam szczerze , ze czasami wściekałem sie na ich nieczyste zagrania. I Będę kibicował im nadal - bez względu na wyniki :-) A bardziej obecnie kibicuję BMW i proszę nie pytaj dlaczego ..he he he :-)
32. niza
ciekawe dlaczego Kimi nie miał dziś "płetwy rekina" a Felipe tak?
33. maksio2008
0--9i-98y868798yuiijkjhjk uihiohi
34. Marti
obi216 - myślałam, że raczej jesteś anty-BMW ;-)
35. karol
wszędzie polityka i religia,marti nie ładnie tak się podśmiewać z modlitw i sugerować,że nic nie przynoszą,jak jesteś ateistką zostaw to dla siebie,przynajmniej na tym forum...
36. gigi
Sezon jeszcze nie skończony a Brazylia jest torem Ferrari i Felipe więc jest nadzieja że uda się zgarnąć dwa tytuły. Felipe się nie podda a w sprzyjających okolicznościach siedem punktów jest do odrobienia. Dopóki jest szansa trzeba w to wierzyć. Kimi pokazał że można na niego liczyć co trzeba docenić. Lewis może doczeka się na tą jedyną awarie która do tej pory go omija. Dopóki sezon trwa ciągle jest nadzieja...
37. Marti
karol - nie miałam zamiaru nikogo urazić. Ateistką nie jestem.
38. Master666
Massa patrzy tylko albo na Kimiego, albo na całe Ferrari, albo na FIA! Sam nie jest w stanie nic zdziałać w zdobyciu mistrzostwa, bo po prostu nie należy mu się bycie mistrzem!
39. gigi
Master666- Felipe byłby godnym mistrzem! Kimi pomógł w jednym wyścigu a Lewis miał pomoc przez cały sezon. To chyba logiczne że Ferrari mu pomaga bo niby komu przecież nie Lewisowi a FIA to sprawa dyskusyjna bo on też dostawał kary co zabija teorię spiskową.
40. Master666
gigi - Nie ośmieszaj się, mówiąc, że Massa dostaje kary! Nawet ostatnio było widać kto był winny, a kto dostał karę - Bourdais vs Massa. Już nawet nie wspominam o ciągniętym wężu, czy chociażby niebezpiecznych wyjazdach z pit'ów...
41. Master666
Ale to w końcu "Hamilton jeździ niebezpiecznie"...
42. marcinnn
Według mnie powinno się zlikwidować ten fikcyjny zakaz team orders. W przeciwnym wypadku stale wszyscy będą się oburzać z powodu takich sytuacji jak dziś, a takie sytuacja i tak będą. Obecny zakaz zabrania tak naprawdę jedynie polecenia przez radio: "przepuść kolegę". Formuła 1 jest, wbrew pozorom, sportem drużynowym, więc może warto byłoby traktować takie wyprzedzania jak coś normalnego, ani oburzać się niepotrzebnie. Dla porównania, w kolarstwie na przykład cały zespół pracuje na zawodnika, który ma największe szanse w danym wyścigu, chociaż każdy z członków zespołu jest także klasyfikowany indywidualnie.
43. yaneq
kimi zrobił to co miał zrobić. lepiej zdobyć dwa tytuły dla zespołu niż jeden. nie zrobił szopki w stylu, że się zagapił, nie zrobił pseudo manewrów. różnica jest taka, że gdyby to był kov i ham to byście zrobili wielkie larum. przy ferrari tego nie ma. jestem przeciwny team orders ale jestem za takimi zagraniami. i chwała bogu, że wyglądało to tak a nie inaczej. jestem ciekaw czy inny zespół dostał by za to karę?
44. atomic
w zeszłym roku mcl miał alonso ,który walczył o swoje i odbierał punkty innym tak jak w tym roku robi to robert.w tym roku jest koval , który wygląda jak talerz ciepłych kluchów.mógł w tym roku zabrać koledze min 10 punktów. ale coż "team orders" w mcl funcjonuje od początku sezonu.taki sport-niestety.
45. atomic
miało być gdzie indziej .sorki
46. pz0
Dlaczego Kimi i Felipe mieli różne bolidy? Kimi jechał bez płetwy. Spotkał się ktoś z komentarzami Ferrari na ten temat?
47. walerus
niech BMW się uczy...
48. s_4
Aby Massa wygrał Hamilton musi popełnić duży błąd i na przykład znaleźć się w pobliżu nakajimy... ;)
49. s_4
Co do team orders... McL tak samo robił już w tym sezonie więc nie rozumiem dlaczego Ron Denis się tak czepia...
50. pz0
No nie wiem czy Ron tak strasznie się czepia. To kibice Ferrari straszliwie się czepiali TeamOrders po Niemczech. Ale jak w Chinach Ferrari zrobiło to samo w jeszcze bardziej obrzydliwy sposób to jest ok i przepis jest głupi. Już wtedy pisałem że TO zawsze będzie i nie ma co się czepiać.
51. Avellana
Master666- ty chyba oglądasz coś innego, a myślisz że to Formuła1! a co niby Hamilton nie patrzy na zespół? bo wiesz kierowca to nie wszystko ktoś inny dba o to aby zawodnik miał konkurencyjny bolid i to właśnie jest zespół bo zespół to kierowca i wszyscy przynależący do danego teamu
52. gustavof199
Mówicie o zagrywce "team orders"w zespole ferrari ,a skąd wiecie że to zespół kazał Raikonenowi puścić Masse , a może RAI puścił go z własnej woli. W regulaminie F1 jest napisane że jeżeli zawodnik puszcza swojego kolege z zespołu z własnej woli to jest to dozwolone. Natomiast jeżeli zawodnik puszcza swojego kolege z nakazu teamu to jest to zabronione. Osobiście żałuje ,że Nick nie przepuścił Roberta z własnej woli tym bardziej ,że Kubica walczy o 3 miejsce ,a Nick już praktycznie nie ma szans na 4 miejsce a na 6 już raczej nie spadnie.
53. Master666
"Master666- ty chyba oglądasz coś innego, a myślisz że to Formuła1!"- Tak se mów! Tak se tłumacz! W tym sęk, że Hamilton patrzy częściowo na zespół i częściowo na kolegę z teamu. W przypadku Massy dochodzi jeszcze cała ta "brudna" FIA!
54. niza
gustavof199 co do SF to się zgodzę, nie wiadomo tak naprawdę jak było, może faktycznie Kimi puścił go z własnej, nie przymuszonej woli....co do Roberta i BMW to ja jednak wolę aby Kubica samodzielnie zdobywał punkty, bez pomocy Nicka, nawet kosztem 3 miejsca w generalce
55. Avellana
Master666- a skąd ty możesz wiedzieć na co patrzy Massa? powiedział ci może, że oczekuje pomocy od FIA? nikt nie ma wpływu na decyzję sędziów więc nie wyciągaj wniosków, których nie możesz poprzeć żadną wiarygodną informacją
56. Master666
Avellana - Hamilton też mi nie mówił, że oczekuje pomocy od FIA, a mimo tego było to dokładnie widoczne nawet półnagim okiem. Jednak te czasy minęły i teraz FIA również w bardzo widoczny sposób faworyzuje Masse, nie wspominam już o SF. W tamtym roku sprawiedliwości stało się zadość! Mam nadzieję, że w tym sezonie również tak się stanie! Jeszcze Ferrari niech poniesie karę za te swoje zagrywki! Ci co oglądają F1 trochę dłużej wiedzą, że nie mam na myśli tylko tego sezonu! Ty Avellana pewnie nie masz pojęcia o jakich zagrywkach mówię, bo pewnie wtedy nie wiedziałaś, że istnieje coś takiego jak Formuła 1! Ale to w końcu ja oglądam coś innego, a myślę że to Formuła 1... Za przeproszeniem, aż żal dupę ściska...
57. pz0
gustavof199 - to samo pytanie mogę zadać odnośnie sytuacji w Niemczech. Widać było jak Ron coś wciska, a potem Kowal puszcza Lewisa. To był dowód na TeamOrders. W Chinach było identycznie. Stefek coś wcisnął, w tym samym miejscu co Ron, a za parę chwil Massie ''udało się '' wyprzedzić Kimiego na dohamowaniu.
58. Avellana
Master666-wiesz tak się składa, że Formułe1 oglądam od kilku lat nie 3,4,5,6 czy nawet 7 lat a dłużej więc nie sugeruj mi, że się nie znam, bo wiem jak było i jest. Szkoda czasu z tobą dyskutować na ten temat więc to mój ostatni koment w tej sprawie
59. bmwrk
Kibicuje obu kierowcom ferrari i mam nadzieje, ze ustrzela maly dublet w sao paulo, a na najwyzszym podium stanie Robert. Nawet jesli tak nie bedzie, to wierze ze Kubica utrzyma 3 miejsce w klasyfikacji generalnej po swietnym wystepie. Mistrzostwo dla Massy i podium Roberta w mistrzostwach... Byloby super. Co do zachowania Kimiego to, jak juz gdzies pisalem, szkoda na ten temat dluzej dyskutowac. Przepis o ''team orders'' jest martwy, latwy do obejscia i niezyciowy, bo jesli Kimi moze cokolwiek zrobic, by pomoc koledze w zdobyciu mistrzostwa to zrobi to, bo razem z Felipe tworza zespol. To przeciez oczywiste i tyle na ten temat. Goraca dyskusja na ten temat to bicie piany, ktore do niczego nie prowadzi, a calym komentarzem niech bedzie wypowiedz Kimiego. Krotko, bez emocji i na temat.
60. gustavof199
Do Pz0- skoro ty to zauważyłeś ,że Dennis coś kombinuje w Niemczech i Dommenicali robił to samo w Chinach to zapewne FIA też to zauważyła. To wytłumacz mi dlaczego nie ma żadnych kar dla Mclarena i Ferrari?
61. ptasior
Bo za wciśnięcie guzika nie można karać? Przecież to nie jest guzik podpisany "przepuść Fellipe/Lewisa" tylko do czegoś służy, więc team zawsze ma wytłumaczenie. A tak na marginesie, to ciekawe, czy wszystkie zespoły mają ustalony jakiś tajny znak, na który kierowca przepuszcza kolege. Koval jakby z urzędu ma obowiązek puszczania Hamiltona, przez GP Chin ktoś z szefów Ferrari na pewno porozmawiał sobie z Kimim i zrobi to też przed GP Brazylii. A w Kanadzie zespół BMW raczej nie był przygotowany przed wyścigiem na coś takiego, myśle, że Heidfeldowi nikt nie kazał puszczać Kubice, zresztą jeśli różnica między kierowcami wynosi ponad dwie sekundy to i tak nie ma najmniejszych szans na obronę pozycji. No i inżynier wyścigowy powiedział Nickowi, że jeśli duzo by tracił na obronie przed innymi kierowcami (w domyśle chodziło chyba o Alonso) to ma ich przepuścić, więc w tym wypadku raczej nie może być mowy o TO. A sam przepis jest martwy, bo wystarczy zrobić tak, jak to było z Sutilem i Fisico, tzn. powiedzieć przez radio: "twój kolega jest od ciebie dużo szybszy", żadnego nakazu przepuszczenia w tym nie ma :)
62. b.stary
Gratuluję zespołowej postawy Ferrari a szczególnie Kimiemu R. oraz Hakikiemu K.
Nik H. ma ambicje ale do pięt im nie urasta. Nie zasłużył nawet na jedno zwycięstwo w GP a BMW musi się jeszcze dużo nauczyć. Taka postawa jaką prezentują w tym roku zemści się w przyszłych latach jak się pierś nie uderzą!!!!!
63. pz0
Bo ten zakaz TeamOrders to pusty przepis. W sprawie McLarena Ferrari nie protestowało, w sprawie ferrari nie protestuje McLaren bo to norma. Tak było, jest i będzie. Chodzi tylko o mydlenie oczu.
64. Kibic26
zespoły i tak zawsze bedą robic swoje tak pzo masz racje bo to norma ale ostatnio za bardzo była widoczna i dlatego wszyscy sie czepiają jak by sie obudzili z ręka w nocniku ale taka prawda team orders bedzie zawsze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz